A czy najpierw nie powinienem dostać reprymendy słownej, nastepnie pisemnej a dopabuse na końcu wypowidź od pracodawcy ? Tak samo sytuacja gdy jestem chory czy pacodawca w tym czasie może mnie zwolnić ?
Pozdrawiam
Drogi forumowiczu pracodawca moze Cie zwolnic w kazdej chwili bez szczegolnego pird....... sie w jakies zabawy z Toba, tym bardziej, ze nie spelniasz wg. niego wymagan jako pracownik magazynu - tyle!
To nie Ty kawalifikujesz przydatnosc pracownika a pracodawca, to tak dla porzadku rzeczy.
W kontrakcie nie musi byc niczego o wypowiedzeniu okresla to uklad zbiorowy ze zwiazkami i charakter zawartej umowy o prace a dokladniej jak ona sie nazywa.
Pracodawca wypowiedzial Ci umowe z terminem jej wypowiedzenia nie sadze, zeby bylo cos nie tak z tym wypowiedzeniem.
Jesli jestes na zwolnieniu to w zaleznosci od tego kto wyplaca sygedagpenge otrzymasz swoja kase do wyzdrowienia, nastepnie droga jak to bezrobotny, oczywiscie nawet bedac na zwolnieniu powziawszy wiadomosc nawet w formie ustnego zwolnienia Cie bezzwlocznie powinienes zarejestrowac sie w Jobcenter i swojej a kasse (zreszta jaka masz a kasse podasz i tak w Jobcenter).
Ja zostalem zwolniony z pracy w pierwszy dzien swego zwolnienia lekarskiego w formie ustnej przez telefon. Dopabuse korespondencja email przyniosla skutek opsigelse-wypowiedzenia mi pracy w formie papabusewej. Ale i tak w ten sam dzien bylem juz w Jobcenter i zameldowalem sie jako bezrobotny pozniej donoszac tylko wyniki korespondencji z pracodawca. Wszystko zalezy od tego jaka miales umowe, jaka to jest branza i jaki uklad zborowy ma pracodawca ze zwiazkami.
Pracodawca moj np. nawet nie pofatygowal sie wystapic do lekarza o zwonienie lekarskie, zrozumiale bo musi za to zaplacic, zatem woli wyplacic jakies grosze sygedagpenge lub i nawet nie a niech sobie to przejmuje Kommune ktore w razie choroby i dokumentacji od lekarza spokojnie wyplaca nalezne pieniadze na zwolnieniu lekarskim. Dlatego nikt sie za bardzo nie przejmuje zwolnieniem na zwolnieniu lekarskim.
Co do "przekretow", jezeli pracodawca ma faktycznie jakas umowe miedzy pracownikami a soba co do sposobu kumulacji nadgodzin i ich wyplaty (moze udzielic dnia wolnego np. nie musisz przychodzic do pracy na wypowiedzeniu o ile masz tyle tych nadgodzin) a Ty o tym nie wiesz na 100% zglaszajac jakies oskarzenia o przekrety, sam sie narazasz na odpowiedzialnosc za niesluszne pomawianie, w najlepszym przypadku zwiazki nic nie zrobia w sprawie to tyle.
Zycze duzo zdrowia i walcz o swoje, jak sam jestes ok, a z tego co pisze pracodawca, bedzie to zemsta za obraze Twego poczucia przydatnosci do pracy. Wez to pod uwage!
Natomiast z tego co piszesz, to nawywijales w robocie i zwiales na zwolnienie lekarskie myslac, ze pracodawca uprzejmie bedzie czekal az wyzdrowiejesz hehehe. Niestety nic z tego.
Innych problemow poza zwolnieniem Cie z pracy nie masz, bo nie piszesz, ze pracodawca czegos Ci nie wyplacil np. itd.
Zycze zdrowia