poloniainfo.dk

Największy portal polonijny w Danii.
 

Aktualności:



Autor Wątek: ZATRUCIA mrożonkami owocowymi  (Przeczytany 4407 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline andyandy

  • Zwykły
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 17
  • Wiadomości: 278
  • Reputacja: +6/-1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tłumacz przysięgły j. duńskiego
    • Tłumacz przysięgły j. duńskiego
ZATRUCIA mrożonkami owocowymi
« dnia: 03 Lis 2010, 09:19:43 »
W duńskich gazetach przestrzega się przed spożywaniem owoców z mrożonek bez gotowania. Ostatnio na imprezce urodzinowej 6 osób zatruło się malinami, pochodziły z Serbii. Przy okazji przywołano 1000 przypadków zatrucia malinami z Polski w 2005. Zatrucie (nazywają to Roskildesyge) to wymioty i rozwolnienie, które zazwyczaj ustępują po 48h. Do tego zawroty głowy.
Andrzej Dwulat
Tłum. przysięgły j. duńskiego

Offline lilia

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 1
  • -Otrzymane: 1
  • Wiadomości: 1139
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZATRUCIA mrożonkami owocowymi
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Lis 2010, 13:51:43 »
A, tam! Już wiele miesięcy temu gazety pisały, że mrożone maliny z Netto należy zagotować przed spożyciem.
Żadna nowość. Widocznie te osoby nie czytały informacji - a poza tym, na opakowaniu chyba też widziałam wzmiankę o konieczności ich zagotowania. Bezmyślność, jak zwykle.

A "roskildesyge" to duńska nazwa naszej zwykłej, popularnej, "sr...i".
 :P

Offline mala_z_Aarhus

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 1
  • Wiadomości: 1524
  • Reputacja: +8/-2
  • Płeć: Kobieta
  • A friend to all is a friend to none.
Odp: ZATRUCIA mrożonkami owocowymi
« Odpowiedź #2 dnia: 04 Lis 2010, 23:25:32 »
Wczesniej ostrzegano przed malinami z Polski.

Offline mawi

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 2
  • -Otrzymane: 3
  • Wiadomości: 532
  • Reputacja: +7/-9
  • Płeć: Kobieta
    • Status GG
Odp: ZATRUCIA mrożonkami owocowymi
« Odpowiedź #3 dnia: 07 Lis 2010, 14:55:30 »
słyszałam że była  duża afera przez te maliny z Polski ,  tylko potem się okazało ze  były one źle przechowywane i to była przyczyna zatruć ,ale  tego już nie nagłośnili ,
 http://new-arch.rp.pl/artykul/576530_Feralne_maliny_moga_zaszkodzic_naszemu_eksportowi.html
tak jak ostatnio oglądałam reportaż  w  duńskiej tv o złodziejach części samochodowych , najpierw  był wywiad z  poszkodowanymi Duńczykami  ,którym ukradli   poduszki  powietrzne a potem  reporter pojechał do polski na  rynek  części samochodowych i pokazywał że  części są tam tanie i  na pewno  pochodzą z Danii  - zostały skradzione , żadnych konkretów ,żadnych dowodów.
Wiadomo  już taką mamy opinie  i nawet jakby te części były z rozbitych aut  to i tak napiszą  w duńskiej gazecie że prawdopodobnie kradzione i już  opinia  leci dalej .
Wcześniej była duża   afera tu w mojej okolicy ze  dwóch polaków pobiło  małżeństwo , napadli i pobili bez powodu .A potem się okazało że  to  byli mężczyźni z  Bułgarii  ,ale sprostowanie było raz  i to   na ostatniej stronie ,mało widoczne .
Ja nie mówię że Polacy są święci ,ale też przez to  jak się niektórzy zachowują przypisywane nam są  różne sprawy  >:(
"nie kłóć się z idiotą - sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem."

marit7

  • Gość
Odp: ZATRUCIA mrożonkami owocowymi
« Odpowiedź #4 dnia: 07 Lis 2010, 16:58:23 »
No właśnie, najgorsze jest to, że paru takich "mądrych" potrafi popsuć opinię całego wielomilionowego narodu.....

Offline andyandy

  • Zwykły
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 17
  • Wiadomości: 278
  • Reputacja: +6/-1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tłumacz przysięgły j. duńskiego
    • Tłumacz przysięgły j. duńskiego
Odp: ZATRUCIA mrożonkami owocowymi
« Odpowiedź #5 dnia: 08 Lis 2010, 00:18:52 »
dziwne, że polskie maliny nie szkodzą Polakom, a serbskie Serbom, natomiast Duńczykom i owszem. Nacisk na tnięcie kosztów jest tak duży, że oszczędzają na prawidłowym przechowywaniu. W ten sposób nie ma się co dziwić, że najlepsze i najzdrowsze są danske æbler i danske kyllinger, mimo że pryskane i karmione nie wiadomo czym. Odległość od producenta do sklepu jest niewielka, także towar zapewne nie trafia po drodze do magazynów i nie ma tylu pośredników.

[Posted on: 07 Lis 2010, 23:47:40]

Cytuj (zaznaczone)

A "roskildesyge" to duńska nazwa naszej zwykłej, popularnej, "sr...i".
 :P
To raczej "diarre" albo "tynd mave" (w razie czego podaję jeszcze antonim: hård mave, forstoppelse, opstipation). Roskildesyge to popularne określenie mave-influenza, czyli grypy żołądkowej - zaraźliwego paskudztwa spowodowanego wirusem. Objawy to mdłości i rozwolnienie, a najczęściej u dzieci +wymioty. W każdym razie nikomu nie życzę...
Andrzej Dwulat
Tłum. przysięgły j. duńskiego

Offline lilia

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 1
  • -Otrzymane: 1
  • Wiadomości: 1139
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZATRUCIA mrożonkami owocowymi
« Odpowiedź #6 dnia: 08 Lis 2010, 07:47:10 »
Oj, andyandy... "roskildesyge" jest "świetną" wymówką np. od pracy, czego niestety doświadczyłam w pewnym okresie świątecznym - wiesz, Duńczycy nie mogli przyjść między świętami a sylwestrem do pracy, bo ich dopadła...roskildesyge... >:(

I Duńczycy lubią tak nazywać wszelkie dolegliwości żołądowe - zaczynając od "sr...i" właśnie, a na powazniejszych kończąc ( które jednak znaaacznie rzadsze są, nieprawdaż..? )


poloniainfo.dk

Odp: ZATRUCIA mrożonkami owocowymi
« Odpowiedź #6 dnia: 08 Lis 2010, 07:47:10 »