50 lat z 1000 letniej historii ma taaaaki wplyw na caly naród??
Komunizm od 1945 do 1980 to 35 lat, z praktycznie nieograniczonym przeplywem mniej lub bardziej wolnej informacji?
To chyba wyjatkowo ograniczone osobniki daly sie stlamsic. Twierdzisz ze wszyscy Polacy to ograniczone debilstwo? No cóz, ja sie z twoim zdaniem nie zgadzam.
Polacy, jak to Michalkiewicz powiedzial, to ludzie bardzo prosto myslacy i z tym sie zgadzam. Wielu nie ma pojecia o podstawowych mechanizmach funkcjonowania panstwa, historii, a wyglaszaja na prawo i lewo prawdy objawione zaczerpniete prosto z mediow zalozonych przez takich tuzow jak np Walter i Solorz

To mi wystarczy. Chcialem zauwazyc, ze plan judepolonii (1916)czy po prostu eksterminacji polskiej inteligencji = narodu polskiego wszedl w zycie od wejscia Niemcow do Krakowa (intelligenzaktion), Katynia,umow pomiedzy NKWD i SD/Gestapo itp, itd. Dodam jeszcze kolo 200-300 tys najbardziej opornych w latach 44-56, tych ktorzy nie zgineli podczas wojny (albo nie wyjechali). Jeszcze dochodza do tego media, ktorych nie bylo pod zaborami. I wielka skale terroru w tych latach. Rozwoj socjotechniki, dzialan wywiadowczych, nauk psychologicznych, itp. Te lata 39-90 (51lat), to cos gorszego niz Hiroszima i Nagasaki.
Przeciez nie od dzisiaj wiadomo, ze panstwem nie rzadzi wiekszosc, tylko ludzie wyksztalceni i sprytni, ktorzy pokazuja masom droga, ktora trzeba isc. Tych ludzi w Polsce nie ma za wielu i zabraklo ich w czasach "zmian", i brakuje takze dzisiaj. Z gowna bata nie ukrecisz, a swiadomosc narodowa czy odbudowa patriotyzmu i klasy inteligenckiej trwa troche czasu. Moze gdzies za mojej starosci cos z tego bedzie
