Do Bulinka:
o 101% bardziej prawdopodobne że Europą zawładnie komunizm czy skrajny socjalizm niż neofaszyzm...(czego przykład w PIGsiie (przykład Portugalii, Włoch (Italii),l Grecjii i Hiszpanii (Spain) - pokazuje to najdobitniej. A zresztą przecież Hitler został demokratycznie wybrany w wyborach jako kandydat partii socjalistycznej (przynajmniej tak się w szkole uczyłem..

) - generalnie ja jakio antyEuropejczyk (bo w zgniłej Europie juz mnie nic nie moża bardziej negatywnie zaskoczyć) - wcale o integracji nie marzę- nie chę się zdunizowąć - Duńczycy są mi bardzo dalecy (czasami myślę że są z innej planety

) - jestem tutaj bo jestem - wcalę nie chcę tu być - nei podoba mi się tutaj - ale z pewnych względów po prostu MUSZE TUTAJ PRZEBYWAĆ. I tyle
Do Mała_z_Arhus:
No wiem że jakby co czeka mnie bodajże miesiąc karencji (ale jakby co da się to załatwić w firmie - jakby co to zostanę zwolniony a nie sam się zwolnię

) - to bardziej dunom na mnie zależy niż mi na nich

. Ciekawi mnie czy jakby co - mam gnić 2 lata na bezrobotnym (spoko - jakby co moge chodzić na bezesensowne kursy, aktiveringi, wysylac CV na Ziemie, Marsa i na Andromedę..., ale... czy jeśli mam pomysł na siebie, na swój biznes itp - to czy komuna, partia, PZPR, zgromadzenie starszych (związkowych czy innych) - zamiast płacić mi co miesiąć po 10-11tys dkk netto po to tylko aby płacić bo są do tego zobligowani - czy mogą mi np. przekazać jednorazowo nie wiem... 100.000dkk- 150.000dkk tak abym sie od nich odczepił? (no bardziej im sie jakby co bedzie oplacalo bo 24*minimum 10.000dkk=240.000dkk na 2 lata)?
Czyli czy opłaca się jakoś wykazywać - mieć jakeiś pomysły - czy lepiej być jednak biernym, udawać nieudacznika, a robić swoje "na lewo"?

Spoko - mogę się nie wykazywać - przynajmniej częściej będę sobie odwiedzał Polskę, polatam sobie trochę po świecie - z tego co słyszłem - nie ma to jak być bezrobotnym w Danii (mam nadzieję że przekonam się na własnej skórze

) ) )