Grupa nie jest łatwo-nie mowię tylko o Czechach,bo poza Grecją to wszystkie ekipy z pierwszego koszyka są to rzeczywiście firmy z górnej półki.Mnie martwi to,że trafilismy na Słowację-kto uważnie obserwował ich zmagania w el.ME pewnie zauważył,że jest to drużyna nieobliczalna,a ma ona spory potencjał i graczy,którzy grają w silnych ligach-głównie Bundesliga,ale grają ich piłkarze w Czechach(Sparta Praga i Slavia regularnia pokazują się w europejskich pucharach)no i mają też zawodników z wlasnej ligi-kibice pewnie pamietają o Petrżałce Artmedii,która dwa lata temu zaszokowała piłkarską Europę.Ja miałem przeczucie,że trafimy na ..Danię

.Skandynawowie nigdy nam nie leżeli,porażki ze Szwecją,w których najgorsze było to,że nasi wogóle nie grali,a także ostatnie porażki w meczach towarzyskich z ekipa Danii,ta spzred roku chyba z Odensee jeszcze jakoś dal sie pzrełknąc,bo byl to pierwszy mecz pod wodzą holenderskiego trenera,który wtedy za dużo polskich graczach pewnie nie wiedzial,ale porażka w Poznaniu 1:5to już bylo upokorzenie

We wspólczesnej piłce nie ma słabych,a atutem niektórych ,teoretycznie gorszych ekip bywa klimat i odległośc od "Europy"-Kazachstan,Armenia,Azerbejdżan. Nasi piłkarze będą po prostu musieli wyjsc i zagrac na maksa.Pod wodzą Beenhakkera wierzę,że tak bedzie.Mamy rywali,którzy są bardzo blisko Polski,więc wierze też że nawet na meczach wyjazdowych na trybunach będą nasi kibice.
P.S też się cieszę,że rudzielce trafiły na Chorwację,moze tak jak oni byli przez 10eliminacji MŚ naszymi "prześladowcami"tak teraz Chorwaci utrudnią im zycie.
Pozdrawiam!
