Ogólne > Rodzina ...

reakcja dzieci na Przedszkole

<< < (4/5) > >>

Jomir:
Generalnie mowimy o tym samym, ale z jednym zastrzezeniem - nic sie nie wyrowna kolo 3 roku zycia. Zaburzenia beda trwaly jeszcze jakis czas. A nawet we wczesnym wieku szkolnym, bedzie dziecko mialo problem z kategoryzowaniem na przyklad "szklanka - kubek", czy konstrukcje gramatyczne.
Proponuje zachowac czujnosc, ale "wziac wszystko na spokojnie".  :)

Solvej:
Dobrze, to teraz ja się wypowiem i napisze jak to jest z moimi dziecmi.
 Syn,( 4,5l)mial klopoty z mowieniem po tylko polsku i tylko duńsku. Mowil mieszanym językiem dlatego rozumieliśmy go tylko ja i maz :) Do niani chodził tylko przez pol roku, a pozniej z wielka radoscia poszedł do przedszkola i zaczal mowic wiecej. Mial tez "szkole " raz na 2 tyg( i tak jest do tej pory), przychodzi pani pedagog na godzinna lekcje. Oczywiscie nie On sam, ale inne dzieci wielojęzyczne i te które maja problemy z mowa.  Syn mnie zadziwiał, gdy prosil mnie  i tatę o cos w tym samym czasie , automatycznie zmieniał język. Ale to nie zasluga przedszkola, a tego, ze ja zawsze po polsku do Niego mowilam a maz po dunsku.
 Pieluszki mial, to nie byl zaden problem, bo przedszkole jest przystosowane do przewijania i podstawowe kosmetyki maja. Tylko pieluszki musisz miec swoje a latem sprobujesz Ja odzwyczajać.
 Córka moja idzie w lipcu do przedszkola. Slaba ma mowę, ale niania, pielęgniarka, jak i lekarze mowia, ze to jest normalne u dzieci dwujezycznych, wiec się tym nie przejmuje bo tak samo bylo u syna.
 Aha, prosze Cie Sawko, nie pisz tak nigdy " bo w Polsce to tak , a tak ... nie do pomyslenia" tu jest Dania i dzieci wychowuje się dla siebie, spokojnie, bez żadnych rygorów  i stereotypów , bo babcia tak a prababcia tak wychowywala. Wyluzuj, bo jeśli Ty będziesz zdenerwowana to dziecko wyczuje i także będzie miało stres przed pojęciem do przedszkola. A co do logopedy, wstrzymaj się ,nie widze potrzeby abyś teraz z niego korzystała. :)
Zycze powodzenia

MalaCzarna:

--- Cytat: Jomir w 22 Lut 2012, 20:19:58 ---
Moja wlasna roczniara tez tak robi. "Mama", "tata" jest po polsku, a juz "pies" czy "nie" po dunsku. Hehe...ze nie wspomne, ze tak po rosyjsku :) mowi po prostu "DA".


--- Koniec cytatu ---

Hahaha ona jest super! Gratuluję małego geniusza ! Bez rodziców nauczyć się j.rosyjskiego ? hahahaha

Niesamowita dziewczyna! Duży buziak dla twojej roczniary !  :-* ;D

Mam znajomych ich syn jest 3-języczny.Mieszkają w Kanadzie.
Gdy przyjechali na odwiedziny mały bąbel miał trochę ponad 4 latka.
Słuuuucham a on zwraca się do taty i prosi o coś czyściutko po polsku ,a tata odpowiada "nie możesz,bo..."
A chłopczyk odwraca się do mamy i w języku matki skarży się na ojca.

Matka i ojciec zaczynają dyskutować problem w języku angielskim ,maluch bez problemu włączył się do dyskusji argumentując swoje racje po angielsku. Przeżyłam szok!!! 
Kilka lat później przyjechali do PL chcieli zostać na stałe, wysłali chłopca do szkoły gdzie nudził się .
Wszystko zbyt łatwe dla niego.
To się nazywa inteligencja cooo? Potem wrócili do Kanady.

Joanna bo tak nazywa się matka wspominała o jakimś specjalnym programie prowadzenia dzieci wielojęzycznych.
Szkoda że nie zapytałam ,bo warto byłoby wstawić tutaj jako pomoc dla rodziców.
Może jednak ten program jest gdzieś w internecie?

Jomir:
O trojjezycznych dzieciach nie czytalam. Natomiast o dwujezycznych tak i generalnie po prostu zaleca sie program: jeden rodzic - jeden jezyk. Ponoc to wystarczy :)
Aaaa... no i spokoj :) nie ma co meczyc dziecka i trenowac na geniusza.
Ja chcialam wytrenowac najstarsza, zwlaszcza gdy sie okazalo, ze w wieku lat 4 miala srednia inteligencje dziecka szescioletniego...  na szczescie w miare w pore sie opamietalam i dalam dziecku spokoj  ;D

Solvej:
Juz kiedys tu pisalam. Mam sasiadow, Ona Niemka, On Dunczyk i pomoc domowa mowiaca w jezyku angielskim. Nie widze aby dzieci mialy z tym problem.  :)

 

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej