Ogólne > Pomoc!

Dunski partner wyrzucil mnie z domu z dzieckiem

<< < (33/89) > >>

lukashero:
Jomir,to jest po prostu kolejna szansa aby nachlac sie wodki i nie dokladaj do tego zadnej wiekszej ideologii.1 rocznica,jest tak samo wazna jak rok i miesiac,10 lat itd.kazdy dzien jest wazny.no ,ale jak widac nie podalas mezowi zadnych konkretow i fajnie za zadowolil sie ogolnikami. ;)

btw.sam przez to przechodzilem (w sensie ze z wlasnym dzieckiem,bo swojego roczku nie pamietam ;D)

aisak:

--- Cytat: roga w 27 Lut 2012, 17:34:37 ---Postawa godna pochwaly....ale zastanawia mnie ze taka duza ilosc polskich kobiet wiazacych swoje zycie z osoba z tego kraju zaledwie po relatywnie krotkim okresie zwrcajacych sie na roznych forach oraz priv. wlasnie z problemem "dunski partner wyrzucil mnie z domu". Troche zastanawiajace i prowokujace, bo powiedzenie mowi "kij ma 2 konce" i czy w rzeczywistosci nie jest tak, ze obie strony ponsza wine, za sytuacje. W wiecej jak polowie "spraw", ktore znam i mialem mozliwosc poznac od podszewki (rowniez na rozprawach lub w Krisecenter , polskie kobiety mialy powazne trudnosci zaakceptowania braku polskiego towarzystwa a czesto dochodzilo do tego, ze "poznawaly" bratnia dusze, tj., rodaka i nawiazywaly, nie bardzo dla meza (dunczyka) zrozumialy i przyjemny kontakt z ta osoba. Zdarzalo sie rowniez, ze nie bylo mowy o wyrzuceniu z domu ale o opuszczeniu domu nierazz dzieckiem a nieraz pozstawiajac mezowi dziecko. To tylko taka ogolna uwaga i moze nie majaca nic wspolnego z aktualnie poruszana sprawa, ale........ciekwym byloby, gdyby mezowie mogli zabrac glos tutaj na forum ???

--- Koniec cytatu ---

Witam
  Zgadzam sie w 100% procentach. Kazdy kij ma dwa konce. Niestety (moze niestety...) nie w moim przypadku. Nie mam trudnosci w zaakceptowaniu braku polskiego towarzystwa. Akceptuje kazde, cywilizowane towarzystwo, niewazne: Polak, Dunczyk, Chinczyk. Widze czlowieka , nie narodowosc, kolor skory, religie. Wiec hipoteza odpada, przykro mi... Pewnie trudno jest rowniez w to uwierzyc, ale sa kobiety, dla ktorych wiernosc to po prostu...wiernosc i szlus.  A moje dziecko to nie przedmiot, ktory mozna pozostawic. Kukulka nie jestem, chociaz wierze sobie w reinkarnacje:). Milego wieczoru. Pozdrawiam.

Krakers:
lukashero - o ja!  :o ... to teraz wiadomo dlaczego piszesz, że "to jest po prostu kolejna szansa aby nachlac sie wodki" ... skoro własnego roczku nie pamiętasz!  ;)

Ale zauważ, że na ogół ludzie pytają ... "Ile masz lat?" a nie pada pytanie typu: "Czy mógłbyś mi powiedzieć ile godzin liczy Twoje życie?" ... tudzież ... "Ile masz miesięcy?" ... zatem stąd pewnie wynika zwyczaj corocznego świętowania. Ale jak widać jest to zwyczaj = coś zwyczajnego ...

... dlatego ja polecam Jomir-ce (jeśli nie Mirosława - to przepraszam) ... świętowanie w nietypowym odstępie czasowym, np. co 8 miesięcy.

aisak - "Kukulka nie jestem" - a do jakiego zwierzątka byś się przyrównała?  ;)

aisak:

--- Cytat: Jomir w 27 Lut 2012, 20:25:00 ---Frisms - dokladnie tak. Sami jak patrzymy na nasza juz dziewczynke, to nie wierzymy, ze jeszcze niedawno byla bezradna, mala kuleczka.

Hehe Lukahero... ja po prostu powiedzialam, ze w Polsce jest to wazna rocznica, ze swietujemy ja w wiekszym gronie z wieksza pompa. Nie wdawalam sie w dyskusje dlaczego, uwierzyl na slowo  ;D

Vordinborg :) hehe.... jakas racja z tym obstawieniem jest :) moje kolezanki zapisuja sie na liste w kolejke do mojego meza, na wypadek, jakbym chciala sie z nim rozwiesc :)

Krakers... ja juz tylko przyklady moge :)

--- Koniec cytatu ---

 No nic mi o istniejacej liscie w kolejce do Twojego "rodzynka" nie powiedzialas, bo juz bym sie dawno zapisala:)))!

aisak:

--- Cytat: Krakers w 27 Lut 2012, 20:59:00 ---lukashero - o ja!  :o ... to teraz wiadomo dlaczego piszesz, że "to jest po prostu kolejna szansa aby nachlac sie wodki" ... skoro własnego roczku nie pamiętasz!  ;)

Ale zauważ, że na ogół ludzie pytają ... "Ile masz lat?" a nie pada pytanie typu: "Czy mógłbyś mi powiedzieć ile godzin liczy Twoje życie?" ... tudzież ... "Ile masz miesięcy?" ... zatem stąd pewnie wynika zwyczaj corocznego świętowania. Ale jak widać jest to zwyczaj = coś zwyczajnego ...

... dlatego ja polecam Jomir-ce (jeśli nie Mirosława - to przepraszam) ... świętowanie w nietypowym odstępie czasowym, np. co 8 miesięcy.

aisak - "Kukulka nie jestem" - a do jakiego zwierzątka byś się przyrównała?  ;)

--- Koniec cytatu ---

 Glupia krowa, lagodna lania, uparty osiol- sluze uprzejmie:).. Z urodzenia baran, z wychowania chojrak, tchorzliwy pies, z usposobienia strus pedziwiatr  ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej