Ogólne > Edukacja
Strajk w szkołach
Jomir:
--- Cytat: aisak w 24 Mar 2013, 20:56:44 ---Jomirku bez generalizowania ;). Sama wiesz jak to wygladalo od strony "pralni". Zaden nauczyciel nie rodzi sie zly, taki sie tylko pozniej staje ;)
--- Koniec cytatu ---
Wiem jedno, jak sie do dzieciakow ludzkim jezykiem przemawia, to mozna sie z nimi dogadac. Nazywanie ich malpami do niczego nie prowadzi.
Znam tez nadopiekunczych rodzicow, ktorzy by wszelkie "malpy" do zoo odeslali, by tylko ich jedyne i wychuchane mialo raj na ziemi.
A ze to jedyne i wychuchane za plecami rodzicow w malpe sie zamienia, to juz inna sprawa....
Nie temat tutaj, ale mam alergie na takie tematy.
aisak:
--- Cytat: Jomir w 24 Mar 2013, 21:00:19 ---Aisak, ja nie o tym. CHodzilo mi o to, ze w Polsce tez tak nie jest, ze nauczyciel 40 godzin naucza. Etat nauczycielski obejmuje "iles tam" godzin na uczenie, a reszta jest przewidziana na przygotowanie do lekcji, sprawdzenie zeszytow itp.
Jednak mimo wszytsko, nie jest to jak w Danii 40/60, a raczej 50/50 (18+2 / na 40) i to moim zdaniem jest zdrowe.
Jest czas na przejrzenie zeszytow, zrobienie ksero dla dzieciakow, przgotowanie metarialow z najswiezszych zrodel, przygotowanie/spradzenie klasowek itp.
Pomysl, czy naprawde byloby ok. gdyby nagle nauczyciel mial pracowac jedynie 16 godzin???
--- Koniec cytatu ---
Nie nooo, bo dojdziemy don jakiejs paranoi. Faktem jest, ze szkolnictwo w Danii wymaga reformy i to zdecydowanej. Ale faktem tez jest , ze nie mozna wszystkiego zlozyc tylko na garby nauczycieli i radzcie sobie teraz jak chcecie 8), albo jak umiecie. Nie wypowiadam sie o pozal sie boze szkolnictwie w Polsce bo mnie to teraz rybka, wazne jest dla mnie tu i teraz, i oby moj dzieciak jeszcze skorzystal 8)
aisak:
--- Cytat: Jomir w 24 Mar 2013, 21:04:08 ---Wiem jedno, jak sie do dzieciakow ludzkim jezykiem przemawia, to mozna sie z nimi dogadac. Nazywanie ich malpami do niczego nie prowadzi.
Znam tez nadopiekunczych rodzicow, ktorzy by wszelkie "malpy" do zoo odeslali, by tylko ich jedyne i wychuchane mialo raj na ziemi.
A ze to jedyne i wychuchane za plecami rodzicow w malpe sie zamienia, to juz inna sprawa....
Nie temat tutaj, ale mam alergie na takie tematy.
--- Koniec cytatu ---
Mozna, wystarczy ludzkim jezykiem 8). Obrazanie to dno moralne, w ogole nie ma o czym mowic... Ja tesknie czasami bardzo za wszystkimi moimi "malpiatkami". Dobrze, ze ich na fejsie mam ;D
Jomir:
--- Cytat: aisak w 24 Mar 2013, 21:06:34 ---Nie nooo, bo dojdziemy don jakiejs paranoi. Faktem jest, ze szkolnictwo w Danii wymaga reformy i to zdecydowanej. Ale faktem tez jest , ze nie mozna wszystkiego zlozyc tylko na garby nauczycieli i radzcie sobie teraz jak chcecie 8), albo jak umiecie. Nie wypowiadam sie o pozal sie boze szkolnictwie w Polsce bo mnie to teraz rybka, wazne jest dla mnie tu i teraz, i oby moj dzieciak jeszcze skorzystal 8)
--- Koniec cytatu ---
Ja uwazam, ze to dunskiej szkole tylko dobrze zrobi.
Pamietasz jak w latach 90 w Polsce wprowadzono obowiazek uzupelnienia wyksztalcenia przez nauczycieli?
W koncu doprowadzno do tego, za nauczyciel, musi byc po studiach. Wszystkie "pancie" po ogolniakach, albo sie musialy doksztalcic, albo zmienic zawod, jak sie im nie chcialo.
Tu by sie tez przydalo. Jest mase nauczycieli bez wyksztalcenia nauczycielskiego, ot z checi.
Ok. Checi sa tez potrzebne, ale czasem przydaloby sie wiedziec cos o metodyce nauczania, podagogice, ze o podstawach przedmiotu nie wspomne.
Wiec, jestem jednak po stronie kommun. DUnskie szkolnictwo prosilo sie o to dlugo, w koncu sie cos dzieje.
Ciesze sie, ze porzadek zapanuje, zanim moje "ostatniorodne" (jak jest pierworodne to musi byc tez ostatnio, nie? :) ) pojdzie do szkoly.
"Sredniorodne" (jak moze byc ostatnio, to musi byc tez i srednio, nie? :) ) jest tuz przed ezgaminami na koniec 9 klasy, ale jak zdal "probne" we wrzesniu, to i z wiosennymi da rade. Tydzien go nie zbawi, a przed nim dalsza nauka.
Tak wiec :) moje przyzwoelnie maja ;D ;D ;D
aisak:
--- Cytat: Jomir w 24 Mar 2013, 21:39:02 ---Ja uwazam, ze to dunskiej szkole tylko dobrze zrobi.
Pamietasz jak w latach 90 w Polsce wprowadzono obowiazek uzupelnienia wyksztalcenia przez nauczycieli?
W koncu doprowadzno do tego, za nauczyciel, musi byc po studiach. Wszystkie "pancie" po ogolniakach, albo sie musialy doksztalcic, albo zmienic zawod, jak sie im nie chcialo.
Tu by sie tez przydalo. Jest mase nauczycieli bez wyksztalcenia nauczycielskiego, ot z checi.
Ok. Checi sa tez potrzebne, ale czasem przydaloby sie wiedziec cos o metodyce nauczania, podagogice, ze o podstawach przedmiotu nie wspomne.
Wiec, jestem jednak po stronie kommun. DUnskie szkolnictwo prosilo sie o to dlugo, w koncu sie cos dzieje.
Ciesze sie, ze porzadek zapanuje, zanim moje "ostatniorodne" (jak jest pierworodne to musi byc tez ostatnio, nie? :) ) pojdzie do szkoly.
"Sredniorodne" (jak moze byc ostatnio, to musi byc tez i srednio, nie? :) ) jest tuz przed ezgaminami na koniec 9 klasy, ale jak zdal "probne" we wrzesniu, to i z wiosennymi da rade. Tydzien go nie zbawi, a przed nim dalsza nauka.
Tak wiec :) moje przyzwoelnie maja ;D ;D ;D
--- Koniec cytatu ---
Masz racje, bez urazy dla pedagogow z dobrym, chociaz tylko policealnym wyksztalceniem. uczenie i wychowywanie dzieciakow to ciezka, zmudna i czesto jalowa praca. Moralnie , etycznie i jesli chodzi o stale doksztalcanie sie. Studia magisterskie, podyplomowka, kilka co najmniej kursow doksztalcajacych w kazdym roku pracy, dyplomowanie to tylko szczebelki na drabinie, ktora konca nie ma. Wiem, jak sa wyksztalceni polscy nauczyciele i uwazam, ze jest to dobra droga, ktora oczywiscie nalezy udoskonalac. Nie krytykuje szkoly dunskiej, jak nie raz pisalam, zauwazam wiele plusow, ale i minusow, glowny to : slabo wyksztalceni nauczyciele. To nie moze byc tak, ze 9 klas , cos tam dalej i jest wielka pani nauczycielka. Kurcze, dzieci to nie stado baranow, zeby powierzac je pastuchowi ( bez urazy). Tu trzeba wiedzy pedagogicznej, psychologicznej, metodycznej a i wiedza na temat przedmiotu nauczania by sie przydala ;). Ja tylko czekam i przyklaskuje projektowi reformy. Jak pisalam, chce tu zostac, moje przyszle wnuki to hipotetyczne Dunole :o, wiec martwie sie zawczasu o ich wiedze. Nie moze byc tak, zeby babcia je ciagle "zaginala" 8)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej