Ogólne > Rodzina ...

Jak poza przedszkolem stymolować nauke Języka duńskiego u dzieci???

<< < (5/8) > >>

andyandy:
No nie wyobrażam sobie, żeby matka rozmawiała w domu ze swoim dzieckiem w obcym języku.
Jedne dzieci od razu łapią i po miesiącu są tłumaczami swoich rodziców w komunie, inne wolniej.
Podobnie jedne dzieci w ogóle zaczynają mówić ok. 1-go roku życia, inne dopabuse po 3 roku życia.
Nie wiem, ile dziecko jest w przedszkolu, ale jeśli do 6-7h, a potem miałoby jeszcze wieczorami męczyć się na jakiś dodatkowych zajęciach, to współczuje. Moje dzieci, zwłaszcza na początku, wracały po 8h w przedszkolu "skonane".

M z Horsens:

--- Cytat: andyandy w 21 Lis 2010, 00:14:09 ---Jedne dzieci od razu łapią i po miesiącu są tłumaczami swoich rodziców w komunie, inne wolniej.

--- Koniec cytatu ---

No to już chyba niepoważne żeby dziecko mieszać w problemy dorosłych, jak można...szok :o
Takich rodziców to z politowaniem pozazdrościć.

Ja79:

--- Cytat: M z Horsens w 21 Lis 2010, 13:22:27 ---No to już chyba niepoważne żeby dziecko mieszać w problemy dorosłych, jak można...szok :o
Takich rodziców to z politowaniem pozazdrościć.

--- Koniec cytatu ---
I tu się bardzo mylisz M z Horsens, to dla dziecka po pierwsze ćwiczenie języka w praktyce, a po drugie ogromna satysfakcja dziecka w tym ze może w czymś rodzicowi pomóc (bo w tym momencie w zakresie językowym jest lepsze od rodziców).
Wydaje mi się że nie powinieneś oceniać kogoś, jeśli sam nie byłeś w sytuacji, gdy potrzebujesz własnie takiej pomocy od dziecka - wierz mi, to nie jest nic złego, bo kazdy powinien uczyć swoje dzieci by pomagały innym a po drugie czy do komuny chodzisz tylko z problematycznymi tematami? Nie sądze! Więc kto tu mowi o wspomnianym przez Ciebie "mieszaniu dziecka w problemy dorosłych"?  ???

M z Horsens:
Do Ja79: Wyobraż sobie sytuację kiedy rodzina potrzebuje pomocy z komuny np.dofinansowanie,zapomogę po pierwsze dlaczego dziecko ma wiedzieć o problemach rodziców? po drugie ma pójść do komuny i powiedzieć że mamusia i tatuś nie mają pieniążków i mówić też nie umieją dlatego tak stoją obok jak kołki ;D Uczące jak cholera ;D
Trzeba mieć trochę godności i zabrać się samemu za naukę a satysfakcją będzie napewno większą dla dziecka kiedy pójdzie np.na basen czy do Legolandu niż wstydzić się za starych ;)
Dzieci maja jeszcze czas na właśnie problemy dorosłych i dopóki można to trzeba je trzymać jak najdalej od nich.

lilia:

--- Cytat: M z Horsens w 21 Lis 2010, 22:42:37 ---Do Ja79: Wyobraż sobie sytuację kiedy rodzina potrzebuje pomocy z komuny np.dofinansowanie,zapomogę po pierwsze dlaczego dziecko ma wiedzieć o problemach rodziców? po drugie ma pójść do komuny i powiedzieć że mamusia i tatuś nie mają pieniążków i mówić też nie umieją dlatego tak stoją obok jak kołki ;D Uczące jak cholera ;D
Trzeba mieć trochę godności i zabrać się samemu za naukę a satysfakcją będzie napewno większą dla dziecka kiedy pójdzie np.na basen czy do Legolandu niż wstydzić się za starych ;)
Dzieci maja jeszcze czas na właśnie problemy dorosłych i dopóki można to trzeba je trzymać jak najdalej od nich.

--- Koniec cytatu ---

Dokladnie tak.
Dziecko ''uzywane''za tlumacza starych niemot w komunie (sic!!!), to najczystsza patologia.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej