Dunczycy nie sa patriotami w zrozumieniu definicji ”gotowosc poswiecenie wlasnego zdrowia i zycia dla dobra ojczyzny, chec ponoszenia ofiar”. Dunczycy sa z daleka o tych frazesow, ale zdaja sobie doskonale sprawe, ze dzialajac na rzecz spolecznosci, dziala na rzecz wlasna. Sa dumni ze swoich osiagniec i doskonale wiedza, ze nikt im tego nie dal w prezencie, ale oni sami (nie rzad i nie politycy) swoja postawa obywatelska i praca tworza system taki jaki uwazaja dla siebie za najlepszy. Bardzo rzadko slyszy sie dunczyka wychwalajacgo jakies pojedyncze osoby, ktore osiagnelly sukces miedzynarodowy, tylko dlatego ze sa dunczykiem, w przeciwienstwie do nas gdzie nagminnie ”chawalimy” sie osiagnieciami jednostki (polski specjalista, polski naukowiec polski lekarz itp.). Natomiast dunczycy ”chwala” sie osiagnieciami spoleczenstwa, tolerujac zdrowa i konstruktywna krytyke, zdajac sobie sprawe, ze ciagle jest miejsce na polepszenie czy tez nawet na zmiane kierunku, jezeli wybrana droga nie daje oczekiwanego rezultatu. Przedkladaja dialog ponad konkflikt. Krotko mozna powiedziec – jestesmy tak blisko siebie, zaledwie kikaset kilometrow w linii prostej, a jakze daleko od siebie. Aby to zrozumiec trzeba albo sie tutaj urodzic, albo zyc, pracowac i obracac sie w srodowisku przez xxxxxx-lat.
Emilyrose: dunczyk nie patrzy z pogarda bo slyszy Twoj polski jezyk – byc moze by to zrobil gdyby zrozumial, ale tez watpie. Dunczyk patrzy ze zdziwieniem i niezrozumieniem na pewien rodzaj zachowan, bez wzgledu na jezyk, a pogarda jest raczej nasza ”domena”. Gardzimy czesto wszystkim (a takze wszystkimi) co inne, niezrozumiale, od razu czujemy sie pokrzywdzeni, jestesmy podejrzliwi i nie potrafimy zrozumiec, ze ktos trajtuje nas normalnie i nawet gotowy jest nam pomoc, reagujemy agresywnie domagajac sie tzw. sprawiedliwosci, zalozenie sprawy w trybunale miedzynarodowym, skontaktowac media itp. Patriotyzm to nie wyniosle slowa, ale codzienne zachowania, docenianie wspolnych dorobkow, kultury, obyczajow, to zmudna praca nad soba przede wszystkim dla wlasnego ale i w duzej mierze dla dobra spolecznego, to duma z osiagnietych sukcesow, ale rowniez troska i zamatwienie jezeli innym, w twoim spoleczenstwie dzieje sie zle.