Ogólne > Rodzina ...

do watku zamknietego: "Prosze o porade"

<< < (5/10) > >>

ayme:
Nie wiem czy jest to zapisane w paragrafach ale np w domu starcow gdzie kiedys(13 lat temu )pracowalam, a raczej bylam na praktykach jako uczen, widzialam pielegniarke (nie hjælper, nie asystenta ,ale sygeplejerske  , moze to ma znaczenie, bo one maja tam prace biurowa)ktora zabrala synka do pracy gdy byl chory, o czym wam pisalam .Zdziwilam sie i moja vejleder powiedziala, ze mozna zabrac w Dani chore dziecko do pracy.Mysle ze to zalezy od rodzaju pracy i ukladow,pielegniarka ta byla wiele lat zatrudiona tam , pelnila funkcje ansvarhavende tzn kabusewnicza.Czesto czytalam w prasie artykuly o pracownikach biurowych ,ktorzy zabieraja dzieci do pracy gdy sa chore.Ale na przyklad w szpitalu ,nigdy tego nie bylo i mysle ,ze jest to zabronione np w psychiatri nie wolno przyprowadzac swoich dzieci nawet zeby sobie ogladnely budynek itd.Gdy pracowalam kiedys w domu starcow ,dawno temu przed kryzysem ,pozwolili ,a nawet zaprosili mojego syna  na wigilie zebysmy byli razem w ten wieczor (mialam dyzur wieczorny ),pomagal przy zmywaniu i dostal za to wynagrodzenie oraz prezent. :DFajne byly czasy , to byl najlepszy czas w Dani...Mysle ze w fabryce , pracach servisowych lub tez na stanowisku hjælper, asystent ktory pracuje w pielegnacji chorych , jest to po prostu fizycznie niemozliwe, zeby wziasc chore dziecko ze soba.Za to szefowa domu starcow brala psa ze soba codzieniennie;)
Mysle ze warto zapytac szefa w waszym miejscu pracy, warto sprobowac.Ale  musicie tez pamietac ze czasy tez sa inne ,teraz sa czasy pracodawcy nie pracownika -tak mowia sami dunczycy:(

nadusiaa:
do idris.jestes ze tak powiem troche nieteges,niechce tutaj nikogo obrazac.wkurzylas mnie na maksa.niewiesz wszystkiego to nieobrazaj mojego meza,najlepszy maz jakiego mozna sobie wymarzyc.jaka pyskowka,on wie co naszym dzieciom dolega a to ze uwazasz ze to pyskowka no to super jak twoj maz  niebedzie cie bronil jak ktos straszy cie,grozi,podnosi ewidentnie glos itp.niebede calego spotkania opisywac.to sory ja takiego meza przydupa niechce.ja mam gdzies czy mi zabiora czy nie kase,teraz to dzieci sa najwazniejsze.plakac sie chce jak co niektorzy tutaj opisuja,zamknelam ten watek zeby wlasnie takich rzeczy nie czytac.doprowadziliscie mnie do placzu,dziekuje wam bardzo.naleze do osob tych slabych.z moimi dziecmi jest gorzej,a jak to czytam to rece opadaja.z tego co wiem mam prawo niestawic sie na spotkania nawet wtedy kiedy ja jestem chora i kasy niewstrzymuja.ale kazdy wie swoje i co komuna tez swoje.

MalaCzarna:

--- Cytat: nadusiaa w 19 Lut 2013, 17:38:16 ---do idris.jestes ze tak powiem troche nieteges,niechce tutaj nikogo obrazac.wkurzylas mnie na maksa.niewiesz wszystkiego to nieobrazaj mojego meza,najlepszy maz jakiego mozna sobie wymarzyc.jaka pyskowka,on wie co naszym dzieciom dolega a to ze uwazasz ze to pyskowka no to super jak twoj maz  niebedzie cie bronil jak ktos straszy cie,grozi,podnosi ewidentnie glos itp.niebede calego spotkania opisywac.to sory ja takiego meza przydupa niechce.ja mam gdzies czy mi zabiora czy nie kase,teraz to dzieci sa najwazniejsze.plakac sie chce jak co niektorzy tutaj opisuja,zamknelam ten watek zeby wlasnie takich rzeczy nie czytac.doprowadziliscie mnie do placzu,dziekuje wam bardzo.naleze do osob tych slabych.z moimi dziecmi jest gorzej,a jak to czytam to rece opadaja.z tego co wiem mam prawo niestawic sie na spotkania nawet wtedy kiedy ja jestem chora i kasy niewstrzymuja.ale kazdy wie swoje i co komuna tez swoje.

--- Koniec cytatu ---

Aisak  zadowolona jesteś ?

aisak:

--- Cytat: nadusiaa w 19 Lut 2013, 17:38:16 ---do idris.jestes ze tak powiem troche nieteges,niechce tutaj nikogo obrazac.wkurzylas mnie na maksa.niewiesz wszystkiego to nieobrazaj mojego meza,najlepszy maz jakiego mozna sobie wymarzyc.jaka pyskowka,on wie co naszym dzieciom dolega a to ze uwazasz ze to pyskowka no to super jak twoj maz  niebedzie cie bronil jak ktos straszy cie,grozi,podnosi ewidentnie glos itp.niebede calego spotkania opisywac.to sory ja takiego meza przydupa niechce.ja mam gdzies czy mi zabiora czy nie kase,teraz to dzieci sa najwazniejsze.plakac sie chce jak co niektorzy tutaj opisuja,zamknelam ten watek zeby wlasnie takich rzeczy nie czytac.doprowadziliscie mnie do placzu,dziekuje wam bardzo.naleze do osob tych slabych.z moimi dziecmi jest gorzej,a jak to czytam to rece opadaja.z tego co wiem mam prawo niestawic sie na spotkania nawet wtedy kiedy ja jestem chora i kasy niewstrzymuja.ale kazdy wie swoje i co komuna tez swoje.

--- Koniec cytatu ---
Hej nadusiaa , spokojnie :). Nie bierz tego do serca. Ja jestem  pewna , ze 99% osob tu wypowiadajacych sie, wspolczuje Ci i chce Ci pomoc, tylko czasami nie potrafia subtelnie wyrazic tego, o czym mysla. Ja Cie rozumiem, sama jestem matka, sama nie jestem za silna, zdarza mi sie lzy polykac, gdy czytam pewne komentarze lub slucham pewnych ludzi..... Ale tak jak mowisz, dzieciaczki sa najwazniejsze, dla nich warto probowac byc silna i sie usmiechac przez lzy :)
   A meza to zazdraszczam cala soba ;D

aisak:

--- Cytat: MalaCzarna w 19 Lut 2013, 17:41:00 ---Aisak  zadowolona jesteś ?

--- Koniec cytatu ---
Ja tak, a Ty?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej