Ogólne > Rodzina ...
Co na drugie śniadanie do przedszkola?
ayme:
zgadzam sie w pelni z Reksio i inna kolezanka ;Ddlaczego muzulmanie w Dani moga sobie zazyczac kielbasy halal w przedszkolu i innych rzeczy ,a my sie wstydzimy prosic zeby dziecko nie pilo wody z kranu :(
mieszkam tutaj tyle lat a teraz jem bardziej po polsku niz np 10 lat temu ;Dbo sa polskie sklepy, samoloty do mojego miasta i po prostu mam latwiej, aby jesc to co lubie...pamietam jak np 15 lat temu marzylam o ogorku kiszonym lub kielbasie , ale nie bylo polskich sklepow i nic ....jadlam leverpostej i przezylam ,ale liczy sie livskvalitet co nie?
nie dajcie sie dziewczyny , jedzcie to, i jak lubicie ,a dunczycy beda was szanowac, a nawet beda chcieli sprobowac polskich specjalow.ja nauczylam dunki ze polskie kielbasy to jest delikates i nawet zamrozone z zamrazarki jak im daje , dziekuja mi bardzo i mowia ze zrobia na kolacje a sa to osoby bynajmniej nie biedne ...
Co do dzieci moj syn jak byl maly lubil pic wode z kranu ,nauczyl sie od dunczykow i nie moglam nad tym zapanowac.czarny chleb szkodzi mu po dzis dzien a ma 21 lat ...
nadusiaa:
ta woda z kranu jak to widze do szlak mnie bierze.u mnie w polsce w domku na wsi chetnie sie napije ale tej tutaj z kranu nie trapie i niepodoba mi sie jak podaja moim dzieciom.oni i tak zrobia po swojemu jak zamykaja sie drzwi za nami.no i co zrobic
nadusiaa:
raz znojomi zaprosili nas na swieta bozego narodzenia.ja wchodze i patrze na stole kurczaki,mieso roznego rodzaju itp,szok ja do nich co to ma byc a oni no przeciez dunczycy tak jedza jestesmy tutaj wiec musimy jesc tak jak oni.zawinelam sie z powrotem ja jestem polka a swieta to rzecz swieta.
happybeti:
co do "halal ", to to jest, oczywiscie, podyktowane wzgledami religijnymi.
Gdybys Ty powiedziała, ze jako katoliczka prosisz, by twoje dziecko nie jadło miesa w piątki, tez by to respektowano.
Natomiast czarnego chleba i wody z kranu religia nam jeszcze jeść nie zabrania 8)
Ale...ta dyskusja wydaje mi się trochę bezsensowna.Ja o niebie, wy o chlebie ;)...
Przeciez nikt nikomu nie mówi, co ma jeść w domu.
A instytucje państwowe typu dagpleje, żłobek, przedszkole, rządzą sie swoimi zasadami .
Jeszcze co do tej nieszczęsnej wody z kranu.
"Państwowa " informacja:
Drik vand
-det er klart
-det er dejligt
-det er sundt
og så er det biligt
1 liter vand fra hanen koster 3+4 øre .
1 liter vand købt i en forretning koster 100 gange så meget
FYNS AMT
Grundvandskontoret
www.fyns-amt.dk
Reksio:
Happybeti, tu chodzi o to, że muzułmanie przeforsowali że w żłobkach odchodzi się od podawania wszystkim dzieciom, w tym duńskim (!) dań z wieprzowiny. To tak jakbyś powiedziała, że ze względów religijnych żadnym dzieciom nie powinni podawać mięsa w piątki, bo taki jest katolicki zwyczaj. A poza tym wątpię żeby jakikolwiek pracodawca brał pod uwagę, że ze wzg. religijnych nie mogę pracować w niedziele i święta :o jako katoliczka.
A co do wody, to nie podaja jak często jest zainfekowana bakteriami pochodzącymi chociazby od fekaliów, a jak poprosiłam o dokładną analizę wody (każdy ma prawo do tego) to dostałam uogólnienie, typu wszystko jest ok. Ja mieszkam na wsi nad morzem i sama pije wodę z kranu, ale kiedy mieszkałam w Aalborgu tego nie robiłam. I tak samo jak w przypadku chleba razowego uwazam że moje 10 miesięczne dziecko jest na to za małe.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej