Ogólne > Hydepark

Marihuana w Danii.

<< < (6/26) > >>

anikrey:
Morfina też jest aplikowana jako lekarstwo, czy to oznacza, że należy sobie organizować przydomowe linie produkcyjne?

piotr1:
tzn...ehm..wstyd sie przyznac chyba....ja nie pale i nie palilem nigdy maryski...nigdy nie palilem bo wiedzialem malo na ten temat i mnie to za bardzo nie interesowalo wiec nie szukalem wiedzy...nie dorabiam tez ideologii, podalem tylko fakty, nie namawiam tez nikogo do niczego...
vanilia i brzoskwinia mowisz...noo..hmm..
holera ale wstyd z ta chodowla.... ;)

piotr1:

--- Cytat: anikrey w 20 Wrz 2012, 20:22:24 ---Morfina też jest aplikowana jako lekarstwo, czy to oznacza, że należy sobie organizować przydomowe linie produkcyjne?

--- Koniec cytatu ---

morfina latwo uzaleznia, nie widzisz roznicy?

anikrey:
":ja pisze ze maryska ktora choduje sie w domu jest stosowana dla zdrowia"
Dla chorego różnica niewielka prawda? A, w wątku używasz tej argumentacji. W zasadzie uważam , że picie alkoholu czy palenie papabusesów , marihuany ( czystej z własnej uprawy czy nie bez znaczenia) to wolny wybór każdego pod warunkiem , że wie co robi.Bo co jeśli uprawa własna się właśnie skończyła , nowe jeszcze nie wykiełkowało a, palić się chce?

piotr1:
roznica jest ogromna- kilkanascie dawek morfiny uzaleznia fizycznie a psychicznie znacznie wczesniej, pozniej chory musi leczyc sie z uzaleznienia od morfiny- naprawde nie widzisz roznicy ?- no nie widzisz skoro piszesz ze dla chorego zadna roznica.....
oczywiscie ze uzywam tych faktow, a nie zeby cos argumentowac, wlasnie z powyzszego powodu miedzy innymi
mylisz pojecia- nie ma czegos takiego w marihuanie jak--- a palic sie chce -----z prostego powodu- maryska nie uzaleznia tak jak fajki ktore usilnie staram sie rzucic..

no i morfina to spustoszenie w organizmie pod wzgledem fizycznym

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej