poloniainfo.dk
Ogólne => Pomoc! => Wątek zaczęty przez: AK211 w 31 Sty 2013, 13:07:01
-
Czy w ogóle istnieje komunalna opcja pomocy finansowej osobie, która jest posiadaczem nieruchomości i tonie w długach..?
Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, bowiem osoba ta wypadła z systemu, jest w trakcie wykształecenia ( merit ) - komuna płaciła za studia. Za ostatnią część ( rok ), czyli 16.000kr, komuna nie chce zapłacić twierdząc, że osoba wypadła z systemu, więc niczego nie można zrobić.
Owe 16.000 osoba pożyczyła od rodziny, część ode mnie.
Zasadniczo - wedle pani z urzędu, osoba ta powinna przerwać wykształcenie i zgłosić się po dodatkowe "pół roku" dagpenge ( bo zostało przedłużone ). Ale jeśli osoba ta chce kontynuować naukę i skończyć studia ( pół roku do końca !!! ), to nie dostanie niczego. Prawa do SU ( jako merit ) również nie posiada.
Może dostać pieniądze tylko jeśli rzuci studia i będzie siedzieć na kanapie w domu.
Sytuacja wygląda dramatycznie, bo osoba ta aktualnie nie ma na chleb - ledwo płaci raty za nieruchomość kupioną wiele lat temu.
Chciałabym jakoś pomóc, ale nie wiem, w co ręce włożyć :-[
Uprzedzę komentarze - nie chodzi o mnie.
-
Wiem, ze w takich sytuacjach kommune twierdzi, ze ta osoba nie jest bez srodkow do zycia, bowiem ma jakas wolna czesc nieruchmosci od dlugu i ich zdaniem, powinna wziac kredyt z banku pod zastaw tej wolnej czesci. Dopabuse jak juz w nieruchomosci nie bedzie "wolnego", to kommune uzna, ze jest bez srodkow do zycia.
Osobiscie probowalabym rozmawiac z kommune, wszystko w ich rekach.
Gdyby nie dom, moglaby sie przeprowadzic do innej kommuny i wtedy moze trafila by na bardziej ludzkiego urzednika.?
A praca w weekendy?
ps. Jezeli znajoma ma merit do swojej nauki, to na pewno nie studiuje ;D
-
ps. Jezeli znajoma ma merit do swojej nauki, to na pewno nie studiuje ;D
I tu się baaaardzo mylisz. Rzucić Ci linki ?
Pierwszy z rzędu: http://ucsj.dk/optagelse/adgangskrav/laereruddannelsen/adgangskrav-til/
Poczytaj najpierw, zorientuj się, zamiast rzucać głupie UŚMIESZKI i komentarze absolutnie bez pokrycia.
-
A tak merytorycznie rzecz biorąc: ta osoba wzięła już kiedyś pożyczkę pod zastaw ( czy jak się to nazywa ) tej "wolnej" od długu części. Więc generalnie jest bez środków do życia.
Do tego studiuje opłacając samodzielnie ( znów pożyczka ) ostatni rok swoich studiów - umowa obejmowała całość, ale dagpengeperiode został skrócony z 4 do 2 lat i nagle okazało się, że nie ma kto zapłacić za końcówkę studiów.
Ale o tym napisałam już w pierwszym poście.
-
Ano skomplikowane...
Rozumiem ze twoja znajoma miala umowe z komuna ze w czasie nauki bedzie miala wyplacane dagpenge?
Ma ta umowe na pismie?
Jesli nie hm...
Dagpenge sie nie naleza bo nie jest do dyspozycji na rynku pracy.
Kontanthjælp tez nie bo posiada wlasna nieruchomosc.
SU? Nie miala do niego prawa bo komuna placila za nauke, merit owszem skraca ale nie zabiera calego SU. Warto sprawdzic w szkole czy moze cos zostalo.
Co ze studielån?
Znajoma jest w szkole codziennie?
Jesli nie mozna porozmawiac z bankiem o "zamrozenie" dlugu na pól roku i pracowac w kazdy weekend albo wziasc urlop ze szkoly popracowac ½ roku czy rok zaoszczedzic i skonczyc szkole.
-
Dla mnie studia, to szkola wyzsza, ktorej nauka konczy sie tytulem magisterskim.
College jest odpowiednikiem polskiego studium policealnego.
No nie wiem, teraz pewnie i w Polsce sie studiuje w studium policealnym. Za moich czasow sie tam uczylo po prostu, a studiowalo na Uniwersytecie albo Politechnice.
Alec coz.... stara jestem
Na stronie szkoly, do ktorej podeslalas link, jest napisane wyraznie:"HØJSKOLEN".
A højskolen, choc w tlumaczeniu na polski, jest szkola wyzsza, to w polskim znaczeniu nie jest.
Tyle.
-
Jesli to højskole to zupelnie inna para kaloszy.
Ale w linku widze University College Sjæland? Czy to tylko przypadkowy link?
-
No coz, grunt to ladna nazwa :)
University College Sjælland
University College Sjælland er professionshøjskolen i region Sjælland, som udbyder 9 mellemlange videregående uddannelser. University College Sjælland har 11.000 studerende og 600 medarbejdere fordelt på 4 campusser. University College Sjælland har en omfattende efter- og videreuddannelse, kursus- og formidlingsaktivitet med flere tusinde studerende og deltagere på årsplan. Center for Undervisningsmidler Sjælland er en del af University College Sjælland, som servicerer skoler m.v. i hele region Sjælland.
-
Taka "højskole" moze byc, moglo byc cos w stylu "Hvordan stopper jeg min overspisning" albo Grundtvig-zycie i twórczosc.
-
Link był przypadkowy, chodziło o kierunek, kolegium nauczycielskie.
Kierunek ( chodzi o wykształcenie nauczycielskie ), który kończy się "bachelor" - nie jest odpowiednikiem studium, Jomir, a kończy się wyższym wykształceniem zawodowym. W przeciwieństwie do Højskole i tekstów o Grundvigu - kończy się egzaminem uprawniającym do wykonywania zawodu.
Licencjaty robi się w szkołach wyższych - na których ( o dziwo! ) się studiuje.
Więcej, odnośnie sytuacji i możliwości finansowania napiszę jutro. Dopytam o dwie rzeczy.
-
Dla mnie studia, to szkola wyzsza, ktorej nauka konczy sie tytulem magisterskim.
College jest odpowiednikiem polskiego studium policealnego.
No nie wiem, teraz pewnie i w Polsce sie studiuje w studium policealnym. Za moich czasow sie tam uczylo po prostu, a studiowalo na Uniwersytecie albo Politechnice.
Alec coz.... stara jestem
Na stronie szkoly, do ktorej podeslalas link, jest napisane wyraznie:"HØJSKOLEN".
A højskolen, choc w tlumaczeniu na polski, jest szkola wyzsza, to w polskim znaczeniu nie jest.
Tyle.
A wiesz, że ja mam tak samo? Kiedy ktoś mi mówi, że "studiował" w Polsce, ja myślę od razu że to pewnie uniwerek albo polibuda, a tutaj, że nie bo cośtam policealnego :o Dla mnie to nie jest ok, bo dostać się na studia to co innego niż np. do szkoły policealnej, ale widocznie też jestem "starej" daty ;D
A University College to nie jest uniwersytet...
-
Wyzsze wyksztalcenie zawodowe, to wyzsze wyksztalcenie zawodowe.
A najnizszy stopien naukowy, to magister.
-
Wyzsze wyksztalcenie zawodowe, to wyzsze wyksztalcenie zawodowe.
A najnizszy stopien naukowy, to magister.
trochę nie na temat ale najniższym stopniem naukowym jest doktor, zaś tytuły zawodowe to miedzy innymi licencjat, inżynier, magister, lekarz
-
trochę nie na temat ale najniższym stopniem naukowym jest doktor, zaś tytuły zawodowe to miedzy innymi licencjat, inżynier, magister, lekarz
I proste !
A jednak sprawa wykształcenia jest skomplikowana ;) :)
-
trochę nie na temat ale najniższym stopniem naukowym jest doktor, zaś tytuły zawodowe to miedzy innymi licencjat, inżynier, magister, lekarz
Masz racje! Widze, ze zmienilo sie sporo. Trudno wszystko sledzic.
Ja w swoim dyplomie mam "tytul", ale to dawno bylo.
Zmiany nastapily w 2005 roku jak widze w ustawie.
Coz... dyplom mam nieeco starszy :)
A i w Polsce juz mnie w tym roku juz nie bylo, wiec mozna by mi wybaczyc, nie ? ;D
-
A wiesz, że ja mam tak samo? Kiedy ktoś mi mówi, że "studiował" w Polsce, ja myślę od razu że to pewnie uniwerek albo polibuda, a tutaj, że nie bo cośtam policealnego :o Dla mnie to nie jest ok, bo dostać się na studia to co innego niż np. do szkoły policealnej, ale widocznie też jestem "starej" daty ;D
A University College to nie jest uniwersytet...
Uwierz mi, Reksio, że dostać się w dzisiejszych czasach na studia to żaden problem.Narobiło się tych "prywatnych wyższych uczelni", gdzie płacisz i ...no, tyle.Nawet nie wymagasz, bo kto miałby wymagać...?Więc wystarczy trochę kaski (nawet nie za wiele), by skończyc takie "studia" i miec dyplom.
Wielkie larum w Polsce, że ludzie po studiach siedza na kasach w Tesco.No, ok....ale po jakich studiach???
-
Zmiany nastapily w 2005 roku jak widze w ustawie.
Coz... dyplom mam nieeco starszy :)
A i w Polsce juz mnie w tym roku juz nie bylo, wiec mozna by mi wybaczyc, nie ? ;D
Raczej nie. I dlatego odsyłam Cię do Twego własnego podpisu w stopce.
Wrzuczasz do wątku post kompletnie nie na temat, okazujesz swoje zajadłe słabości ( kompleksy nt. wykształcenia..? ), a później się wycofujesz, pisząc, że "można Ci wybaczyć". No, sorry, dziecinada.
-
Kiedy ta osoba "wypadła z systemu"?
Może ten nowy przepis z końca ubiegłego roku coś pomoże?
Lov om uddannelsesordning for ledige, som har opbrugt deres dagpengeret. Mimo tego że teraz pieniądze z A-kasse dostaje się przez 2 lata - to wg prawa w ciągu 4 lat ma się mozliwość wykorzystać 2 lata na a-kasse plus pół roku na "dokształcanie się", dostając pomoc z komuny.
https://www.retsinformation.dk/Forms/r0710.aspx?id=144904
To "dokształcanie się" to coś w stylu kontanthjælp dla tych którzy tracą dagpenge ale, mają majątek, chcą się kształcić i dostawać przy okazji pieniądze...
-
Raczej nie. I dlatego odsyłam Cię do Twego własnego podpisu w stopce.
Wrzuczasz do wątku post kompletnie nie na temat, okazujesz swoje zajadłe słabości ( kompleksy nt. wykształcenia..? ), a później się wycofujesz, pisząc, że "można Ci wybaczyć". No, sorry, dziecinada.
;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Nie wypowiadasz się w temacie, deprecjonujesz cudze wykształcenie ( kompletnie bezzasadnie, co udowodnili użytkownicy piszący później ), bełkoczesz coś o dyplomach ( kogo obchodzi co stoi na Twoim dyplomie, nikt Cię o to nie pytał - poza tym, nie jesteś żadnym wyjątkiem - wiesz, myślę, że większość z nas ma dyplomy przywiezione z Polski ).
Do tego kłamiesz - z historii forum łatwo można przeczytać, że przybyłaś do Danii w 2007 roku, wraz z dwójką polskich dzieci, do Duńczyka, który zechciał zapłacić kaucję za Ciebie - wnioskuję więc, że w 2005 byłaś nadal w Szczecinie.
To żadne poufne informacje, wszystko stoi na forum.
Kompleksy dotyczące wykształcenia, wyglądu ( fotki ze ślubu na forum !!! ), a także traumy po-rozwodowe skutecznie leczy się u psychologa, a nie na forum.
Na koniec kompromitujesz się po raz kolejny, nic nie znaczącym, a prymitywnym "komentarzem" powyżej.
Mam nadzieję, że nie masz w tym wątku nic więcej do dodania.
-
Nie wypowiadasz się w temacie, deprecjonujesz cudze wykształcenie ( kompletnie bezzasadnie, co udowodnili użytkownicy piszący później ), bełkoczesz coś o dyplomach ( kogo obchodzi co stoi na Twoim dyplomie, nikt Cię o to nie pytał - poza tym, nie jesteś żadnym wyjątkiem - wiesz, myślę, że większość z nas ma dyplomy przywiezione z Polski ).
Do tego kłamiesz - z historii forum łatwo można przeczytać, że przybyłaś do Danii w 2007 roku, wraz z dwójką polskich dzieci, do Duńczyka, który zechciał zapłacić kaucję za Ciebie - wnioskuję więc, że w 2005 byłaś nadal w Szczecinie.
To żadne poufne informacje, wszystko stoi na forum.
Kompleksy dotyczące wykształcenia, wyglądu ( fotki ze ślubu na forum !!! ), a także traumy po-rozwodowe skutecznie leczy się u psychologa, a nie na forum.
Na koniec kompromitujesz się po raz kolejny, nic nie znaczącym, a prymitywnym "komentarzem" powyżej.
Mam nadzieję, że nie masz w tym wątku nic więcej do dodania.
Wow, ale po co tak ostro, nie rozumiem!.... Jakby obuchem komus przez leb dac.... Oki , czlowiek sam moze sie po czyms takim lepiej czuje, ale moze dajmy sobie spokoj z haslami, typu. "klamiesz, kompromitujesz sie, prymitywny, kompleksy leczysz, traumy", itd, itp. Kurcze, ktos wejdzie pierwszy raz tu na forum, zobaczy taki poziom "dyskusji" i mu sie odechce, i zadawac pytan i w ogole wszystkiego. No zalamka zupelna...... Po za tym ludzie kochani, po co ciagle i ciagle jakies wycieczki osobiste :-\
-
No tak, albo sie czyta ze zrozumieniem, albo sie stara zrozumiec.
90% mojej wypowiedzi jest proba znalezienie wyjscia z sytuacji: zmiana komuny, poszukanie pracy. Przykro, mi ze nie podalam sposobu na "wyduszenie" kasy od kommune.
Dziekuje serdecznie za zainteresowanie moja osoba, ze tez Ci sie chcialo to wszytsko czytac???
Nie bede komentowac ;D
No, moze krociutko, nie przyszlo CI do glowy, ze przed ostatecznym wyjazdem z Polski moglam w niej juz nie mieszkac, lub jedynie bywac. Tudziez, ze to, ze do Danii przyjechalam w 2007 roku, nie znaczy, ze w Polsce mieszkalam wowczas? heh... mysl co chcesz ;D Baw sie dobrze ;D
A jak lubisz czytac posty z przeszlosci, to moze zajrzyj do swoich ;D ;D ;D ;D
-
Ja się teraz boję odzywać ... chwilka, sprawdzę, MC nie ma ... nie ... jest, e, to już nie wiem co robić ;D ... pozwoliła napisać :) ... tylko ... o czym to ja chciałem pisać ... aaa ... bo to działa tak, że jak ktoś ma zły dzień / humor / nastawienie życiowe - to później sobie odbija na innych ;) Prawdę piszę?
-
Krakers - nie to, ze dziekuje za wsparcie. Jeno, ze sie z Toba zgadzam.
Tak sobie mysle, ze zamiast "podziekuj" powinno byc moze "jestem za" czy jak.
hehe...
najlepsze, ze kurde to "podziekuj" to byl moj pomysl ;D ;D ;D
Ale w koncu kobieta zmienna jest, nie?
-
Jak to zmienna jest? - czyli co, że zaraz możesz "podziękuj" zabrać? Nie ma, zostaje! ;)
No ja zawsze prawdę piszę ;) - zresztą każdy może poobserwować ludzi i dojść do takich wniosków, jak chcę sprawdzić kto jakim jest człowiekiem to rozmawiam z nim o innych ... no, to tak pół - żartem, pół - serio, bo ja o innych nie rozmawiam ... nie, że teraz rozmawiam z Wami o innych, o których to nie rozmawiam ;)
-
Kurde, nie to, ze tym razem tez dziekowalam. Teraz to byl przypadek :)
Nie, ze chce CI zabrac, jeno, ze sama to "podziekuj" wymyslilam, ale juz mi sie nie podoba ;D
Ja tam, jak daje, to juz nie odbieram. ;D
Co do tego obgadywania kolego to cosik sie placzecie!
-
Pamiętaj Jomir-ko, nic nie dzieje się przez przypadek, każda akcja wywołuje reakcję, każdy skutek ma swoją przyczynę, dlaczego teraz podziękowałaś? - to proste, moje wywody są tak cudne, iż samoczynnie chce się dziękować (przytakiwać) i ciężko się przed tym powstrzymać! ;)
eee ... a Ty wszystko, co wymyślisz, obraca się przeciwko Tobie? ;)
-
Ja się teraz boję odzywać ... chwilka, sprawdzę, MC nie ma ... nie ... jest, e, to już nie wiem co robić ;D ... pozwoliła napisać :) ... tylko ... o czym to ja chciałem pisać ... aaa ... bo to działa tak, że jak ktoś ma zły dzień / humor / nastawienie życiowe - to później sobie odbija na innych ;) Prawdę piszę?
I tak trzymaj Krakers ! Najpierw do mnie po pozwolenie ,potem można pisać ;) :D
Gdyby Jomir mnie słuchała(radziłam jej urlopik od Poloniinfo),to by problemu w wątku nie było .
-
Pamiętaj Jomir-ko, nic nie dzieje się przez przypadek, każda akcja wywołuje reakcję, każdy skutek ma swoją przyczynę, dlaczego teraz podziękowałaś? - to proste, moje wywody są tak cudne, iż samoczynnie chce się dziękować (przytakiwać) i ciężko się przed tym powstrzymać! ;)
eee ... a Ty wszystko, co wymyślisz, obraca się przeciwko Tobie? ;)
Nosz kurcze! NO!
Sie wydalo i jeszcze do tego obrocilo!
-
I tak trzymaj Krakers ! Najpierw do mnie po pozwolenie ,potem można pisać ;) :D
Gdyby Jomir mnie słuchała(radziłam jej urlopik od Poloniinfo),to by problemu w wątku nie było .
Pozwol, ze sama zdecyduje, kiedy i od czego urlop wezme.
Aczkolwiek.. hmm.. urlop fajna sprawa :) nie wybierasz sie ;D ;D ;D
-
Pozwol, ze sama zdecyduje, kiedy i od czego urlop wezme.
Aczkolwiek.. hmm.. moze sama przemyslisz swoj urlopik? he?
A nie zauważyłaś że robisz dokładnie to czemu kiedyś sama byłas przeciwna ?
Urlopik -to była życzliwa rada !
Mamy ludziom pomagać , a tych którzy pomagają -doceniać ,pamiętasz te zasady jeszcze ?
-
A nie wybieracie się przypadkiem do Syrii drogie siostry (na urlopik) bo coś mi się zdaje że tam tysiące jeśli nie miliony oczekują waszej pomocy ;) A tu marnujecie tylko talenta szarpiąc się za warkoczyki ;D
-
Vorduś gdzie byłeś ? Tęskniłam za Tobą i twoim humorkiem !
-
Ja się teraz boję odzywać ... chwilka, sprawdzę, MC nie ma ... nie ... jest, e, to już nie wiem co robić ;D ... pozwoliła napisać :) ... tylko ... o czym to ja chciałem pisać ... aaa ... bo to działa tak, że jak ktoś ma zły dzień / humor / nastawienie życiowe - to później sobie odbija na innych ;) Prawdę piszę?
Dokladnie, kazdy tak ma. Ale po co poprawiac sobie humor kosztem ponizania innych?? To jest dla mnie naprawde malo zrozumiale. Ale ja pusta jestem, wiec wybaczcie...
-
I tak trzymaj Krakers ! Najpierw do mnie po pozwolenie ,potem można pisać ;) :D
Gdyby Jomir mnie słuchała(radziłam jej urlopik od Poloniinfo),to by problemu w wątku nie było .
A mowilas, ze zupke wcinasz :o :o :o??? Oj nie ladnie, nie chcialas sie ze na mna na czaciku bawic :-[ :-[ :-[
-
Czy w ogóle istnieje komunalna opcja pomocy finansowej osobie, która jest posiadaczem nieruchomości i tonie w długach..?
Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, bowiem osoba ta wypadła z systemu, jest w trakcie wykształecenia ( merit ) - komuna płaciła za studia. Za ostatnią część ( rok ), czyli 16.000kr, komuna nie chce zapłacić twierdząc, że osoba wypadła z systemu, więc niczego nie można zrobić.
Owe 16.000 osoba pożyczyła od rodziny, część ode mnie.
Zasadniczo - wedle pani z urzędu, osoba ta powinna przerwać wykształcenie i zgłosić się po dodatkowe "pół roku" dagpenge ( bo zostało przedłużone ). Ale jeśli osoba ta chce kontynuować naukę i skończyć studia ( pół roku do końca !!! ), to nie dostanie niczego. Prawa do SU ( jako merit ) również nie posiada.
Może dostać pieniądze tylko jeśli rzuci studia i będzie siedzieć na kanapie w domu.
Sytuacja wygląda dramatycznie, bo osoba ta aktualnie nie ma na chleb - ledwo płaci raty za nieruchomość kupioną wiele lat temu.
Chciałabym jakoś pomóc, ale nie wiem, w co ręce włożyć :-[
Uprzedzę komentarze - nie chodzi o mnie.
Przeczytalam raz jeszcze caly watek i widze jak sie roznimy od Dunczykow :(
Oni skupiliby sie na odpowiedziach dotyczacych pytaniach, my Polacy zaczelismy dyskusje na temat czy jest to wyzsze czy nizsze wyksztalcenie ;)
reguly dzialania kommune sa jasne dla wszystkich chyba: jesli masz jakies pieniadze, værdi, nie podlegasz pod ich opieke.
Rozumiem, ze osoba chce skoczyc nauke, ale czy ma szanse na otrzymanie pracy jak zdobedzie dyplom???
Moze bylby to dobry argument dla kommune.
Skoro nie, dlaczego nie przerwie nauki, zeby zdobyc srodki na splacenie dlugow?
W Danii pracuje sie do 67 roku zycia, wiec zdazy sie napracowac i ukonczyc wyksztalcenie. Chyba, ze przerwa w nauce zniweluje poprzednie efekty.
Pyskowka i ataki na Jomir nie sa tematem watku, chociaz ty dziewczyno za duzo opowiadasz o sobie, co jest potem wykorzystywane przeciwko tobie, badz bardziej anonimowa, to jest POLSKIE forum.... jak tam masz w stopce o idiotach?
chociaz z tym doswiadczeniem sie nie zgadzam ;)
Moja rada dla tej osoby jest taka: najpierw splacam dlugi, potem mysle co dalej.
A ze sie nie da zyc dlugo na komunalnym garnuszku?, mozna sprzedac dom, pieniadze przegrac w kasynie i znow wejsc pod opiekuncze skrzydla ;)
-
Dokladnie, kazdy tak ma. Ale po co poprawiac sobie humor kosztem ponizania innych?? To jest dla mnie naprawde malo zrozumiale. Ale ja pusta jestem, wiec wybaczcie...
Proszę mnie do listy pustych dopisać ,bo nie rozumiem !
AK211 pomaga swoim znajomym już nie pierwszy raz -PIĘKNA POSTAWA !
I za kazdym razem obrywa jej się od tej samej osoby ,zamiast ją wesprzeć ,pomóc, to kąsa się dziewczynę, która niesie pomoc.Ja chciałabym mieć znajomą taką jak AK211 ,jak mi się powinie noga mogę liczyć na pomoc psychiczną i fizyczną.
A zamiast tego ciągle jej się obrywa ,bo ktoś chce sobie humor poprawić ?
Niech mnie ktoś oświeci, o co chodzi osobom które kąsają niosących pomoc ?
-
Przeczytalam raz jeszcze caly watek i widze jak sie roznimy od Dunczykow :(
Oni skupiliby sie na odpowiedziach dotyczacych pytaniach, my Polacy zaczelismy dyskusje na temat czy jest to wyzsze czy nizsze wyksztalcenie ;)
reguly dzialania kommune sa jasne dla wszystkich chyba: jesli masz jakies pieniadze, værdi, nie podlegasz pod ich opieke.
Rozumiem, ze osoba chce skoczyc nauke, ale czy ma szanse na otrzymanie pracy jak zdobedzie dyplom???
Moze bylby to dobry argument dla kommune.
Skoro nie, dlaczego nie przerwie nauki, zeby zdobyc srodki na splacenie dlugow?
W Danii pracuje sie do 67 roku zycia, wiec zdazy sie napracowac.
Pyskowka i ataki na Jomir nie sa tematem watku, chociaz ty dziewczyno za duzo opowiadasz o sobie, co jest potem wykorzystywane przeciwko tobie, badz bardziej anonimowa, to jest POLSKIE forum.... jak tam masz w stopce o idiotach?
chociaz z tym doswiadczeniem sie nie zgadzam ;)
Moja rada dla tej osoby jest taka: najpierw splacam dlugi, potem mysle co dalej.
A ze sie nie da zyc dlugo na komunalnym garnuszku?, mozna sprzedac dom, pieniadze przegrac w kasynie i znow wejsc pod opiekuncze skrzydla ;)
Dzieki za naprawde przydatne informacje, i to nie tylko dla autorki pytania :)
Tylko taka jedna mala uwaga, bron Boze nie krytyka! Tak, to jest POLSKIE forum, ale dlaczego jak polskie to juz musi byc synonimem pyskowki i personalnych atakow? Nic o sobie, anonimowosc, bo zawistny RODAK pupcie Ci potem obrobi tak po prostu z czystej milosci do blizniego :-\. A ja tak nie chce! Jest nas tu wielu, mam na mysli osoby pozytywnie nastawione do swiata i zyczliwe dla innych. Dlaczego tego nie powstrzymac i nie zmienic???? Zmiany oczywiscie zaczynajac od samego siebie, bo nikt z nas nie jest bez grzechu :)
-
Proszę mnie do listy pustych dopisać ,bo nie rozumiem !
AK211 pomaga swoim znajomym już nie pierwszy raz -PIĘKNA POSTAWA !
I za kazdym razem obrywa jej się od tej samej osoby ,zamiast ją wesprzeć ,pomóc, to kąsa się dziewczynę, która niesie pomoc.Ja chciałabym mieć znajomą taką jak AK211 ,jak mi się powinie noga mogę liczyć na pomoc psychiczną i fizyczną.
A zamiast tego ciągle jej się obrywa ,bo ktoś chce sobie humor poprawić ?
Niech mnie ktoś oświeci, o co chodzi osobom które kąsają niosącym pomoc ?
Rozumiem Twoja opinie. Ja tylko mowie, skonczmy to obwinianie sie wzajemne, to nie doprowadzi do niczego dobrego. A zacznijmy od samych siebie. Nie ma idealow, tak, kazdy ma lepszy i gorszy dzien. I to jest wszystko obiektywna prawda. Ale to nie znaczy, ze jak ktos jest tak szlachetny, to moze pomyje wylewac na innych. No kurcze patentu na "boskosc" przeciez nie nabyl/nabyla....
-
Rozumiem Twoja opinie. Ja tylko mowie, skonczmy to obwinianie sie wzajemne, to nie doprowadzi do niczego dobrego. A zacznijmy od samych siebie. Nie ma idealow, tak, kazdy ma lepszy i gorszy dzien. I to jest wszystko obiektywna prawda. Ale to nie znaczy, ze jak ktos jest tak szlachetny, to moze pomyje wylewac na innych. No kurcze patentu na "boskosc" przeciez nie nabyl/nabyla....
Owszem, tak masz rację ! ALE AK jest krzywdzona nie po raz pierwszy, bo odważyła się zapytać o pomoc nawet nie dla siebie, ale dla swoich znajomych . Jak tak można postępować ?
A co powiedzieć o innych wątkach ? Sytuacja jest podobna...dlatego delikatnie sugerowałam rozwiazanie.
-
Tylko taka jedna mala uwaga, bron Boze nie krytyka! Tak, to jest POLSKIE forum, ale dlaczego jak polskie to juz musi byc synonimem pyskowki i personalnych atakow? Nic o sobie, anonimowosc, bo zawistny RODAK pupcie Ci potem obrobi tak po prostu z czystej milosci do blizniego . A ja tak nie chce! Jest nas tu wielu, mam na mysli osoby pozytywnie nastawione do swiata i zyczliwe dla innych. Dlaczego tego nie powstrzymac i nie zmienic? Zmiany oczywiscie zaczynajac od samego siebie, bo nikt z nas nie jest bez grzechu
Gdybysmy znali na to odpowiedz, Polska by byla moze najlepszym krajem w Europie, spojrz na odpowiedzi w tym watku,
my jestesmy swietni do walki z kazdym wrogiem, ale jak juz go pokonamy, zaczynamy walczyc z soba, bo ja jestem lepsza od ciebie :-X
-
Niech mnie ktoś oświeci, o co chodzi osobom które kąsają niosącym pomoc ?
Mała, jestes niesprawiedliwa.Wielu osobom z tego forum Jomir bardzo pomogła merytorycznymi , konkretnymi odpowiedziami.I nie ogłasza wszem i wobec, jak to ona ludziom pomaga, ile pieniędzy daje czy pożycza itp.- wie, to napisze, podobnie jak Roga, choc mogliby "olać sprawę" i np. w tym czasie pooglądac film. A że wypowie od czasu do czasu swoje zdanie ,cóż....każdy z nas to robi, kazdy wtraca dygresje i komentarze, każdy robi "offtopy".Kto jest bez grzechu itd...
(Jeszcze raz przeczytaj to cytowane przeze mnie zdanie, bo w ferworze dyskusji napisałaś je tak niejasno, że trzeba się domyślać, "co poeta miał na mysli" ;) )
-
Betty po części już odpowiedziałam w poprzednim wpisie .
Dodam tylko że kazdy z nas ma prawo błądzić ,każdemu z nas może zdarzyć się sytuacja gdy uderza woda sodowa do głowy itd itp - jest to ludzkie . Ale w imię poprzednich dobrych uczynków mamy zamknąć oczy na czynioną obecnie niesprawiedliwość ? (piszę ogólnie) To jest tzw. niedźwiedzia przysługa!
Prawdziwy przyjaciel pierwszy mówi "hej postępujesz nie tak " ,fałszywy zagłaskuje kota na śmierć.
Delikatnie sugerowałam że cos sie dzieje nie tak i podtrzymuję swoje spostrzeżenia .
Myślę urlopik na przemyślenie postawy jest dobrym rozwiązaniem.
-
Moze wyjde na swinie, ale moze czas to powiedziec.
Sama Mala jak byla w porzebie, zadzwonila do mnie.
I to jest dla mnie przykre, ze teraz na kazdym kroku skacze mi do gardla.
Niewiele jej co prawda pomoglam, bo nie mialam mozliwosci, ale tyle ile moglam. I przynajmniej wysluchalam.
Tak sie nie robi MALA!
Nie oczekiwalam wdziecznosci, bo nie jest mi to do niczego potrzebe.
Ale chyba przyznacie, ze nie jest to piekne zachowanie.
-
Betty po części już odpowiedziałam w poprzednim wpisie .
Dodam tylko że kazdy z nas ma prawo błądzić ,każdemu z nas może zdarzyć się sytuacja gdy uderza woda sodowa do głowy itd itp - jest to ludzkie . Ale w imię poprzednich dobrych uczynków mamy zamknąć oczy na czynioną obecnie niesprawiedliwość ? (piszę ogólnie) To jest tzw. niedźwiedzia przysługa!
Prawdziwy przyjaciel pierwszy mówi "hej postępujesz nie tak " ,fałszywy zagłaskuje kota na śmierć.
Delikatnie sugerowałam że cos sie dzieje nie tak i podtrzymuję swoje spostrzeżenia .
Myślę urlopik na przemyślenie postawy jest dobrym rozwiązaniem.
Mala, blagam!
PRZEMYSLENIE POSTAWY????? RATUUUUNKUUUUU ;D ;D ;D ;D ;D
-
Myślę urlopik na przemyślenie postawy jest dobrym rozwiązaniem.
Dla kogo?
-
JOMIR nigdy nie mówiłam że jesteś złym człowiekiem ,zawsze podkreślałam twoją dobroć.
ALE nie wymagaj ode mnie, że będę chwalić cię gdy postępujesz niewłaściwie ! Nie wymagaj ode mnie ze będę dłużej cicho gdy i mnie publicznie kąsasz. Nie tak postępuje prawdziwy przyjaciel !
Kiedys zrozumiesz i mi podziękujesz !
Wiesz mam koleżankę która pierwsza zwraca mi uwagę gdy postępuję nie tak , inni mi łechcą uszy i pozwaliliby mi wpasc w życiowy przysłowiowy dól . Nie zawsze podoba mi się to co kolezanka mi mówi ale przekonałam się że jej zależy na mojej pomyślnosci/
Ja też próbowałam dyskretnie zwrócić ci uwagę.
-
Mała, ale czemu, do licha, ty zawsze chcesz zbawiać cały świat i "ratować" ludzi, którzy akurat nie chcą byc "ratowani" ?
Wszyscy tu jesteśmy dorośli i odpowiadamy za swoje słowa i czyny.Źle postąpimy- trudno, może to nas czegoś nauczy...Ale połajanki zazwyczaj odnoszą skutek odwrotny.
-
Ja też próbowałam dyskretnie zwrócić ci uwagę.
Mala czarna, tylko bardzo bliscy przyjaciele moga zwracac uwage, inni maja prawo powiedziec cos milego :)
Skad wiesz, ze jestes najlepsza przyjaciolka jomir?
Troche taktu, dziewczyno :-*
-
happybetty ano ja też byłam jedną z tych pokąsanych ale zwinęłam ogon ,polizałam rany i jakoś mi przeszło.
Faja ja pisałam o mojej koleżance ,bliskiej koleżance . Nie o Jomir.
-
Przeczytalam raz jeszcze caly watek i widze jak sie roznimy od Dunczykow :(
Oni skupiliby sie na odpowiedziach dotyczacych pytaniach, my Polacy zaczelismy dyskusje na temat czy jest to wyzsze czy nizsze wyksztalcenie ;)
reguly dzialania kommune sa jasne dla wszystkich chyba: jesli masz jakies pieniadze, værdi, nie podlegasz pod ich opieke.
Rozumiem, ze osoba chce skoczyc nauke, ale czy ma szanse na otrzymanie pracy jak zdobedzie dyplom???
Moze bylby to dobry argument dla kommune.
Skoro nie, dlaczego nie przerwie nauki, zeby zdobyc srodki na splacenie dlugow?
W Danii pracuje sie do 67 roku zycia, wiec zdazy sie napracowac i ukonczyc wyksztalcenie. Chyba, ze przerwa w nauce zniweluje poprzednie efekty.
Pyskowka i ataki na Jomir nie sa tematem watku, chociaz ty dziewczyno za duzo opowiadasz o sobie, co jest potem wykorzystywane przeciwko tobie, badz bardziej anonimowa, to jest POLSKIE forum.... jak tam masz w stopce o idiotach?
chociaz z tym doswiadczeniem sie nie zgadzam ;)
Moja rada dla tej osoby jest taka: najpierw splacam dlugi, potem mysle co dalej.
A ze sie nie da zyc dlugo na komunalnym garnuszku?, mozna sprzedac dom, pieniadze przegrac w kasynie i znow wejsc pod opiekuncze skrzydla ;)
Wiesz Faja! DUzo racji w Twoim poscie.
Piszesz, ze za duzo pisalam o sobie. Tak. na poczatku tak. Ale tak naprawde ktoz tego nie robi?
Ludzie przychodza na forum, myslac, ze trafiaja na najnormalniejsze w zyciu forum.
Na normalnych forach sie dyskutuje, wymienia poglady, informacjie, zawiera przyjaznie.
Pozanalam wielu fajnych ludzi na roznych forach "psiarskich", "dzieciowych" , ba! nawet tu na Polonii!
Jest kupa fajnych ludzi. Dziekuje Wam wszystkim, ktorych poznalam - osobiscie, mailowo, telefonicznie.
Z czasem sie okazuje, ze tu na "Polonii" nie mozna pisac o sobie, bowiem kazde slowo kamieniem do Ciebie powraca. Ludzie w zawisci znajda na Ciebie zawsze haczyk i wykorzystaja kazda informacje przeciwko Tobie. Mysle, ze kazdy kto naiwnie napisal cos o sobie doznal tego.
Co mamy w efekcie. Ludzie zaczynaja pisac coraz krocej, coraz bardziej bezplciowo, coraz bardziej beznamietnie. Praktycznie forum sprowadzilo sie do wymiany informacji.
Sa tysiace ludzi, ktorzy czytaja forum, a nie odwaza sie napisac. BO? Bo boja sie zostac zjedzonym zywcem.
Sa tacy jak ja czy chocby "ae" - ktorzy sa odporniejsi - ale za to zaczli pisac skrotowo, bezplciowo, bezuczuciowo i do bolu konkretnie, a z tego powstaja nieporozumienia. Ale niestety to specyfika forum wywiera presje i zmusza do pisania, bez zangazowania.
Ja nie bede Tu jak Mala szerzyc milosci blizniego, czy rzucac innymi populistycznymi haslami.
Ale czy naprawde istota forum jest zasieganie informacji, i "rzucanie kamieniami".
Zobaczcie jak zyja watki? Jakie watki sie rozwiaja? Jak czesto forum zamiera?
Czy naprawde o to chodzi?
-
JOMIR nigdy nie mówiłam że jesteś złym człowiekiem ,zawsze podkreślałam twoją dobroć.
ALE nie wymagaj ode mnie, że będę chwalić cię gdy postępujesz niewłaściwie ! Nie wymagaj ode mnie ze będę dłużej cicho gdy i mnie publicznie kąsasz. Nie tak postępuje prawdziwy przyjaciel !
Kiedys zrozumiesz i mi podziękujesz !
Wiesz mam koleżankę która pierwsza zwraca mi uwagę gdy postępuję nie tak , inni mi łechcą uszy i pozwaliliby mi wpasc w życiowy przysłowiowy dól . Nie zawsze podoba mi się to co kolezanka mi mówi ale przekonałam się że jej zależy na mojej pomyślnosci/
Ja też próbowałam dyskretnie zwrócić ci uwagę.
Noo, dyskretnie jak cholera ! ;D ;D ;D
I po kiego wyglaszasz moja dobroc? Prosze Cie. Mam mozliwosc pomagam, nie mam nie pomagam. Mi naprawde jakiekolwiek chwalenie nie jest potrzebne.
A jak chcesz mi zwrocic uwage PO PRZYJACIELSKU - znasz moj numer telefonu! Mozesz tez napisac na priv. Nie lepsze to rozwiazanie?
-
Wiesz Faja! DUzo racji w Twoim poscie.
Piszesz, ze za duzo pisalam o sobie. Tak. na poczatku tak. Ale tak naprawde ktoz tego nie robi?
Ludzie przychodza na forum, myslac, ze trafiaja na najnormalniejsze w zyciu forum.
Na normalnych forach sie dyskutuje, wymienia poglady, informacjie, zawiera przyjaznie.
Pozanalam wielu fajnych ludzi na roznych forach "psiarskich", "dzieciowych" , ba! nawet tu na Polonii!
Jest kupa fajnych ludzi. Dziekuje Wam wszystkim, ktorych poznalam - osobiscie, mailowo, telefonicznie.
Mam podobne odczucia...Też mam doświadczenia z forum "dzieciowego" i tam naprawdę zawiązały się prawdziwe przyjaźnie.
Tu nie podoba mi się to "ucinanie dyskusji , bo offtop ".
Jestesmy zwykłymi ludźmi, którzy chcą pogadac z rodakami.
A niektórzy traktują to forum jako darmową kancelarię porad prawnych (a czasem i "bez"prawnych ;) :P ) i oburzają się, gdy dyskusja zboczy z tematu.
A przecież ludzie tu piszący odpowiadaja dobrowolnie, są tez zwykłymi ludźmi, nie darmowym biurem skarg i zażaleń.
Dopóki tego nie zrozumiemy, to nigdy tu nie będzie fajnie- ponieważ nie mamy tak naprawde szansy się poznać.
BTW- spójrzcie na nazwę tego działu - Hyde Park. Mówi Wam to coś???
-
Noo, dyskretnie jak cholera ! ;D ;D ;D
I po kiego wyglaszasz moja dobroc? Prosze Cie. Mam mozliwosc pomagam, nie mam nie pomagam. Mi naprawde jakiekolwiek chwalenie nie jest potrzebne.
A jak chcesz mi zwrocic uwage PO PRZYJACIELSKU - znasz moj numer telefonu! Mozesz tez napisac na priv. Nie lepsze to rozwiazanie?
Moja droga ! Rozmawiałyśmy i grzecznie przytaczałam ci opinie innych które dostałam na priv cytuje "mala zobacz jak Jomir po tobie jeździ ..." A ja ciągle starałam się zobaczyć wszystko w pozytywnym swietle i usprawiedliwiać.
Było to po przyjacielsku ,gdy chodziło o ciebie .
Czy pamiętasz jak pomagałaś aisak, a osoba X (nie przytoczę nicka) , kąsała cię ?
Stawałam wówczas w Twojej obronie .Dziwiłyśmy się jak można mieć za złe coś osobie ,która pomaga.
Dziś mamy podobną syuację - AK pomaga, a ty ją kąsasz.
Dlatego dziwię się ...bo sama byłas przeciwna temu co teraz robisz AK.
-
mala czarna, nie masz jakichs tabletek uspokajajacych?
A moze lampeczka koniaczku podziala uspakajajaco?
Wyluzuj dziewczyno, jest piatek, weekend i zyczmy sobie milego wieczorku :)
Dunki w piatki wychodza na piwo, moze my tez?
Chocby wirtualnie?
-
Faja ależ ja jestem baardzo spokojna , w między czasie prowadzę przyjemną konwersację, :D ;)
więc jestem tak naprawdę w dobrym humorze. Ale dziękuję za troskę ! :)
-
Moja droga ! Rozmawiałyśmy i grzecznie przytaczałam ci opinie innych które dostałam na priv cytuje "mala zobacz jak Jomir po tobie jeździ ..." A ja ciągle starałam się zobaczyć wszystko w pozytywnym swietle i usprawiedliwiać.
Było to po przyjacielsku ,gdy chodziło o ciebie .
Czy pamiętasz jak pomagałaś aisak, a osoba X (nie przytoczę nicka) , kąsała cię ?
Stawałam wówczas w Twojej obronie .Dziwiłyśmy się jak można mieć za złe coś osobie ,która pomaga.
Dziś mamy podobną syuację - AK pomaga, a ty ją kąsasz.
Dlatego dziwię się ...bo sama byłas przeciwna temu co teraz robisz AK.
Mala zlituj sie, nie jestesmy w przedszkolu!
Juz o tym pisalam: nie trzeba trzymac z kims, ani przeciw komus.
Trzeba miec swoje zdanie i jego sie trzymac.
-
Mala zlituj sie, nie jestesmy w przedszkolu!
Juz o tym pisalam: nie tzreba trzymac z kims, ani przeciw komus.
Trzeba miec swoje zdanie i jego sie trzymac.
Zupełnie na mnie to nie działa ! :D
Raczej wezwę obrońców praw zwierząt ,jak nadal będziesz wykręcać kota ogonem ;)
Jeszcze kotu kręgosłup złamiesz :D ;)
-
Wiesz Faja! DUzo racji w Twoim poscie.
Piszesz, ze za duzo pisalam o sobie. Tak. na poczatku tak. Ale tak naprawde ktoz tego nie robi?
Ludzie przychodza na forum, myslac, ze trafiaja na najnormalniejsze w zyciu forum.
Na normalnych forach sie dyskutuje, wymienia poglady, informacjie, zawiera przyjaznie.
Pozanalam wielu fajnych ludzi na roznych forach "psiarskich", "dzieciowych" , ba! nawet tu na Polonii!
Jest kupa fajnych ludzi. Dziekuje Wam wszystkim, ktorych poznalam - osobiscie, mailowo, telefonicznie.
Z czasem sie okazuje, ze tu na "Polonii" nie mozna pisac o sobie, bowiem kazde slowo kamieniem do Ciebie powraca. Ludzie w zawisci znajda na Ciebie zawsze haczyk i wykorzystaja kazda informacje przeciwko Tobie. Mysle, ze kazdy kto naiwnie napisal cos o sobie doznal tego.
Co mamy w efekcie. Ludzie zaczynaja pisac coraz krocej, coraz bardziej bezplciowo, coraz bardziej beznamietnie. Praktycznie forum sprowadzilo sie do wymiany informacji.
Sa tysiace ludzi, ktorzy czytaja forum, a nie odwaza sie napisac. BO? Bo boja sie zostac zjedzonym zywcem.
Sa tacy jak ja czy chocby "ae" - ktorzy sa odporniejsi - ale za to zaczli pisac skrotowo, bezplciowo, bezuczuciowo i do bolu konkretnie, a z tego powstaja nieporozumienia. Ale niestety to specyfika forum wywiera presje i zmusza do pisania, bez zangazowania.
Ja nie bede Tu jak Mala szerzyc milosci blizniego, czy rzucac innymi populistycznymi haslami.
Ale czy naprawde istota forum jest zasieganie informacji, i "rzucanie kamieniami".
Zobaczcie jak zyja watki? Jakie watki sie rozwiaja? Jak czesto forum zamiera?
Czy naprawde o to chodzi?
Fakt. Zgadzam sie z Toba w zupelnosci. Ale ja mam to gleboko w pupie (przepraszam :)) ). Jestem gadula i moze jestem pusta (alez prosze uprzejmie...), ale ja KOCHAM polski jezyk. To forum daje mi mozliwosc pisania po polsku, wypowiadania sie w moim ojczystym jezyku, ktory jest piekny , bogaty, i "soczysty". I nadal bede pisala obszernie, z watkami prywatnymi (oczywiscie tylko moimi) , z przykladami, bede przeplatala watkami nie na temat, bo jezyk to zywa "istota"! Nie da jej sie sprowadzic do roli czysto informacyjnej. Oki to jedna z funkcji jezyka, ale tylko jedna. Wiec w zgodzie z moja osobowoscia, ukochaniem jezyka polskiego i pragnieniem, by forum jako twor zywy, rozwijajacy sie, nie zamarl,
PRZYRZEKAM :
Pisac z zaangazowaniem, uczuciowo , piszac naiwnie o sobie i (wybaczcie ::)) do bolu nie konkretnie ;D!
Tak mi dopomozcie wszyscy Forumowicze dobrej woli :)!
Dziekuje!
-
AMEN ;D
-
AMEN ;D
;) ;D
-
Aisak a pisz od serca na ile tylko masz ochotę ! A jak ktoś potrzebuje pomocy niech też pisze !
Nie może być przecież tak że np.matka pisze o swoich przeżycia i zamiast współczucia,zrozumienia ,rady dostaje połajankę .
AK prosi o pomoc dostaje obuchem w głowę , bo jak śmie pytać i prosić o wyjście z sytuacji?!
Tam jest dziewczyna której zycie się wali i... szczęscie ma wspaniałą koleżankę !
Wpadło kilka osób do wątku przejęli się pomogli ,udzielili rady. Pęknie!!!
Dzięki ci Boże, że są Polacy którzy są zaradni,przedsiębiorczy i wykorzystują to dla innych!!!
-
Nie zawsze wspólczucie i zrozumienie to najlepsza pomoc, nie zawsze to co oczekuje proszacy o rade czy pomoc jest mozliwe/legalne/uczciwe/najlepsze.
Najczesciej "kærlig puf" pomoze wiecej niz glaskanie po glówce, nikt jeszcze nie stanal na "wlasnych nogach" od glaskanie po glówce. Takie glaskanie bardziej przybliza do dna...
Ale glaskajacy ma sie taaaak dobrze, bo jest taaaaakim dobrym czlowiekiem a ze to glaskanemu nie pomoze...? A co to ma do rzeczy....
-
Nie zawsze wspólczucie i zrozumienie to najlepsza pomoc, nie zawsze to co oczekuje proszacy o rade czy pomoc jest mozliwe/legalne/uczciwe/najlepsze.
Najczesciej "kærlig puf" pomoze wiecej niz glaskanie po glówce, nikt jeszcze nie stanal na "wlasnych nogach" od glaskanie po glówce. Takie glaskanie bardziej przybliza do dna...
Ale glaskajacy ma sie taaaak dobrze, bo jest taaaaakim dobrym czlowiekiem a ze to glaskanemu nie pomoze...? A co to ma do rzeczy....
Masz rację .Dlatego słuszne było dać AK radę - tak jak zresztą to sama uczyniłaś ,a przeszkadzającym też "radę"(absolutnie nie wolno takich osób głaskać po głowce) .Zgadzam się ! Można zagłaskać kota na śmierć !
-
Aisak a pisz od serca na ile tylko masz ochotę ! A jak ktoś potrzebuje pomocy niech też pisze !
Nie może być przecież tak że np.matka pisze o swoich przeżycia i zamiast współczucia,zrozumienia ,rady dostaje połajankę .
Nieraz "połajanka" takiej "nieszczęśliwej matce" się należy, bo jest "nieszczęśliwa" na własne zyczenie - piszę teraz o "drobiazgach", np. wynikających z różnic kulturowych miedzy nami a Duńczykami, wychowaniu dzieci czy systemie edukacyjnym, nie mam na myśli prawdziwych tragedii rodzinnych, zeby nie było, że taka s... ze mnie ;).
[/quote] AK prosi o pomoc dostaje obuchem w głowę , bo jak śmie pytać i prosić o wyjście z sytuacji?!
Tam jest dziewczyna której zycie się wali i... szczęscie ma wspaniałą koleżankę !
Wpadło kilka osób do wątku przejęli się pomogli ,udzielili rady. Pęknie!!!
Dzięki ci Boże, że są Polacy którzy są zaradni,przedsiębiorczy i wykorzystują to dla innych!!!
[/quote]
Jedną z tych "zaradnych, przedsiębiorczych i wykorzystujących to do pomocy innym" jest m. in. Jomir. Poczytaj jej posty bez uprzedzeń, zobacz, z iloma ludźmi dzieli się swoja wiedzą i doświadczeniem.
No, ale Jomir ma być "darmową kancelarią prawną", udzielić rady, pogłaskać ewentualnie po główce, broń boże, by miała prawo powiedzieć swoje zdanie, co o tym czy innym przypadku mysli ::).
Zreszta te moje słowa nie tylko do Jomir sie odnoszą, bo takich osób jak ona jest więcej tu na forum. I , przykro to stwierdzic, przez niektórych uzytkowników traktowani sa "instrumentalnie".Na zasadzie " Podzieliłeś się wiedzą/doświadczeniem, ok., to teraz siedź cicho".
Ileż to razy Roga był atakowany, bo "ośmielił się " skomentować (jak zwykle neutralnie i wyważenie) jakiś przypadek.
Że aż chce się "klasyka" zacytować " W d....ach się wam poprzewracało...." ;) ;D.
Kiedy do ludzi dotrze, ze wszyscy tu pomagający, udzielający rad, robia to DOBROWOLNIE, bo są DOBRYMI LUDŹMI i chcą pomóc ?
Dziela się z nami swoja wiedzą i czasem, a traktowani są na zasadzie "Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejśc (w tym przypadku zamknąć się i siedzieć cicho, do następnego razu, gdy ktos napisze "pomocy!!!" ).
A już nie daj bóg, jak odpowiedź jest "nie po myśli" pytajacego...Wtedy dopabuse zaczyna się "jaaaazda"..., a często obrzucanie błotem. Bo, oczywiście, wszyscy inni MAJĄ PRAWO "powiedzieć swoje zdanie", które często wygląda jak wrzask z meliny, takim językiem sie posługują. A niech ktos IM spróbuje zwrócic uwagę... 8)
Raczej tych głośno wrzeszczących i naprawdę opluwających innych nikt nie tyka, nie?
Łatwo jest "czepic się " Jomir, Rogi, czy @ae@ i dawać im "przyjacielskie rady". Jest się "bezpiecznym", bo wie się, że z ich strony nie grozi wylanie na łeb kubła pomyj...
Żałosne... ::)
MC, ale za to jedno zawsze masz u mnie "plusa"- niezaleznie od tego, jak możemy się różnić w poglądach, Ty zawsze starasz się pisać grzecznie, mozna z Tobą "pokłócić się" normalnie ;) :D .
-
....,a przeszkadzającym też "radę"(absolutnie nie wolno takich osób głaskać po głowce) ....
Tylko kto ma prawo decydowac kto przeszkadza a kto nie?
Ty? Ja? Allah? Krasnoludki?
Wystarczy napisac cos co komus nie po mysli juz jest sie przeszkadzajacym, wystarczy wlasne zdanie - inne niz jego/twoje/jej/kogos i juz jest sie przeszkadzajacym.
Polska umiejetnosc prowadzenia rozmowy, wymiany pogladów, dyskusji jest nieistniejaca.
Albo ktos sie z innym pogladem zgadza albo jest trolem internetowym, debilem, idiota, nie jest polakiem, zdrajca - cytaty z poloniinfo, te bardziej wulgarne ominelam.
Milego dnia zycze
-
MC, ale za to jedno zawsze masz u mnie "plusa"- niezaleznie od tego, jak możemy się różnić w poglądach, Ty zawsze starasz się pisać grzecznie, mozna z Tobą "pokłócić się" normalnie ;) :D .
Dzięki za plusa ! ;) Ależ oczywiście możemy się "kłócić" razem grzecznie , potem nieźle w innym watku się bawić i to z kolei mnie się w tobie podoba.Nie chowasz urazy. :)
Co do reszty twojego wpisu ,można teoretyzować ,ale ja pisałam o tym i tylko o tym przypadku .
Myślę, że temat został wyczerpany,ja powiedziałam już wszystko .
Sorry, że nie potrafię być klakierem, ale taka już jestem jestem- wierna swoim zasadom ,nie można mnie"kupić"
Zjadłam własnie moje smaczne "zielsko" . ;)
Za oknem zaświeciło słoneczko idę pobiegać, a potem na basen popływać .
Chyba to jest rozsądniejsze niż wysiadywanie przy komputerze ;) :D
-
Nie wiem jak Ty, ale je siedzie na krzesle :) ;D
-
Nie wiem jak Ty, ale je siedzie na krzesle :) ;D
Jak zawsze, kolejny raz mogę liczyć na twoją uszczypliwość. Dziękuję, że mnie nie zawiodłaś !
(Co to znaczy "dobra" koleżanka ... ;) )
-
Nie wiem jak Ty, ale je siedzie na krzesle :) ;D
Normalnie to się na dupie siedzi ;D ;D ;D
-
No i pobiliscie rekord naliczylam 50 postow nie na temat.
Czy tak ma wygladac forum poloniainfo. w 2013? W samej nazwie forum stoi skrot info. ktory oznacza w glownej mierze forum informacyjne.
Zalozcie jakis nowy watek np. "O dupie marynie" i bedziemy wtedy mogli wszyscy cos,cokolwiek napisac nie tamat i takie tam wypociny.
Ten watek jest tak zasmiecony ze tylko strona pierwsza nadaje sie do czytania.
No wlasnie facebook ma to co tutaj by sie przydalo,usuwanie postow nie na temat w sensie spam.
Faja masz fajny pomysl najpierw splacic dlugi a potem pomyslec o szkole.
-
...Czy tak ma wygladac forum poloniainfo. w 2013? W samej nazwie forum stoi skrot info. ktory oznacza w glownej mierze forum informacyjne...
Nie, nie oznacza forum informacyjne, to tylko ty tak sobie interpretujesz nazwe. Wymiana informacji to wlasnie dyskusje, poglady, punkty widzenia.
Hm...Czyli jyllandsposten.dk oznacza pisanie listów na Jutlandii a bt.dk nic nie znaczy? ebuy.com ze sie kupuje litere E? :D
-
No i pobiliscie rekord naliczylam 50 postow nie na temat.
Czy tak ma wygladac forum poloniainfo. w 2013? W samej nazwie forum stoi skrot info. ktory oznacza w glownej mierze forum informacyjne.
Zalozcie jakis nowy watek np. "O dupie marynie" i bedziemy wtedy mogli wszyscy cos,cokolwiek napisac nie tamat i takie tam wypociny.
Ten watek jest tak zasmiecony ze tylko strona pierwsza nadaje sie do czytania.
No wlasnie facebook ma to co tutaj by sie przydalo,usuwanie postow nie na temat w sensie spam.
Faja masz fajny pomysl najpierw splacic dlugi a potem pomyslec o szkole.
Sama załóż, jak masz ochotę ;).
Jak widać, jesteś własnie jedną z tych osób, o których pisałam, ze traktują to forum i ludzi dobrowolnie na nim udzielających rad, jak darmową kancelarię prawną.Idź do adwokata, zapłać mu 1000 koron za godzinę i wtedy będziesz mogła wymagać wypowiedzi "na temat".
Jomir, Roga, @ae@ i inni , którzy poświęcają swój czas i pomagają ludziom tu, sa przez ciebie traktowani na zasadzie "Dobra, powiedziałeś, co potrzebowłam, to sp...." >:( >:( >:(
"Spam" oznacza coś całkiem innego, sprawdź w słowniku.
-
Jak zawsze, kolejny raz mogę liczyć na twoją uszczypliwość. Dziękuję, że mnie nie zawiodłaś !
(Co to znaczy "dobra" koleżanka ... ;) )
Mala, sobota jest, odrobine dobrego humoru.
Kurde, moje dzieci sie z tego "siedzenia na komputerze smialy" jak po kilka lat mialy.
No, ale jak pisalam, jak sie chce znalezc uszczypiliwosc to sie ja wszedzie znajdzie. LUZ KOBIETO!
-
Mala, sobota jest, odrobine dobrego humoru.
Kurde, moje dzieci sie z tego "siedzenia na komputerze smialy" jak po kilka lat mialy.
No, ale jak pisalam, jak sie chce znalezc uszczypiliwosc to sie ja wszedzie znajdzie. LUZ KOBIETO!
Jaa :o nie mam luzu ? Dziś zaliczyłam biegi, basen ,kawę u znajomych, a ty nie możesz od komputera odejść,
bo musisz znowu komuś coś udowodnić ;) :D
A napisałam przy komputerze,a nie na komputerze . Lubisz przekręcać cooo ? ;) :D
A teraz idę farbować włosy (jutro muszę być na bóstwo) ,więc proszę do mnie nie pisać . :D ;)
-
Jaa :o nie mam luzu ? Dziś zaliczyłam biegi, basen ,kawę u znajomych, a ty nie możesz od komputera odejść,
bo musisz znowu komuś coś udowodnić ;) :D
A napisałam przy komputerze,a nie na komputerze . Lubisz przekręcać cooo ? ;) :D
A teraz idę farbować włosy (jutro muszę być na bóstwo) ,więc proszę do mnie nie pisać . :D ;)
Bostwo no ploooose :-* ;D, nie kloccie sie juz :'(. Nie nada.....
ps. I nie farbuj sie, bo nie musisz i tak jestes BOSTWO :)
-
Aisak ;D ale dziś jeszcze na disco biegnę, więc mam podwójny powód zrobić się na bóstwo. :D :D :D
-
Aisak ;D ale dziś jeszcze na disco biegnę, więc mam podwójny powód zrobić się na bóstwo. :D :D :D
Hihih, rozumiem ;D
-
Admin zamknij wątek, bo sie syf zrobił...
chuj mnie obchodzi kto gdzie taszczy swoje dupsko, ile musi tapety na ryj najebać, żeby w na disco być podobnym do czegokolwiek
chuj mnie obchodzi kto gdzie i kiedy musi sobie pierdolnąć urlopik...
chuj mnie obchodzi wszystko co kurwa jest nie na temat w tym wątku...
chuj mnie obchodzą wasze prywatne sprawy w temacie o dagpenge..
chuj mnie obchodzą wasze gówniane kurwa plotki
chuj mnie obchodzą wasze syrie, tęsknoty za humorkami, wasze kurwa zupki, wasze kurwa opinie na temat własnej osoby...
od kurwa drugiej strony wątku zaczyna się jazgot...
ile was można kurwa czytać ? to nie jest do chuja pchli targ tylko forum, a jak ktoś zakłada wątek z konkretnym tytułem to nie po to żeby zlaciała się rzesza jebanych przekupek i pierdoliła dzień w dzień te same farmazony...
załóżcie sobie kurwa własny wątek i tam dajcie upust własnym kurwa pierdolonym fantazjom i żądzom, leczcie własne kompleksy i ujadajcie na siebie subtelnym szczekaniem, każda wasza dyskusja kończy się kurwa jebaną kłótnią i wyzwiskami.. to ja też sobie kurwa ulżę i wam pokażę jak to kurwa jest wspaniale czytać te wasze wyssane z kutasów pretensjonalne uprzejmości...
kurwa mam nadzieję, że admin zrozumie co mu staram sie przekazać od kilku dni
robicie sobie folwarku już nie z forum, ale z każdego tematu, który odiwedzicie... jesteście jak kurwa jebana szarańcza... wystarczy przeczekać kurwa pół minuty i już kurwa z tematu "gdzie sprawdzić feriepenge" albo "jak dojechać do.." robicie sobie jakiś kurwa scenariusz jebanego melodramatu z elementami grozy...
admin kurwa zamknij temat... i kurwa reaguj częściej albo załóż im podforum osobne, bo widać, że czat już bractwu szydełkowemu nie wystarcza...
nie mam zamiaru nikogo przepraszać nawet po ochłonięciu... już dawno wam się kurwa należało...
>:(
-
;D. No i masz ci los swieta trojca sie sklocila.kto bronia wojuje od broni ginie .TERAZ SIE POZJADAJA I ZOSTANA TRZY OGONY I KUPA SMRODU.to sa te co pisza na temat na forum.no popatrzcie czemu nie pisza sobie tego na privat?acha boja sie ze teraz jedna drugiej privat wypociny na forum bedzie wystawiac.co jedna to madrzejsza.KOLKO ROZANCOWE SIE ROZWIAZALO!.ale zaloza koło gospodyn wiejskich.ZALOSNE JESTESCIE KONIETY --
-
Admin zamknij wątek, bo sie syf zrobił...
chuj mnie obchodzi kto gdzie taszczy swoje dupsko, ile musi tapety na ryj najebać, żeby w na disco być podobnym do czegokolwiek
chuj mnie obchodzi kto gdzie i kiedy musi sobie pierdolnąć urlopik...
chuj mnie obchodzi wszystko co kurwa jest nie na temat w tym wątku...
chuj mnie obchodzą wasze prywatne sprawy w temacie o dagpenge..
chuj mnie obchodzą wasze gówniane kurwa plotki
chuj mnie obchodzą wasze syrie, tęsknoty za humorkami, wasze kurwa zupki, wasze kurwa opinie na temat własnej osoby...
od kurwa drugiej strony wątku zaczyna się jazgot...
ile was można kurwa czytać ? to nie jest do chuja pchli targ tylko forum, a jak ktoś zakłada wątek z konkretnym tytułem to nie po to żeby zlaciała się rzesza jebanych przekupek i pierdoliła dzień w dzień te same farmazony...
załóżcie sobie kurwa własny wątek i tam dajcie upust własnym kurwa pierdolonym fantazjom i żądzom, leczcie własne kompleksy i ujadajcie na siebie subtelnym szczekaniem, każda wasza dyskusja kończy się kurwa jebaną kłótnią i wyzwiskami.. to ja też sobie kurwa ulżę i wam pokażę jak to kurwa jest wspaniale czytać te wasze wyssane z kutasów pretensjonalne uprzejmości...
kurwa mam nadzieję, że admin zrozumie co mu staram sie przekazać od kilku dni
robicie sobie folwarku już nie z forum, ale z każdego tematu, który odiwedzicie... jesteście jak kurwa jebana szarańcza... wystarczy przeczekać kurwa pół minuty i już kurwa z tematu "gdzie sprawdzić feriepenge" albo "jak dojechać do.." robicie sobie jakiś kurwa scenariusz jebanego melodramatu z elementami grozy...
admin kurwa zamknij temat... i kurwa reaguj częściej albo załóż im podforum osobne, bo widać, że czat już bractwu szydełkowemu nie wystarcza...
nie mam zamiaru nikogo przepraszać nawet po ochłonięciu... już dawno wam się kurwa należało...
>:(
To ma byc prowokacja, by Willy zamknął wątek za rynsztokowy język?
Celowo tak napisane?
Willy, nie daj się wmanipulować ;).Mozna tylko usunąć niecenzuralny post.
Moznaby się zastanowić, jaki cel mają ci, którzy chcieliby ucinać wszelkie dyskusje.
Nie będe taka, jak niektórzy i nie wołam o "bana" dla nich ;D 8) :P
PS
Tylko współczuc ich żonom...jak na dłoni widac, jaki mają stosunek do kobiet.
-
bydlo ryczy a ta dalej pisze i pisze .prowokacja?ZOBACZ GDZIE SIE TRZYMACIE GUŁY TEMATU i tak w kazdym poscie jest!!!kapucha hohy smiechy jedna przez druga madrzejsza i klotnia miedzy trzema kobietami bo jedna nagle zmienila zdanie i kolko rozancowe sie zaczyna klocic ,a temat watku jest na poczatku.ale gosciu sie wkurzyl.Jak ,,DZIEN SWIRA,,sie czytalo .do czego doprowadzaja wasze pyskowki?
-
;D. No i masz ci los swieta trojca sie sklocila.kto bronia wojuje od broni ginie .TERAZ SIE POZJADAJA I ZOSTANA TRZY OGONY I KUPA SMRODU.to sa te co pisza na temat na forum.no popatrzcie czemu nie pisza sobie tego na privat?acha boja sie ze teraz jedna drugiej privat wypociny na forum bedzie wystawiac.co jedna to madrzejsza.KOLKO ROZANCOWE SIE ROZWIAZALO!.ale zaloza koło gospodyn wiejskich.ZALOSNE JESTESCIE KONIETY --
nie zgadzam sie. Kto mieczem wojuje ten od pochwy ginie!!!!!
-
Admin zamknij wątek, bo sie syf zrobił...
chuj mnie obchodzi kto gdzie taszczy swoje dupsko, ile musi tapety na ryj najebać, żeby w na disco być podobnym do czegokolwiek
chuj mnie obchodzi kto gdzie i kiedy musi sobie pierdolnąć urlopik...
chuj mnie obchodzi wszystko co kurwa jest nie na temat w tym wątku...
chuj mnie obchodzą wasze prywatne sprawy w temacie o dagpenge..
chuj mnie obchodzą wasze gówniane kurwa plotki
chuj mnie obchodzą wasze syrie, tęsknoty za humorkami, wasze kurwa zupki, wasze kurwa opinie na temat własnej osoby...
od kurwa drugiej strony wątku zaczyna się jazgot...
ile was można kurwa czytać ? to nie jest do chuja pchli targ tylko forum, a jak ktoś zakłada wątek z konkretnym tytułem to nie po to żeby zlaciała się rzesza jebanych przekupek i pierdoliła dzień w dzień te same farmazony...
załóżcie sobie kurwa własny wątek i tam dajcie upust własnym kurwa pierdolonym fantazjom i żądzom, leczcie własne kompleksy i ujadajcie na siebie subtelnym szczekaniem, każda wasza dyskusja kończy się kurwa jebaną kłótnią i wyzwiskami.. to ja też sobie kurwa ulżę i wam pokażę jak to kurwa jest wspaniale czytać te wasze wyssane z kutasów pretensjonalne uprzejmości...
kurwa mam nadzieję, że admin zrozumie co mu staram sie przekazać od kilku dni
robicie sobie folwarku już nie z forum, ale z każdego tematu, który odiwedzicie... jesteście jak kurwa jebana szarańcza... wystarczy przeczekać kurwa pół minuty i już kurwa z tematu "gdzie sprawdzić feriepenge" albo "jak dojechać do.." robicie sobie jakiś kurwa scenariusz jebanego melodramatu z elementami grozy...
admin kurwa zamknij temat... i kurwa reaguj częściej albo załóż im podforum osobne, bo widać, że czat już bractwu szydełkowemu nie wystarcza...
nie mam zamiaru nikogo przepraszać nawet po ochłonięciu... już dawno wam się kurwa należało...
>:(
Te przekomarzania sie na formum kolezanek to nic. Ja bylem swiadkiem rozmowy kolezanek ktore sprzeczaly sie na temat ktora z nich przezyla w swoim zyciu wiekszy bol
Jedna wspolzyla z murzynem i mial 30cm okropnie ja bolalo, to byl bol.
Druga stwierdzila ze pierwsza nic nie wie na tema bolu bo jak ona rodzila 5-cio raczki, to byl bol, malo jej nie rozerwalo calkiem, to byl dopabuse bol.
Trzecia natomiast spojrzala na nie z wyzszoscia i politowaniem i stwierdzila, ze te dwie to wcale nic nie wiedza!!, bo ona jak jechala na rowerze i jej sie lechtaczka w lancuch wrecla to z bolu dzwonek odgryzla!!!!
Mam nadzieje, ze rozumiesz ze to na forum to nic!!!!!!!
-
bydlo ryczy
a ta dalej pisze i pisze .
I tu moja zgoda ;D ;D ;D 8)
BYDŁO ryczy, a ja piszę :P.
Miłego ryczenia dalej 8)
I znów zadanie dla językoznawców, tych od gwary- słówko "guły". ::) ;D
Jak widac, w wiejskim życiu całkiem dobrze obeznany ;D
-
nie zgadzam sie. Kto mieczem wojuje ten od pochwy ginie!!!!!
Jesteśmy w temacie gdzie piszą głownie kobiety ,więc o jaką pochwę chodzi ??? hahahahahaha ;) :D :D :D
Naprawdę mężczyzna może zginąć od pochwy ? :D ;) ::) hahahahahahahahahaha
Przepraszam za spam hahaha ale płaczę ze śmiechu :'( :D bo nareszcie pojęłam znaczenie pojęcia tajna broń :D :D
Rozumiem 1941, że delikatnie ostrzegasz swoich kolegów przed pochwą i skutkami :D :D
thecabb ,jens po waszych wpisach powinniście trzymać się z daleka od kobiet i :P..., bo czeka was śmierć :D :D :'( ;D
Zresztą 1941 dokładnie wam wyjaśni ;) :D hahahaha ;D :'(
-
Te przekomarzania sie na formum kolezanek to nic. Ja bylem swiadkiem rozmowy kolezanek ktore sprzeczaly sie na temat ktora z nich przezyla w swoim zyciu wiekszy bol
Jedna wspolzyla z murzynem i mial 30cm okropnie ja bolalo, to byl bol.
Druga stwierdzila ze pierwsza nic nie wie na tema bolu bo jak ona rodzila 5-cio raczki, to byl bol, malo jej nie rozerwalo calkiem, to byl dopabuse bol.
Trzecia natomiast spojrzala na nie z wyzszoscia i politowaniem i stwierdzila, ze te dwie to wcale nic nie wiedza!!, bo ona jak jechala na rowerze i jej sie lechtaczka w lancuch wrecla to z bolu dzwonek odgryzla!!!!
Mam nadzieje, ze rozumiesz ze to na forum to nic!!!!!!!
A Ty jaka historie opowiedziales/ as ;), hihi?
-
Kobietki co do mojego piwkowania to ja jak wypije to wytrzezwieje ,A WY JAKIE BRZYDKIE I GLUPIE JESTESCIE TAK NADAL BEDZIECIE .moim celem bylo wkroczyc w akcje zebyscie przestaly sie miedzy soba klocic.nalot na Mala Czarna to bylo jak policzek no zaatakowalyscie ja bo miala odmienne zdanie .ja postapilem tak jak to ona dydaktycznie podchodzi do takich spraw .,,ODCIAGA INTRUZA OD OFIARY,,ifajnie ze juz zgoda miedzy wami
-
I tu moja zgoda ;D ;D ;D 8)
BYDŁO ryczy, a ja piszę :P.
Miłego ryczenia dalej 8)
I znów zadanie dla językoznawców, tych od gwary- słówko "guły". ::) ;D
Jak widac, w wiejskim życiu całkiem dobrze obeznany ;D
bydlo ryczy to siemalenka tlusciutka tyczylo ciebie ,,bydlo ryczy a ty powinnas do roboty isc i je oprzatnac a nie klikac ,,jestes zabawna .wez łyk tej swojej wiejskiej wody poloz sie na dworze -moze ochloniesz !
-
Kobietki co do mojego piwkowania to ja jak wypije to wytrzezwieje ,A WY JAKIE BRZYDKIE I GLUPIE JESTESCIE TAK NADAL BEDZIECIE .moim celem bylo wkroczyc w akcje zebyscie przestaly sie miedzy soba klocic.nalot na Mala Czarna to bylo jak policzek no zaatakowalyscie ja bo miala odmienne zdanie .ja postapilem tak jak to ona dydaktycznie podchodzi do takich spraw .,,ODCIAGA INTRUZA OD OFIARY,,ifajnie ze juz zgoda miedzy wami
No to fajnie jens, ze trzezwiejesz, ;). A my puste i brzydkie wciaz, no rozpacz bierze :'(!
Co do domniemanej przez Ciebie "klotni", chocby mi MC lub Jomir nasraly publicznie na glowe, to NIGDY nie bede na nie zla, poniewaz pomogly mi i mojemu synowi, kiedy tego najbardziej potrzebowalismy i POMAGAJA do dzis. W sumie one nawet MOGA nasrac mi na glowe a ja sie USMIECHNE i powiem DZIEKUJE. W sumie jens... nie wiem czy rozumiesz, o czym mowie....
-
Niektórym to brak szacunku dla własnej osoby... :-X
-
bydlo ryczy to siemalenka tlusciutka tyczylo ciebie ,,bydlo ryczy a ty powinnas do roboty isc i je oprzatnac a nie klikac ,,jestes zabawna .wez łyk tej swojej wiejskiej wody poloz sie na dworze -moze ochloniesz !
Ja piernicze , co Ty za kopleks masz z ta wsia :-\? Ja cale zycie chcialam mieszkac na zabitej dechami wsi, bo takie klimaty najbardziej mi odpowiadaja. I moze jeszcze moje marzenia sie spelnia......
-
Niektórym to brak szacunku dla własnej osoby... :-X
tjaaaaa, zero szacunku :-X
-
No to fajnie jens, ze trzezwiejesz, ;). A my puste i brzydkie wciaz, no rozpacz bierze :'(!
Co do domniemanej przez Ciebie "klotni", chocby mi MC lub Jomir nasraly publicznie na glowe, to NIGDY nie bede na nie zla, poniewaz pomogly mi i mojemu synowi, kiedy tego najbardziej potrzebowalismy i POMAGAJA do dzis. W sumie one nawet MOGA nasrac mi na glowe a ja sie USMIECHNE i powiem DZIEKUJE. W sumie jens... nie wiem czy rozumiesz, o czym mowie....
nie trzeba nikomu srac na glowe bo sa tacy co maja nasrane w glowie.Noe pisze tu o tobie .zebys noe mowila ze mam cos do ciebie.odnosnie mojego piwkowania to widze ze musislas w dziecinstwie cos przezyc skoro uwazasz ze cxlowiek ktory wypije 3PIWKA NA 2tygodnie trzezwieje miesiac.dziwne masz obeznanie z takimi terminami.ale kazdy ma co ma .byc moze mislas przykre doswiadczenir z partnerem ktory piwkowal i stad takie twoje spostrzezenia.ale nie mnie jest oceniac.widze ze bardzo nie lubisz mezczyzn ale to z czasem minie i nie mierz wszystkich jedna miarka
-
Jesteśmy w temacie gdzie piszą głownie kobiety ,więc o jaką pochwę chodzi ??? hahahahahaha ;) :D :D :D
Naprawdę mężczyzna może zginąć od pochwy ? :D ;) ::) hahahahahahahahahaha
Przepraszam za spam hahaha ale płaczę ze śmiechu :'( :D bo nareszcie pojęłam znaczenie pojęcia tajna broń :D :D
Rozumiem 1941, że delikatnie ostrzegasz swoich kolegów przed pochwą i skutkami :D :D
thecabb ,jens po waszych wpisach powinniście trzymać się z daleka od kobiet i :P..., bo czeka was śmierć :D :D :'( ;D
Zresztą 1941 dokładnie wam wyjaśni ;) :D hahahaha ;D :'(
grozisz SMIERCIA?-dobrze ze juz nie mozna kasowac swoich postow ;-) 1941 To NIUTEK W/g mapki 1941 mieszka tam gdzie niutek aaaaa napewno sasiedzi i pewnie korzystaja z tego samego serwera.JAK DOBRZE MIEC SASIADA...
-
bydlo ryczy to siemalenka tlusciutka tyczylo ciebie ,,bydlo ryczy a ty powinnas do roboty isc i je oprzatnac a nie klikac ,,jestes zabawna .wez łyk tej swojej wiejskiej wody poloz sie na dworze -moze ochloniesz !
Ja twój niskich lotów dowcip pojęłam i się odcięłam, nie musisz mi tłumaczyć, umiem czytac ze zrozumieniem, w przeciwieństwie do ciebie, ktoremu ( użyję teraz powiedzenia, które trafi do ciebie,bo widzę, żeś obeznany w temacie) wszystko trzy razy jak krowie na rowie trzeba łopatą do pustej łepetyny kłaść, a i tak nie zrozumiesz.
Co do wsi, to ci, którzy mogą, mieszkają w domku na wsi, a ci, którzy musza, w bloku w miescie ;).
Jeżeli ktoś ma doświadczenie wiejsckie związane tylko z oprzątaniem trzody i tylko z tym mu sie wieś kojarzy, no, cóż...mogę tylko współczuć cięzkiego dzieciństwa.
-
...a ja według mapki mieszkam w Odense :P ;D 8)
-
nie trzeba nikomu srac na glowe bo sa tacy co maja nasrane w glowie.Noe pisze tu o tobie .zebys noe mowila ze mam cos do ciebie.odnosnie mojego piwkowania to widze ze musislas w dziecinstwie cos przezyc skoro uwazasz ze cxlowiek ktory wypije 3PIWKA NA 2tygodnie trzezwieje miesiac.dziwne masz obeznanie z takimi terminami.ale kazdy ma co ma .byc moze mislas przykre doswiadczenir z partnerem ktory piwkowal i stad takie twoje spostrzezenia.ale nie mnie jest oceniac.widze ze bardzo nie lubisz mezczyzn ale to z czasem minie i nie mierz wszystkich jedna miarka
Wiesz co jens? Mimo wszystko lubie czytac twoje posty, bo miedzy wierszami i pyskowkami, zawsze znajdzie sie cos, co swiadczy, ze jestes niezlym obserwatorem i interpretatorem ludzkich zachowan i czasem widzisz to, czego inni sie tylko domyslaja, albo wcale nie dostrzegaja.
Co do mezczyzn. Lubie was. Mam syna, hihi. Chociaz przyznam sie, ze chcialam corke. Nie mam urazu do mezczyzn, mam tylko alergie na szowinizm i glupote. Ale to rowniez w stosunku do mojej plci.
-
A ja w/g mapki mieszkam w Skandeborg :o a nigdy tam jeszcze nawet nie byłam :D .
-
...a ja według mapki mieszkam w Odense :P ;D 8)
no i sie ciesz, ze nie na wsi :P ;D ;D ;D!
-
A ja w/g mapki mieszkam w Skandeborg :o a nigdy tam jeszcze nawet nie byłam :D .
A ja Roskilde polecam, fajne, stare, klimatyczne
-
A ja Roskilde polecam, fajne, stare, klimatyczne
Aaaa ty kłamczucho ;) :D mapka cię zdradziła ;) mówiłaś że mieszkasz caałkiem w innym miejscu.
-
Aaaa ty kłamczucho ;) :D mapka cię zdradziła ;) mówiłaś że mieszkasz caałkiem w innym miejscu.
hehehehehehehhehehhehehhe, nie ja jedna taka oszustka ;D ;D ;D
-
grozisz SMIERCIA?-dobrze ze juz nie mozna kasowac swoich postow ;-) 1941 To NIUTEK W/g mapki 1941 mieszka tam gdzie niutek aaaaa napewno sasiedzi i pewnie korzystaja z tego samego serwera.JAK DOBRZE MIEC SASIADA...
Jednak alkohol prowadzi do powaznych uposledzen!!!!!
Ja cytowalem przyslowie i napisalem dowcip dla luziku spietej atmosfery. O grozbach nie moze byc wiec absolutnie mowy, za to o pomowieniach jak najbardziej. Jak to dobrze, ze nie mozna juz kasowac postow.
-
no i sie ciesz, ze nie na wsi :P ;D ;D ;D!
No jak mam się cieszyć, że nie????
Ja TYLKO na wsi ;) ;D
-
Co pokazuje ta mapka?
Bo napewno nie miejsca zamieszkania.
Hm...ciekawe...
-
Właśnie się dowiedziałam że też mieszkam w Skanderborg :o
-
Właśnie się dowiedziałam że też mieszkam w Skanderborg :o
A witaj sąsiadko miła ze Skandeborg ! Moze na kawę wpadniesz ? :) ;D Fajna ta mapka !
(tak naprawdę mieszkamy set km od siebie)
-
A ja ze z Niutkiem nadaje! hahaha
-
Co pokazuje ta mapka?
Bo napewno nie miejsca zamieszkania.
Hm...ciekawe...
Willy mowil cos o tym, ze musialby wywalic grube tysiace na dokladniejsze "inwigilowanie" forumowiczow, ale na obecnym etapie nie jest go na to stac. Ufffff, hihi ;D
Pokazuje z dokladnoscia z grubsza 40-50 km
-
Willy mowil cos o tym, ze musialby wywalic grube tysiace na dokladniejsze "inwigilowanie" forumowiczow, ale na obecnym etapie nie jest go na to stac. Ufffff, hihi ;D
Pokazuje z dokladnoscia z grubsza 40-50 km
i wiecej, hahaha
-
i wiecej, hahaha
a potem, ze jakis nick klika z usa bedzie, hehehehhe
-
No widzicie robie z siebie idiote zeby rozladowac klotnie a swoimi kretynskimi postami i tak jest klotnia ale chociaz nie klocicie sie miedzy soba tylko najezdzacie na mnie .I TAK JUZ LEPIEJ BO BEZ WAS TO FORUM BY NIE ISTNIALO
-
A WY JAKIE BRZYDKIE I GLUPIE JESTESCIE TAK NADAL BEDZIECIE .
moim celem bylo wkroczyc w akcje zebyscie przestaly sie miedzy soba klocic.
nalot na Mala Czarna to bylo jak policzek no zaatakowalyscie ja, bo miala odmienne zdanie .
ja postapilem tak jak to ona dydaktycznie podchodzi do takich spraw .
,,ODCIAGA INTRUZA OD OFIARY,, i fajnie ze juz zgoda miedzy wami
Jensuś my POLKI jesteśmy ładne ,zgrabne i inteligentne ;) :D PAMIĘTAJ !!! ;) :D :D :D
Fajnie, że "uczysz się" ;) ode mnie i chciałeś mi pomóc w ataku na mnie ;D ;)
Uwierz mi miałam wówczas świetny humor,dostałam wiele maili forumowiczów na pocztę prywatną,
także nie tylko ja miałam odmienne zdanie. Tak gwoli wyjaśnienia.
Czasami trzeba zrobić innym sposobem porządek na forum ;) :D ,
miejmy nadzieję, ze osoby w trudnej sytuacji będą już miały spokój na forum (przede wszystkim emocjonalny ).
Jensuś, ale ty bądź już grzeczny ,OK ? :)
-
Jensuś my POLKI jesteśmy ładne ,zgrabne i inteligentne ;) :D PAMIĘTAJ !!! ;) :D :D :D
Fajnie, że "uczysz się" ;) ode mnie i chciałeś mi pomóc w ataku na mnie ;D ;)
Uwierz mi miałam wówczas świetny humor,dostałam wiele maili forumowiczów na pocztę prywatną,
także nie tylko ja miałam odmienne zdanie. Tak gwoli wyjaśnienia.
Czasami trzeba zrobić innym sposobem porządek na forum ;) :D ,
miejmy nadzieję, ze osoby w trudnej sytuacji będą już miały spokój na forum (przede wszystkim emocjonalny ).
Jensuś, ale ty bądź już grzeczny ,OK ? :)
To moze ujawnij korespondencje jaka dostalas, zeby Jensowi udowodnic!?
-
To moze ujawnij korespondencje jaka dostalas, zeby Jensowi udowodnic!?
Żeby mi się od ciebie oberwało ? ;) Nie narażę się ! hahaha :D
-
OBIECUJE ALE HAPPYBETI TEZ NIECH OBIECUJE ZE ODBIJE ODE MNIE.nie ma chemii miedzy nami i nie bedzie.Ale nie musimy sobie w droge wchodxic .wszystkichPRZEPRASZAM JAK KOGOS ZDENERWOWALEM CZY UCZYNILEM PRZYKROSC.WIDZISZ HAPPYBETI ZNOW MUSISLEM PISAC WIELKIMI LITERAMI BO TO Z GLEBI SERCA I KRZYCZE PRZEPRASZAM .bo trzeba miec i pokore jak sie za daleko zajdzie
-
Żeby mi się od ciebie oberwało ? ;) Nie narażę się ! hahaha :D
Przeciez ja do Ciebie nie pisalem!!!!??????
-
OBIECUJE ALE HAPPYBETI TEZ NIECH OBIECUJE ZE ODBIJE ODE MNIE.nie ma chemii miedzy nami i nie bedzie.Ale nie musimy sobie w droge wchodxic .wszystkichPRZEPRASZAM JAK KOGOS ZDENERWOWALEM CZY UCZYNILEM PRZYKROSC.WIDZISZ HAPPYBETI ZNOW MUSISLEM PISAC WIELKIMI LITERAMI BO TO Z GLEBI SERCA I KRZYCZE PRZEPRASZAM .bo trzeba miec i pokore jak sie za daleko zajdzie
I.......... nastala trzezwosc!!!!! Dzieki, ze wracasz!!!!!!!!
-
Jens :) Betty tak naprawdę jest fajną dziewczyną musisz ją po prostu lepiej poznać, a ona ciebie .
Na to jednak trzeba więcej czasu . Oboje pomijajcie swoje wpisy, aż emocje opadną ,OK ? :)
-
Jens :) Betty tak naprawdę jest fajną dziewczyną musisz ją po prostu lepiej poznać, a ona ciebie .
Na to jednak trzeba więcej czasu . Oboje pomijajcie swoje wpisy, aż emocje opadną ,OK ? :)
Co tu pomijac..... Ojciec prać?!!!!
-
I.......... nastala trzezwosc!!!!! Dzieki, ze wracasz!!!!!!!!
hahaha z twoim rocznikiem to nie wiem czy te 3piwka ci nie zaszkodza ;D
-
Jens :) Betty tak naprawdę jest fajną dziewczyną musisz ją po prostu lepiej poznać, a ona ciebie .
Na to jednak trzeba więcej czasu . Oboje pomijajcie swoje wpisy, aż emocje opadną ,OK ? :)
MC przejzyj posty dlugi czas nie wchodzilem bo chcialem by emocje opadly po obu stronach a tu nagle ,,jens nie jest autorytetem,,To ze ktos zacytowal cos kretynskiego z mojego postu nie oznacza by tak postepowac .ale juz ok bo znow zacznie sie pisanie bo on to bo ona to i NIGDY KONCA NIE BEDZIE .HAPPYBETI JESTES OK!!!
-
Matko i corko! Przestaje sie dziwic "TheCabb" czy jak mu tam.
-
MC przejzyj posty dlugi czas nie wchodzilem bo chcialem by emocje opadly po obu stronach a tu nagle ,,jens nie jest autorytetem,,To ze ktos zacytowal cos kretynskiego z mojego postu nie oznacza by tak postepowac .ale juz ok bo znow zacznie sie pisanie bo on to bo ona to i NIGDY KONCA NIE BEDZIE .HAPPYBETI JESTES OK!!!
OK Jensuś ty nie reaguj tak jak obiecałeś ,a ja dogadam się z Betty .Mówię ci ona jest naprawdę fajną osobą.
-
MC przejzyj posty dlugi czas nie wchodzilem bo chcialem by emocje opadly po obu stronach a tu nagle ,,jens nie jest autorytetem,,To ze ktos zacytowal cos kretynskiego z mojego postu nie oznacza by tak postepowac .ale juz ok bo znow zacznie sie pisanie bo on to bo ona to i NIGDY KONCA NIE BEDZIE .HAPPYBETI JESTES OK!!!
Ja to juz gdzies czytalem!!!!!
-
hahaha z twoim rocznikiem to nie wiem czy te 3piwka ci nie zaszkodza ;D
Stary czlowiek i moooooozzzeeee!!!!
-
Ale to az 3 piwka na 2 tygodnie.duzoooo no nie?
-
Ja to juz gdzies czytalem!!!!!
no widzisz mimo swojego rocznika pamiec masz dobra ;D
-
Willy mowil cos o tym, ze musialby wywalic grube tysiace na dokladniejsze "inwigilowanie" forumowiczow, ale na obecnym etapie nie jest go na to stac. Ufffff, hihi ;D
Pokazuje z dokladnoscia z grubsza 40-50 km
Jesli chodzi o mnie to drobne 130 km róznicy. Oj tam, oj tam ;D
-
Jens :) Betty tak naprawdę jest fajną dziewczyną musisz ją po prostu lepiej poznać, a ona ciebie .
Na to jednak trzeba więcej czasu . Oboje pomijajcie swoje wpisy, aż emocje opadną ,OK ? :)
Mała, dzięki za "mediację" :).Ale widzę, że nie była potrzebna :D.
Ja tez umiem powiedzieć sobie "stop", pamiętliwa nie jestem, uraz nie pielęgnuję a kłocic się "o nic" tak naprawde to nie lubię ::).
Więc z Jensem peace ;) :)- obiecuję, że czepiać się nie będę :D.
Aczkolwiek moim zdaniem, ignorowanie się nawzajem nie jest najlepszym wyjściem.
Ja proponowałabym raczej "świeże spojrzenie", bez uprzedzeń.
Bo nieraz i Jens ma rację, a nieraz nie, podobnie jak ja :P 8) ;D.
Ważne, by DYSKUTOWAĆ na argumenty, nie personalne wycieczki.
Jesli ktoś mi napisze np. "nie masz racji,że dzieci powinny pić pełne mleko, bo to czy tamto, bo naukowcy udowodnili itd.", to jest ok. i to jest wyjście do dyskusji i wymiany poglądów, która może obie strony czegoś nauczyć.
Jeśli natomiast ktos pisze "Nie znasz się, głupia jesteś i smierdzą ci skarpetki", to to jest co innego ;D.
Oczywiście z tym mlekiem to tylko taki przykład ;) 8), żeby nie było, że do czegoś piję :D.
Ale niech będzie, jak chcecie, mogę "nie widzieć". To już jak wolicie :D.
Co innego wymiana poglądów, gdzie można się dowiedzieć nowych rzeczy i nieraz zrewidować swoje nastawienie czy przekonania.Właśnie dzięki takim "luźnym" dyskusjom dowiedziałam się bardzo dużo :D - za co też wszystkim wypowiadającym się dziękuję(nie wymieniam, nie chcąc kogoś niechcący pominąć :-* ).
Co do tego "poznania się", to chyba tu, na forum, raczej nie jest to możliwe, bo tak naprawdę to dyskutujemy z "postami", nie "ludźmi", wiesz, co mam na myśli ;) ?
-
;D
-
Nie zgodzę się z formą "...nie masz racji, dzieci powinny..." (tylko cytuję przykład) bo to jest już narzucanie czyjegoś zdania. A ja mogę, pomimo naukowców robić co innego bo mam inne zdanie, i znowu będzie kłótnia. Każdy ma swoje zdanie i może wymieniać się informacjami ale nie narzucać go innym ;) Wiesz, tak trochę pod kątem "Rozumiem, ale mnie to nie obchodzi" ;D
-
Nie zgodzę się z formą "...nie masz racji, dzieci powinny..." (tylko cytuję przykład) bo to jest już narzucanie czyjegoś zdania. A ja mogę, pomimo naukowców robić co innego bo mam inne zdanie, i znowu będzie kłótnia. Każdy ma swoje zdanie i może wymieniać się informacjami ale nie narzucać go innym ;) Wiesz, tak trochę pod kątem "Rozumiem, ale mnie to nie obchodzi" ;D
Tak, wiem, co masz na myśli :).I pełna zgoda co do tego :D
Ja dałam przykład , w jakim kierunku może toczyc się rozmowa. Celowo dałam przykład takiej "autorytatywnej" wypowiedzi, by pokazać, ze nawet ktoś przekonany na 100% o swojej racji, powinien w jakiś sposób to uargumentować, a nie "bo tak i już, a ty głupia jesteś" ;).
-
No widzicie robie z siebie idiote zeby rozladowac klotnie a swoimi kretynskimi postami i tak jest klotnia ale chociaz nie klocicie sie miedzy soba tylko najezdzacie na mnie .I TAK JUZ LEPIEJ BO BEZ WAS TO FORUM BY NIE ISTNIALO
heheheh, no to buzka na zgode ;) :)
-
Oni skupiliby sie na odpowiedziach dotyczacych pytaniach, my Polacy zaczelismy dyskusje na temat czy jest to wyzsze czy nizsze wyksztalcenie ;)
reguly dzialania kommune sa jasne dla wszystkich chyba: jesli masz jakies pieniadze, værdi, nie podlegasz pod ich opieke.
Rozumiem, ze osoba chce skoczyc nauke, ale czy ma szanse na otrzymanie pracy jak zdobedzie dyplom???
Moze bylby to dobry argument dla kommune.
Moja rada dla tej osoby jest taka: najpierw splacam dlugi, potem mysle co dalej.
W zasadzie ma tę pracę zagwarantowaną, szkoła nie może jej zatrudnić dopóki nie dostanie dyplomu, a do tego czasu dostaje "godziny".
-
Nakrakały się wrony..? ;)
Odniosę się jedynie do merytorycznej części, bowiem na jałowe dyskusje nie mam ochoty. Wolę forumową "bezpłciowość", aniżeli ekshibicjonizm w sieci.
Dotarłam do wcześniejszej opinii Ankelstyrelsen, wedle której osoba posiadająca nieruchomość, a zamieszkująca w niej - jest uprawniona do otrzymania państwowej pomocy, w formie kontanthjælp.
Oczywiście pod warunkiem nie posiadania innych dóbr, czy ruchomości, ale tychże ona nie posiada.
Prawdopodobnie wysokość pomocy socjalnej nie przewyższyłaby obecnie zarabianych pieniędzy "godzinowych", jako vikar, ale to otwiera jej furtkę do otrzymania "enkeltydelser" - prawdopodobnie komuna zapłaci ostatnie 2 rachunki, a może - kto wie - pokusi się nawet o sfinansowanie ostatniego semestru jej studiów! :)
-
Dotarłam do wcześniejszej opinii Ankelstyrelsen, wedle której osoba posiadająca nieruchomość, a zamieszkująca w niej - jest uprawniona do otrzymania państwowej pomocy, w formie kontanthjælp.
Przyznam sie, ze pierwszy raz o tym slysze. Ale jesli tak, to calkiem, calkiem... Mysle, ze kilka osob jeszcze zweryfikuje te informacje :)
-
Wolę forumową "bezpłciowość", aniżeli ekshibicjonizm w sieci.
;D ;D ;D
Pamiec masz krotka, albo wybiorcza :)
http://www.poloniainfo.dk/forum/index.php/topic,1004673.msg1009019.html#msg1009019
http://www.poloniainfo.dk/forum/index.php/topic,1010393.msg1017530.html#msg1017530
A moze rozdwojenie jazni?
Bo raz piszesz, jako facet, raz jako kobieta ;D
-
;D ;D ;D
Pamiec masz krotka, albo wybiorcza :)
http://www.poloniainfo.dk/forum/index.php/topic,1004673.msg1009019.html#msg1009019
http://www.poloniainfo.dk/forum/index.php/topic,1010393.msg1017530.html#msg1017530
A moze rozdwojenie jazni?
Bo raz piszesz, jako facet, raz jako kobieta ;D
;D ;D ;D
Jomir, bo to jest tak (ze sie powtorze...): "Zapomnial wol jak cieleciem byl..." ;)
-
Dotarłam do wcześniejszej opinii Ankelstyrelsen, wedle której osoba posiadająca nieruchomość, a zamieszkująca w niej - jest uprawniona do otrzymania państwowej pomocy, w formie kontanthjælp.
..."Dotarłam do wcześniejszej opinii Ankelstyrelsen, wedle której osoba posiadająca nieruchomość, a zamieszkująca w niej - jest uprawniona do otrzymania państwowej pomocy, w formie kontanthjælp..."
Bardzo ciekawa informacja - czy mozna poprosic o link do tej decyzji Ankerstyrelsen. Oczywiscie moze wystapic taka sytuacja, ale nalezaloby zapoznac sie z caloscia sprawy, a Ankerstyrelsen na pewno to podalo w swoim rozstrzygnieciu. Z gory dziekuje.
-
heheheh, no to buzka na zgode ;) :)
dałem Ci buziaka tez .
-
A moze rozdwojenie jazni?
Bo raz piszesz, jako facet, raz jako kobieta ;D
Żałosna jesteś. A nie przyszło ci do głowy, że z jednego konta mogą pisać dwie osoby ? Oj, naiwna, mściwa, żałosna, istoto... ;D
Czekaj, znajdę link, w którym wpuściłaś na forum swoje prywatne zdjęcia ślubne, podczas forumowej kłótni o to, jak żałosne są baby przyjeżdżające do Danii na utrzymanie poznanego ( przeważnie w sieci ) Duńczyka... ;D ;D ;D
Oj, jaka szkoda, że ten wątek został zablokowany, a ty ostatecznie usunęłaś wszystkie swoje i małżonka zdjęcia. Obciach i ubaw forum miało rewelacyjny.. ;D ;D ;D
Ależ forum miało ubaw... Czekaj, to było... jakieś 2- 3 lata temu ...? ::) :P ;D ;D ;D
Po tym, zdaje się, wzięłaś sobie "urlop od forum" i nie pisałaś na forum przez dłuższy czas. Mirra, a może jeszcze raz taką przerwę, co..? Bo to forum ci nie służy... Oj, przepraszam - wróć. 8)
Służy, w końcu traktujesz je jako terapię swoich kompleksów i możliwość dokarmiania swojego nadwątlonego ego.
Dyskutować z tobą nie będę - jeśli się uprzesz, napisz na priv - ale nie śmieć w cudzych wątkach, okay..?
-
..."Dotarłam do wcześniejszej opinii Ankelstyrelsen, wedle której osoba posiadająca nieruchomość, a zamieszkująca w niej - jest uprawniona do otrzymania państwowej pomocy, w formie kontanthjælp..."
Bardzo ciekawa informacja - czy mozna poprosic o link do tej decyzji Ankerstyrelsen. Oczywiscie moze wystapic taka sytuacja, ale nalezaloby zapoznac sie z caloscia sprawy, a Ankerstyrelsen na pewno to podalo w swoim rozstrzygnieciu. Z gory dziekuje.
Roga, oczywiście - wyślę Ci informacje na priv.
-
http://www.dukh.dk/hjelp-til-selvhjelp/kontanthjelp/praksisnyt-nr.-20-kontanthjelp-og-ejerbolig
http://www.dukh.dk/hjelp-til-selvhjelp/kontanthjelp/praksisnytnr202012.pdf/view og åbn pdf fil
http://www.sociale-rettigheder.dk/forum/viewtopic.php?f=15&t=939&p=1440
Hvis borgeren bor i en andels- eller ejerbolig kan kommunen ikke forlange, at boligen sælges. Kun hvis der er en meget stor friværdi i ejendommen kan kommunen henvise borgeren til at optage lån i ejendommen. Det skal således være muligt for borgeren at blive boende i sin bolig.
-
...Żałosna jesteś... naiwna, mściwa, żałosna, istoto..w końcu traktujesz je (forum) jako terapię swoich kompleksów i możliwość dokarmiania swojego nadwątlonego ego.
Klasyczny przyklad polskiej kultury dyskusji ;D
-
http://www.dukh.dk/hjelp-til-selvhjelp/kontanthjelp/praksisnyt-nr.-20-kontanthjelp-og-ejerbolig
http://www.dukh.dk/hjelp-til-selvhjelp/kontanthjelp/praksisnytnr202012.pdf/view og åbn pdf fil
http://www.sociale-rettigheder.dk/forum/viewtopic.php?f=15&t=939&p=1440
Hvis borgeren bor i en andels- eller ejerbolig kan kommunen ikke forlange, at boligen sælges. Kun hvis der er en meget stor friværdi i ejendommen kan kommunen henvise borgeren til at optage lån i ejendommen. Det skal således være muligt for borgeren at blive boende i sin bolig.
@ae@ mnie właśnie wyręczyła z tą informacją :) Dziękuję.
Do tej pory znakomita większość na forum utrzymywała, że osoba posiadająca nieruchomość nie jest uprawniona do kontanthjælp - co nie jest zgodne z prawdą. To rzuca nowe światło na niektóre sprawy :)
-
Komuna moze ale nie musi przyznac bezzwrotne kontanthjælp, moze tez przyznac kontanthjælp med tilbagebetalingspligt i mam wrazenie ze to wlasnie jest normalna praktyka w komunach.
-
Masz rację. Ale w tej decyzji, o której wspominałam ( ankelstyrelsen ), nie było mowy o przyznaniu pomocy do zwrotu.
Niemniej jednak, myślę, że i to byłaby ogromna pomoc dla osoby, której wątek dotyczy.
-
Nie, nie byloby pomocy.
Poczytaj uwaznie.
Osoba chce sie uczyc - komuna juz nie placi, prawa do SU osoba chyba juz nie ma ale ma prawo do dagpenge - nie moze starac sie o kontanthjælp majac prawo do dagpenge.
Nie moze studiowac bedac na dagpenge albo kontanthjælp.
Osoba chce studiowac ale nie ma swoich pieniedzy.
Kontanthjælp, ejerbolig nic tu do rzeczy nie maja.
-
Nie, nie byloby pomocy.
Poczytaj uwaznie.
Osoba chce sie uczyc - komuna juz nie placi, prawa do SU osoba chyba juz nie ma ale ma prawo do dagpenge - nie moze starac sie o kontanthjælp majac prawo do dagpenge.
Nie moze studiowac bedac na dagpenge albo kontanthjælp.
Osoba chce studiowac ale nie ma swoich pieniedzy.
Kontanthjælp, ejerbolig nic tu do rzeczy nie maja.
Czekaj, czekaj.
Osoba chce się uczyć, bo zostało jej kilka miesięcy do zrobienia dyplomu i możliwości otrzymania pracy. Weszła w umowę o tzw. "uddannelsespakke" - gdzie komuna zobowiązała się do opłacenia nauki i wypłacania dagpenge przez cały okres kształcenia.
Później - obcięto dagpengeret z 4 do 2 lat - i pojawił się problem. No bo jak skończyć rozpoczętą naukę, bez pomocy finansowej, która nagle, brutalnie, zostaje odcięta..? Zrezygnować, po kilku latach żmudnej nauki..??? I wyrzucić tyle państwowych pieniędzy, duńskiego podatnika, w błoto...?
Prawa do SU ta osoba nie miała, nigdy SU nie pobierała, ale jako student-merit, również nie ma do stypendium prawa.
Tylko, że później przedłużono prawo do dagpenge o pół roku.
Osobie tej w komunie powiedziano jednak, że te pieniądze teraz może dostać tylko w przypadku... rezygnacji z reszty nauki. Dosłownie: "jeśli tak zależy Ci na swoich dagpenge, to musisz siedzieć w domu na kanapie i nic nie robić".
Ta osoba stoi właśnie w tej sytuacji.
Kontanthjælp, istotnie, jako ejer może otrzymać, ale..niekoniecznie jako student. To sytuacja bez wyjścia! ???
-
Żałosna jesteś. A nie przyszło ci do głowy, że z jednego konta mogą pisać dwie osoby ? Oj, naiwna, mściwa, żałosna, istoto... ;D
Czekaj, znajdę link, w którym wpuściłaś na forum swoje prywatne zdjęcia ślubne, podczas forumowej kłótni o to, jak żałosne są baby przyjeżdżające do Danii na utrzymanie poznanego ( przeważnie w sieci ) Duńczyka... ;D ;D ;D
Oj, jaka szkoda, że ten wątek został zablokowany, a ty ostatecznie usunęłaś wszystkie swoje i małżonka zdjęcia. Obciach i ubaw forum miało rewelacyjny.. ;D ;D ;D
Ależ forum miało ubaw... Czekaj, to było... jakieś 2- 3 lata temu ...? ::) :P ;D ;D ;D
Po tym, zdaje się, wzięłaś sobie "urlop od forum" i nie pisałaś na forum przez dłuższy czas. Mirra, a może jeszcze raz taką przerwę, co..? Bo to forum ci nie służy... Oj, przepraszam - wróć. 8)
Służy, w końcu traktujesz je jako terapię swoich kompleksów i możliwość dokarmiania swojego nadwątlonego ego.
Dyskutować z tobą nie będę - jeśli się uprzesz, napisz na priv - ale nie śmieć w cudzych wątkach, okay..?
alc! ZABOLALO?
Jak to bylo?
"nie czyn drugiemu, co Tobie nie mile"
Ps. jak sie miewa Twoj DUNSKI partner?
Czy to nie o jego dlugi tu chodzi?
-
alc! ZABOLALO?
Jak to bylo?
"nie czyn drugiemu, co Tobie nie mile"
Ps. jak sie miewa Twoj DUNSKI partner?
Czy to nie o jego dlugi tu chodzi?
Nie ;D
To osoba płci żeńskiej.
PS. Mnie nie zabolało, ale skoro już tak chcesz, to jesteśmy kwita ;D ;D ;D
Nie zaśmiecaj wątku, okay ?
-
Nie "wypadla z systemu" bo ma mozliwosc otrzymania dagpenge tylko skonczyla sie mozliwosc finansowania nauki przez panstwo - teraz trzeba samemu.
-
;D
Nie ma ikonki "reka", wiec GRABA :)
A co do senda sprawy.
Sprobujcie moze zmienic sagsbehandlera? Kommune, referat?
Skolevejleder?
Musi byc sposob! Nie wierze, zeby ktos w koncu nie pomyslal zdroworozsadkowo.
Dziewczyna ma zagwarantowana prace, jest u progu ukonczenia szkoly.
Odwolywania tutaj trwaja dlugo! Osobiscie "ankowalam" dwukrotnie w roznych sprawach. Geniusze z "ankestyrelsen" po bodjaze 10-12 miesiacach odpisali w stylu "jak sie miewasz i czy dalej podtrzymujesz". Sprawy sie w miedzyczasie same rozwiazaly.
Natomiast kilkakrotnie tez sie przekonalam, ze zmiana osoby prowadzacej (najlepiej kommune) "popycha sprawe".
Pisalam o tym od poczatku, no ale "graby" nie bylo, wiec moze przeoczylas.
-
Nie wiem czy dobrze mysle - jesli to ostatnie pól roku to znaczy ze pisze bachelor, czyli moze pracowac a pisac w wolnym czasie.
Da sie zrobic.
-
Nie wiem czy dobrze mysle - jesli to ostatnie pól roku to znaczy ze pisze bachelor, czyli moze pracowac a pisac w wolnym czasie.
Da sie zrobic.
I pracuje! :) Ale pieniądze zebrane z "luźnych" godzin nie wystarczają na pokrycie rachunków.
Plus koszt dwóch ostatnich semestrów studiów - 16.000. Za całość - tj, wszystkie wcześniejsze semestry zapłaciła komuna!
A teraz całość miałaby pójść na śmietnik :o :(
-
Nie rozumiem tego - albo komuna placi albo wszystko na smietnik.
Mnóstwo osób mlodszych i starszych studiuje i samemu oplaca studia i zarabia na zycie.
Robia przerwy, pracuja, zarabiaja, robia nastepny semestr.
Jesli znajoma naprawde chce skonczyc studia to znajdzie sposób i bez komuny.
Netstudium? Mozna pogodzic prace na pelny etat i studia, nie w tej szkole, sprawdz w innym miejscu, moze inny region.
Wiem bylo latwo i wygodnie jak komuna placila ale jesli tak dalej sie nie da to trzeba szukac innych sposobów finansowania - jesli rzeczywiscie chce sie studia skonczyc.
-
Roga, oczywiście - wyślę Ci informacje na priv.
No super postawa, typowo polska, BRAWO :-\! Wiem, ale nie powiem ;D. Tylko dla wybranych. No, coz wiecej takich postaw, to i forum straci swa racje bytu....
-
@ae@ mnie właśnie wyręczyła z tą informacją :) Dziękuję.
Do tej pory znakomita większość na forum utrzymywała, że osoba posiadająca nieruchomość nie jest uprawniona do kontanthjælp - co nie jest zgodne z prawdą. To rzuca nowe światło na niektóre sprawy :)
Nie wyreczyla :-\, po prostu Ty sie nie chciales/chcialas podzielic z ogolem ta informacja, a tylko z jedna osoba na privie (patrz Twoj post wczesniejszy), czyzby po to, zeby zyskac przychylnosc :o. No nieee, o to nie podejrzewam :).
Milego dnia...
-
;D
-
alc! ZABOLALO?
Jak to bylo?
"nie czyn drugiemu, co Tobie nie mile"
Ps. jak sie miewa Twoj DUNSKI partner?
Czy to nie o jego dlugi tu chodzi?
Jomir, z tego konta pisza 2 osoby: jedna (niestety przypuszczam, ze mezczyzna) calkiem dorzeczny, na poziomie itp. O drugiej osobie (ufff kobiecie :-\), lepiej nie wspominac, bo wlosy sie jeza z przerazenia....
-
Aisak, "graba" graba juz podana, wiec nie drazmy :)
Nie ma tematu :)
-
Aisak, "graba" graba juz podana, wiec nie drazmy :)
Nie ma tematu :)
Pewnie, a ja juz nie zasmiecam :)
-
Nie wyreczyla :-\, po prostu Ty sie nie chciales/chcialas podzielic z ogolem ta informacja, a tylko z jedna osoba na privie (patrz Twoj post wczesniejszy), czyzby po to, zeby zyskac przychylnosc :o. No nieee, o to nie podejrzewam :).
Milego dnia...
I tu się bardzo mylisz. Informacja dotyczyła publikacji książkowej, a nie strony interneteowej. W innym przypadku, bym ją podała. I tu @ae@ mnie po prostu wyręczyła. Po co miałabym kryć przed ogółem taką informację..zwłaszcza po podzieleniu się tą decyzją z ogółem..widzisz w tym jakieś ukryte cele..? ;)
-
I tu się bardzo mylisz. Informacja dotyczyła publikacji książkowej, a nie strony interneteowej. W innym przypadku, bym ją podała. I tu @ae@ mnie po prostu wyręczyła. Po co miałabym kryć przed ogółem taką informację..zwłaszcza po podzieleniu się tą decyzją z ogółem..widzisz w tym jakieś ukryte cele..? ;)
Nie, dlatego nie znajac szczegolow, zniesmaczylo mnie to. Teraz rozumiem :)
-
AK211: ...."Do tej pory znakomita większość na forum utrzymywała, że osoba posiadająca nieruchomość nie jest uprawniona do kontanthjælp - co nie jest zgodne z prawdą. To rzuca nowe światło na niektóre sprawy...."
O ile dobrze pamietam, dyskusja w innych watkach na temat mozliwosci otrzymywania kontanhjælp a posiadanie wlasnej nieruchomosci, dotyczyla przede wszystkim wlasnych mieszkan/domow w Polsce, czesto otrzymanych w spadku lub kupionych w sposob gotowkowy to zanczy nie finansowanych kredytem. Posty na ten temat dotyczyly czy starajac sie o kontanthjælp nalezy podawac posiadanie wlasnego mieszkania w Polsce czy nie.
Posiadanie nieruchomosci w Danii jest komunie znane i nie da sie tego ukryc, a co sie tyczy wartosci majatkowych, to czywiscie mieszkanie/dom nie posiadajacu zadnej "wartosci-friværdi", albo zadluzony powyzej ewentualnie mozliwej do uzyskania kwoty ze sprzedazy tej nieruchomosci, oznacza ze nie ma mowy o wartosci majatkowej netto, a przeciwnie jest mowa o dlugu. Wiekszosc postow wczesniejszych dyskusji na ten temat dotyczyla konsekwencji ukrywania posiadania nieruchomosci w Polsce oraz stawianych pytan czy i w jaki sposob komuna moze uzyskac informacje o posiadaniu nieruchomosci poza greanicami Danii.
A to co piszesz, ze nie jest prawda, ze osoba posiadajaca nieruchomosc nie jest uprawniona do kontanhjælp, tez nie jest calkowita prawda. Powinno sie dodac:osoba posiadajaca nieruchomosc, ktorej wartosc nie ma wplywu na sytuacje ekonomiczna podatnika/jego rodziny (czytaj np. manglende friværdi), moze wedlug indywidualnej oceny komuny uzyskac pomoc socjalna kontanhjælp.
-
W jaki sposób wysyla sie publikacje ksiazkowa na priv?
-
Oj, "dziękło " mi się przypadkiem, ale i tak ta "publikacja książkowa" też mnie rozbawiła.Jak gdyby tylko roga umiał książki czytać ;) ;D
-
;D
Nie ma ikonki "reka", wiec GRABA :)
A co do senda sprawy.
Sprobujcie moze zmienic sagsbehandlera? Kommune, referat?
Skolevejleder?
Musi byc sposob! Nie wierze, zeby ktos w koncu nie pomyslal zdroworozsadkowo.
Dziewczyna ma zagwarantowana prace, jest u progu ukonczenia szkoly.
Odwolywania tutaj trwaja dlugo! Osobiscie "ankowalam" dwukrotnie w roznych sprawach. Geniusze z "ankestyrelsen" po bodjaze 10-12 miesiacach odpisali w stylu "jak sie miewasz i czy dalej podtrzymujesz". Sprawy sie w miedzyczasie same rozwiazaly.
Natomiast kilkakrotnie tez sie przekonalam, ze zmiana osoby prowadzacej (najlepiej kommune) "popycha sprawe".
Pisalam o tym od poczatku, no ale "graby" nie bylo, wiec moze przeoczylas.
Niechaj i tak będzie ;) Graba! :)
Co do sagsbehandlera - tak bardzo w tej sprawie "zaawansowana" nie jestem, mimo, że chciałabym uczynić wszystko, żeby pomóc. Na zmianę kommune nie ma jak liczyć, skoro zamieszkuje w jednej komunie od lat, tutaj ma nieruchomość, a także z tą komuną zawarła tę niefortunną ( jak się okazuje ) umowę.
Też jestem zacięta, również uparta i mnie także wydaje się, że musi być jakiś sposób, bo sprawa generalnie brzmi nieprawdopodobnie.
Piszesz, że musi być ktoś, kto myśli zdroworozsądkowo - wszyscy schowali głowy w piasek.
Związki zawodowe rzekły jedynie, że "próbowali, ale nic nie dało się zrobić".
Wygląda na to, że nikt nie jest zainteresowany tym, że państwo wywaliło kupę pieniędzy na jej naukę i w najgorszym możliwym momencie - zostawia tę osobę na kompletną past losu. To jest kompletnie sprzeczne z zasadą państwa opiekuńczego!
Nie może dostać dagpenge ( chociaż zostało przedłużone o pół roku !!! ), nie może dostać kontanthjælp ( bo ma status studenta ), nie może dostać SU, ani nawet zaciągnąć studielån, żeby sfinansować ostatni semestr nauki.
A co gorsza, ta osoba nie ma niczego na piśmie, poza umową dotyczącą opłacenia studiów przez państwo i finansowania życia via dagpenge. Zadziwiające jest, że człowiek robi, co może, pracuje, studiuje.. I nagle zostaje zostawiony sam sobie w potrzebie ??? Może dlatego ta sprawa mnie szokuje i jednocześnie zajmuje tak bardzo. :-[
Zmiana sagsbehandlera byłaby wskazana... ale znalazłam tylko to:
http://www.dukh.dk/netradgivning/sagsbehandlingsregler/skift-af-sagsbehandler
A to znaczy, że kommune wcale nie musi przyznać innego sagsbehandlera. Żeby dodać smaczku - kłopoty zaczęły się właśnie po tym, kiedy poprzednia sagsbehandler odeszła do prywatnej firmy na stanowisko HR.
-
A to co piszesz, ze nie jest prawda, ze osoba posiadajaca nieruchomosc nie jest uprawniona do kontanhjælp, tez nie jest calkowita prawda. Powinno sie dodac:osoba posiadajaca nieruchomosc, ktorej wartosc nie ma wplywu na sytuacje ekonomiczna podatnika/jego rodziny (czytaj np. manglende friværdi), moze wedlug indywidualnej oceny komuny uzyskac pomoc socjalna kontanhjælp.
Dziękuję za sprecyzowanie, roga. Myślałam skrótowo.
W jaki sposób wysyla sie publikacje ksiazkowa na priv?
Nie wiem, nigdy nie próbowałam ;) Ale jeśli chcesz spróbować, to nosi tytuł: "Kontanthjælps håndbogen 2012" af Erik Jappe.
Może Tobie się uda :)
PS. Tak na marginesie, na rynku wydawniczym pojawiło się już nowe wydanie, "2013", do którego jeszcze nie miałam okazji zajrzeć.
-
Za bardzo myslisz o pieniadzach z komuny a za malo o innych mozliwosciach.
Przeciez mozna wziasc rok przerwy w studiowaniu, pracowac, zaoszczedzic i studia skonczyc.
Ta osoba juz znalazla pieniadze/pozyczyla na oplacenie ostatniego roku, czyli teraz musi tylko zarobic na utrzymanie i rachunki, z bankiem moze uda sie sprolongowac dlug na nieruchomosci.
-
Przeciez mozna wziasc rok przerwy w studiowaniu, pracowac, zaoszczedzic i studia skonczyc.
Ta osoba juz znalazla pieniadze/pozyczyla na oplacenie ostatniego roku, czyli teraz musi tylko zarobic na utrzymanie i rachunki, z bankiem moze uda sie sprolongowac dlug na nieruchomosci.
Jeśli weźmie rok przerwy w nauce, nie dostanie pracy. Pracuje w zawodzie jako vikar, tylko dlatego, że studiuje na tym kierunku.
Pełnoetatową pracę dostanie tylko po otrzymaniu dyplomu.
Jeśli przerwie, wyląduje na całkowitym bezrobociu.
Co do wytłuszczonego zdania, również o tym myślałam. Ale nie jestem na tyle zaawansowana, żeby pertraktować w jej imieniu z bankiem. Ale to pozwoliłoby na opłacenie bieżących rachunków i przeżycie do ukończenia studiów.
-
Ja w sumie tez o tym pisalam, ale od drugiej strony.
Tzn., ze kommune zapewne zapyta o "friværdi" i jezeli tylko jest, to zaleci zaciagniecie kredytu pod wolna kwote.
Ale czytalam tez orzeczenie ankestyrelsen, ze przyznano kontanthjælp, pomimo ze bylo "friværedi" dlatego, ze bank odmowil udzielenia kredytu pod zasataw tej kwoty.
Osobiscie ponownie namawiam, to szukania innego rozwiazania, bo zanim machina odwolawcza ruszy, to dziewczyne albo ze szkoly wyrzuca, albo z glodu umrze.
-
...Jeśli przerwie, wyląduje na całkowitym bezrobociu. ...
Przeciez mozna wziasc rok przerwy w studiowaniu, pracowac, zaoszczedzic i studia skonczyc.
Przeciez nikt nie mówi ze musi pracowac w swoim zawodzie i jako vikar - ma pracowac zeby zarobic - zeby przezyc na ostatnim roku studów a jaka to praca i gdzie to zupelnie obojetne - jesli rzeczywiscie chce sie skonczyc studia.
-
Tak jakby praca leżała w Danii na ulicy... A osoba, która ma otrzymać zatrudnienie po otrzymaniu dyplomu, zupełnie wypadnie z obiegu ( i z obecnego - wprawdzie jako vikar ), ale jednak miejsca pracy.
-
No cóz osoba musi sie zdecydowac czego naprawde chce i co w tym kierunku chce zrobic.
-
Tak jakby praca leżała w Danii na ulicy... A osoba, która ma otrzymać zatrudnienie po otrzymaniu dyplomu, zupełnie wypadnie z obiegu ( i z obecnego - wprawdzie jako vikar ), ale jednak miejsca pracy.
I to sa powazne dylematy zycia codziennego Polakow, ktorzy chca tu pozostac i choc troche odbic sie od przyslowiowej miotly... Ja powiem tyle, ze dobrze to rozumiem i ze tez mam mnostwo dylematow pod tytulem, co bedzie korzystniejsze, z czego czasowo zrezygnowac a na czy sie skupic. I dlaczego doba ma tylko 24h... Ale wiem jedno, nie ma lekko, nie ma dni wolnych, czasami nawet przez dlugie tygodnie.
Przepraszam,ze tak bezposrednio pytam, ale ile ona ma godzin jako vikar? Bo mysle ze 15 na tydzien wystarczy jej na utrzymanie sie, wiem, bo przerabialam i to z synem. Rozumiem- ma malo czasu, bo studiuje. Ale jak (przepraszam za to, ze nie jestem jeszcze zaznajomiona z systemem szkolnictwa wyzszego w Danii): codziennie, weekendowo. Pytam, bo sa rozne opcje na dodatkowa prace-tez jako vikar: weekendowa, popoludniowa (15-23), nocna(18-02) np 2-3 razy w tygodniu. Co drugi tydzien, co drugi weekend. Naprawde wiem, ze jest trudno, ale to tylko rok. A ona jest mloda, da rade :). Ja na jej miejscu nie rezygnowalabym z pracy vikara w szkole...
-
W jaki sposób wysyla sie publikacje ksiazkowa na priv?
Zadna informacja na priv. nie byla juz potrzebna, to znaczy ani link dot. decyzji Ankestyrelsen, ktory mnie zainteresowal i o ktory pytalem, ani "ksiazkowa" (np. nazwisko autora i tytul publikacji), a to z tego prostego wzgledu, ze w miedzyczasie wlasnie podalas bardzo dobry link link, w ktorym moglem zapoznac sie z tematyka, ktora mnie ainteresowala, a mianowicie posiadanie nieruchomosci wlasnej a sprawa przyznania kontanhjælp.
-
Z doswiadczenia: kommuna najczesciej prosi obywatela o zaciagniecie pozyczki bankowej, jesli sie nie da oferuje kontanthjælp med tilbagebetalingspligt. "Normalne" bezzwrotne kontanthjælp jest trudno dostac.
-
Generalnie myślę, że obojętne już jest, czy byłaby to pomoc do zwrotu, czy też nie. Sprawa rozbija się o to, że jako "merit" ( praktycznie pracuje i tak każdego dnia ) - i tak nie może niczego dostać.. Czy się mylę ?
-
Moze sa jakies furtki - normalnie nie mozna studiowac i byc na kontanthjælp.
A co jesli zrezygnuje z merit i przejdzie na normalne studia? Dostanie SU ale moze trzeba isc do szkoly codziennie? I nie bedzie czasu na prace. Czy SU wystarczy na zycie?
Jesli dostanie kontanthjælp bedzie i tak miala odciagniete kr for kr z tego co zarabia. Czy reszta wystarczy na zycie?
Jesli pracuje codziennie to moze wystarczy na utrzymanie jesli postara sie o prolongate w banku?
-
Wiecie, tak czytam ten wątek i "się wewnętrznie buntuję" ;) 8).
To takie nielogiczne (moim zdaniem- nie znam całej "otoczki"), ze nie można studiowac będąc na kontanthjelp...
Przeciez teoretycznie skończenie studiów to podniesienie lub zmiana kwalifikacji, więc taki człowiek (chyba...) automatycznie miałby większe szanse na rynku pracy, a co za tym idzie- szybciej przestałby potrzebowac kontanthjelp...
Wie ktos może, dlaczego tak jest?
Oczywiście pomijam tu SU i studentów dziennych, to inna sprawa.
Ale właśnie ludzie chcący coś zrobić ze swoim zyciem powinni dostać pomoc, a nie ci, którzy tego robić nie chcą... ???
-
Moze sa jakies furtki - normalnie nie mozna studiowac i byc na kontanthjælp.
A co jesli zrezygnuje z merit i przejdzie na normalne studia? Dostanie SU ale moze trzeba isc do szkoly codziennie? I nie bedzie czasu na prace. Czy SU wystarczy na zycie?
Jesli dostanie kontanthjælp bedzie i tak miala odciagniete kr for kr z tego co zarabia. Czy reszta wystarczy na zycie?
Jesli pracuje codziennie to moze wystarczy na utrzymanie jesli postara sie o prolongate w banku?
Z tego, co wiem, nie bardzo ma możliwość przejścia na studia dzienne, skoro całe studia przebrnęła jako merit, a w tym roku ( do wakacji ) pozostał jej tylko jeden "linjefag" - a to znaczy, że zaraz po skończeniu studiów, będzie w pełni wykwalifikowanym nauczycielem. ( zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że cały czas w tym zawodzie pracuje - nie może jednak dostać etatu, dopóki nie dostanie dyplomu ).
SU na życie na pewno by jej nie wystarczyło ( raty ), ale wówczas ma możliwość zaciągnięcia SU-lån. Nie będąc jednak uprawnioną do otrzymywania SU, nie może również zaciągnąć państwowej pożyczki.
Wiem, że gdyby dostała kontanthjælp, to otrzyma jedynie paręset koron wyrównania.
Prolongata w banku byłaby najlepszym ( w moim, subiektywnym rozumowaniu ) i chyba najrozsądniejszym rozwiązaniem. Tyle tylko, że jej bankrådgiver kiedyś rzekomo jej to "odradził" :o, a ona sama na myśl o sprawach administracyjno-bankowych, dostaje ciężkiej nerwicy. Swoją drogą podejrzewam, że sprawy nawet nie zostały "po imieniu nazwane".
To typ człowieka, który nie radzi sobie z machinerią systemu :-\
-
PS. Happybeti - logika nakazywałaby wspomożenie delikwenta ( zwłaszcza skoro "system pomagał" przez tak długi czas - właśnie w celu umożliwienia podjęcia pracy ), a nie pozostawianie na lodzie w krytycznym momencie. To jak kopanie leżącego >:(
-
Mozna tez spojrzec na to inaczej - system pomagal za dlugo i odzwyczail ludzi od samodzielnego rozwiazywanie problemów.
Ja wiem - ciezka sprawa, twoja znajoma, emocje, uczucia...ale zamiast ciagle znajoma dolowac ze system zly, ze cie zostawil itp itd dodaj jej sil, otuchy, nadziei - ze owszem poradzi sobie, ze zarobi na siebie, ze sama, o wlasnych silach skonczy studia - tak je pomozesz najlepiej.
-
Wiecie, tak czytam ten wątek i "się wewnętrznie buntuję" ;) 8).
To takie nielogiczne (moim zdaniem- nie znam całej "otoczki"), ze nie można studiowac będąc na kontanthjelp...
Przeciez teoretycznie skończenie studiów to podniesienie lub zmiana kwalifikacji, więc taki człowiek (chyba...) automatycznie miałby większe szanse na rynku pracy, a co za tym idzie- szybciej przestałby potrzebowac kontanthjelp...
Wie ktos może, dlaczego tak jest?
Oczywiście pomijam tu SU i studentów dziennych, to inna sprawa.
Ale właśnie ludzie chcący coś zrobić ze swoim zyciem powinni dostać pomoc, a nie ci, którzy tego robić nie chcą... ???
Dla mnie jest to bardzo logiczne. Kontanhjælp to nie pomoc na studiowanie, np. przez kilka lat, ale jedynie krotkotrwala pomoc na skutek tzw. naglego wydarzenia socjalnego podatnika, gdzie obywatel nie ma nie tylko srodkow do zycia, ale rowniez mozliwosci ich szybkiego uzyskania. Mozna rowniez postawic pytanie czy kontanhjælp w ogole powinna miec miejsce, jezeli podatnik np. nie ubezpieczyl sie sam w A-kasse za okolo 350 kr. netto miesiecznie (po podatku) i w ten sposob sam zatroszczyl sie o srodki do zycia w razie utraty pracy przez 2 lata. Ta dyskusja ma juz miejsce w rzadzie i byc moze kontanhjælp dla takich osob w ogole nie bedzie aktualna. To samo dotyczy SU osob zamieszkalych w domu u rodzicow, nie placacych czynszu, energii, wody itp. - tez juz mowi sie o tym i na pewno beda zmiany juz w marcu.
Napisalas, ze: ...ludzie chcący coś zrobić ze swoim zyciem powinni dostać pomoc, a nie ci, którzy tego robić nie chcą...
Tutaj nie jestem z toba zgodnym. Ludzie, ktorzy chca cos zrobic ze swoim zyciem powinni/musza to robic z wlasnej inicjatywy, a nie liczyc sie na pomoc komuny (pomoc komuny = pomoc twoja, moja, nasza). Mysle o ludziach ktorzy maja na to ressourcer, przede wszystkim sa zdrowi, zdolni i moga np. dostac SU, albo pojsc do pracy i zarazem uczyc sie albo w dzien albo wieczorowo. Natomiast zgadzam sie z toba, ze ci ktorzy nie chca nic robic (a takich raczej w Danii jest zdecydowana mniejszosc), powinni byc zmuszani do samodzielnego ubepieczenia sie od bezrobocia, np. w A-kasse i nie obciazac budetu komuny/panstwa. Reforma Kontanhjælp tez jest juz w programie rzadu.
W watku tym zauwazam niezadowolenie z faktu, ze komuna ze wzgledu na reforme okresu bezrobocia (z 4 na 2 lata itp.) nie chce/a moze prawnie nie moze kontynuowac pokrywania srodkow na wyksztalcenie. Przepisy sie zmienily i okres objety pomoca rowniez sie zmienil. Czy podatnik, ktory tracac prace liczyl sie z mozliwoscia 4 lata zapomogi dla bezrobotnych nadal ma prawo wymagania pomocy w ciagu 4 lat, mimo ze okres bezrobocia zostal przepisami ograniczony do 2 lat? Mysle, ze nie i chyba jest to odpowiedz na poruszony w watku temat. A-kassa tez obiecywala bezrobotnym max. 4 lata zapomogi ale zawsze na podstawie obowiazujacych przepisow, a przepisy sie zmienily. Czy mozna obwiniac A-kasse ze zaplaci max. za 2 lata zamiast za 4 lata?. Pozostaje wiec tylko wlasna inicjatywa jak rozwiazac swoj problem finansowy chcac przeprowadzic do konca swoje studia, a to czy chce sie uzyskac wyksztalcenie to rowniez sprawa wylacznie prywatna, bo dobre wyksztalcenie to przede wszystkim korzysc dla mnie, a potem dopabuse dla innych.
-
roga, dzięki za wyjaśnienie- jak już pisałam, jeszcze nie bardzo się w Danii ogarniam, duzo rzeczy dla mnie jest wciąż nowych (i pewnie jeszcze jakiś czas tak będzie ;) )
A co do kontanthjelp- bardziej na myśli miałam to, że wielu ludzi w tej "nagłej sytuacji socjalnej" jest po nieraz kilkanascie lat i nie robią nic, by to zmienic, a kasa z komuny "leci" >:( - ja swietnie rozumiem, ze to są "nasze" pieniądze. Tylko ....no, właśnie...prosto i brutalnie mówiąc, niektórym "opłaca się" nic nie robić ze swoim życiem, bo na socjalu żyją sobie wygodnie. Są przeciez i tacy i to wcale nie mała liczba i jeszcze się tym szczycą ::) :-\...
Więc porównując te dwie sytuacje - pomoc, nawet w formie "kredytu" do zwrotu dla kogoś, kto chce podnieść kwalifikacje, a "pomoc" dla kogoś, kto zwyczajnie nie ma ochoty nic zrobić i czeka, aż mu dadzą...z tym według mnie jest coś nie tak...
-
Tylko ....no, właśnie...prosto i brutalnie mówiąc, niektórym "opłaca się" nic nie robić ze swoim życiem, bo na socjalu żyją sobie wygodnie.
Moze i " fajnie " jest im siedziec i obijac sie nic nie robiac teraz ale ciekawe co taka osoba zrobi jak przejdzie na emeryture , wtedy bedzie bol ze sie przesiedzialo pol zycia na zasilku a nie pracowalo .
a roznica miedzy osoba ktora pracuje normalnie zarabiajac nawet te 5k miesiecznie a taka co nie robi nic po 30 latach jest kolosalna
-
Moze i " fajnie " jest im siedziec i obijac sie nic nie robiac teraz ale ciekawe co taka osoba zrobi jak przejdzie na emeryture , wtedy bedzie bol ze sie przesiedzialo pol zycia na zasilku a nie pracowalo .
a roznica miedzy osoba ktora pracuje normalnie zarabiajac nawet te 5k miesiecznie a taka co nie robi nic po 30 latach jest kolosalna
Zgadzam sie, Ci drudzy zazwyczaj lepiej sie trzymaja i wygladaja
-
Zgadzam sie, Ci drudzy zazwyczaj lepiej sie trzymaja i wygladaja
hehe, prawda, prawda ;D ;D ;D
-
Moze i " fajnie " jest im siedziec i obijac sie nic nie robiac teraz ale ciekawe co taka osoba zrobi jak przejdzie na emeryture , wtedy bedzie bol ze sie przesiedzialo pol zycia na zasilku a nie pracowalo .
a roznica miedzy osoba ktora pracuje normalnie zarabiajac nawet te 5k miesiecznie a taka co nie robi nic po 30 latach jest kolosalna
.....a roznica miedzy osoba ktora pracuje normalnie zarabiajac nawet te 5k miesiecznie a taka co nie robi nic po 30 latach jest kolosalna...
Musze cie rozczarowac, poniewaz i ten co pracuje i zarabia przecietnie np. 500.000 kr. rocznie i ten, ktory nigdy nie pracowal, bez wzgledu z jakiego powodu, oboje otrzymuja po osiagnieciu wieku emerytalnego taka sama emeryture panstwowa w wysokosci okolo 8.500 kr. Inna sprawa, ze ten ktory pracowal mogl sobie dodatkowo zainwestowac w inne formy emerytalne, ale jezeli tego nie robil, nie kupil sobie mieszkania/domu, nie odkladal/oszczedzal i poprostu uzywal caly swoj dochod, to na starosc oboje maja takie same warunki.
-
Wniosek? Jak nie można odłożyć ekstra pieniędzy i nie ma się domku to lepiej nie pracować, bo od tego tylko zmarszczki się robią ;D ;D ;D
-
Wniosek? Jak nie można odłożyć ekstra pieniędzy i nie ma się domku to lepiej nie pracować, bo od tego tylko zmarszczki się robią ;D ;D ;D
Wszystko sie zgadza, tylko trzeba jeszcze miec pomysla co dalej z tym robic lub jak, i odnalezc mozliwosci.
-
Bogaty mąż, który się podzieli swoją fortuną? ;D ;D ;D Albo książę... No przecież i australijce i francuzce się udało ;D
-
Bogaty mąż, który się podzieli swoją fortuną? ;D ;D ;D Albo książę... No przecież i australijce i francuzce się udało ;D
Nie wiem w czym rzecz, ale bardziej chodzilo mi o umiejetosc radzenia sobie w sytuacji. Akceptacji tego w jakim sie jest polozeniu i "ustawienia" sie tak aby bylo dobrze. Chyba komformizm sie to nazywa, tyle, ze z musu.
-
Żona następcy tronu w Danii pochodzi z Tasmanii a jego brata żona z Francji. Obie są "zwykłymi" dziewczynami, żadna arystokracja itp.
Po prostu dziewczyny były w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie i spotkały "odpowiednie" osoby ;D
-
Żona następcy tronu w Danii pochodzi z Tasmanii a jego brata żona z Francji. Obie są "zwykłymi" dziewczynami, żadna arystokracja itp.
Po prostu dziewczyny były w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie i spotkały "odpowiednie" osoby ;D
Miejsce i czas, to mi sie podoba. A jak ktos nie ma mozliwosci? Portale randkowe?
-
Chyba tak ;) Chociaż jak ma być to i na spacerze czy zakupach na siebie wpadną i zaiskrzy 8)
-
Pytanie jeszcze na koniec - czy ubiegając się o enkeltydelser, wnioski należy złożyć na każdą z rzeczy z osobna, czy też złożyć wszystko razem..?
-
Wedlug przepisow chodzi o:
"rimeligt begrundede enkeltudgifter, hvis du har været ude for uforudsigelige ændringer i dine forhold".
Widze, ze ta anonimowa osoba potrzebujaca pomocy wyklucza kazda mozliwosc pomocy samej sobie. Jakas dodatkowa praca - chociaz tylko kilka miesiecy odpada, nie chce sie zwrocic do banku o tymczasowe wstrzymanie splat kredtytu np. do czerwca 2013, to znaczy do chwili zakonczenia nauki, co jest najlepszym i bardzo dobrym rozwiazaniem, poniewaz nie cierpi kontaktu z urzedami i w ogole z administracja :o Pytalem w banku - nie ma najmniejszego problemu, przeciwnie. O co tu w ogole chodzi? Nikt tak naprawde nie wie. Mimo wszystko zycze powodzenia no i oczywiscie otrzymania pracy po skonczonych studiach, ale mysle ze ciezko bedzie z praca bojac sie kontaktow z "administracja", a co to bedzie jak bank od czasu do czasu bedzie zwracal sie do klienta w roznych sprawach, bo tego przeciez nie da sie uniknac majac relacje do swojego banku zaciagajac wieloletni kredyt. Nieraz tez trzeba bedzie samemu zwrocic sie do banku w jakiejs sprawie, a o tym Enkeltydelse z komuny, bo jakzesz inaczej, nawet nie pomyslalem :-X. Byc moze jakos pojdzie, ale byc moze, ze jest to "poczatek konca", oby tak nie bylo.