Hahahahahahahahahaha...
Tyle komentarza.Rozmawiac to nie ma co z tymi, ktorzy nie maja pojecia o czym mowia-tak jak Ty
Papabuseski plaisz?Pewnie tak...Otoz 1 papabuses ma 100 razy wiecej substancji smolistych i szkodliwych niz 1 join czystej marihuany.Zabija tysiace ludzi rocznie.Jak palisz to caly cuchniesz tytoniem-marihuana ma przyjemny, specyficzny zapach, ktory mozna porownac do zapachu intymnego kobiety
Wodeczke lubisz wypic...A jakze!Alkohol zabija srednio 100 tys ludzi rocznie.Po piciu nie masz nad soba kontroli, rzygasz jak za duzo sporzyjesz, smierdzisz i jestes nie do zycia na kacu.Poza tym alkohol wyniszcza zdowie, rozbija rodziny, powoduje konflikty
Mariuhana nie zabila jeszcze nikogo
Pozdrawiam Cie smieszny czlowieku!
I pozdrawiam kumatych!
Papabusesów nie palę, wódeczki nie chleję. Zdziwiony?
Wiesz nawet już nie muszę nic pisać, bo sam się pogrążyłeś, skoro po nałogowym paleniu 'maryśki' obwąchujesz kobiety.
Ale co tam, toć trzeba się troszkę pokłócić, w końcu wszyscy jesteśmy z Polski :>
A więc, mówisz że Alkohol zabija itp, otóż ja ci odpowiem że to nie alkohol prowadzi samochód, nie alkohol rozbija rodziny, i nie alkohol powoduje konflikty, robią to idioci którzy nie znają umiaru w piciu, jak i nie posiadają takiego czegoś jak 'wyobraźnia'.
Następnie najeżdżasz na papabusesy, opowiadasz to jakie są one szkodliwe - są i będą, ale na pewno mniej szkody wywoła spalenie 20 papabusesów dziennie, niż 20 jointów.
Jak każdy ćwierćinteligent zarzekający się że marijuana jest spoko, piszesz że nikogo nie zabiła, tutaj nawet komentować nie będę bo by mi wyszedł post którego ze swoim zjaranym umysłem być nigdy nie zrozumiał.
No i na koniec, oczywiście popularne w grupach ludzi 'jp', w grupach chuliganerii, jak i w grupach palących/wciągających każdego rodzaju narkotyki dodajesz 'pozdro dla kumatych'. To już chyba wasza tradycja co?
Ja rozumiem, są na świecie idioci, ludzie którzy pala 'maryśkę', wciągają jakieś gówno itd, ja im tego nie zabronię na obecną chwilę, zazwyczaj przechodzę koło takich bez słowa, nie chcę mieć z nimi nic wspólnego bo są to po prostu ludzie którzy nie są zadowoleni ze swojego życia, i szukają innych metod na spełnienie się, i nie przyjmują do wiadomości że wybierają jedną z najgorszych metod, lecz jak widzę takie brednie pisane przez totalnych kretynów to aż mi się w środku gotuje.
piotr1 co do ciebie to.. sam przyznajesz że nigdy nie paliłeś, a wypowiadasz się jakbyś był wielkim znawcą tematu. Coś jak ksiądz mówiący ludziom jak żyć w związku małżeńskim. Czyli 100% teorii (może i trafnej, kto wie) a w praktyce wygląda to zupełnie inaczej.
Na koniec dodam tylko że
anikrey zniszczył fanboyów własnej uprawy całkowicie.. - pisząc jedno zdanie
