Ogólne > Rodzina ...
Podzial praw rodzicielskich
kumcok:
Tak tak , jestesmy tutaj cala rodzina ( jeszcze rodzina ) dziecko tez tutaj sie nam urodzilo , jeszcze nadal mieszkamy razem , ale poprostu sie nie dogadujemy wiecznie klucimy co zle wplywa na dziecko , a tego najbardziej wole uniknac , klucimy sie juz od dawien dawna rok temu dokladnie korzystalismy z psychologa z terapii rodzinnej ale nic nie poskutkowalo , wiec danie sobie kolejnej szansy wiem ze nic nie pomoze , a jeszcze bardziej sie znienawidzimy , a tego wole uniknac
Jomir:
Sluchaj, a moze to stres zycia codziennego?
Zmiany hormonalne po porodzie?
W kazdym malzenstwie sa upadki i wzloty, czasem warto przeczekac kryzys.
Zwlaszcza, ze dziecko male i wymaga wiele cierpliwosci. Mamy tez 2 letnia coreczke, wiec doskonale wiem, jak bardzo dziecko "dezorganizuje" zycie ile wymaga sily, wspolpracy, wzajemnego zrozumienia. Dodam, ze mamy dziecie ideal: zrownowazone, spokojne, nie protestujace zbyt gwaltownie, a czasem tez po prostu jestesmy zmeczeni, jak na przyklad kolejne zeby "ida" i Mala jest "wyjaco-jeczaca" caly dzien. Co dopabuse jezeli dzieciatko jest z tych energicznych, bardziej zadnych poznania swiata i przemieszczajacych sie "biegiem".
No, nie wiem... Piszesz madrze, wyglada na to, ze podjeliscie decyzje...
Ech...
Roxi903:
Wiem ze jesli zona np.chce wyjechac z dzieckiem a ty nie wyrazasz na to zgody to odrazu prawa rodzicielskie automatycznie dostajesz Ty...Wiec jesli oboje chcecie tego rozwodu to wszystko bedzie dobrze,ale lepiej samemu sie dogadac co do widzen i spedzania czasu z dzieckiem...
kumcok:
--- Cytat: Roxi903 w 27 Lis 2012, 22:24:33 ---Wiem ze jesli zona np.chce wyjechac z dzieckiem a ty nie wyrazasz na to zgody to odrazu prawa rodzicielskie automatycznie dostajesz Ty...Wiec jesli oboje chcecie tego rozwodu to wszystko bedzie dobrze,ale lepiej samemu sie dogadac co do widzen i spedzania czasu z dzieckiem...
--- Koniec cytatu ---
znoan stad napewno nie bedzie chciala wyjechac z dzieckeim , sama mieszka tu od 15 stu lat wiec tym nie grozi , wczesniej nawiazalem w pierwszym poscie iz sam chcialbym zabrac malą czasem do Pl do dziadkow ciotek i kuzynow na wakacje swieta i tym podobne , ale dzieki za podpowiedz
kumcok:
--- Cytat: Jomir w 27 Lis 2012, 22:20:04 ---Sluchaj, a moze to stres zycia codziennego?
Zmiany hormonalne po porodzie?
W kazdym malzenstwie sa upadki i wzloty, czasem warto przeczekac kryzys.
Zwlaszcza, ze dziecko male i wymaga wiele cierpliwosci. Mamy tez 2 letnia coreczke, wiec doskonale wiem, jak bardzo dziecko "dezorganizuje" zycie ile wymaga sily, wspolpracy, wzajemnego zrozumienia. Dodam, ze mamy dziecie ideal: zrownowazone, spokojne, nie protestujace zbyt gwaltownie, a czasem tez po prostu jestesmy zmeczeni, jak na przyklad kolejne zeby "ida" i Mala jest "wyjaco-jeczaca" caly dzien. Co dopabuse jezeli dzieciatko jest z tych energicznych, bardziej zadnych poznania swiata i przemieszczajacych sie "biegiem".
doskonale rozumiem o czym mowa tzn o czym piszesz , ale problem jednak nie lezy w tym , wojny tworza sie z niczego , to papierek na podlodze , ogolnie ciezki temat i az szkoda dziecka ! slyszy z innego pokoju wyzszy ton w glosie to sama zaczyna juz krzyczec i reagowac , szkoada dziecko wychowywac w takich warunkach bo to wiadomo pozniej sie to odbije
No, nie wiem... Piszesz madrze, wyglada na to, ze podjeliscie decyzje...
Ech...
--- Koniec cytatu ---
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej