poloniainfo.dk

Ogólne => Kultura => Wątek zaczęty przez: seba08 w 11 Gru 2011, 18:55:39

Tytuł: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: seba08 w 11 Gru 2011, 18:55:39
Artykuł wart chwili uwagi i chyba jasno i uczciwie napisany .Nikogo nie namawiam na zadne zmiany ani nie chce tu dzielic ludzi .Poprostu odrobina prawdy dla każdego    http://wyborcza.pl/1,75480,10783803,Nie_czcimy_juz_Marii.html?as=1&startsz=x
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: Reksio w 11 Gru 2011, 19:34:49
Dobry artykuł, daje do myślenia. Chyba każdy z nas spotkał się przynajmniej raz w życiu z nieludzkim podejściem katolickich księży, i ludzi którzy ma mszę ganiają a innemu człowiekowi są wrogiem. Ale mimo że nie latam do kościoła na każdą polską mszę, ani tym bardziej co niedzielę na duńskie (katolickie), to jakoś nie czuję się "gorszą" katoliczką.  Lubię nasze tradycje (np. święcenie jajek) ale nie słucham ślepo tego co klepią księża. Każdy postępuje według własnego sumienia i osobno będzie osądzony. A że nie pójdę do nieba, bo żyję na "kocią łapę"? Nie ludziom to oceniać. A wiadomo, ksiądz też człowiek  :) Ważne, by nie robić innym krzywdy, wyznanie i interpretacja religii to bardzo osobiste rzeczy.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: fiskeren30 w 11 Gru 2011, 21:45:16
Dobry artykuł, daje do myślenia. Chyba każdy z nas spotkał się przynajmniej raz w życiu z nieludzkim podejściem katolickich księży, i ludzi którzy ma mszę ganiają a innemu człowiekowi są wrogiem. Ale mimo że nie latam do kościoła na każdą polską mszę, ani tym bardziej co niedzielę na duńskie (katolickie), to jakoś nie czuję się "gorszą" katoliczką.  Lubię nasze tradycje (np. święcenie jajek) ale nie słucham ślepo tego co klepią księża. Każdy postępuje według własnego sumienia i osobno będzie osądzony. A że nie pójdę do nieba, bo żyję na "kocią łapę"? Nie ludziom to oceniać. A wiadomo, ksiądz też człowiek  :) Ważne, by nie robić innym krzywdy, wyznanie i interpretacja religii to bardzo osobiste rzeczy.

Sam bym tego lepiej nie ujął. Sama prawda
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: vordingborg w 11 Gru 2011, 22:34:10
Mnie natomiast zaciekawił  "Latający Potwór Spaghetti" i jego ewangelia :                                                                Ewangelia Latającego Potwora Spaghetti[edytuj]

Osiem „Naprawdę wolałbym, żebyś nie”:

 1   Naprawdę wolałbym, żebyś nie zachowywał się jak jakiś świętoszkowaty, fałszywie pobożny dupek, gdy opisujesz Mą Makaronową Doskonałość. Jeśli niektórzy ludzie nie wierzą we mnie, to trudno, nic się nie stanie. Naprawdę, nie jestem do tego stopnia próżny. Poza tym, nie chodzi o nich, więc nie zmieniaj tematu.
 2   Naprawdę wolałbym, żebyś nie używał Mojego istnienia jako narzędzia do uciskania, ciemiężenia, karania, patroszenia lub bycia złośliwym wobec innych. Nie wymagam składania ofiar, a czystość jest niezbędna jeśli chodzi o wodę pitną, a nie o istoty ludzkie.
3    Naprawdę wolałbym, żebyś nie oceniał ludzi na podstawie tego, jak wyglądają lub jak się ubierają, jak mówią, lub... Dobra, po prostu bądź miły, OK? I wbij to do swojej tępej głowy: mężczyzna = człowiek. Kobieta = człowiek. To samo = to samo. Nikt nie jest od nikogo lepszy, chyba że mówimy o stylu. I przykro mi, ale to podarowałem kobietom i niektórym facetom, którzy widzą różnicę pomiędzy kolorem morskim a fuksją.
  4  Naprawdę wolałbym, żebyś nie zaspokajał się w sposób, który obraża ciebie albo twojego ochoczego, zgodnego, pełnoletniego i dojrzałego psychicznie partnera. Odnośnie do tych, którzy mogliby protestować – myślę, że odpowiednim wyrażeniem jest „pierdolcie się”, chyba że uznają to za nieprzyzwoite. W tym wypadku mogą wyłączyć raz telewizor i iść dla odmiany na spacer.
  5  Naprawdę wolałbym, żebyś nie sprzeciwiał się fanatycznym, sadystycznym, szowinistycznym i pełnym nienawiści poglądom innych NA CZCZO. Zjedz coś, a potem zabiegaj o pierdoły.
 6   Naprawdę wolałbym, żebyś nie budował za miliony dolarów kościołów/świątyń/meczetów/kaplic dla Mojej Makaronowej Doskonałości, podczas gdy pieniądze lepiej wydać na (wybierz sam):
        Skończenie z biedą
        Leczenie chorób
        Życie w pokoju, namiętną miłość i obniżenie kosztów kablówki

        Może jestem złożonym węglowodanowym wszystkowiedzącym istnieniem, ale w życiu cieszą mnie proste rzeczy. Wiem lepiej. Jestem STWÓRCĄ.

  7  Naprawdę wolałbym, żebyś nie rozpowiadał ludziom wokół, że do ciebie przemawiam. Nie jesteś aż taki interesujący. Wylecz się z siebie. I mówiłem ci, żebyś kochał bliźniego, czy nie pojąłeś aluzji?
 8   Naprawdę wolałbym, żebyś nie czynił bliźniemu, co tobie miłe, jeśli miłe są ci, hm, rzeczy, które wymagają mnóstwa skóry/smaru/wazeliny. Jednak jeśli miłe jest to też tej innej osobie (zgodnie z numerem 4), zajmij się tym, zrób zdjęcia, i do diaska, załóż kondom! Naprawdę, to kawałek gumy. Gdybym nie chciał, żeby było ci przyjemnie, gdy to robisz, dodałbym ci w tym miejscu kolce czy coś takiego[4].
                 

[Posted on: 11 Gru 2011, 22:33:26]

 Przyznam się że "Życie w pokoju, namiętną miłość i obniżenie kosztów kablówki" bardzo do mnie przemawia  ;D   dla zainteresowanych link http://pl.wikipedia.org/wiki/Lataj%C4%85cy_Potw%C3%B3r_Spaghetti
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: franek w 12 Gru 2011, 10:07:19
nie jestem za mocno nadgorliwy w sprawie wiary to jak kapusta pozbyl sie naszego ks.JULIANA BODNARA to przenioslem sie do ksZDUNKAci nasi starzy sa normalni a ks.kapusta jest pazerny na kase
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: seba08 w 12 Gru 2011, 11:23:32
Niezła ewangelia vordingborg :) punkt 2 odbiega troche od tradycji chrześcijańskich np swiecenia czołgów i rakiet przed misją ,chociarz osobiscie lubie jednego kapelana za to ze ochrzcił moja corke ,kiedy proboszcz mojej parafii mi powiedział ze mam iść ochrzcic dziecko tam gdzie ślub brałem czyli do USC :D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 12:27:42
Przeczytałam 1 stronę artykułu (reszta  wieczorkiem) i muszę przyznać ze częściowo się zgadzam np.modlenie się za zmarłych "z prochu powstałeś i w proch się obrócisz" (po śmierci ).Czy mam się za proch modlić?
Lepiej pomóc rodzinie która została na ziemi i cierpi.

Cały ten orszak świętych w postaci figurek,obrazów ,ołtarzyków itd itp przed ktorymi i do których ludzie się modlą  ...
chociaż w Biblii napisane Nie będziesz miał bogów  cudzych przede mną .

Zgadzam się też z autorką ,która pisze Na mszy za każdym razem czułam, że Kościół katolicki mnie odrzuca. Bo mam inne poglądy polityczne, światopogląd Co wspólnego ma Bóg z całą tą polityką?

Ale w jednym punkcie z autorką się nie zgadzam - życiu bez ślubu mówię stanowcze NIE!
Bóg dał Adamowi żonę a nie kochankę!Imię Ewa znaczy mężatka !

Każdy jednak dostał wolną wolę i robi jak chce ...do czasu... ;)

To tyle moich refleksji po przeczytaniu 1 strony artykułu  :) 
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: seba08 w 12 Gru 2011, 15:46:36
Imię Ewa nie znaczy meżatka ;D tylko życie czy tez dajaca życie .Bóg ich stworzył na swoje podobienstwo i nakazał sie rozmnażac by zaludnic ziemię i uczynic sobie poddaną z wszystkim co sie na niej znajduje. Byli poprostu kobieta i mężczyzną .Sam Jezus kpił z kapłanów którzy to zanim on jeszcze sie urodził udzielali ślubow tym samym uzurpując sobie prawo boskie grzeszyli pychą .Slub jest żecza honorową i ludzie powinni go brac kiedy będa na to gotowi a nie np majac po 20 lat brac konkordatowy bo mama i babcia tak chcą .Czy ślub koscielny daje i zapewnia wszystkim ludziom na ziemi szczęscie bo ksiadz go udziela.To kościół wymyślił pewne dodatkowe całą masę dodatkowych obrzędów żeby rządzic ludzmi i zarabiac na nich .Takie jest moje zdanie na temat ślubu .
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 16:19:55
Imię Ewa nie znaczy mężatka ;D tylko życie czy tez dajaca życie .Bóg ich stworzył na swoje podobienstwo i nakazał sie rozmnażac by zaludnic ziemię i uczynic sobie poddaną z wszystkim co sie na niej znajduje.

Wiesz ja czytałam jakąś ksiązkę ,a potem artykuł i tam pisało Ewa znaczy mężatka.Teraz zerknęłam do internetu i tam jest twoje wyjaśnienie.
Ale to nie oto chodzi...i myslę że się ze mną zgodzisz.Bóg nie dał Adamowi kochanki ,tego jestem pewna.Nie powiedział do Adama "spróbuj a jak ci w łóżku będzie z nią nie tak to znajdę ci  coś innego"   ;) :D  Gdyż Bóg później zapisał w Biblii o cudzołóstwie ,rozpuście itd.   

[Posted on: 12 Gru 2011, 16:12:55]

To kościół wymyślił pewne dodatkowe całą masę dodatkowych obrzędów żeby rządzic ludzmi i zarabiac na nich .Takie jest moje zdanie na temat ślubu .

I tu się w 10000000% zgadzam ! Kościół wymyślił wiele praw aby kontrolować swoich wiernych ,wykorzystując ich potrzebę oddawania czci Bogu.  Biznes is biznes !  :)

[Posted on: 12 Gru 2011, 16:16:23]

Sam Jezus kpił z kapłanów którzy to zanim on jeszcze sie urodził udzielali ślubow tym samym uzurpując sobie prawo boskie grzeszyli pychą .Slub jest żecza honorową i ludzie powinni go brac kiedy będa na to gotowi a nie np majac po 20 lat brac konkordatowy bo mama i babcia tak chcą

NIE ! Jezus kpił z kapłanów gdyż swoją pseudo religijnością unieważnili prawo Boże ,jednocześnie mówiąc wiernym ze działają w imię Boga!
Ale z instytucji małżenstwa Jezus nigdy nie kpił ...nie znalazłam takiego miejsca w czytając Biblię. :)   
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: seba08 w 12 Gru 2011, 16:33:47
 Nie kpił z małżeństwa jako pary ludzi kochajacych sie jak bog nakazał tylko z tego ze ktos udziela slubu w imieniu boga .Małżonkami byli wg niego ludzie kochajacy sie, ślubu tez sam chyba nie udzielał

[Posted on: 12 Gru 2011, 16:29:46]

Jak możesz to daj fragment z biblii kiedy Jezus udziela ślubu   ;D  już mi sie udziela od tego udzielania ;D ;D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 16:44:22
Nie kpił z małżeństwa jako pary ludzi kochajacych sie jak bog nakazał tylko z tego ze ktos udziela slubu w imieniu boga .Małżonkami byli wg niego ludzie kochajacy sie, ślubu tez sam chyba nie udzielał

Jezus przyszedł na ziemię w innym celu ,nie miał być urzędnikiem USC (lub jego odpowiednika w tamtych czasach) .Wówczas i teraz są do tego odpowiednie urzędy.Dlatego Jezus skupił się na udzielaniu rad małżonkom a nie kochankom .Często w radach Biblijnych dla małżonków są słowa np."...mąż jednej żony, trzeźwy ,przyzwoity,nienaganny...".Podobnie jest w starym testamencie -przed Jezusem.

Sam Jezus powiedział oddawajcie Bogu co Boże ,cezarowi (odpowiednik rządu,urzędu) co cezara.
Dzisiejszy Cezar -Rząd wymaga abyśmy rejestrowali samochody i nikt się temu nie dziwi .
Dlaczego nie mamy rejestrować w USC naszych związków z kobietą/mężczyzną?  :)
Czyżby samochód był cenniejszy niż ukochana/y kobieta/mężczyzna  ?  :) ;)
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: seba08 w 12 Gru 2011, 16:53:09
Wiec zgadzasz sie wkoncu ze slubu nie nakazuje Bóg tylko ludzie i ich prawa  ;) Sam mam cywilny a bedąc kawalerem wcale nie było moim mażeniem żeby z pierwszą kobieta odrazu lecieć do ołtarza czy urzędu bo to zycie na kocia łapę .Kiedy ktos juz jest pewien to zazwyczaj idzie i tak powinno byc nawet jeśli zyli ze soba 10 lat pod jednym dachem
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: fiskeren30 w 12 Gru 2011, 17:22:53
Nie sadzę żeby fakt zawarcia czy też nie zawarcia związku małżeńskiego mógł być miarą naszej bogobojności, moralności, człowieczeństwa czy czego tam jeszcze. Sam żyję w kościelnie poprawnym związku, ale nie uważam że jestem kimś lepszym czy ważniejszym od ludzi, którzy na przykład nie mają ochoty lub potrzeby żeby płacić za taką usługę księdzu. Najważniejsze jest to, co między dwojgiem ludzi i to, jak podchodzą do świata i innych ludzi...papierek jest tylko papierkiem.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 17:28:51
Wiec zgadzasz sie wkoncu ze slubu nie nakazuje Bóg tylko ludzie i ich prawa  ;)


Seba08 Ja napisałam że Jezus nie przyszedł na ziemię aby pracować w USC od tego są urzędnicy.

Instytucję małżeństwa ustanowił Bóg ,prawa i zasady dla tej instytucji dał też Bóg.
Rządy ludzkie honorują prawa Boże np.zdrada małżeńska jest powodem do rozwodu itd.
Podobnie też Bóg nakazuje szanować  prawa ludzkie (jeśli nie łamią prawa Bożego).

Cóż trzeba przyznać prawo Boże i wiele praw ludzkich działają dla naszego dobra.

p.s.robię gołabki i oderwałam się aby tobie odpisać . :)Popatrz jaki jesteś ważny! ;)  :D ;D
 
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: vordingborg w 12 Gru 2011, 17:44:11
Pewnie już słyszeliście że duńskiemu kościołowi narzucony został obowiązek udzielania ślubu gejom, narzucony bo nie było jednomyślności co do tej decyzji wśród biskupów (wygrała demokracja). Ale jak to się ma do Biblii którą czytają na mszach  ??? trudno powiedzieć, i kto to błogosławi. Może żeby dostąpić zbawienia wystarczy już tylko podpisana obiegówka od duńskiego ministra religii  ??? To znacznie uprościło by nasze starania 1% podatku  zbawiony  ;D Nie płacił do piekła  ;D         
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 17:52:40
Nie sadzę żeby fakt zawarcia czy też nie zawarcia związku małżeńskiego mógł być miarą naszej bogobojności, moralności, ...

Ale jest miarą naszej bogobojności!
Na kartach Biblii jest krótko i jasno skonstruowane prawo/konsekwencje czynów... Cudzołożnicy królestwa Bożego nie odziedziczą
Jak dobrze doczytasz wcześniejsze słowa w tym szeregu wcześniejszych przewinień (miejsce to wykropkowalam) zapisani są też inni np.mordercy,złodzieje...tzn. cudzołóstwo to samo co morderstwo.

Natomiast idąc twoim tokiem myślenia można  też powiedzieć że miarą uczciwości nie jest czy kradnę czy nie kradnę  ;) :D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: seba08 w 12 Gru 2011, 18:15:52
Interpretujesz coś jasno napisane po swojemu  fiskeren napisał:  Nie sadzę żeby fakt zawarcia czy też nie zawarcia związku małżeńskiego mógł być miarą naszej bogobojności, moralności     to zdanie chyba znaczy poprostu tyle że nie fakt brania ślubu swiadczy o tym kto jaki jest pod wzgledem moralnych zasad i pokory czy tez uduchowienia     ...jak mozesz powiedziec ze miarą uczciwości NIE JEST czy kradne czy nie według niego .Nie majac ślubu jestest złodziejem .Nie mając ślubu jest cudzołożnikiem ?
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: slaban w 12 Gru 2011, 18:25:35
źródło wikipedia :)
Cudzołóstwo – termin religijny, określający zdradę małżeńską. Oznacza stosunek płciowy z cudzą żoną lub z cudzym mężem. Niekiedy definicja jest rozszerzana na stosunek pomiędzy osobą pozostającą w związku małżeńskim, a kimkolwiek oprócz własnego męża lub żony.
Teologia katolicka wyróżnia cudzołóstwo zwykłe (gdy jedna z uczestniczących w nim osób pozostaje w związku małżeńskim) i podwójne (gdy obydwie osoby są związane małżeństwami).
Cudzołóstwo potępiane jest przez wiele religii. W chrześcijaństwie uznawane za grzech (w katolicyzmie grzech śmiertelny) i wykroczenie przeciwko jednemu z dziesięciu przykazań. Również w islamie cudzołóstwo (زناء zina) jest uznane za ciężki grzech jako złamanie kontraktu małżeńskiego i jest karane ukamienowaniem lub chłostą, jeśli znajdzie się czterech dorosłych świadków tego czynu.
Więc dwoje ludzi wolnego stanu kochających się nie popełnia Cudzołóstwa a jedynie grzech zaniechania obowiązku małżeńskiego
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: fiskeren30 w 12 Gru 2011, 18:30:13
Ale jest miarą naszej bogobojności!
Na kartach Biblii jest krótko i jasno skonstruowane prawo/konsekwencje czynów... Cudzołożnicy królestwa Bożego nie odziedziczą
Jak dobrze doczytasz wcześniejsze słowa w tym szeregu wcześniejszych przewinień (miejsce to wykropkowalam) zapisani są też inni np.mordercy,złodzieje...tzn. cudzołóstwo to samo co morderstwo.

Natomiast idąc twoim tokiem myślenia można  też powiedzieć że miarą uczciwości nie jest czy kradnę czy nie kradnę  ;) :D

Drugi raz piszę, bo mi poprzednie wypociny nie wrzuciło :(
Mała nie rzucaj mi biblią bo biblia to jedno a kościół to drugie i w żaden sposób nie jest ze sobą powiązane. Kościół to hipokryzja. I nie porównuj ludzi bez ślubu z mordercami...to już zalatuje jechowymi
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: @ae@ w 12 Gru 2011, 18:33:33
...w islamie cudzołóstwo (زناء zina) jest uznane za ciężki grzech jako złamanie kontraktu małżeńskiego i jest karane ukamienowaniem lub chłostą,...

Ukarana jest tylko kobieta, mezczyzna nie. Tak samo jak gwalt - zgwalcona kobieta zostanie ukarana, mezczyzna który gwalcil nie.

A tak sobie czytam o cudzolóstwie, malzenstwie i mysle sobie ze troche za wczesnie piszemy 21 wiek, powinnismy pisac: 12 :-)

Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: fiskeren30 w 12 Gru 2011, 18:35:33
...w islamie cudzołóstwo (زناء zina) jest uznane za ciężki grzech jako złamanie kontraktu małżeńskiego i jest karane ukamienowaniem lub chłostą,...

Ukarana jest tylko kobieta, mezczyzna nie. Tak samo jak gwalt - zgwalcona kobieta zostanie ukarana, mezczyzna który gwalcil nie.

A tak sobie czytam o cudzolóstwie, malzenstwie i mysle sobie ze troche za wczesnie piszemy 21 wiek, powinnismy pisac: 12 :-)



dokładnie! Jak pójdę z obską babą to jest cudzołóstwo. Ale jak kocham jedną kobietę i tylko z nią wymieniam płyny organiczne to to NIE JEST cudzołóstwo i basta!
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: @ae@ w 12 Gru 2011, 18:37:03
.
A tak sobie czytam o cudzolóstwie, malzenstwie i mysle sobie ze troche za wczesnie piszemy 21 wiek, powinnismy pisac: 12 :-)

Biblia? Która? Czyja? Ta po hebrajsku? Grecku? Katolickie, pózne przeklady zatwierdzane przez papiezy o których kosciól bardzo chcialby zapomniec ? Biblia mormonów? Prawoslawna? :-))
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: slaban w 12 Gru 2011, 18:42:37
Za Cudzołóstwo mężczyźni w Islamie ponoszą taką samą kare jak kobieta
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 18:46:26
Drugi raz piszę, bo mi poprzednie wypociny nie wrzuciło :(
Mała nie rzucaj mi biblią bo biblia to jedno a kościół to drugie i w żaden sposób nie jest ze sobą powiązane. Kościół to hipokryzja. I nie porównuj ludzi bez ślubu z mordercami...

Ale ja się z tobą zgadzam! :) :) :) Kościół jedno a Biblia drugie! O tym już pisałam wcześniej...
Fiskeren ja kocham czytać i jak sobie poczytałam jaki rodowód mają święta,symbole religijne ...ufff gorąco mi się robiło czasami .

Ja nie porównuje ludzi żyjących bez ślubu z mordercami ...ja tylko ośmieliłam się zacytować...nie ja napisałam takie słowa w Biblii ...
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: fiskeren30 w 12 Gru 2011, 19:05:46
OK...mój błąd, przepraszam! Nie jest moim celem wzbudzać jakieś zadymy. Do ewentualnej rzeczowej dyskusji jestem jak najbardziej gotowy.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: slaban w 12 Gru 2011, 19:07:31
Malaczarna cytujesz coś czego nie rozumiesz ".......Cudzołożnicy królestwa Bożego nie odziedziczą"
napisałem wyżej kto to są Cudzołożnicy ;)
wszyscy pisali o życiu bez ślubu a nie o zdradach małżeńskich
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 19:08:30
OK...mój błąd, przepraszam! Nie jest moim celem wzbudzać jakieś zadymy. Do ewentualnej rzeczowej dyskusji jestem jak najbardziej gotowy.

hahahah ale ja nie skończę moich gołabków hahahahahaha  ;) :D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: fiskeren30 w 12 Gru 2011, 19:10:03
hahahah ale ja nie skończę moich gołabków hahahahahaha  ;) :D

Nie wiem na ile to będzie pomocne, ale piszę się na degustację :D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 19:12:36
Malaczarna cytujesz coś czego nie rozumiesz ".......Cudzołożnicy królestwa Bożego nie odziedziczą"
napisałem wyżej kto to są Cudzołożnicy ;)
wszyscy pisali o życiu bez ślubu a nie o zdradach małżeńskich

Ok słaban w cytacie /wersecie jest wiele osób/czynów -ja zacytowałam jeden z nich licząc że resztę doczytasz sam.
Dlatego postawiłam trzy kropki o takie...

Tam są też rozpustnicy,złodzieje ,kłamcy ,mordercy...prooooszę przeczytaj sam  ;)
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: seba08 w 12 Gru 2011, 19:13:40
Jeden zabobon mniej --- życie bez ślubu nie jest grzechem  ;D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: lukashero w 12 Gru 2011, 19:22:29
Ale ja się z tobą zgadzam! :) :) :) Kościół jedno a Biblia drugie! O tym już pisałam wcześniej...
Fiskeren ja kocham czytać i jak sobie poczytałam jaki rodowód mają święta,symbole religijne ...ufff gorąco mi się robiło czasami .

Ja nie porównuje ludzi żyjących bez ślubu z mordercami ...ja tylko ośmieliłam się zacytować...nie ja napisałam takie słowa w Biblii ...


fakt.nie ty napisalas.przeczytaj sobie jak powstala biblia (skoro tak lubisz czytac) http://www.biblia.info.pl/template.php?tpl=jak_spisano_biblie

przeczytalem biblie i  wiem jedno,nigdy nie dam do przeczytania tego steku bzdur swojemu dziecku.ktos kto twierdzi ze biblia to dzielo boze powinien sie puknac w glowe.z zasady bog jest nieomylny,madry sprawiedliwy etc.Biblia jest tak napisana ze kazdy sobie moze ja zinterpretowac jak mu sie zywnie spodoba, vide swiadkowie jehowy,katolicy,protestanci,mormoni itd.kazdy bierze sobie z blibli co mu pasuje i tak to wyglada.podobnie jest z innymi swietymi ksiegami.to niewiarygodne ale w XXI w ludzie wierza w bajki i opowiastki koczownikow na bliskim wschodzie spisane na przestrzeni wiekow . kiedys sam bylem wierzacy(wiadomo,rodzice,dziadkowie,presja otoczenia wiec tak nie do konca bylem wierzacy),chodzilem do kosciolka jak potulny baranek i dawalem na tace. az pewnego razu zaczalem sie zastanawiac o co w tym wszystkim chodzi.mialem wtedy 14 lat... ktos nawet policzyl ile milosierny bog zabil osob w biblii http://dwindlinginunbelief.blogspot.com/2009/01/how-many-has-god-killed-revised_04.html. ciekawe,nie?

na ziemi jest 7 miliardow ludzi,a w chrzescijanskiego boga wierzy ledwo ponad 2mld ludzi. cos ten bog nie za bardzo sie postaral.
religia to zlo w kazdej postaci.dzieli, ludzi nie ze wzgledu na to czy jest dobry,czy zly,tylko na to w co wierzy,a raczej w co musi wierzyc tak jak muzulmanie.religia jest jak choroba,przenosi sie s pokolenia na pokolenie.MalaCzarna przekazuje swoja wiare dzieciom a one pozniej beda przekazywac ja dalej.to nic ze niema to nic wspolnego z logika i zdrowym rozsadkiem.


[Posted on: 12 Gru 2011, 19:14:48]

a tu jeszcze kilka ciekawostek ktore ludzie powtarzaja,a prawda jest zupelnie inna.MalaCzarna zapewne bedzie w szoku :D


Trzej królowie przyszli złożyć hołd Jezusowi
W kulturze chrześcijańskiej zwykło się przedstawiać trzech brodatych mędrców, bijących pokłony małemu Jezusowi. Okazuje się, że nigdzie w Piśmie Świętym nie ma opisu sugerującego, że mędrców (a nie królów) było faktycznie trzech. Ich liczbę zwykło się wiązać z ilością darów, które przynieśli. Mogło więc być ich nawet czterdziestu (chociaż wówczas pozostawiona przez nich garstka złota, mirra i kadzidło świadczyłaby o tym, że „królowie” byli wyjątkowo skąpi).


Siedem grzechów głównych
Lista siedmiu grzechów, których człowiek powinien w szczególności wystrzegać się również nie miała swojej „premiery” w Piśmie Świętym. Ta niesławna siódemka pojawiła się gdzieś w mrokach średniowiecza i została spopularyzowana przez papieża Grzegorza I.

i faktem jest ze najwiekszymi obroncami swojej wiary sa ci ktorzy najmniej o niej wiedza ;D

 Szatan to czerwonoskóry, rogaty posiadacz ostrych wideł
Właściwie to od czasu swej wężowej obecności w rajskim ogrodzie, wygląd Szatana nigdy nie został opisany. Większość jego wizerunku ma swoje korzenie w średniowieczu i jest personifikacją tego, czego wówczas ludzie panicznie się bali lub czym Kościół kazał im gardzić. Pewne teorie wskazują na to, że duża część szatańskiego imidżu wywodzi się od Fauna – psotnego, związanego z naturą bożka płodności.

Jabłko – owoc z zakazanego drzewa
Owszem, Bóg zabronił Adamowi i Ewie zrywania owoców z rosnącego w Edenie Drzewa poznania Dobra i Zła, jednak nikt nie powiedział, że była to jabłoń. Tak więc, równie dobrze mógł być to bananowiec. Średniowieczni artyści tworzący swoje, oparte o Pismo Święte, dzieła musieli jakoś owo drzewo sobie zwizualizować. Czemu padło akurat na jabłoń, a nie na palmę kokosową na przykład? Prawdopodobnie chodzi tu o pewną grę słów. Otóż łacińska nazwa jabłka to „malus”, podczas gdy zło to po łacinie „malum”.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: fiskeren30 w 12 Gru 2011, 19:23:27
lukashero masz rację, ale czy to, co piszesz nie dotyczy każdej z "wielkich ksiąg" ?  Tak jak biblię tak koran czy torę można interpretować po swojemu...mamy rozum i wolną wolę, każdy z nas jest inny. I wg mnie to przesądza o tym jak zinterpretujemy to, co jest tam napisane, bez względu jaką nosi nazwę....doktryny kościoła to tylko jedna z wielu interpretacji biblii, chociaż każdego dnia coraz bardziej możemy dostrzec że te doktryny kościół próbuje narzucić nam, biednym żuczkom ale nie sobie. Podobnie jest z innymi religiami
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 19:29:29
lukashero gdy cztam twoje wypowiedzi (nie tylko tą powyżej) to zastanawiam się ile jesteś wstanie zrozumieć z 1 zdania.

Kiedyś na zajęciach z psychologii pani prof.chciała abyśmy zrozumieli ile rozumieją dzieci z ADHD.
Dała każdemu krotki tekst i bez czytania, tak na chybił trafił mieliśmy zaznaczyć po 2 -3 słowa z każdego zdania.
(Tylko tyle czytają ze zdania dzieci z ADHD i tylko tyle rozumieją...)
Potem mieliśmy przeczytać tylko te słowa i odpowiedzieć na zadane pytania.

Ojjj ciężko było ile osób tyle interpretacji .Następnie przeczytaliśmy cały tekst i wiesz zrozumiałam jak nieszczęśliwe są dzieci z ADHD.

Nieszczęśliwi  są też ludzie ktorzy nie potrafią skupić swoją uwagę na 2-3 słowach ze zdania.

Nie chcę cię obrazić ,ja chcę wyrazić swoje zrozumienie dla ciebie.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: lukashero w 12 Gru 2011, 19:40:21
lukashero masz rację, ale czy to, co piszesz nie dotyczy każdej z "wielkich ksiąg" ?  Tak jak biblię tak koran czy torę można interpretować po swojemu...mamy rozum i wolną wolę, każdy z nas jest inny. I wg mnie to przesądza o tym jak zinterpretujemy to, co jest tam napisane, bez względu jaką nosi nazwę....doktryny kościoła to tylko jedna z wielu interpretacji biblii, chociaż każdego dnia coraz bardziej możemy dostrzec że te doktryny kościół próbuje narzucić nam, biednym żuczkom ale nie sobie. Podobnie jest z innymi religiami
widzisz,nie do konca tak jest.jesli swojemu dziecku bedziesz mowil ze ksiezyc jest zbudowany z sera,to on to bedzie powtarzal dzieciom w szkole jako FAKT.nie jest w stanie stwierdzic jak jest naprawde,bo przeciez nie poleci na ksiezyc ;D taki sam jest schemat z wiara w boga.tutaj nie nalezy myslec,ani interpretowac.nalezy WIERZYC.zauwaz ze tylko jednostki sobie zinterpretowaly,reszta to barany ktore powtarzaja to.kiedys rozmawialem ze swiadkiem jehowy i zapytalem co jadly lwy na arce noego...myslal dosc dlugo i stwierdzil ze zapyta sie na nastepnym zborze.odpowiedzili mu ze jadl ...trawe! wiec sam sobie tego nie zinterpretowal tylko musial zapytac kogos innego.tak samo jak MalaCzarna.stwierdzila ze Ewa to znaczy zona i ...dalej juz znacie ;D

MalaCzarna a moze tak do ad rem?czy moze chcesz nas zanudzac co wam powiedziala pani profesor na psychologii? teraz jest dyskusja co ci mowil ksiadz na lekscji religii,a psychologii chetnie porozmawiam pozniej.mialem zajecia z z panem Bogdanem Wojciszke i wybacz, ale on jest dla mnie wiekszym autorytetem niz ty. nie skupilem sie na 2-3 zdaniach ,tylko  odnioslem sie ogolnie do tego co pisalas wczesniej.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 19:49:22
 lukashero wybacz mi ale nie będę odpowiadała na twoje zaczepki.

Twój problem jest jeden w trakcie słuchania/czytania czyjejś
wypowiedzi już po 2 -3 słowie szukasz kontry !

Dlatego nie jesteś w stanie zrozumieć innych wypowiedzi/nie potrafisz się skupić na całym zdaniu.

Ale ja cię naprawdę rozumie i wspołczuję

Nie odpowiadaj mi ,proszę!
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: fiskeren30 w 12 Gru 2011, 19:59:05
MalaCzarna i Lukasheronie drapcie się bo nie ma sensu! Każdy z nas postrzega to inaczej i to, wg mnie jest najpiękniejsze. Dyskutujmy, poznawajmy zdanie innych, ale po co te osobiste wycieczki w imię różnic w poglądach ? ? ?

Lukasheromoże mnie nie zrozumiałeś; ja nie jestem zwolennikiem "owczego pędu". Ja jestem za tym żeby mimo wszystko korzystać z własnych zwojów :D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: lukashero w 12 Gru 2011, 20:11:32
lukashero wybacz mi ale nie będę odpowiadała na twoje zaczepki.

Twój problem jest jeden w trakcie słuchania/czytania czyjejś
wypowiedzi już po 2 -3 słowie szukasz kontry !

Dlatego nie jesteś w stanie zrozumieć innych wypowiedzi/nie potrafisz się skupić na całym zdaniu.

Ale ja cię naprawdę rozumie i wspołczuję

Nie odpowiadaj mi ,proszę!

 zamiast ad rem,to znowu ad personam.ktorego zdania nie jestem w stanie zrozumiec?podaj konkret, zamiast pisac znowu o moich problemach.zaczynasz od tego ze mam problem bo szukam kontry po 2-3 zdaniach,a skonczysz na tym ze mam problemy z potencja...
twoje wypowiedzi sa takie ze cytujesz biblie i sama sobie cos tam dopisujesz,jak chocby z tym ze bog dal adamowi zone,a nie kochanke.
na rany chrystusa ;),czy ty naprawde wierzysz w ta bajke o adamie i ewie? kiedys ksiadz przyparty do muru odpowiedzial nam na religii ze ta opowiesc z adamem i ewa jest symboliczna(jak cala biblia zreszta) i nie nalezy jej rozumiec literalnie.tak zostalo napisane, bo jak ludziom ktorzy nie mieli zielonego pojecia o kosmosie,dna, i wielu innych sprawach o ktorych wiemy teraz wytlumaczyc powstanie ludzi?.zakladam ze jestes swiadkiem jechowy,albo mozewyznawczynia  kosciola adwentystow dnia siodmego.

[Posted on: 12 Gru 2011, 20:09:21]

a jeszcze dziekuje za zrozumienie i wspolczucie :D :D :D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 20:22:38
OK na tą jedną jedyną zaczepkę odpowiem a właściwie bardziej czytającym .

Zawsze dużo czytałam. Gdy miałam 20 kilka lat,zaczęłam czytać Biblię szukając odpowiedzi ,na nurtujące mnie baaardzo proste pytania.
Potem szukałam informacji w historii aby porównać i zrozumieć pochodzenie np.świat,zwyczajów religijnych,podziałów religii itd.   
Porównywałam wiele przekładów biblijnych od warszawskiej ,poznańskiej,wujka,tysiąclatek ...do gdańskiej pisanej starym językiem. 

I tak wieeele lat w wolnej chwili.

Znalazłam odpowiedzi na wiele pytań i okazało się że Biblia jest bardzo logiczną księgą,wcale nie trudną do zrozumienia.
Dla chcącego nic trudnego. :)

Ot tyle...kocham czytać  :) to mój grzech hahaha

Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: slaban w 12 Gru 2011, 20:28:14
Dokładnie jest tak jak pisze lukashero Biblia a szczególnie stary testament jest zbiorem symboli które mają na celu przedstawić relacje między Bogiem a Człowiekiem to nie jest zbiór faktów pisany ręką Boga.Trzeba sobie przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy wierze w Boga,bo już wielu filozof-uf ateistów stwierdziło fakt że lepiej wierzyć to nie boli, a po śmierci będzie za późno i do tego nie trzeba być katolikiem (chodzić do kościoła itp),ale nie można nazywać siebie katolikiem nie przyjmując zasad kościoła albo je tylko wybiórczo wybierać,nie ma czegoś takiego jak katolik niepraktykujący (to tak ja by komuś nasikać do kwiatka i powiedzieć że się jest kulturalnym ale nie praktykującym)
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: cwsm111 w 12 Gru 2011, 20:34:53
Nowy testament został spisywany w pierwszym wieku z podań ustnych to jakby dzisiaj z takich samych źródeł opisywać Bitwę Warszawską okres międzywojenny oraz druga wojnę światową,a okres zmian grzebania i tłumaczę pod zamówienie trwa nadal. A potem mamy takie kwiatki jak to że Maria Magdalena była dziwką czy tekst Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem zostało dopisane przez średniowiecznego skrybę bo tak mu ładnie się komponowało.

Ja nawet jestem wstanie zrozumieć osoby cywilne które biorą NT na 100 procent ale w przypadku namiestników kościelnych to jest jedynie wyrachowanie oraz jakby na to nie spojrzeć biznes.

Zdrowych, dobrych,spokojnych świąt Bożego Narodzenia , takimi jakimi powinnę one być.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 20:37:51
slaban stary testament opisuje tak inną kulturę i zwyczaje ,odległe w czasie że początkowo nie mogłam zrozumieć powód i intencje wielu działań starożytnych.A ówczesne prawo było dla mnie zupełnie jak z innego świata.

Dopabuse zrozumienie tamtejszej historii np.pogańskich religii pozwoliło mi pojąć niektóre prawa Boże.

Myślę że gdyby starożytni wstali teraz mieliby takie same odczucia, jak osoba czytająca po raz pierwszy Biblię.

 
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: lukashero w 12 Gru 2011, 20:52:16
OK na tą jedną jedyną zaczepkę odpowiem a właściwie bardziej czytającym .

Zawsze dużo czytałam. Gdy miałam 20 kilka lat,zaczęłam czytać Biblię szukając odpowiedzi ,na nurtujące mnie baaardzo proste pytania.
Potem szukałam informacji w historii aby porównać i zrozumieć pochodzenie np.świat,zwyczajów religijnych,podziałów religii itd.   
Porównywałam wiele przekładów biblijnych od warszawskiej ,poznańskiej,wujka,tysiąclatek ...do gdańskiej pisanej starym językiem. 

I tak wieeele lat w wolnej chwili.

Znalazłam odpowiedzi na wiele pytań i okazało się że Biblia jest bardzo logiczną księgą,wcale nie trudną do zrozumienia.
Dla chcącego nic trudnego. :)

no widzisz,teraz mozna juz dyskutowac:)

Ot tyle...kocham czytać  :) to mój grzech hahaha




logiczna ksiega,dobre sobie :D

no ale juz piszesz zgodnie z tym o czym dyskutujemy,a nie o mich problemach.to juz calkiem spory postep. :)
bardzo chcialbym sie dowiedziec na jakie to bardzo proste pytania dostalas odpowiedzi w biblii.
i co wywnioskowalas po porownaniu wszystkich przekladow z biblii.moj wniosek bylby jeden,czyli taki ze kazdy przepisujacy  dodawal.ujmowal,lub zmienial tresc tej ksiegi,co czyni ja automatycznie mniej wiarygodna.jesli znalabys pismo klinowe i miala dostep do oryginalnych manuskryptow to rozumiem,a tak?jak mozna porownywac cos co bylo przepisywane na przestrzeni wiekow tysiace razy i tlumaczone na inne jezyki ( jedna z najsmieszjych spraw bylo, to  jak swiadkowie  jehowy klocili sie z katolikami o przecinnek w zdaniu,ktore jak wiadomo zmienia sens danego zdania)

Jeśli ktoś przed 5000 lat chciał napisać list, nie czynił tego atramentem na papierze ani literami alfabetu. Używano wtedy pisma klinowego. Każda grupa liter miała swoje szczegółowe znaki.
Znaki te albo wykuwano w kamieniu, albo wygniata­no w glinie, którą następnie wypalano.

Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: Reksio w 12 Gru 2011, 20:53:53
Tak jak myślałam, jest temat będzie zadyma  :D  :D  :D

Żeby coś innego poszło, to pytanko do MałejCzarnej, która tak ślepo wierzy w Adama i Ewę, to skąd wzięła się reszta ludzi? Bo skoro mieli tylko dwóch synów, a Kain zabił Abla, to ...?

A skoro tak dużo czytasz, to nie możesz odrzucić starych (współczesnych Biblii) wersji o Lilith, która była pierwszą kobietą stworzoną dla Adama. Pisma ukryte są ponoć w Watykanie, bardzo strzeżone, bo ujawnione wstrząsnęły by całą religią chrześcijańską (nie ty jedna lubisz czytać  :)). A Biblię jaką znamy, to wybrany przekaz spisanych historii - ale wybranych przez kogo? Cały Nowy Testament jest złożony z Ewangelii, które wybrali duchowni, z dziesiątek ewangelii, bo im pasowały - to tez powinnaś wiedzieć skoro tak lubisz czytać.. A temat cudzołóstwa i nieba? No chyba każdy słyszał o Marii Magdalenie...  :D

I za mój wpis pewnie zostanę ukamieniowana... :D  :D  :D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: slaban w 12 Gru 2011, 20:58:15
Malaczarna sama potwierdziłaś to co napisałem że Biblia (stary testament)  " to ówczesne prawo zupełnie z innego świata"
tak jest np. Arka Noego mogła istnieć ale jest nie możliwe zebranie WSZYSTKICH gatunków w ograniczonej przestrzeni czy to w tamtych czasach czy w teraźniejszych twórca tego opisu chciał przedstawić po prostu relacje ludzi wierzących w Boga w owych czasach, stąd też bierze się pewna flustracja ludzi którzy piszą o Biblii jako steku bzdur.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 20:58:31
Tak jak myślałam, jest temat będzie zadyma  :D  :D  :D

hahahaha spokojnie ,przecież są tutaj na forum mili i sympatyczni ludzie .  :)
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: lukashero w 12 Gru 2011, 20:59:00
Tak jak myślałam, jest temat będzie zadyma  :D  :D  :D

Żeby coś innego poszło, to pytanko do MałejCzarnej, która tak ślepo wierzy w Adama i Ewę, to skąd wzięła się reszta ludzi? Bo skoro mieli tylko dwóch synów, a Kain zabił Abla, to ...?

A skoro tak dużo czytasz, to nie możesz odrzucić starych (współczesnych Biblii) wersji o Lilith, która była pierwszą kobietą stworzoną dla Adama. Pisma ukryte są ponoć w Watykanie, bardzo strzeżone, bo ujawnione wstrząsnęły by całą religią chrześcijańską (nie ty jedna lubisz czytać  :)). A Biblię jaką znamy, to wybrany przekaz spisanych historii - ale wybranych przez kogo? Cały Nowy Testament jest złożony z Ewangelii, które wybrali duchowni, z dziesiątek ewangelii, bo im pasowały - to tez powinnaś wiedzieć skoro tak lubisz czytać.. A temat cudzołóstwa i nieba? No chyba każdy słyszał o Marii Magdalenie...  :D

I za mój wpis pewnie zostanę ukamieniowana... :D  :D  :D




tak kazdy slyszal o Marii Magdalenie ze byla prostytutka,ale...

Kobieta ta to jedna z trzech uczennic Jezusa. Według wszystkich ewangelii Maria Magdalena to pierwsza osoba, która pojawiła się przy pustym grobie Chrystusa. Później spotkała swego zmartwychwstałego mentora i ...pomyliła go z ogrodnikiem.

Skąd wziął się pogląd, że kobieta ta była prostytutką? Wynika to z nauk pierwszych ojców Kościoła, którzy dążyli do zminimalizowania roli kobiety nie tylko w obrządkach religijnych. Zaczęto się więc doszukiwać biblijnych fragmentów sugerujących, że Maria Magdalena wątpiła w zbawicielską rolę Jezusa. W ten sposób przez stulecia rozwijała się upadlająca „kariera” tej osoby – nazywana była prostytutką, jawnogrzesznicą i kobietą upadłą.
Dopabuse w 1969 roku papież Paweł VI odświeżył nieco jej wizerunek i wyczyścił ciążącą na niej reputację poprzez wykreślenie z liturgii fragmentów szargających dobre imię Marii Magdaleny.

ciekawe,nie?zreszta sie zgadzam:)

slaban, " frustracja" a nie "flustracja" :D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: Reksio w 12 Gru 2011, 21:01:25
hahahaha spokojnie ,przecież są tutaj na forum mili i sympatyczni ludzie .  :)


 Taaa, ale gdybyście byli w realu to już kudły by się posypały.... :D

Ale ja nie wątpię, że są tu mili i sympatyczni ludzie... i pośmiać się można  ;D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 21:01:58

 Pisma ukryte są ponoć w Watykanie, bardzo strzeżone, bo ujawnione wstrząsnęły by całą religią chrześcijańską (nie ty jedna lubisz czytać  :)).

A to mnie zainteresowałaś ,chyba to temat na kilka godzin przy dobrej kawie ...iii  ciekawe tematy .
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: Reksio w 12 Gru 2011, 21:05:14
Lukashero, nie o to mi chodziło. Z tego co pamiętam, to MM była kamieniowana (za nierząd właśnie) i Jezus stanął w jej obronie. Wybaczył jej i za to ona za nim poszła, odchodząc od swojego "zawodu" i podążając od tej chwili Jego śladem...
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 21:05:58
Aha... Reksio Adam i Ewa mieli więcej dzieci nie tylko Kaina i Abla.Prawo kazirodztwa zostało dane dopabuse setki ,nie pamiętam dokładnie ile lat później.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: Reksio w 12 Gru 2011, 21:06:29
A to mnie zainteresowałaś ,chyba to temat na kilka godzin przy dobrej kawie ...iii  ciekawe tematy .


A żebyś wiedziała  ;) Trochę się interesuję historią Watykanu i to temat rzeka...
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 21:07:32
No to już ci nie odpuszczę hahahaha gdzie mieszkasz?
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: Reksio w 12 Gru 2011, 21:09:32
Aha... Reksio Adam i Ewa mieli więcej dzieci nie tylko Kaina i Abla.Prawo kazirodztwa zostało dane dopabuse setki ,nie pamiętam dokładnie ile lat później.


No to co teraz chcesz powiedzieć, że Biblia zezwalała na kazirodztwo?!  ;) Niesmaczne...


[Posted on: 12 Gru 2011, 21:08:21]

No to już ci nie odpuszczę hahahaha gdzie mieszkasz?

Aalborg... Kto wie, jeśli przywieziesz ze sobą gołąbki...?  :D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 21:12:59
No to co teraz chcesz powiedzieć, że Biblia zezwalała na kazirodztwo?!  ;) Niesmaczne...


Tak wcześniej było mówię o starożytnych czasach! Wówczas nie było to nic zdrożnego !
A tak po prawości pierwsze prawa starożytni które dostali to 10 przykazań a potem następne .

Ja miałam taką samą reakcję jak ty !Fuuuj ...ale tak było .

[Posted on: 12 Gru 2011, 21:11:55]

hahahaha gołabki OK!!!!
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: cwsm111 w 12 Gru 2011, 21:14:22
Lukashero, nie o to mi chodziło. Z tego co pamiętam, to MM była kamieniowana (za nierząd właśnie) i Jezus stanął w jej obronie. Wybaczył jej i za to ona za nim poszła, odchodząc od swojego "zawodu" i podążając od tej chwili Jego śladem...

I Ty to pamiętasz ;D jak już pisali poprzednicy to co jest napisane w NT nie zawsze musi być prawdą .
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: @ae@ w 12 Gru 2011, 21:15:29
...Arka Noego mogła istnieć ale jest nie możliwe zebranie WSZYSTKICH gatunków w ograniczonej przestrzeni czy to w tamtych czasach czy w teraźniejszych twórca tego opisu chciał przedstawić po prostu relacje ludzi wierzących w Boga w owych czasach, stąd też bierze się pewna flustracja ludzi którzy piszą o Biblii jako steku bzdur...

A kto i kiedy stworzyl ten opis? I skoro to po prostu literacka fantazja to logiczne jest ze inne rzeczy tez moga byc wymyslami nieznanych autorów - np to o cudzolóstwie moze byc fantazja jakiegos podstarzalego kaplana/kaplona  w trzysta któryms wieku po Chrystusie.
Dziwna taka wiara gdzie sie wybiera samemu - to mi sie podoba a to nie. Jak mnie ukradna pieniadze to grzech jak ja oszukam SKAT i okradne innych - to dobrze  ;D

....Tak wcześniej było mówię o starożytnych czasach! Wówczas nie było to nic zdrożnego !...
Kaziorodztwo nie jest w Biblii zabronione ani potepione.
inne czasy wtedy a inne teraz , tylko czemu dotyczy to tylko kaziorodztwa albo arki Noego a nie swobodnego seksu i tabletek antekoncepcyjnych?? Przeciez to inne czasy  ;D


Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: Reksio w 12 Gru 2011, 21:19:07
Ale jak mówimy o starożytnych czasach to i pedofilia była ok (starożytny Rzym), np. szanowni panowie senatorzy lubili sobie młodych chłopców puknąć i to było na porządku dziennym i tolerowane jako norma  :D

No ale się rozpędziłam, mowa była o Biblii...  ;D


[Posted on: 12 Gru 2011, 21:16:37]

I Ty to pamiętasz ;D jak już pisali poprzednicy to co jest napisane w NT nie zawsze musi być prawdą .

 Dobre  ;) Czasem coś się samo napisze... Zgadzam się z Tobą, ale mi tu jedynie chodziło o fakt wybaczenia nierządnicy a nie samą nazwę jej fachu  :D jak to uogólnił Lukashero.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: lukashero w 12 Gru 2011, 21:21:52
Tak wcześniej było mówię o starożytnych czasach! Wówczas nie było to nic zdrożnego !
A tak po prawości pierwsze prawa starożytni które dostali to 10 przykazań a potem następne .

Ja miałam taką samą reakcję jak ty !Fuuuj ...ale tak było .

[Posted on: 12 Gru 2011, 21:11:55]

hahahaha gołabki OK!!!!

jak tak lubisz czytac to doczytaj dokladnie ile tych przykazan bylo na poczatku...
a co do kazirodztwa,to kolejny dowod na to aby bilbie czytac jako ciekawostke historyczna,a nie ksiege natchniona przez boga i aby sie nia kabusewac w zyciu.ksiega rodzaju opowiada historie Lota ktory wspolzyl z corkami,a MalaCzarna pisze nam(przeczac jednoczesnie sobie) ze bog dal Adamowi Ewe za zone.wg tego to Adam szturchal jeszcze swoje corki,a moze i wnuczki :D :D :D

Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: cwsm111 w 12 Gru 2011, 21:23:41
Ale jak mówimy o starożytnych czasach to i pedofilia była ok (starożytny Rzym), np. szanowni panowie senatorzy lubili sobie młodych chłopców puknąć i to było na porządku dziennym i tolerowane jako norma  :D

No ale się rozpędziłam, mowa była o Biblii...  ;D


[Posted on: 12 Gru 2011, 21:16:37]


 Dobre  ;) Czasem coś się samo napisze... Zgadzam się z Tobą, ale mi tu jedynie chodziło o fakt wybaczenia nierządnicy a nie samą nazwę jej fachu  :D jak to uogólnił Lukashero.


Z MM właśnie kościół katolicki uczynił nierządnica , wydaje mi się że to ona jest największa zagadko chrześcijaństw.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 21:27:51
Reksio starożytni byli w ogóle nienormalni jak dla mnie. Ich zwyczaje religijne to albo pławienie się w wyuzdanym seksie albo wynaturzone mordowanie ludzi.

Nie ma pamiętam okresu czasu i nazwy religii poganskiej.Ale jest wzmianka o izraelitkach i ich mężach,ktorzy odeszły od swojej religii i przystąpiły do jednej z takich poganaskich.Matki oddawały swoje nowo narodzone dzieci na cześć bostwu poganskiemu za co Stwórca je pokarał.

Pomyślałam echhh Boże byłeś zbyt okrutny...
Dopabuse doczytałam w historii świeckiej co to było za bóstwo.
Otóz był to wielki metalowy posąg z wyciągniętymi rękami.Posąg był tak naprawdę piecem.
Z tyłu posągu wrzucali opał.A ręce to było nic innego jak rozżarzona blacha.
Matki wrzucając na ręce bóstwu swoje dzieci ,smażyły żywcem bezbronne dzieciaczki .

Wówczas zrozumiałam ...
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: Reksio w 12 Gru 2011, 21:28:31
Eeee... nie chce mi się z wami bawić, idę poszukać innej piaskownicy  :D Przez tą bardzo ciekawą i głęboką dyskusję właśnie spaliłam pierwszy raz w życiu teflonowy rondelek... :( Gotowałam jajka na twardo, woda się wygotowała a garnuszek grzał dalej. Wezmę to do siebie jako przestrogę i nie będę już nic do tematu wrzucała, bo jeszcze coś gorszego się stanie... Lecę ratować jajka!!!  :D  :D  :D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: lukashero w 12 Gru 2011, 21:29:18
cswm111,årzeciez wyzej napisalem skad sie to wzielo i ze papiez VI wyczyscil ciazaca na niej  reputacje.

a teraz   zupelnie z inej beczki.aby isc w lepszych humorach spac :)

sprobuj sie nie zasmiac :D

Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 21:31:19
Eeee... nie chce mi się z wami bawić, idę poszukać innej piaskownicy  :D Przez tą bardzo ciekawą i głęboką dyskusję właśnie spaliłam pierwszy raz w życiu teflonowy rondelek... :( Gotowałam jajka na twardo, woda się wygotowała a garnuszek grzał dalej. Wezmę to do siebie jako przestrogę i nie będę już nic do tematu wrzucała, bo jeszcze coś gorszego się stanie... Lecę ratować jajka!!!  :D  :D  :D


hahahahahahahaha jadę poratować cię moimi gołąbkami hahahahahaha
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: @ae@ w 12 Gru 2011, 21:33:27
Do MalaCzarna: Przepraszam ale nie rozumiem co zrozumialas?

Odniesienie do katolickiej Inkwizycji - bo oni postepowali tak samo , palone na stosach byly takze dzieci.

Nie ma zadnej róznicy miedzy twoimi poganami a naszym ukochanym kosciolem katolickim.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: MalaCzarna w 12 Gru 2011, 21:37:34
Do MalaCzarna: Przepraszam ale nie rozumiem co zrozumialas?

Odniesienie do katolickiej Inkwizycji - bo oni postepowali tak samo , palone na stosach byly takze dzieci.

Nie ma zadnej róznicy miedzy twoimi poganami a naszym ukochanym kosciolem katolickim.


Tak, tak masz rację !Straszne w imię Boga zabijać !




[Posted on: 12 Gru 2011, 21:36:48]

Ja też zmykam!
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: lukashero w 12 Gru 2011, 21:39:31
Codziennie możemy spotkać ludzi, którzy twierdzą, że są ateistami ale zapytani o szczegóły nie bardzo potrafią to uzasadnić. A oto co mówi wygadany ateista: :D :D :D

* Ateiści to sataniści.
- Jesteś bardziej satanistą, niż ja. Ty naprawdę wierzysz w Szatana.

* Biblia mówi, że ateizm jest zły.
- Biblia mówi też, że jakiś gość mieszkał w wielorybie.

* Twierdzisz, że jesteś ateistą tylko dlatego, żeby buntować się przeciwko autorytetom.
- Czyli jeśli Beatlesi nosili długie włosy, żeby buntować się przeciwko autorytetom, to tak naprawdę nie mieli włosów? Tak?

* W okopach nie ma ateistów.
- Pewnie dlatego, że nie mamy powodów do prowadzenia wojen.

* Jeśli nie uwierzysz w Boga, pójdziesz do piekła!
- W niebie są tylko prawi, czyści i religijni? To ja wolę być w piekle z królami, gwiazdami rock’n’rolla i rozwiązłymi kobietami.
- W piekło też nie wierzę. To gdzie pójdę?

* Dlaczego jesteś zły na Boga?
- Bo powinien być dobry, a nie ma nawet na tyle przyzwoitości, żeby istnieć.

* Bez Boga nie ma moralności.
- Twierdzisz, że jeśli nie grozi ci wieczne cierpienie, to nie masz powodu, żeby nie zgwałcić sąsiadki?

* Bóg jest idealny, a nie mógłby być idealny, gdyby nie istniał, co dowodzi, że istnieje.
- Nie, to tylko dowodzi, że nie jest idealny.

* Są naoczni świadkowie cudów Jezusa.
- Są też naoczni świadkowie istnienia Yeti i porwań ludzi przez kosmitów.

* Z własnego doświadczenia wiem, że Bóg istnieje.
- Nie, nie istnieje. Sam mi powiedział.

* Wszechświat jest tak skomplikowany, że ktoś musiał go zaprojektować.
- Bóg też wydaje się skomplikowany. Kto go zaprojektował?

* Moi rodzice wychowali mnie w wierze w Boga. Nazywasz ich kłamcami?
- Możemy chwilę pogadać o Mikołaju?

* Jeśli nie ma nieba, dokąd pójdziesz po śmierci?
- Do tego samego miejsca, w którym ty byłeś przed poczęciem.

* Nie możesz udowodnić, że Boga nie ma.
- A ty nie możesz udowodnić, że w moim samochodzie nie ma niewidzialnego różowego słonia.

* Nie możesz zobaczyć powietrza, ale w nie wierzysz.
- W Katowicach mogę.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: cwsm111 w 12 Gru 2011, 21:46:22
cswm111,årzeciez wyzej napisalem skad sie to wzielo i ze papiez VI wyczyscil ciazaca na niej  reputacje.

a teraz   zupelnie z inej beczki.aby isc w lepszych humorach spac :)

sprobuj sie nie zasmiac :D



Nie tak do końca
Gdyby nie radosna twórczość pierwszych zwierzchników zaczynając od Piotra to może Papierzami i księżmi były by kobiety.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: slaban w 12 Gru 2011, 21:57:05
Odp. dla ae: Stary Testament powstawał w ciągu wielu wieków, wielu autorów jest nieznanych, najstarszym tekstem w nim zawartym jest Pieśń Debory z Księgi Sędziów, spisana w XII w. p.n.e. Cały kanon Starego Testamentu został ustalony pod koniec I w. n.e. Znanych jest kilka teorii co do wyboru ksiąg kanonicznych – uważa się np., że do kanonu weszły tylko te teksty, w których powstaniu dopatrywano się interwencji Boga. Długotrwały proces formowania kanonu ST rozpoczął się w 622 p.n.e., kiedy król Jozjasz wprowadził reformę religijną.
Kościół katolicy jak każda religia w przestrzeni ma swoje za uszami ale tak jak pisałem nasz wybór(ateista,wierzący inaczej,katolik itp.) chodzi o to że mamy wolność która jest ograniczona tylko wolnością innych z różnymi tego wyjątkami.
Staram się cały czas nie wpływać na poglądy innych ale co po niektórych wypowiedziach widzę jak bardzo niektórzy szukają Boga :)
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: seba08 w 12 Gru 2011, 21:58:13
Wszystko  co dotychczas mi wpajano dzis zostalo rozwiane od tak nawet jeden z moich ulubiencow REKSIO w ktorego domku bedac malym chlopcem chcialem zamieszkac ;dzis okazalo sie ze jest  w ciazy i zyje na kocia lape  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: Reksio w 12 Gru 2011, 22:13:00
Wszystko  co dotychczas mi wpajano dzis zostalo rozwiane od tak nawet jeden z moich ulubiencow REKSIO w ktorego domku bedac malym chlopcem chcialem zamieszkac ;dzis okazalo sie ze jest  w ciazy i zyje na kocia lape  ;D ;D ;D


Seba, kocham cię!!!  :D  :D  :D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: seba08 w 12 Gru 2011, 22:23:16
wylaczam sie bo dostane ... ;D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: @ae@ w 13 Gru 2011, 16:19:58
....że do kanonu weszły tylko te teksty, w których powstaniu dopatrywano się interwencji Boga. ...

Do kanonu nic nie "weszlo", zostalo politycznie uzgodnione - co wygodnie miec bo pasuje do polityki a to mniej wygodne wyrzucic.
 W 2011 nazywa sie to propaganda :-) i nikt zdrowy na umysle nie wierzy ze komunizm to najlepszy i jedyny ustrój bo tak mówi propaganda :-))

A kto sie czego w biblii dopatrywal to tez ciekawa sprawa - jak chociazby Ad Extirpanda tez powoluje sie na biblie i byla biblia nr 2 w swoim czasie.
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: vordingborg w 13 Gru 2011, 20:51:56
KRÓTKI PRZEWODNIK PORÓWNAWCZY PO RELIGII I FILOZOFII.


Taoizm - Zdarza się wdepnąć w gówno
Konfucjanizm - Konfucjusz powiada: "zdarza się wdepnąć w gówno"
Islam - Jeśli wdepnie się w gówno to jest to wola Allacha
Buddyzm - Jeśli wdepnie się w gówno, to nie jest to gówno
Katolicyzm - Wdeptujesz w gówno, bo jesteś grzeszny
Kalwinizm - Wdeptujesz w gówno, bo się opieprzasz
Judaizm - Dlaczego w to gówno wdeptujemy właśnie my?
Luteranizm - Jeśli wdeptujesz w gówno, uwierz, a nie wdepniesz więcej
Prezbiterianizm - Jeśli ktoś ma wdepnąć w gówno, to niech to nie będę ja
Zen - Czym jest gówno?
Jezuityzm - Jeśli wdepniesz w gówno i nikt tego nie poczuje, to czy ono na prawdę śmierdzi?
Christian Science - Jeśli wdepniesz w gówno, nie przejmuj się - to samo przejdzie
Hedonizm - Jeśli wdepniesz w gówno - raduj się
Hare Krishna - Równo w gówno. Rama, rama, om, om... :)
Rastafarianizm - Sztachnijmy się tym gównem
Hinduizm - Wdeptywało się już w to gówno
Mormonizm - Wdeptywało się już w to gówno i wdeptywać się będzie
Ateizm - Nie ma w co wdepnąć
Agnostycyzm - Może jest w co wdepnąć, a może nie
Stoicyzm - No i wdeptuje się w gówno. Co z tego ? Nie rusza mnie to
Świadkowie Jehowy - Wpuść nas, a powiemy ci, dlaczego wdeptuje się w gówno
Adwentyści Dnia Siódmego - Jedynie w soboty nie wdeptuje się w gówno.                                                                               Odkryty nieznany list św. Pawła do Koryntian. Zaczynał się od słów:
"Nie wyrzucajcie tego listu. To nie jest spam..."
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: @ae@ w 13 Gru 2011, 21:11:21
 ;D  ;D  ;D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: lukashero w 13 Gru 2011, 21:48:14
... czyli ewangelia wg. Św. Ralucha, przypowieść Dwudziesta Trzecia.

Tego poranka ktoś zapukał do mych drzwi. Kiedy je otworzyłem, ujrzałem zadbana, ładnie ubrana parę ludzi. Mężczyzna odezwał się pierwszy:
- Cześć! Ja jestem Jan, a to Maria.
Maria: Cześć! Przyszliśmy by zaprosić cie byś pocałował z nami dupę Henryka.
Ja: Przepraszam?! O czym wy mówicie? Kim jest Henryk, i dlaczego miałbym chcieć całować jego dupę?
Jan: Jeśli pocałujesz Henryka w dupę, da ci on milion dolarów; a jeśli nie, spierze cie na kwaśne jabłko.
Ja: Co? Czy to jakąś wariackie rozruchy?
Jan: Henryk jest miliarderem i filantropem. Henryk zbudował to miasto. Henryk posiada je cale. On może zrobić wszystko co zechce, i chce ci akurat dać milion dolarów, ale nie może póki nie pocałujesz go w dupę.
Ja: To zupełnie bez sensu. Dlaczego...
Maria: Kim jesteś by podawać w wątpliwość dar Henryka? Nie chcesz miliona dolarów? Czy nie są one warte małego pocałunku w dupę?
Ja: No cóż, może, jeśli to prawda, ale...
Jan: A więc chodź pocałować z nami dupę Henryka.
Ja: Czy często ja całujecie?
Maria: O tak, cały czas...
Ja: I dal wam już te milion dolarów?
Jan: No cóż, nie, nie można dostać pieniędzy póki nie wyjedzie się z miasta.
Ja: A więc czemu jeszcze z niego nie wyjechaliście?
Maria: Nie możesz wyjechać póki Henryk ci nie pozwoli, albo on nie da ci pieniędzy i stłucze na kwaśne jabłko.
Ja: Czy znacie kogokolwiek kto pocałował Henryka w dupę, wyjechał z miasta i dostał milion dolarów?
Jan: Moja matka całowała Go w dupę cale lata. Rok temu wyjechała, i jestem pewien ze dostała pieniądze.
Ja: Nie rozmawiałeś z nią od tamtej pory?
Jan: Oczywiście ze nie, Henryk nie pozwala na to.
Ja: Dlaczego więc sądzicie ze ktokolwiek dostaje pieniądze, skoro nigdy z nikim takim nie rozmawialiście?
Maria: No cóż, dostajesz troszkę przed wyjazdem. Może będzie to podwyżka, może wygrasz cos na loterii, może po prostu znajdziesz dwudziestka na ulicy.
Ja: A co to ma wspólnego z Henrykiem?
Jan: Henryk ma pewne znajomości.
Ja: Przykro mi, ale pachnie mi to jakimś monstrualnym oszustwem.
Jan: Ale to przecież milion dolarów, czy możesz przepuścić taka szansę? Poza tym, pamiętaj ze jeśli nie pocałujesz Henryka w dupę, zbije cie on na kwaśne jabłko.
Ja: Może jeśli bym mógł zobaczyć Henryka, pogadać z nim, uzyskać więcej bezpośrednich informacji...
Maria: Nikt nie widział Henryka, nikt z nim jeszcze nie rozmawiał.
Ja: A więc jak całujecie go w dupę?
Jan: Czasem posyłamy po prostu całusa, myśląc o jego dupie. Czasem całujemy w dupę Karola, i on przekazuje to dalej.
Ja: Kim jest Karol!?
Maria: Naszym przyjacielem. To on nauczył nas wszystkiego o całowaniu dupy Henryka. Wszystko co musieliśmy zrobić, to po prostu zaprosić go do nas kilka razy na obiad.
Ja: I tak po prostu uwierzyliście mu na słowo, kiedy powiedział ze jest Henryk, ze Henryk chce byście pocałowali go w dupę, i ze zostaniecie za to wynagrodzeni?
Jan: O nie, Karol miał list który Henryk wysłał mu wiele lat temu, w którym wszystko zostało wyjaśnione. Tutaj jest jego kopia, sam ja zobacz.
Jan podał mi kserokopie ręcznie zapisanej kartki, w której nagłówku stało:
"Z notatnika Karola". Było tam wypisanych jedenaście punktów.
1. Pocałuj Henryka w dupę, a dostaniesz milion dolarów gdy opuścisz miasto.
2. Używaj alkoholu z wstrzemiezliwoscia.
3. Bij na kwaśne jabłko każdego kto jest inny od ciebie.
4. Zdrowo jadaj.
5. Henryk osobiście podyktował ten list.
6. Księżyc jest zrobiony z zielonego sera.
7. Wszystko co Henryk powiedział jest prawda.
8. Myj ręce po skorzystaniu z toalety.
9. Nie pij.
10. Jadaj swe parówki wyłącznie w bułkach, bez żadnych dodatków.
11. Pocałuj Henryka w dupę, albo zbije cie on na kwaśne jabłko.
Ja: Ale to wygląda na pisane w notatniku Karola.
Maria: Henryk akurat nie miął papieru.
Ja: Mam wrażenie ze gdybyśmy sprawdzili, okazałoby się to pismem Karola.
Jan: Oczywiście, ale to Henryk to podyktował.
Ja: Mówiliście przecież ze nikt Henryka nie widział?
Maria: Teraz nie, ale wiele lat temu przemawiał on do niektórych ludzi.
Ja: Mówiliście ze jest on filantropem. Co za filantrop bije ludzi na kwaśne jabłko tylko za to ze są inni?
Maria: Tego chce Henryk, a ma on zawsze racje.
Ja: Skąd to więcie?
Maria: Punkt 7 mówi ze 'Wszystko co Henryk powiedział jest prawda'. To mi wystarczy!
Ja: Może wasz przyjaciel Henryk po prostu zmyślił to wszystko?
Jan: Nie ma mowy! Punkt 5 mówi 'Henryk osobiście podyktował ten list'. Poza tym, punkt 2 mówi 'Używaj alkoholu z wstrzemięźliwością', punkt 4 'Zdrowo jadaj', i punkt 8 'Myj ręce po skorzystaniu z toalety'. Każdy wie ze te stwierdzenia są prawdziwe, a więc i reszta taka musi być.
Ja: Ale punkt 9 stwierdza 'Nie pij', co nie pasuje zbytnio do punktu 2. Punkt 6 zaś mówi 'Księżyc jest zrobiony z zielonego sera', a to jest totalna bzdura.
Jan: Nie ma sprzeczności miedzy 9 i 2; 9 po prostu uściśla 2. A co do 6, to przecież nigdy nie byłeś na Księżycu, a więc nie możesz wiedzieć na pewno.
Ja: Naukowcy udowodnili przecież ze księżyc jest zrobiony ze skal...
Maria: Ale nie wiedza czy przybyły one z Ziemi, czy z głębi kosmosu, więc równie dobrze może to być zielony ser.
Ja: Naprawdę nie jestem tu ekspertem, ale wydawało mi się ze teoria iż Księżyc powstał z fragmentów Ziemi została obalona. Poza tym, niewiedza skąd skala przybyła nie czyni jej jeszcze zielonym serem.
Jan: Aha! Właśnie przyznałeś ze naukowcy często się mylą, lecz my wiemy ze Henryk zawsze ma racje!
Ja: My wiemy?
Maria: Oczywiście że tak, Punkt 5 przecież tak mówi.
Ja: Mówicie ze Henryk zawsze ma racje ponieważ tak mówi list, a list jest prawdziwy ponieważ Henryk go podyktował, ponieważ tak mówi list. To okrężna logika, w niczym nie różniąca się od stwierdzenia: 'Henryk ma racje, ponieważ powiedział ze ma racje'.
Jan: Wreszcie zaczynasz rozumieć! To takie radosne widzieć kogoś przybliżającego się do myśli Henryka.
Ja: Ale... ech, nieważne. A co z parówkami?
Maria się zarumieniła. Jan mi zaś odpowiedział:- Parówki, w bułkach, bez dodatków. To po Henrykowemu. Każdy inny sposób jest zły.
Ja: A co jeśli nie mam bułki?
Jan: Nie ma bułki, nie ma parówki. Parówka bez bułki jest zła!
Ja: Bez przypraw? Bez musztardy?
Maria zamarła porażona. Jan krzyknął: - Jak ci nie wstyd używać takich słow.! Wszelkie dodatki są złe!
Ja: A więc wielki stos kiszonej kapusty z kawałeczkami parówek jest nie do przyjęcia?
Maria zatkała sobie uszy palcami, mrucząc: - Nie słyszę tego, la la la, la la, la la la.
Jan: To obrzydliwe. Tylko jakiś potworny zboczeniec mógłby to jeść...
Ja: To dobrze! Ja jem to bardzo często.
Maria omdlała. Jan zdążył ja pochwycić i wysyczał: - Jeślibym wiedział, że jesteś jednym z tych, nie marnowałbym swego czasu. Kiedy Henryk zbije cie na kwaśne jabłko, ja tam będę, licząc swe pieniądze i głośno się śmiejąc. Na razie jednak pocałuję Henryka w dupę za ciebie, ty bezbułkowy, parówkokrojący pożeraczu kapusty!
Mówiąc to, pociągnął Marie do ich czekającego samochodu, i odjechał.
 ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: vordingborg w 14 Gru 2011, 18:02:34
Postaram się sprowadzić was na drogę pana
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: seba08 w 14 Gru 2011, 18:53:18
Zmartwychwstanie jednak jest prawdą  :D nastepnym razem bedzie pamietał co to światła
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: vordingborg w 14 Gru 2011, 19:24:18
Bluźnisz i z szyn zjechałeś  ;) ;D  "Bo jego światło zaślepia"
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: seba08 w 14 Gru 2011, 20:00:14
Chciałbyś pewnie byc jego kumplem .Nic nie robil kasy nie potrzebował zabardzo ,jak szedł na impreze to ubijali cielaka,jak wina zabrakło to w moment dzbany napełnił .Z rana jak bys sie zle czuł to by cie palcem ruszył i po bulu .Na zbliżajacy się nowy rok  życze Ci zeby Cie odwiedził właśnie w Sylwestra ;D ;D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: vordingborg w 14 Gru 2011, 20:42:48
Właśnie oglądałem fotki z zeszłego  Sylwka i wiesz co wtedy go też nie było dzięki za życzenia i wzajemnie seba  :D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: Hans w 15 Gru 2011, 02:12:28
Eeee... nie chce mi się z wami bawić, idę poszukać innej piaskownicy  :D Przez tą bardzo ciekawą i głęboką dyskusję właśnie spaliłam pierwszy raz w życiu teflonowy rondelek... :( Gotowałam jajka na twardo, woda się wygotowała a garnuszek grzał dalej. Wezmę to do siebie jako przestrogę i nie będę już nic do tematu wrzucała, bo jeszcze coś gorszego się stanie... Lecę ratować jajka!!!  :D  :D  :D

Najlepiej, to w ogóle z kuchni nie wychodź... ;)
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: Reksio w 15 Gru 2011, 02:18:43
Najlepiej, to w ogóle z kuchni nie wychodź... ;)

Taaak, a ja słyszałam, że faceci, którzy tak mówią, nie wiedzą do czego służy blat kuchenny  :D  :D  :D
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: Hans w 15 Gru 2011, 02:21:33
Taaak, a ja słyszałam, że faceci, którzy tak mówią, nie wiedzą do czego służy blat kuchenny  :D  :D  :D
Źle słyszałaś... http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201112/1323475838_by_pawcios1_500.jpg ;)
Tytuł: Odp: Religia w DK cz.2
Wiadomość wysłana przez: Reksio w 15 Gru 2011, 02:26:48
Z tego co pamiętam, to był tam poprzedzający obrazek ale nie chce mi się szukać  :D