Nie nalezy zapominac ze przyszli pracownicy z "ciapastanu", jak ich nazwal Habanero, bardzo czest maja dobre wyksztalcenie, rozmawiaja po angielsku, czego nie mozna generalnie powiedziec o rodakach przyjezdrzajacych tutaj do pracy. Doskonale znam wiele osob z Iraku i Pakistanu, z dobrym wyksztalceniem i ktorzy gotowi sa na poczatek podjac kazda prace. Osobiscie uwazam, ze beda mocnymi konkurentami np. dla polakow, dopoki nie opanuja jezyka dunskiego i beda szukac czegos innego. Sa ambitni, zdolni i chca sie uczyc. Oczywiscie nie wszyscy, ale biorac pod uwage ta ilosc uchodzcow ktorzy tutaj dostana azyl, to jest ich sporo aby konkurowac z innymi, tym bardzie, jezeli pracodawcy dostana jakies dotacje od panstwa dunskiego. Kolejna sprawa; ci "ciapaci" nie beda wywozili calego swojego dochodu uzyskanego z pracy do swojego kraju w taki sam sposob jak to robia pracownicy z innych krajow Unii. Ich zamiarem jest pozostanie w Danii z rodzina - przynajmniej ta klasa ludzi ktorych znam i ktorzy maja tutaj przyszlosc. W firmach, ktore znam, pracuje duzo osob z Iraku, Pakistanu, Libanonu, ale przewaznie na troche lepszych, technicznych stanowiskach. Znam rowniez wielu "ciapatych" lekarzy i inzynabusew, ktorzy nie przyjechali tutaj juz wyksztalceni, ale zdobyli wyksztalcenie w Danii. Prosze zwrocic uwage ile mlodych dziewczyn z kraju "ciapatych" uczy sie studiuje w Danii, az przyjenie posluchac jak pieknie wladaja dunskim, to ze to moze juz 2 generacja uchodzcow, nie ma zancznia, bo ci ktorzy teraz przyjada, rowniez maja dzieci, ktore za iles tam lat beda 2-ga generacja. Obawiam sie, ze polakom, litwinom i innym pracownikom z tych kraju pozostanie na zawsze sprzatanie, prace dla osob niewykwalifikowanych, lu prace ktorych inni nie beda chcieli wykonywaca to rowniez z prostego wzgledu pniewaz wiekszosc przyjezdrza tutaj zeby zarobic i wyjechac, a nie pozostac, doksztalcac sie, rozwijac sie i budowac swoja przyszlosc tutaj. Najwazniejsze to zeby miec jako taki dochod w fabryce, w budowlance, czy przy sprzataniu domkow itp. Czasy sie zmienily jak pisze HB, a ja obserwuje te zmiany przez dziesiatki lat. zmienil sie profil uchodzcow, a szczegolnie obecnych, gdzie wsrod nich jest bardzo duza ilosc osob "na poziomie" intelektualnym i zawodowym, natomiast pracownicy z innych krajow EU sie nie zmienlili. Wedlug mnie przypominaja tych pracownikow, ktorzy w latach 60-tych przyjezdrzali tutaj z Turcji do prac nie wymagajacych kwalifikacji, ale z jedna roznica - oni tutaj zostali, ulozyli sobie zycie, ich dzieci to juz ni analfabeci z Anatolii. To samo mozna powiedziec o uchodzcach z Serbii i podejrzewam ze za x-lat tak samo bedziemy mowili o uchodzczach z Iraku.