Ogólne > Edukacja
Wyprawka szkolna
aisak:
Idris, happy....prosze, bo plakac bede :'(
myszka0807:
:D
aisak:
A teraz konkretnie do tematu :D.
Moj Misiek pakuje do madpakke takie cuda, w sensie oczywiscie: pieczywo, miesko, warzywko/owoc ::), ze nauczycielka lekko brew podnos, a inne dzieciaki maja radoche i ubaw po pachy :D. Ja w to nie ingeruje, nie ja bede jadla :D. Nigdy sie rowniez nie zastanawialam nad tym, co jest wlasciwe, a co nie, jesli chodzi o tzw "uczucia religine". I nie zamierzam...
A co do markowosci i obciachowosci.... dzieci to dzieci, tak bywa, trzeba to uszanowac.... ale jesli maja ochote na markowe, to w Danii prosta sprawa: do roboty od 13 roku zycia, 46kr/h i wtedy i zycie poznaja, i jego smak, oraz co i ile kosztuje :D.
Wiec wyrosna, mam nadzieje, z kultu checi posiadania.... a jesli nie, no coz, to juz nie nasz, na szczescie, rodzicow, problem... :D
aisak:
--- Cytat: myszka0807 w 04 Sie 2013, 13:07:58 --- :D
--- Koniec cytatu ---
;) :D
happybeti:
--- Cytat: aisak w 04 Sie 2013, 12:47:41 ---Idris, happy....prosze, bo plakac bede :'(
--- Koniec cytatu ---
:-\ ???
Aisak, ale to tylko dyskusja przecież :).
Przecież ja do Idris nic nie mam, mam nadzieje, że ona tez nie bierze do siebie tego, co ja piszę :).
Naprawdę, proszę, potraktujcie temat bardziej "abstrakcyjnie", ok?
:-*
Wytłumacz mi tylko jeszcze, proszę, co jest tak śmiesznego w jedzeniu rzeczy, które Twój Misiek pakuje do szkoły?
Ja zawsze myslałam, że to "normalny" zestaw- ba, nawet zalecany.
A może to juz nie jest "cool" w tym wieku i trzeba zabierać chipsy, colę i żelki?
W takim razie skąd uniesiona brew nauczycielki?
Nic teraz nie rozumiem ::)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej