Regionalne > Kopenhaga

Polskie sklepy

<< < (21/26) > >>

happybeti:
Kochana Lebowski  :)
ale może własnie TO jest pomysł na "rozkręcenie byznesu"   ;)- nie czekać, aż klient ze stolycy i innych pomniejszych metropolii dojedzie, tylko mu pod nos  tę pachnącą Krakowską...
Raz w tygodniu, nawet co dwa tygodnie dostarczać zebrane zamówienia...Nawet wynająć samochód- lodówkę- sklep, jak to robią np. ci od serów czy ryb i stanąć w umówionym wcześniej punkcie. Oprócz odbioru zamówień, pewnie i sporo "ciekawskich", a potem stałych klientów by się znalazło ;).
Ja już tam wymagań wielkich nie mam ;)- do Odense czy Kolding dojadę, by zakupić, nie musi być Middelfart ;).

myszka0807:
W Kopenhadze tez bysmy podniebienie uraczali

zpatentem:
Lebowscy,
Ogladnelem wasza strone i chyba ceny waszych wyrobow sa smiesznie niskie skoro sie wstydzicie je tam podac :)

myszka0807:
 ;D

myszka0807:
Och ja k Lebowscy nie uracza naszego poniebienia to cala nadzieja ze po urlopach polki sie zapelnia ;D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej