Ogólne > Rodzina ...

Jak radzą sobie wasze pociechy w szkole?

<< < (6/9) > >>

Jomir:
Jezeli chodzi o budowe zdan, wiekszosc polskich gimnazjalistow, a nawet licealistow ma rowniez z tym problemy.

zorajda:
Wczoraj byliśmy na spotkaniu, nie było źle. Pani nauczycielka powiedziała, że córa jest bardzo zdolna i ambitna, że ładnie śpiewa piosenki duńskie, ale nic nie mówi po duńsku i ona nie wie, na ile ona umie mówić po Duńsku. Póki co teraz to nie przeszkadza, ale w pierwszej klasie będą czytać i dziecko może nabrać zaległości. Ja panią uspokoiłam, że córa już umie czytać po polsku i moim zdaniem, na tym etapie szkoły nie ma żadnych zaległości, zatem nie ma sensu ją zostawiać w zerówce drugi raz. Jeżeli w pierwszej kasie będzie miała zaległości wówczas dopabuse mogą ją zostawić. Pani i pan dyrektor przystali na moją propozycję. Chcieli również by zaczęła ona chodzić na świetlicę. Więc ją zapiszemy, powiedzieli również, że przywrócą jej lekcje nauki języka duńskiego.
Zatem było ok.

mm.:
Czytam to i nie wierzę własnym oczom. Nie potrafię zrozumieć dlaczego tak wiele polaków twierdzi że w duńskiej szkole nic sie nie robi. Moim zdaniem są bzdury. Może trafiają państwo na złe szkoły.Ja będąc w duńskiej szkole czasem nie miałam czasu na spotkania ze znajomymi bo siedziałam w domu i robiłam lekcje. Może  w tych młodszych klasach faktycznie nie robią zbyt wiele, ale wiem, że później już nie jest tak lekko.

TBB:

--- Cytat: mm. w 03 Maj 2009, 21:27:11 ---Czytam to i nie wierzę własnym oczom. Nie potrafię zrozumieć dlaczego tak wiele polaków twierdzi że w duńskiej szkole nic sie nie robi. Moim zdaniem są bzdury. Może trafiają państwo na złe szkoły.Ja będąc w duńskiej szkole czasem nie miałam czasu na spotkania ze znajomymi bo siedziałam w domu i robiłam lekcje. Może  w tych młodszych klasach faktycznie nie robią zbyt wiele, ale wiem, że później już nie jest tak lekko.


--- Koniec cytatu ---

To zalezy od ucznia. Ja nigdy niemialam problemow z nauka wiec moglam sie obijac. Owszem dunski byl ciezki na poczatku ale sie szybko ustatkowalo. Najgorszy przedmiot byl niemiecki - tutaj za to bylo duzo nauki na pamiec, bo inaczej sie nie dalo tego zniesc. :D Po za tym w (dunskim) gimnazjum tez sie odgrazaja ze trzeba BARDZO ciezko pracowac (czytaj uczyc sie). Najdluzej jednak zajmowalo pisanie wypracowan - reszta sama przychodzila :)
Jak juz pisalam pracuje teraz w szkole i obserwuje (jest to jedna z lepszych szkol wedlog rankingu). Szkola teraz nie wyglada tak samo jak 5 czy 10 lat temu. Dlatego tez Ci moze sie wydaje, ze duzo mialas zadan domowych. Teraz niestety tak nie jest.

maly-1973:
witam wszystkich rozważamy z żoną zamieszkać rodziną w Danii (obecnie tylko ja)nasze dzieci kończą w PL 6,4,2 klasę szkoły podstawowej ,moje pytanie jest czy dzieci tutaj dadzą radę w szkole i czy puszczając je do duńskiej szkoły to nie jest zły pomysł proszę o wasze opinie na ten temat

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej