Ogólne > Pomoc!
Dunski partner wyrzucil mnie z domu z dzieckiem
aisak:
. Ale jak widać jest to zwyczaj = coś zwyczajnego ...
... dlatego ja polecam Jomir-ce (jeśli nie Mirosława - to przepraszam) ... świętowanie w nietypowym odstępie czasowym, np. co 8 miesięcy.
Ze sie tak brzydko wtrace do rozmowy: "Zwyczaj" w tym znaczeniu tutaj, to inaczej "obyczaj, tradycja". A wiec nie cos "zwyczajnego, codziennego" a wrecz przeciwnie: "cos nie codziennego, nadzwyczajnego". W czasach, kiedy ludzie nie byli pewni, czy przezyja kolejny rok (wojny, choroby, dzikie zwierzeta, itp...), obchodzenie kolejnych urodzin bylo czyms bardzo waznym, radosnym, wrecz niecodziennym. Poza tym, jak kazda uroczystosc rodzinna jednoczylo licznych czlonkow rodziny, uswiadamialo im, ze warto dzialac dla dobra rodziny, ze ty i ja to ludzie, krewni , w zylach ktorych plyne jedna krew-naszych przodkow... :).
Taka dygresyjka ;)
MalaCzarna:
Wydaje mi się że powodzenie związku zależy od dojrzałości obojga ,samoświadomości ,
na robieniu postępów/uczenia się bycia małżonkiem .
oraz
Prostej odpowiedzi na pytanie na ile chcę kochać drugą,a na ile chcę być kochanym/ą lub prościej ujmując czy więcej szczęścia przynosi mi branie czy dawanie.Jeśli tylko chcę brać i jeśli tylko oczekuję uczuć i nic w zamian albo niewiele zaczyna się problem.
Na wesoło z życia wzięte:
Moja znajoma nieco oburzona mówi mi "Mój mąż Duńczyk nie lubi polskiego jedzenia"
Zachodzę kiedyś ,a ona kończy gotować pyszną grochówkę .Uwaga! W garze 6,5 litra na dwoje.
Gdy zobaczyłam jego wyraz twarzy zbitego psiaka ...hahahaha :D wiecie sami hahaha
A gdy ona wyszła do łazienki nie zapomnę jego błagalnego "heeelp me"
Krakers:
Ja Was proszę! - przestańcie! ("proszę" + ! 8) ) ... po raz drugi się wzruszyłem :-[
aisak - no wiesz co? - eh, biorę wiaderko i łopatkę ... i sobie idę, bo normalnie nie da się tutaj prowokować :(
... to może jeszcze ...
... takie wspólne biesiadowanie sprawia, że rodzina staje się jednością, łączy, zespala, buduje więzi tak silne, że nic nie jest w stanie ich rozerwać ... no chyba, że jakaś pomysłowa mama zaprosi na taką uroczystość klauna ... który będzie w stanie rozerwać wszystkich ;D
yyy ... a gdzie?
1. mądra sowa
2. męska ;) lwica
3. pracowita mrówka
4. potulna kotka ;D
5. pracowita osa (i nie chodzi o talię!)
itp. ... no, ale żeby pisać o sobie ... wrrr :o
Jomir - jak zaprosisz klauna to ja się upomnę o odpowiednie zadośćuczynienie z tytułu praw autorskich!
MalaCzarna - bo wiedział co będzie ... później? ;)
... i co, i co? - wyjadałaś z garnka w międzyczasie jej nieobecności? ;D
MalaCzarna:
--- Cytat: Krakers w 27 Lut 2012, 21:35:38 ---
MalaCzarna - bo wiedział co będzie ... później? ;)
... i co, i co? - wyjadałaś z garnka w międzyczasie jej nieobecności? ;D
--- Koniec cytatu ---
No co ty! ??? Niech udowodni,że lubi polskie jedzenie! ;) Nawet jeśli jedzenie tej zupy potrwa tydzień!
(Nie wspomnę o innych niedogodnościach jelitowych)
Solidarność kobieca przede wszystkim! Kocha niech się poświęci! Ot tyle. ;D
piott:
Bo te nasze madre,pracowite polskie kobiety biora czasem pierwszego lepszego tutejszego chlopa w walonkach czy bez tylko dlatego ze jest dunczykiem .....wprowadzaja sie do nich po tygodniu znajomosci po 8 i pol miesiacach rodza dziecko i sa skazane na "SHAWSHANG" . Sa od nich uzaleznione bez znajomosci jezyka a potem placz i narzekalnia ze z domu wyrzucil. W Danii jest wielu normalnych polakow co lubia grochowke i imprezy w pierwsze urodziny dziecka:)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej