poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: kosa683 w 23 Cze 2011, 16:15:40
-
Witam,
Mam nadzieje, że wasze opinie i wiedza pomogą mi w problemie przed jakim stoję.
Pracuję w Dani razem z 20 innymi polakami. Jest to praca sezonowa i większość osób przyjeżdża do tej pracy co roku. Jednak w tym roku atmosfera jest nie zbyt ciekawa. Czujemy się oszukiwani na każdym kroku.
Pracodawca zapewnia nam nocleg i wyżywienie.
Otrzymaliśmy od pracodawcy oświadczenie o zameldowaniu ( świadectwo rejestracji ) – jesteśmy zameldowani na adres pracodawcy. Mamy także kontrakty – jednak w nich zbyt dużo informacji nie jest zawartych.
Na podstawie takich dokumentów i nic poza tym pracujemy. Wynagrodzenie otrzymujemy raz w tygodniu i zawsze stałe. Bez uwagi na to ile godzin przepracujemy. Pieniążki dostajemy do ręki. A na koniec sezonu otrzymujemy tzw. Bonus. Są to niby tzw. Feriepenge.
To wszystko wydaje mi się dziwne. Czytając niektóre tematy na forum nasuwają mi wiele pytań.
Przeczytałam gdzieś, że aby otrzymywać wypłatę trzeba mieć założone konto – my kont bankowych nie mamy.
Na jakiej zasadzie jest tzw. Feriepenge?
Chcę zgłosić się do związków zawodowych lecz najpierw zamierzam zbadać sytuację.
Jak myślicie? Czy tutaj wszystko jest w porządku?
-
Jezeli kontrakt macie podpisany z polska firma to by sie zgadzalo.
-
Niestety nie. Kontrakt mamy zawarty z duńską firmą.
-
Wszystko zalezy od tego jak sformulowany jest twój kontrakt.
Jaki jest kontrakt z firma dunska - ta co was zatrudnia.
A czy to napewno dunska firma czy moze tylko ma dunska nazwe a jest zarejestrowana w Dolnej Wólce?
-
Jestem przekonany, ze jesli nie dostajecie swistka z wyplata na ktorym jest wszystko wyszczegolnione: godziny, stawki, feriepenge, itp. to jestescie w rekach posredniczacego oszusta.
-
mysle podobnie jak jamjurand.cos tu smierdzi.
-
Pora zmienić skarpety ;D
-
Pora zmienić skarpety ;D
Inna opcja: wyprac skarpety
[Posted on: 23 Cze 2011, 23:39:59]
Podobna sprawa zostala opublikowana na stronie Skat 2. maja 2011. kara za oszustwa podatkowe: nie placenie podatku, nie placenie momsu, nie odprowadzanoie AM-bidrag. Wyplacal pracownikom gotowka.
,,,,,T var indehaver af en virksomhed der udlejede mandskab til andre virksomheder. Tiltalen lød på manglende indeholdelse af A-skat og arbejdsmarkedsbidrag samt undladt rettidig angivelse af momstilsvar, i alt 1.420.000 kr.
T forklarede, at han blev kontaktet af kunder, som skulle bruge arbejdskraft. Han ringede herefter til folk, som udførte arbejdet. De ansatte fik lønnen udbetalt kontant, de havde en fast løn. Han vidste ikke at han skulle indeholde A-skat. Han vidste ikke at han skulle afregne moms kvartalsvis, han troede det hele gik automatisk,,,,
-
Widzę, że podałam mało danych więc opisze wszystko dokładnie.
Pracujemy w takim wesołym miasteczku, gdzie rozkładamy karuzele i obsługujemy je, ja akurat tylko gotuję dla wszystkich posiłki. Praca jest dość ciężka w większości po godzinach ( w nocy i weekendy ) i tylko jeden dzień wolnego w tygodniu. Mieszkamy w kempingacha nie w mieszkaniach i co tydzień zmieniamy miejsce pobytu. Szefostwo jeździ razem z nami. Wynagrodzenie jest moim zdaniem śmieszne bo 2 000 dkk dygodniowa za średnio 70-80 godzin a czasami bywa i więcej w zależności od pogody. Bonus o którym wcześniej pisałam to nie do końca są to feriepenge. Bonus jest po to aby każdy wytrzymał do końca sezonu. Jest to pieniądz który jest odkładany za każdy przepracowany przez nas tydzień. Odbieramy go gdy kończymy zgodnie z kontraktem pracę. Jeśli ktoś w połowie sezonu niestety ale nie wytrzyma i wróci do Polski to tych pieniędzy nie otrzymuje. W ciągu tych nie całych 6 miesięcy możemy zjechać na 1 tydzień do Polski. Jeśli jednak skożystamy i pojedziemy to potrącają nam nieco z tego bonusu.
Wiem wszystko jest tak zagmatwane i właśnie dlatego jest bardzo podejżliwe. Prawo do jednego dnia wolnego i kopię kontraktu dla siebie wywalczyliśmy po długich i męczących kłótniach z szefostwem. Zażadaliśmy także wykazu płatności. Co prawda otrzymaliśmy go ale tylko za 1 miesiąc.
Firma jest na 100% duńska i właścicielem jest duńczyk.
Powiedzcie co tu jest niezgodne z prawem.
-
Duzo jest brakow: Psim obowiazkiem pracodawcy jest przekazanie pisemnej dokumentacji wraz z kazda wyplata zawierajacej informacje o: feriepenge, zaplaconym podatku i przede wszystkim o stawkach i ilosci przepracowanych godzin pracy, a takze dodatkow za nadgodziny i prace po nocach.
Ciekawa by byla dla nas lektura waszych kontraktow. Nie zdziwilbym sie jak niektorzy z was za rok byliby scigani za nie zaplacenie skatu. Nikt z was nie jest w zwiazkach?
Sadze, ze wspolna solidarna akcja z zadaniem ujawnieniem tego co wymienilem na gorze, pewnie wystraszyla by pracodawce, bo bez was miasteczko bedzie niewesole :)
-
Wlasnie jak pisze Jamjurand. Bardzo ciekawe jak wyglada taki kontrakt zatrudnienia. Jezeli nie macie nic przeciwko temu moge spojrzec na kontrakt od strony fachowej. nie bede powtarzal tego co zostalo juz powiedziane, ale to ze firmajest dunska nie oznacza jeszcze ze zatrudnia was bezposrednio. Byc moze jest mowa o wynajmie pracownikow zagrancznych przez tzw. osobe trzecia dla wlasciciela firmy (dunczyka) i wlasciciel ma na to "oficjalny papier" o czym wy byc moze nawet nie wiecie. Z taka opcja tez sie spotkalem. Odnosnie samego wynagrodzenia, to niestety nie mozna zajac wlasciwego stanowiska. Na pewno placicie za wyzywienie, zakwaterowanie itp. Ale sprawa najwazniejsza to warunki i obowazki ustanowione w kontrakcie.
[Posted on: 24 Cze 2011, 23:46:14]
Ddam tylko, ze wy tzn. pracownicy, rowniez ponosicie odpowiedzialnosc i to nie tylko za ewentualne nie odprowadzanie przez pracodawce podatku do Skatu, ale np. za prace na czarno - jezeli moze byc o tym mowa. nie sadze, ze jest az tak tragicznie od strony formalnej skoro piszesz, ze wywalczyliscie kontrakt.
-
Zeskanujcie i pokazcie tutaj kontrakt jak macie odwage i mozliwosc; pomyslalem sobie, ze w jestescie w pracy 24 godziny na dobe 6 dni w tygodniu uwiazani do karuzeli z przerwa na sen, cos jak na morskich platformach ropy naftowej; ciekawe czy potracaja wam za camping i wyzywienie. Dla mnie jest to bez watpienia kryminalna sprawa; wiele przepisow i praw jest na pewno lamanych; sadze, ze 3f pijalo by z zachwytu (reklama!!) gdyby ktos z was sie do nich zwrocil.
-
Mam nadzieję, że Kosa nie będzie miała mi za złe...
Jestem również pracownikiem tego niewesołego miasteczka.
Kosa już wspomniała, że kontrakty i świadectwo rejestracji, wywalczyliśmy dodam, że trwało to dwa miesiące. Pracodawca na nasze prośby o jakikolwiek dokument był głuchy do momentu, kiedy wszyscy powiedzieliśmy, że jeżeli nie otrzymamy dokumentów zrezygnujemy z pracy.
Więc dostaliśmy kontrakty ale nie te, które były podsunięto nam do podpisania w kwietniu. Chcieliśmy przed podpisaniem zapoznać się z ich treścią, jednak nie mieliśmy takiej możliwości.
Nie wiem czy uda się nam zeskanować, więc może to będzie pomocne...
Kontrakt zawiera nazwę i adres firmy oraz nr CVR, imię i nazwisko pracownika, polski adres zameldowania i nr cpr.
Datę rozpoczęcia i zakończenia pracy.
Następnie: Eller så længe arbejde haves.
Som special montør til opstilling af cirkustelte, store karuseller, tivoli, m.m.
Og har samtidig kørerkort til bcde.
Til brutto måneds løn på titusindkroner, incl.en fri uge efter aftale.
Akkord arbejde.
Der udbetales feriepenge. iht.ferieloven.
(Nazwa fimy) betaler dansk skat så længe man er ansat i (nazwa firmy).
Der er tegnet arbejdsskade forsikring Codan forsikring police (nr polis).
Ligeså er du bortvisning hvis der bliver drukke alkohol før åbningstid og i åbningstiden.
Den kontrakt erstatter tidligere kontrakt af. 25/4-2011.
Moje prawo jazdy to tylko b, w kontrakcie mam nieco większe.
Nie wiem jak mam rozumieć, to o wolnym tygodniu... Jako wolny tydzień w miesiącu czy w sezonie, urlop płatny, czy nie?
W rzeczywistości mamy możliwość zjazdu do Polski raz w sezonie ale nie zawsze jest, to siedem dni i za ten czas nie dostajemy żadnych pieniędzy.
Jeżeli chodzi o lønseddel, to z 10 000 dkk na ATP 90,- na AM bidrag 8%, czyli 793,- za nocleg 28 dni w miesiącu po 10 dkk, czyli 280 i nic poza tym. Wypłata powinna być 8837, była 7200.
Oprócz noclegu pracodawca zapewnia wyżywienie.
-
te 7200 to na 2 tygodnie (mam nadzieje) jezeli na miesiac, to jesteście darmowymi pracownikami .. więcej dostanie za wasze diety niz wam wypłaci pensji.
[Posted on: 25 Cze 2011, 07:43:55]
pracujecie tylko okolo 95 godzin
-
Okreslenie "akkord arbejde" nie precyzuje ilosci godzin pracy (powinno to byc okreslone w kazdym kontrakcie) i jak pracujecie na akkord (?) to dlaczego dostajecie zawsze wyplacona ta sama sume? Taki gumowy, oszukany kontrakt. Czy jest tam pieczatka Statsforvalt. czy Udlændingeservice?
Mozecie zrobic szum w mediach albo poprzez zwiazki. Media zajma sie pewnie sprawa bo obecnie sezon ogorkowy; zaleglych pieniedzy nie dostaniecie, bo to nie ich sprawa. Zwiazki rzuca sie z radoscia na ten temat (bedziecie mieli jednak koszta czlonkostwa), jakies pieniadze moze wyrwa, chwilowo poprawia warunki pracy i placy, ale jako, ze wesole miasteczko nie jest kopalnia zlota to watpie czy wlascicieli bedzie stac na placenie wam conajmniej 3 razy wiecej, po prostu zamkna interes i za pare dni ponownie otworza pod inna nazwa, tym razem z rumunami czy litwinami.
Racjonalne rozwiazanie: nie wiem ilu was tam jest i jak zgrana jestescie paczka, ale powinniscie byc solidarni (zew krwi :) ) i kategorycznie zarzadac zdublowanie pensji bo odchodzicie z dnia na dzien, z grozba poinformowania zwiazkow,prasy nawet Operation X. Powinniscie tez codziennie registrowac ilosc przepracowanych godzin; wszyscy na identycznych blankietach. Na kontrakcie pisze, ze dostajecie feriepenge, teraz pytanie: gdzie sie one znajduja? Kwity wyplaty sa dla was niezbedne, bo sa dowodem zaplaconego skatu, zarobionych feriepenge, a takze pomylek (oszustw) pracodawcy.
-
te 7200 to na 2 tygodnie (mam nadzieje) jezeli na miesiac, to jesteście darmowymi pracownikami .. więcej dostanie za wasze diety niz wam wypłaci pensji.
[Posted on: 25 Cze 2011, 07:43:55]
pracujecie tylko okolo 95 godzin
a jakim cudem on ma dostawac ich diety ? no chyba ze sami mu oddadza ....o takim modelu tez juz slyszalem :(
-
Na kontrakcie nie ma żadnej pieczątki, jest tylko podpis pracodawcy.
Na temat podwyżki, to udało na się wywalczyć o 200 dkk większą tygodniówkę i właśnie pod groźbą poinformowania związków zawodowych, odejścia z pracy, itp. Teraz mamy 2000 koron tygodniowo ale jeden dzień bez wyżywienia...
-
Moja rada:
W poniedzialek rano idziesz/idziecie do najblizszego oddzialu zwiazków zawodowych np. 3F albo Krifa opowiadacie historie, pokazujecie odcinki wyplat, kontrakty, wszystkie dokumenty jakie macie i prosicie o porade, mówicie tez ze nie jestescie czlonkami zwiazków zawodowych bo np. nie wiedzieliscie ze mozna jesli pracuje sie tylko 6 miesiecy w roku ale chetnie sie zapiszecie.
Oczywiscie jesli chcecie sie zapisac i placic skladki...jesli nie to nie ma po co zwracac sie do zwiazków.
Ryzyko ze wszyscy zostana zwolnieni natychmiast jak szef sie o tym dowie istnieje....ale jesli juz bedzieci zapisani do zwiazków to nie tak latwo bedzie mu was zwolnic i zatrudnic innych na wasze miejsce.
Powodzenia!
-
Na kontrakcie nie ma żadnej pieczątki, jest tylko podpis pracodawcy.
Na temat podwyżki, to udało na się wywalczyć o 200 dkk większą tygodniówkę i właśnie pod groźbą poinformowania związków zawodowych, odejścia z pracy, itp. Teraz mamy 2000 koron tygodniowo ale jeden dzień bez wyżywienia...
to kierat i wyzysk jest,a nie praca.praca to
wyglada tak: 37 godzin tygodniowo, min130 dkk/h.weekendy wolne,chodzisz do pracy bez stresu i usmiechem na twarzy :)
-
Lukashero:
Zalezy od kontraktu/ukladu zbiorowego
Niektóre uklady przewiduja np. srednio 37 godzin w ciagu np. 16 tygodni tzn ze w np. jednym tygodniu pracujesz np 48 godzin a w nastepnym tylko 16.
Sa uklady gdzie pracuje sie np. co drugi weekend albo tylko w weekendy a pozostale 5 dni wolne, inne pracuja w turnusach np. 7 dni pod rzad i 5 dni wolnego.
Albo ci którzy sa zatrudnieni w nienormowanym czasie pracy.
-
Nie bardzo wiem po co dyskutujecie o ukladach zbiorowych czy kontraktach; nie ma kontraktow na nieustanne 60-80 godz. tygodniowo i zaden uklad zbiorowy nie zostanie podpisany na takiej podstawie. Jesli zwiazki wtargna to zrobia szum i zamkna ten cyrk, nalezy sobie tez zdac sprawe ze np. operatorzy karuzeli czy monterzy roznorakich konstrukcji nie moga byc zmeczeni 80 godzinnym tygodniem pracy.
"Nasi" wygraja bez watpienia sprawe, sprawiedliwosci stanie sie zadosc i w rezultacie zostana bez pracy, bo pracodawca na pewno zwinie manatki. Powinni, jak juz wspominalem, zarzadac twardo i konsekwentnie 100% podwyzki (jesli zalezy im na kontynuowaniu takiej pracy tylko ze wzgledu na pieniadze). Oszustowi trudno bedzie skompletowac i wyszkolic nowa zaloge z dnia na dzien, a jest teraz pelnia sezonu.
-
Jamjurand:
...operatorzy karuzeli czy monterzy roznorakich konstrukcji nie moga byc zmeczeni 80 godzinnym tygodniem pracy...
Ja bym byla zmeczona... ;D a ty...? ;D
Odprez sie, relaks...sobota... ;D
-
Ja bym byl konajacy i rozwazal czy wziasc pieniadze za nadgodziny czy wielomiesieczny afspadsering :) Ide zaraz na fitness, yoge i plywanie (wstepne plany).
A ty pewnie otworzysz nowego Zinfandela, nie wiadomo skad pochodzacego :)
-
:D
Zinfandel w srodku dnia i lata? Nie...cos musujacego i jasnego ale troszke pózniej...
-
Zawsze jestem ostrozny wydawaniwm sadow tylko ns podstawie zamieszczonego tekstu na forum. Podana tresc kontraktu jaki prekazala Antygona jest zupelnie OK. Moga byc pewnw szczegoly do uzupelnoienia jak brak nadgodzin itp. ale generalnie jest mowa o wynagrodeniu miesiecznym 10 tys. kr. o obowiazku placenia przez pracownika podatku (mam nadzieje ze pracodawca osprowadza - moze byc Frikort jezeli okres zatrudnienia jest b. krotki x 10 tys. miesiecznie), jestescie ubezpieczeni, placicie dfrobna kwote za uzyczenie noclegu, dostajecie wyzywienie itp. To czy dochody za male czy duze to juc inna sprawa. Na takie warunki przystapiliscie. 7-8 tys. miesiecznie po odliczeniu wyzywienia i zakwaterowania (przed podatkoiem czy po ?) moznazawsze dyskutowac. Osobiscie uwazamze jest to zupelnie OK.
A inna sprawa jest fakt, ze posty na forum - najczesciej ubolewajace, ze sie jest oszuiwanym itp. zazwyczaja nie maja pokrycia
w faktach. Przekonalem sie o tym setki razy zapoznajac sie z dokumentacja zarowno umow, pism urzedow do podatnika, rozliczeniami podatkowymi, kontraktami. Taka jest prawda. Byc moze w waszym przypadku brakuje jakis szczegolow w umowie ale mozna to dopracowac uzgodnic, wyjasnic. Pozdrawiam.
kij ma 2 konce
-
Roga,
Przeciez wydawanie tutaj sadow, czy "bajery rowery" poszkodowanych nie maja absolutnie zadnych konsekwencji dla "pisarzy".
Osobiscie, z reguly, wierze "biedakom" moze tylko niepotrzebnie sie podniecam krzywda :) i namietnie raaaadze :)
Nie nazwalbym tez braku zaplaconych nadgodzin za podwojny tydzien pracy, szczegolem, tak jak brak jakichkolwiek udokumentowanych rozliczen czy nigdzie nie potwierdzony kontrakt z akkordem na wesolym miasteczku ::)
-
Widzę, że troszkę zboczyliśmy z tematu. Tak jak na początku napisałam zamierzam zapisać się do związków zawodowych ale najpierw chciałam obeznać się w sytuacji i zobaczyć co o tym wszystkim myślą inni.
Chciałam także poznać duńskie prawo. Bo niestety nie wiele osób mówi tu po angielsku a jeszcze mniej po duńsku. Dużym problemem jest właśnie ta bariera językowa. Teraz jestem na etapie poszukiwania konsultanta związków zawodowych mówiącego w j. polskim. W rejonie Koge, Kopenhagi, …
Nie chcemy wstępować do związków i płacić składek zupełnie niepotrzebnie.
Tak sobie myślę, że lepiej będzie aby 1 osoba wstąpiła do związków obadała sytuację i jeśli tam pomogą i zaczną walczyć to pozostali także by się zapisali.
Wiem już, że kontrakt nie jest zbytnio ważny gdyż nie posiada pieczątek Statsforvalt. czy Udlændingeservice. Nie ma także określonych lub przybliżonych liczby godzin. A dokument, który otrzymaliśmy przy miesięcznej wypłacie nie zawiera informacji o płaceniu składek skat.
Co oznacza, że nieświadomie ale prawdopodobnie pracujemy „ na czarno”.
Jeśli chodzi o wynagrodzenie to rzecz jasna – za niskie. No ale przecież przyjeżdżając tu godziliśmy się na to.
Nie wspominałam jeszcze o problemie z jakim się borykają osoby, które już kilka lat pracują w tym „nie” wesołym miasteczku. Mają oni problem z podatkiem w Polsce. Jednak aby bardziej opisać tę sytuację musiałabym z nimi porozmawiać o co tam konkretnie chodzi w tej sprawie.
-
Tak sie sklada ze kontrakty nie ma ja nic wspolnego ze zwiazkami itd. . Kontrakty zostaly wymyslone pod koniec lat 90 przez Unie europejska i implementowane przez poszczegolne kraje w ich prawodastwie . W Danii to sie nazywa Ansattelsesbeviloven ...Kazdy kto jest zatrudniony na ponad 8 godzin tygodniowo i pracuje przez ponad miesiac musi dostac kontrakt . Co do odprowadzania podatkow to najlepiej dowiedziec sie w Skat czy ta firma odpowadza zaliczki . To nie jest takie trudne .
Bylo wiele spraw dotyczacych braku kontraktu albo bledow w kontraktach i sprawy zakonczyly sie dosc duzymi odszkodowaniami dla pracownikow.
Niestety od kilku lat zaczyna sie tu robic troche dziki zachod ale podejrzewam ze jak Pia K. i chlopki z jej hitlerjugend zaczna pilnowac granic to znow bedzie to kraj mlekiem i miodem plynacym ;)
-
kosa,
To strona 3f po polsku jest tam pomagier mowiacy po polsku, na tym forum tez sie udzielalo paru agitatorow:
http://forsiden.3f.dk/article/20070126/POLSK/70126009&profile=2535&template=polsk
Nie wiem czy pracujecie na czarno, wlasciciele maja moze wentyl/wspolnika ktory zatrzymuje jakas czesc waszych pensji i dlatego wyplaca do reki.Czeski film.
1971,
Zwiazki maja pelne pole do popisu gdy kontrakty sa nieprawdziwe czy nieprawidlowe, a takze gdy sa lamane.
-
Radze koncentrowac sie na faktach a nie na emocjonalnych wypowiedziach/radach, ktore jezli dojdzie do konfrontacju z pracodawca, niestety nie maja najmniejszego znaczenia.
Fakty:
1.Praca sezonowa (od…do…, ale tylko tak dlugo jak jest praca)
2.Prace (nie tylko sezonowa) mozna rozpoczac bez koniecznosci rejstrowania pobytu w Urzedzie Administracji Panstwowej (Statsforvaltningen) do 3 miesiecy po rozpoczeciu pracy.
3.Antygona napisala, ze jest swiadectwo rejestracji (w Statsforvalningen?)
4.Pracownicy sa zameldowani u pracodawcy (c/a adresse)
5.Kontrakt jest sporzadzony (zwrocilem uwage ze obecny kontrakt zastepuje poprzedni z kwietnia 2011)
6.Nie wiem skad taka wiadomosc, ze kontrakt niewiele znaczy poniewaz nie ma na nim pieczatki Statsforvaltningen (takich wymagan nie ma)
7.Firma odprowadza podatek pracownika, tak dlugo jak pracownik jest zatrudniony wfirmie
8.Firma nalicza feriepenge
9.Pracownik jest uezpieczony w Codan (od wypadkow w pracy)
10.W kontrakcie ustalono wynagrodzenie miesieczne wwysokosci 10.000 kr. + bonus
(w kontrakcie jest na pewni okreslone czego bonus dotyczy)
11.Antygona pisze, ze wyplata po odliczeniu AM-bidrag, ATP i czynszu powinna byc
8.837 zamiast faktycznej wyplaty 7.200. Zapomnialas, ze pracodawca odprowadza podatek
(zapisw kontrakcie).
Moim zdaniem normalny kontrakt, patrzac od strony formalno/prawnej. A to czy pracownicy sa zadowoleni z wysokosci ustalonego wynagrodzenia w porownaniu do godzin pracy, to juz zupelnie inna sprawa. Zwiazki zawodowe nie maja, wedlug mojej oceny, najmniejszej szansy na zakwestionowanie kontraktu (warunkow pracy). Sprawe nadgodzin mozna zawsze dyskutowac.
Byc moze jest to rowniez wymienione w kontrakcie (nie widzialem kontraktu). Nadgodziny moga byc kompensowane w inny sposob niz wyplata ”gotowowa” ale powinno to byc ustalone w kontrakcie. Czy w czasie wolnego w zwiazku z wyjazdem do Polski dostajecie wynagrodzenie za te dni pobytu w Polsce – rozumie ze tak.
Wynagrodzenie miesieczne netto okolo 7.000 po podatku z zaplaconym wyzywieniem i czynszem o uwazam za zupelnie niezle, jezeli jest to wynagrodzenie za normalny czas pracy.
Sadze, ze wiele osob chcialoby miec miesiecznie taka kwote po zaplaceniu wyzywienia i zakwaterowania ale nie jest to argument abyscie zaniechali zwrocenia sie np. do Zwiazkow.
Natomiast watpie czy bedzie to korzystne dla was. Prawdopodobnie wszystko zakonczy sie jedynie moralnym poparciem zwiazkow dla waszej sytuacji bez konkretnych rezultatow.
Nie sadze, ze pracodawca jest na tyle naiwny lub nieswiadomy (tylko na podstawie tutaj przedstawionej tresci kontraktu przez Antygone), ze po waszej reakcji na poprzedni kontrakt z kwietnia ryzykowalby powazne konsekwencje. Odnosnie wyplat "do reki", to pracodawca moze argmunetowac,ze pracownik nie zatroszczyl sie o zalozenie konta. Mam nadzieje ze wyplaty w gotowce sa z wyszczegolnieniem pozycji - tak zrozumialem opis Antygony (wynagrodzenie minus ATP minus czynsz)
-
roga,
Obiecalem sobie, ze sie w to nie bede wiecej mieszal, ale "sprowokowales" mnie :) :
pkt 5. Drugi kontrakt po registracji jest odmienny, dlaczego? Bo bez ilosci godzin czy wzmiance o nadgodzinach? Wszystkie kontrakty z ktorymi bylem w Statsforv.(ok. 40-50) byly przy mnie pobieznie studiowane i zawsze stemplowane.To bylo 2-3 lata temu, musialo sie wiec wiele rzeczy zmienic bo teraz kazdy odwazny pracodawca moze dokonac korzystnej dla siebie "adaptacji" dokumentu.
pkt 8,10. Feriepenge? A ile? Kiedy? Wtedy, jak wytrzymasz do konca? Czy bonus to feriepenge?
..."Zwiazki zawodowe nie maja, wedlug mojej oceny, najmniejszej szansy na zakwestionowanie kontraktu (warunkow pracy)".. Oczywiscie, bo warunki nigdzie nie sa podane, ale gwarantuje ci, ze beda mocno zaciekawieni m.in. akkordem.
Podstawa niezadowolenia Kosy i Antygony jest brak zaplaty za liczne nadgodziny i o tym nie mozna raczej, jak twierdzisz, "zawsze dyskutowac"; nigdy 70-80 godzinny tydzien pracy.
Nie jest chyba dla ciebie nowoscia, ze czesc tutejszych pracodawcow namietnie wykorzystuje desperacje i brak znajomosci jezykow obcych u "nowych" i to moze byc rowniez przypadkiem w powyzszej historii.
-
A więc, świadectwo rejestracji w Statsforvaltningen jest (pierwszy raz w historii tej Tivoli).
Jesteśmy zameldowani u pracodawcy.
Obecny kontrakt zastępuje ten z kwietnia br., dodam, że to jest pierwszy kontrakt od kilu lat, który otrzymaliśmy, a do kontraktu z kwietnia nie mieliśmy możliwości choćby wglądu.
Co do odprowadzania podatku przez firmę, to czy nie powinno być to wyszczególnione w lønseddel,(ktore również widzimy pierwszy raz, bo jak szef jest, to nam niepotrzebne)?
Firma nalicza feriepenge, ale jeszcze nikt nigdy tych pieniędzy nie widział, a kiedy zapytałam, szefową o feriepenge zostałam poinformowana, żę to nas nie dotyczy.
Było kilka poważnych wypadków w pracy i tutaj też nikt ubezpieczenia nie zobaczył, a nawet były i są problemy z leczeniem...
W kontrakcie i lønseddel jest tylko to, o czym napisałam, nic poza tym i wzmianki o bonusie nie ma, albo nie widzę. Pracodawca twierdzi, że bonus to jego zabezpieczenie, abyśmy zostali do końca sezonu, a jeżeli zrezygnujemy, te pieniądze, są rekompensatą dla niego.
Za pobyt w Polsce nie dostajemy niczego, a dodatkowo za każdy zjazd do Polski mamy odciąganą część z bonusu.
W sprawie wypłaty "do ręki", to ci którzy chcieli otrzymywać wypłatę na konto dowiedzieli się, że nie ma takiej możliwości.
-
Jezeli firma nie chce placic na konto to pewnie dlatego ze kantuje na podatkach . Trudno sie doszukac innego wytlumaczenia . Musicie to sami sprawdzic kontaktujac sie ze Skat . Prawdopodobnie pakuja zaliczki na podatek do wlasnej kieszeni . Niestety ale ten kraj zaczyna przypominac coraz wiekszy burdel . :(
-
Jezeli firma nie chce placic do reki to pewnie dlatego ze kantuje na podatkach . Trudno sie doszukac innego wytlumaczenia . Musicie to sami sprawdzic kontaktujac sie ze Skat . Prawdopodobnie pakuja zaliczki na podatek do wlasnej kieszeni . Niestety ale ten kraj zaczyna przypominac coraz wiekszy burdel . :(
chyba na konto,a nie do reki ???
-
chyba na konto,a nie do reki ???
hehe ..juz zmienione ;D
-
Pełną treść kontraktu macie podaną przez Antygonę. Tak . niestety ale to prawda. Kontrakt nie zawiera żadnych innych informacji.
Tak jak na początku wspomniałam jest bardzo ubogi. Dlatego jest to dla nas bardzo podejrzliwe.
Dzięki waszym postom dowiedziałyśmy się bardzo dużo. Na dzień dzisiejszy wiem, że musimy uderzyć do Skatu aby zacząć od najważniejszego. Teraz tylko trzeba znaleźć wolny dzień i chwilę aby mieć taką możliwość.
-
Bardzo mozliwe ze odprowadzaja te zaliczki na podatki ..tylko ze ... zadna firma nie siedzi z gotowka w kasie ..chyba ze to lewa kasa ...
w zadnym banku juz w tej chwili nie mozna wyplacic kwoty ponad 10 - 15 tysiecy bez uprzedniego zamowienia tej kwoty .. Bardzo mozliwe ze banki pobieraja za to niezle pieniadze bo zamawianie kwot w gotowce jest BAAAAAARDZO nienormalne .... Poza tym to po co wyplacac w gotowce jesli i tak ksieguje sie to wszystko w koszty ... no chyba ze cala kasa jest na lewo ..wtedy 0 ksiegowania , 0 kosztow , za to jakas tam chwilowa wygrana . Co do Skat to potrzebna jest nazwa firmy , albo numer CVR , albo imie i nazwisko dyrektora . To mozna znalezc on-line .
-
A jeśli można to poproszę o linka do sprawdzenia czy są odprowadzane składki do skat.
-
mozna sprawdzic ludzi i firmy w rejestrach , natomiast tego czy sa zaliczki na podatki odprowadzane raczej nie ...
Jezeli komus sie wydaje ze Dania to taki kraj gdzie wszyscy sa porzadni to bardzo sie myli ... sa ludzie ktorzy otwieraja firmy , biora kredyty , wyczyszczaja firmy z aktywow i ..gowno im sie dzieje .. otwieraja nowe ..to bylo dyskutowane i .. nic sie nie dzieje .. to tak troche jak z tutejszym systemem bankowym .............. ci sami ludzi , w tych samych klubach ...
Odnosnie SKAT to wyslalem wiadomosc na private .
-
Jamjurand/Antygona:
Nie mialem najmniejszego zamiaru nikogo ”prowokowac”. Dobrze rozumie frustracje pracownikow.
Prosze tylko zwrocic uwage, jak sie kolejno zmienia sytuacja. Od calkowicie katastrofalnej sytuacji i jej oceny przez pracownikow do bardziej wywazonych wypowiedzi odnoszacych sie do faktow.
Z mojej strony jeszcze raz podkreslam, ze kontrakt (w opisanej przez Antygone formie) jest zupelnie normalnym kontraktem. Inna sprawa to wyplata wynagrodzenia "do reki". Zrozumialem, ze mimo ze wyplata nie jest przelewana do banku to pracownicy otrzymuja specyfikacje wynagrodzenia i potracanych kwot na AM-bidrag, ATP. Nie bardzo zrozumialem czy rowniez wynika kwota zaplaconego podatku.
Pracodawca wymienia w kontrakcie, ze ON bedzie odprowadzal podatek, a wiec nawet jezeli tego nie zrobil, to pracownicy sa w "dobrej wierze".
Co sie tyczy ubezpieczenia zdrowotnego (oprocz wypadkow przy pracy), to nie wiem czy pracownicy zatroszczyli sie o wyrobienie sobie ”zoltej karty”.
Z wielu problemow pozostal nagle jeden lub dwa, a mianowicie nadgodziny i placenie podatku. Byc moze pracodawca moze odniesc do odpowiednich przepisow, umozliwiajacych nie wyplacanie nadgodzin, jezeli w kontrakcie ustanowiono, ze wynagrodzenie miesieczne 10 tys. godzin jest wynagrodzeniem za konkretnie przepracowane godziny a nie za czas przebywania w miejscu pracy. Wymaga to rejestrowania godzin pracy co powinno byc w interesie pracownikow.
W kazdym razie bardzo dobra inicjatywa ze strony Antygony. Pierwszy krok to wyjasnienie sprawy w Skat. Wiele spraw moga pracownicy sami sprawdzic; czy maja zaliczkowa deklaracje podatkowa (Forskudsopgørelse 2011), czy pracodawca ma ich karte podatkowa na podstawie ktorej odprowadza podatek. Majac cpr. nr. moga pracownicy zamowic kod do teczki podatkowej i sprawdzic w niej wiele informacji. Znajac nazwe firmy lub cvr.nr. firmy moga uzyskac wiele informacji o tej firmie.
Z zainteresowaniem bede sledzil dalszy rozwoj wypadkow. Pozdrawiam a wszystkim pracownikom zycze powodzenia w rozpoczetych poczynaniach.
-
Kære Roga ..
A jesli sie okaze ze tzw. pracodawca niczego nigdzie nie zarejestrowal , niczego nie oplacil i otwiera i zamyka firmy jak w tzw. lancuszku szczescia to gdzie maja pojsc ?? Do swietego mikolaja ? Moze lepiej wyjasnic naszym rodakom ( znaczy sie moim bo ty pewnie paszport dunski masz ) ze Dania to taki kraj gdzie tubylcy bezkarnie robia tym z PL finansowo zupelnie kolo dupy bez zadnych konsekwencji . A dlaczego tak jest ? No to chyba dlatego ze ten kraj jest rzadzony prze kompletnych debili pokroju Sørena Pinda ..
De skal bliver som os ...... czyli ze mamy wszyscy tego posranca w zaduzych okularach przypominac ?? i jego kolezanka Pie K. ??
Uffe Ellemann napisal w swoim komentarzu ze Dania byc moze powinna sie wymeldowac z EU .... niech tak zrobia ..czy ktos to zauwazy ... Nie sadze .
[Posted on: 27 Cze 2011, 01:25:12]
To co zostalo wprowadzone w piatek to wyrazne zaznaczeczenie ze my znaczy sie ci bez DK paszportow to ci zli .a dobrzy to ci z DK paszportami . I tak sobie mysle ....tak dlugo jak Unia daje mi prawo siedzenia tutaj na podstawie dyrektyw o swobodnym przeplywie sily roboczej to dalczego z tego nie korzystac ?
Eu sie rozlatuje tak czy inaczej .. Prezydent EU Herman van Rompuy jest dobry w pisaniu wierszy .
Søren Pind..to ten ktorego mamy wszyscy przypominac zeby byc porzadnymi dunczykami ..otoz Søren Pind gowno w swoim zyciu tak na prawde zdzialal.. byl wice burmistrzem Kopenhagi ...i wtedy uczyl sie zarzadzania miastem na grze komputerowej ..sim city ..cos o budowaniu wodociagow na niby ..
What af fucking crazy world we're living in :(
-
Kære rocznik1971
Nie zajmuje stanowiska co pracodawca zrobil a czego nie zrobil, poniewaz ani ja ani jego pracownicy tegi nie wiedza. Znam tylko kontrakt pisany przez pracownika, a czy praktycznie jest on spelniony - nie wiem. Ustosunkowalem sie jedynie do kontraktu. Pochwalam inicjatywe, ze Antygona postanowila zwrocic sie do Skat. to wyjasni wiele spraw. Potem pozostaje jedynie kwestia wynagrodzenia za nadgodziny. Innych spraw od sdtrony pracownikow nie widze. To czy pracodawca bral sobie pieniadze na lewo to nie sprawa pracownikow. dla pracownikow waznym jest aby uzyskiwac te warunki ktore zostaly ustalone, mieszy innymi placenie/odprowadzanie ich podatku (co jest ustalone w kontrakcie) orazzaplate za faktycznie przepracowane godziny.
co do pozostalych twoich komentarzy nie dotyczacych tej sprawy "wesolego miasteczka", nie mam uwag. Powinny byc poruszone w innym temacie. Pozdrawiam.
-
Powstał kolejny problem. Szef dzisiaj poinformował nas, że kilka osób będzie musiało opuścić miejsce pracy (wrócić do domu) na trzy może cztery tygodnie. Taki przymusowy bezpłatny urlop.
-
antygona,
Jak szacujesz finanse/oplacalnosc tivoli? Wyslanie paru pracownikow na wakacje moze byc dowodem klopotow finansowych albo coraz wiekszej pazernosci wlascicieli. Na pewno zdajecie sobie sprawe z tego, ze wasz dzien pracy bedzie dluzszy i bardziej intensywny, a placa ta sama.Przy montowaniu roznorakich konstrukcji zmeczenie moze byc tez powodem wypadkow, ciekawe czy macie odpowiednie wyszkolenie, narzedzia i odziez (buty) do pracy.
Kontaktowaliscie juz zwiazki?
-
Nikt z nas nie ma odpowiedniego przeszkolenia, odzieży, itp. Dzień pracy już chyba bardziej długi i intensywny być nie może...
Ten sezon pod względem finansowym jest znacznie lepszy od poprzedniego, kupują samochody, karuzele więc nie jest źle. Miałam przed chwilą poważna kłótnię z pracodawcą, to efekt występowania w imieniu wszystkich pracowników. Już nie mam siły zdecydowałam się wracać do Polski.
-
a tak mi skojarzylo.mam nadzieje ze poprawi to troche twoj humor antygona.widzisz,jednak moze byc gorzej :D
http://www.youtube.com/watch?v=GFzdwNiZldo&feature=player_embedded (http://www.youtube.com/watch?v=GFzdwNiZldo&feature=player_embedded)
-
Antygona,
Zadzwonilem do Arbejdstilsynet (dunska inspekcja pracy) gdzie mi powiedziano, ze pelna kontrola hmm... "przedsiewziec rozrywkowych" nalezy do policji w ktorej jest specjalny wydzial do tych spraw.Nie bardzo wiem jak i na ile was tam maltretuja (sporzadz liste przestepstw, wspomnij o wypadkach i wielogodzinnym dniu pracy, wasze zarobki ich pewnie nie interesuja). Jako, ze obecnie nie grozi ci niczym kontakt z policja czy zwiazkami, zacznij moze tutaj:
http://www.politi.dk/Sydsjaelland/da/servicemenu/forside/sydsjaellands_Politi_forside.htm
-
,,,,,sporzadz liste przestepstw, wspomnij o wypadkach i wielogodzinnym dniu pracy, wasze zarobki ich pewnie nie interesuja,,,,
O jakich przestepstwach jest mowa ? Wypadk przy pracy? - czy zostaly zgloszone ?, czy sa dowody ze szpitala, lekarza ?
bo zwykle chorobowe to tez nie sprawa policji. Co innego BHP, ale w taklim przpadku pracodawcy grozi jedynie zwrocenie uewagi a w najgorzym wypadku niewielka grzywna. Czy pracodawca jest zrzeszony w zwiazku pracodawcow? Ale chyba zaczynam odbiegac od tematu...
-
roga,
"Przestepstwa" powinne byc powyzej tez w cudzyslowie.
Ktoras z "pisarek" wspomniala o problemach z wypadkami czy kontuzjami w pracy i klopotami z tym zwiazanymi.Tez nie wiemy czy maja zolte karty.
Oczywista sprawa jest, ze to nie nasze zadanie przeprowadzac wirtualne sledztwo, sluchajac tylko jednej strony; nie wiemy tez na ile inni pracownicy czuja sie pokrzywdzeni i czy jest solidarnosc w grupie. Intrygujace dla mnie jest, ze pracodawca zwalnia paru ludzi pomimo narzekan "nowych" na przepracowanie; nie zdziwilbym sie gdyby on to wytlumaczyl np.: "zwolnilem ich bo przeszkadzali sobie stojac i palac nieustannie papabusesy".
Jest specjalny wydzial policji ktory wydaje pozwolenia i kontroluje tivoli, cyrki itp, nie jestem jednak pewny ile wysilku i bieglego personelu na to sie poswieca.
Dla mnie bardzo dziwne jest, ze "nowi" sie zachowuja do tej pory tak biernie.
-
" Jest specjalny wydzial policji ktory wydaje pozwolenia i kontroluje tivoli, cyrki itp, nie jestem jednak pewny ile wysilku i bieglego personelu na to sie poswieca."
Biorac pod uwage ze DK policja reaguje glownie w wypadku kiedy zglaszajacy zglasza do sluchawki " føler sig truet på livet " to .. chyba szybciej czekac na pomoc Wszechmogacego . Poza tym coraz wieksza jest niechec wobec przyjezdnych i przekonanie ze gdyby ich niebylo ..to byloby lepiej . Niektorzy z DF wyrazali sie ze " hvis polakker er utilfredse med deres arbejds og løn forhold , så kan de rejse hjem " . Tak sie dzieje kiedy glupota i nienawisc zakotwicza sie na trwale w czyjejs jazni . Have fun on poloniainfo.dk ..boys and girls :)
-
1971,
..."Tak sie dzieje kiedy glupota i nienawisc zakotwicza sie na trwale w czyjejs jazni".. w bardzo duzej mierze dotyczy to wlasnie ciebie ;D
Jak zwykle narzekasz, siejesz zamet, fabrykujesz chorobliwe postulaty (trudno wtedy podac zrodla); czy ty kiedykolwiek przezyles cos minimalnie pozytywnego w Danii, czy tez napisales cokolwiek pozytecznego i pomocnego dla kogokolwiek na tutejszym forum?
Twoja nienawisc do Danii jest duza, ale twoje przywiazanie i wola cierpienia wlasnie w Danii, wsrod faszystow, jest przeogromna, dlaczego? W innym wypadku, wrocilbys do np. ojczyzny, gdzie moglbys w lokalnych knajpach organizowac odczyty o podlej Dani, w nagrode dostawalbys kufle piwa, a moze czasem rowniez kuflem w ten zakuty baniak.
-
Knajpy i kufle istnialy w Pl chyba wtedy kiedy tam mieszkales . To chyba bylo bardzo dawno temu , prawda ?? Lata 80 , moze poczatek lat 80 . Co do linkow to nie mam ochoty ich szukac .. wypowiedz to cytat z J. Langballe .. Dalej nie ma tego zamiaru komentowac bo oto co dostalem od moderatora .. ""Wszelkie wątki z groźbami, oszczerstwami itp oraz niezgodne z regulaminem forum lub obowiązującym prawem są usuwane i nikt nie ma obowiązku się z tego tłumaczyć. " wiec czekam teraz kiedy modartor wywali Twoj post obrazajacy mnie ..No chyba powinen przestrzegac wlasnych zasad , albo zasad strony ....
Aaaa , w "baniak " to moge ci dac osobiscie .. powiedz tylko gdzie i kiedy ... Ciekaw jestem czy ty sie tak bardzo tej stronie i ludzkosci przysluzyles ze stawiasz sie ponad innymi ? Pewnie dlugi staz w Dk .... No nie sorry . Zadzwoniles do Arbejdstilsynet ..
huara hura hura
Ps .. Langaballe to ten ktory to ma do powiedzenia na temat Niemiec np . »en neurotisk nation, der bestandigt forfølges af sin fortids skygge. Og i sit desperate forsøg på at besværge nazifortiden bort, bruger Tyskland EU til at skabe det overnationale monster, der skal danne brandværn mod nationalismens ild,«
http://www.dr.dk/Nyheder/Politik/2011/06/20/074831.htm . Jak sie mialo wolna reke i i zero zewnetrznej ingerencji od 1945 - do 1989 to w zasadzie wolno niektorym rachitycznym starym pierdolom twierdzic rozne dziwne rzeczy .. gorzej wtedy kiedy ich brednie nakladaja sie na prawa przeglosowywane w parlamencie .
Cytat o polakach jest chyba z 2008 . nie pamietam dokladnie .
-
1971,
Osobiscie.. to idz sie zbadaj u specjalisty bo to nienormalne byc tak negatywnie nienawistnym, osobiscie... to mam ponad 1200 postow tutaj i ogromna wiekszosc z nich dotyczy porad i pomocy innym, osobiscie...irytujesz mnie..a razem... nie porywajmy watka. Wiec zegnam, szkoda mojego
czasu.
Antygona,
Szczegoly o zaplaconym skacie mozesz tez dostac w kazdym borgerservice.
-
Osobiscie to nie ja zaczalem nawolywac do burd w" knajpie " . Pamietasz jeszcze knajpy i kufle ??? Wiekszosc z osob zagladajacych tutaj raczej nie rozumie wypowiedzi Langballe na temat Niemiec . Moze powienies byc pomocny i to przetlumaczyc , co mysla na temat swoich sasiadow ... Niemcy maja traume nazistow ... Szwedzi to pewnie urodzeni alkoholicy ... a ci z pl to pewnie kradna ile wlezie ... Dziwne ze ktos z Danii w ogole odwaza sie komentowac ich historie . Nie mieli tu zbyt wielu problemow w tym czasie . Kilkanascie lat temu to byl ok kraj .. tez narzekali na cudzoziemcow tylko ze teraz to jest codziennosc . Moze trzeba sie zreformowac troszke prosze panstwa . Ja stad spadam najdalej w 2016 .. ciekwae ile kryzysow do toj pory przejdziemy .
Co do tego tivoli kolo Køge to .. firmy istniejaprzynajmniej od 2007 . Czy kantuja tego nie wiem . Tu ostatnio wszyscy kantuja , zwlaszcza ci w bankach , bo to taka moda i zwyczaj tu ostatnio . Patrzac na tego z Dan Staff ktory ostanio dal dupy poraz 10 .. hmmm .. nic tylko krasc .. No chyba ze sie dyrektorem w Amagerbanken bylo to sie wtedy 12 baniek dostaje ... oj to tak jak w pl bylo na poczatku lat .. tylko ze tam niektorych wsadzili .. tu to pewnie lepsza robote dostana .... 2016 and back home .. chyba ze do tej pory zaczna tych z niedunskimi paszportami deportowac za przejscie na czerwonym .....
pS. a co to za przerwa na stronce .. w poscie Antygony ?? Taka pauza w rozliczeniach pracodawcy ze skat ? no to by pasowalo moze ... Napisalem do kolezanki odnosnie firm .. na to ze cos sie zmieni odosnie gonienia pajacow ktorzy firmy zamykaja i otwieraja .. to sie poczeka az socjademokraty wladze obejma ale ... ja k co niektorzy pamietaja pewnie .. " jak partia mowi ze nie da , to nie da , a jak mowi ze da , to mowi ;-)
Od dzis to my rzadzimy unia .. poptrzcie tylko na eurpln .. so sweet .. dla tych z shortami
A moze .. moze , moze .. te zmiany w prawie odnosnie cudzoziemcow polegaja na tym zeby sie pozbyc tych polskich robotnikow ktorzy nagle pensji nie dostja .. przed zmianami mogli temu ktory im z premedytacja nie wyplaca po prostu dac w ryj .. teraz to juz nie bardzo .. bo jest ekstradycja od razu ... do dunskich sadow to bym raczej nie radil .. maja problem nawet z dostarczeniem pozwu .. 2 miesiace z Frederiksberg do Farum ...
-
1971
Jak zwykle narzekasz, siejesz zamet, fabrykujesz chorobliwe postulaty (trudno wtedy podac zrodla); czy ty kiedykolwiek przezyles cos minimalnie pozytywnego w Danii
Nie, ani w Danii ani gdziekolwiek indziej. Zycie jest straszne, a potem sie umiera.
..., czy tez napisales cokolwiek pozytecznego i pomocnego dla kogokolwiek na tutejszym forum?
Nie, a po co mialby to robic? wszyscy wiemy, ze zycie jest straszne a potem sie umiera.
Twoja nienawisc do Danii jest duza, ale twoje przywiazanie i wola cierpienia wlasnie w Danii, wsrod faszystow, jest przeogromna, dlaczego?
Bo to co nas podnieca to sie nazywa KASA . Nie wiesz, ze 90% Polakow mieszkajacych w Danii kocha KASE i tylko KASE i KASA jet najwazniejszaw ich zyciu?
-
aaa to szanowna ktora wykasowala moje posty w srode wieczorem ... ?? miss moderatorka ???
Trudno wejsc na liczbe 1200 postow ..no chyba ze sie moderatorem jest ... albo nie ma nic innego do roboty ..
Myslalem ze moderatorzy maja byc obiektywni .. to jest chyba to co Willy w swoim mailu do mnie napisal .. Ty piszac to co napisalas nie jestes specjalnie obiektywna .... jestes ?? Masz jakies pojecie o Danii przed rokiem 2001 zanim VKO do wladzy doszlo z powodu september 11 ??
Wybraz sobie ze przezylem mnostwo wspanialych rzeczy w swoim zyciu .... Rowniez w DK . zanimm rasisci do wladzy doszli ..
Bo widzisz .. przyjechac do roboty ..bo granice w Unii otworzyli ??? A przezyc zmiane systemu ..na gorszy . to sa zupelnie rozne sprawy ...A jak dlugo JUTA ty tu jestes zeby sie na pewne tematy wypowiadac ???? To co napisalas to sa ataki personalne wiec .. zostanie to wykasowane jako ze przekracza i lamie granice regulaminu czy jak ?????
-
;D ;D ;D ;D ;D ;D
Czyli wracamy do punktu wyjscia.
Rocznik1971 moze obrazac, ublizac, wyzywac, ponizac - to jeg prawo. Inni na temat rocznika1971 nie maja prawa sie wypowiadac - wtedy natychmiast przypomina mu sie regulamin, kultura wypowiedzi...
Jakies to bardzo jednostronne... ;D
P.S Danie sprzed 2001 i sprzed 1991 pamietam bardzo dobrze i za tamte czasy trzeba teraz placic...
-
Czy ja napisalem do Ciebie ze nalezy Ci sie kuflem w leb ?? To jest to co niejaki " Jamjurand " do mnie napisal .. Spojrz na watek o " nozykach " ile Twoich wypowiedzi zostalo ??? A ile moich ?? Jednostronne jest wykasowywanie calych watkow bez ostrzezenia .. Tak .. kiedys w DDR i PRL robili .. znaczy sie gdyby wtedy byl internet .. to by tak pewnie robili ...
Danie przed 1991 nie pamietam bo wtedy fakultet prawa mialem ... natomiast przed 2001 tak ,, i dlaczego ja ma za to placic ..
ja nie bylem klientem w niektorych dunskich bankach ktore dawaly kredyty tym ktorzy w trampkach weszli przez prog .. My z pl chyba juz dosc zaplacilismy .. Dunski Lånefest z ich afdragsfilån od 2003 .. Moze pamietajmy o tym ze cala ta unia jest po to .. zeby Niemcy nie zaczeli nastepnejwojny ... Tyle ze oni nic nie zaczna maja Euro ..
-
Dlaczego ty masz placic?
Bo tu mieszkasz. Proste. Jak to ktos tu kiedys pieknie napisal - proste jak ekg nieboszczyka ;D
-
acha ... to mam palcic za czyjas glupote bo tu mieszkam ?? czy dlatego ze pl paszport mam ??? no bo jak ktos obywatelem jest to powinien palcic .. widzialem mnostwo " madrali " ktorym wydaje sie za sa jak juz sobie paszport na dk przerobili ..to sobie do konca zycia beda na bistands i Cyfre plus ogladac .. a jak z Toba jest .. dunski rzad wprowadza my i oni .. doskonale wiesz ze my i oni to duza roznica .. to ja k dk czy pl ?? ma takie dziwne wrazenie ze trzeba ten temat zaczac ....moj jest pl wydany w tutejszej ambasadzie w lutym 2008 i wiesz .. nie widze powodu zeby sie tego wstydzic .. .. ale placic za czyjs debilizmm ,, no way
-
1971,
Jak zwykle narzekasz, siejesz zamet, fabrykujesz chorobliwe postulaty (trudno wtedy podac zrodla); czy ty kiedykolwiek przezyles cos minimalnie pozytywnego w Danii, czy tez napisales cokolwiek pozytecznego i pomocnego dla kogokolwiek na tutejszym forum?
Twoja nienawisc do Danii jest duza, ale twoje przywiazanie i wola cierpienia wlasnie w Danii, wsrod faszystow, jest przeogromna, dlaczego? W innym wypadku, wrocilbys do np. ojczyzny, gdzie moglbys w lokalnych knajpach organizowac odczyty o podlej Dani, w nagrode dostawalbys kufle piwa, a moze czasem rowniez kuflem w ten zakuty baniak.
Dobre jamjurand, tak czytam wypowiedzi rocznik1971 i właściwie nic z nich nie wynika, a o dobrej poradzie właściwie zapomnijmy, jeden wielki chaos - może gość ma jakieś ADHD ??? ;D
-
Wogole nie wiem o co walczycie .Ludzie chca uzyskac jakas pomoc a tu jak zwykle zadyma:):)
Rocznik 1971
Po co uzywasz tyle kropek,dwukropkow,trojkropkow,wielokropkow itd ??? Mamy reszty sie domyslac?
-
Sprawa ucichła, ale chciałabym napisać zakończenie.
Koniec był dość prosty. Zaczęliśmy walczyć o prawa, zgłosiliśmy się do SKATU o nowe nr CPR i hasła bo nasz pracodawca nielegalnie miał do nich dostęp, okazało się, że pracowaliśmy mniej niż faktycznie to się odywało, i takie tam.
Ostatecznie wszyscy się rozjechali do domu bez większej zadymy, gdyż chcieliśmy otrzymać bonus o którym wcześniej wspominałam. Niestety bardzo ubolewam z powodu wyjazdu antygony - gdyż ona najwięcej straciła walcząc o nasze wspólne prawa.
Jeśli czujecie się oszukiwani przez pracodawcę niebójcie się o tym mówić. Zawsze możecie znalaźć pracę gdzieś indziej - to nie jest trudne jeśli się naprawdę tego chce. Nie robiąc nic, możemy sami sobie narobić problemów godząc się na nielegalna pracę. Zbyt dużo można stracić. Przemyślcie to.
Wszystkim bardzo dziękuję za odpowiedzi i wsparcie.
Pozdrawiam