Spooky, moim najlepszym kolegą , gdy jeszcze chodziłam do szkoły językowej, był muzułmanin- chłopak z Bangladeszu. Wykształcony w Heidelbergu, w Danii znalazł się, bo zwyczajnie wysłał CV w odpowiedzi na ogłoszenie.Jakoś nie zauważyłam, by rozmowa ze mną czy przyjmowanie polecen od nauczycielki "uwłaczały jego godności" . Gdy rozmawialiśmy o różnicach kulturowych (a często , naturalną koleją rzeczy takie tematy się pojawiały), widziałam, że podchodził do tego z pewną...hm...rezygnacją

. W sensie, ze wzdychał wtedy i rozkładał ręce "Taka kultura ..." , sam jednak jakoś namiętnie pewnych spraw nie bronił.
Zaprosiliśmy kiedyś na obiad pewną dziewczynę z Syrii . By nie popełnić faux pas, zapytałam ją wcześniej, czy jest muzułmanką i czy wołowina, którą planowałam przyrządzić, musi być "halal" . Odpowiedziała , ze jest muzułmanką i to mocno wierzącą. Chodzi w dżinsach i z odkrytą głową, a wołowina spokojnie mogła być z marketu

.
Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora, nie stawiajmy znaku równości między "muzułmanin- terrorysta" .
Co do "emigracji ekonomicznej" - i piszę tu o realiach Polski.
DLACZEGO nie przyjąć wykształconych inżynierów, techników, informatyków, lekarzy i pielęgniarek ? W Polsce akurat brakuje takich ludzi, pracodawcy nie moga znaleźć potrzebnych rąk do pracy. Mamy niepowtarzalną okazję ,praktycznie ZA DARMO (bo za unijne pieniądze) , zasymilować dorosłych, wykształconych ludzi .
MOIM skromnym zdaniem, pani premier Kopacz popełniła na samym początku KARDYNALNY błąd i cięzko już to odkręcić.
Powinna powiedzieć od razu, że Polska przyjmie WSZYSTKICH uchodźców, którzy SAMI będą chcieli w niej być. "Odsiew" "klientów socjalnych", liczącyh na błogie zycie na zasiłkach, od ludzi chcących pracować i tych, którzy naprawdę uciekaja przed wojną i chcą tylko bezpiecznego dachu nad głową dla siebie i swoich rodzin, byłby naturalny. I nie byłoby wtedy mowy o przymusowych "kwotach" .
A tak...mamy teraz narodową awanturę o tych NIEISTNIEJĄCYCH w Polsce uchodźców. ILU ich pcha się do Polski ?
Czy ktoś naprawdę wierzy, że uchodźcy hurmem "rzucają się" na polski "socjal"

Śmiech na sali.
Mieliśmy niedawno w Polsce 90 000 uchodźców z Czeczenii- muzułmanów.
Czy w Polsce zapanował szariat , a ludziom ucinano głowy na ulicach ?
Nikt ich nawet nie zauważył, a potem wrócili do siebie.
Więc te 12 tys z Syrii to jest kropla w tak dużym państwie, jak Polska .
Jasne, że potrzeba rozwiązań systemowych, że nie można ot, tak, wpuścić wszystkich i niech się dzieje, co chce.
Ale nie uchodzi zamykać granic przed tymi, którzy uciekają przed wojną.
BTW, Kaczyński znów się "popisał" w czasie sejmowej , pożal się boże, debaty o uchodźcach.
Kilka miesięcy temu stwierdził, że w Danii pedofilia jest dozwolona (ciekawe, czy już przeprosił , o co wystąpił ambasador Danii ) , a teraz twierdzi, ze w Szwecji obowiązuje szariat, na co znów zaprotestowała Ambasada Szwecji

.
Pogratulować wiedzy o świecie panu Kaczyńskiemu

.
I, TAK, Vordi- gdyby na progu mojego domu pojawiła się rodzina uciekinierów, którzy potrzebowaliby miski strawy i dachu nad głową- przyjęłabym ich, bez problemu . Człowiekowi w takiej sytuacji nalezy pomóc.
W relacjach DR2 , co prawda, nie widziałam, kto podwoził uchodźców do Szwecji, ale widziałam doskonale, kto przychodzil na dworzec w Padborgu z siatkami jedzenia, wody i słodyczy dla dzieci. Zapewniam, że nie wyglądali na mieszkańców Bliskiego Wschodu.
Czytałam poruszającą relacje duńskiego policjanta, który był w grupie eskortującej tych na autostradzie. Jak niósł kilkumiesięczne niemowlę przez kilka godzin, bo matka nie miała siły, jak zdobywał dla niej wodę, by miała potem jak nakarmić synka...to tez był "rodowity" Duńczyk. nie wszystkich dotkneła ksenofobia i znieczulica.
Mała zagadka na koniec- w jakim państwie Hanka Ordonówna znalazła schronienie z polskimi sabusetami wojennymi ? Kto ją z tymi dziećmi przyjął ?