Moze i rada jest dobra, tylko ze wpisujac to "ci powie pan w Skat" nie oznacza ze sporzadziles dla siebie korzystne rozliczenie. Pan w Skat nie udziela porad ani nie ocenia mozliwosci, ktore nalezy wykorzystac maksymalnie a ktore zgodne sa z obowiazujacymi przepisami. A podatnik sam nie wie o co zapytac i czesto nie wie jakie mu przysluguja prawa. Nie zna konsekwencji z tego co wnosi do rozliczenia. Tylko maly przyklad. Nie nalezy sadzic, ze korzystnym jest wnoszenie ilosci jazd do PL. Kazdy dzien pobytu poza Dania jest podatkowo mniej korzystny niz 1 dzien w Danii z ulga na wyzywienie i zakwaterowanie. Mowie o rozliczeniu pierwszego lub drugiego roku podatkowego. To tylko taki typowy przyklad, a takich jest mnostwo. Przeliczanie niepelnego roku pracy na skale roczna, znaczenie zameldowania pod adresem c/o a ulga na malzonke w Polsce lub ulga alimentacyjna, jazdy do roznych miejsc pracy na zlecenie pracodawcy, korzysci z pracy zleconej,
uzywanie wlasnego srodka transportu w czasie pracy itp. Nikt w Skacie nie tylko, ze nie bedzie o to sie pytal czy interesowal, ale najczesciej nawet nie zna szczegolowych przepisow
[Posted on: 08 Sty 2011, 00:46:21]
Dobrze ktos przede mna napisal. ze byc moze dunscy ksiegowi latwiej potrafia rozliczyc dunczyka poniewaz dunski podatnik nie spotyka sie z tymi samymi zagadnieniami podatkowymi co osoby przyjezdrzajace z innych krajow Unii. Taka jest niestety prawda. Inna prawda,ze dunczycy w przeciwienstwie do ”naszych” od lat rozliczaja sie w tym systemie i jezeli nie sam to kazdy ma kogos kogo zna sie na tych sprawach albo moze polecic. Najwazniesze to znajomosc przepisow podatkowych i ich zastosowania. Moge powiedziec tylko, ze w moim kontakcie z wieloma (dzisiatkami) forumowiczami mialem mnostwo przypadkow, gdzie tzw. ksiegowi, najczesciej nasi rodacy rozliczali ich wedlug tego co sie sami nauczyli na swoich rozliczeniach albo przeczytali na przyklad na forum. Wielokrotnie kosztowalo to nie tylko duzego wkladu pracy aby szkode naprawic a w niektorych przypadkach niewlasciwe rozliczenia stwarzaly dla Skat dodatkowa okazje szczegolowego skontrolowania rozliczen wstecz za lata ubiegle! Byly tez rozliczenia tak zapaskudzone, ze poprostu odmawialem ich ”odwrocenia”. Zbliza sie okres rozliczen. Radze wszystkim, ktorzy sami nie czuja sie na silach krytycznie ocenic swojego rozliczenia, zwrocic sie do osob kompetentnych w tej materii. Nie polecam samego siebie a towylacznie z powodu bardzo duzej ilosci osob, ktore juz mam na liscie do rozliczenia. Radze rowniez krytycznie podejsc do zaliczkowej deklaracji podatkowej na 2011. Wiele osob zapomina, ze jest to tylko propozycja Skatu opierajaca sie na danych z 2009 a nie z 2010 a nie ”wyrocznia”, ze takie ma byc opodatkowanie w 2011. Bardzo duza ilosc Forskudsopgørelse, a jest to przeciez karta podakowa 2011, zawiera ulgi na wyzywienie i zakwaterowanie w kwocie 50.000 automatycznie wniesiona przez Skat i inne ulgi ktore podatnicy mieli w 2009 a ktore juz im sie np. nie naleza w 2011. Juz widze jaki bedzie placz
po zakonczeniu 2011 (chyba tez teraz po zakonczeniu 2010) z powodu tego, ze nalezy zwrocic Skatowi pewna kwote.