Artykuly o Polsce i Polakach w prasie dunskiej

[M z Horsens]

Jak brakowało im rąk do pracy to do Polski przyjeżdżali i prosili przed kryzysem o pomoc, ludzie poprzyjeżdzali często z rodzinami,osiedlili się, przyszedł kryzys i co okazało się ze jesteśmy wrzodem na dupie? . Oczywiscie że ci co przyżydzili na a-kasse i pracowali po pare lat teraz ciągna kasę z komuny to pasożyty, ale co z tymi co uczciwie płacili? Mierzą wszyystkich jedną miarą?

[lilia]

Zaraz, zaraz - co uczciwie płacili...?

Bo jeśli opłacali A-Kasse, to nie wyciągają łap do państwa! Tych nikt ich nie rusza, nawet DF uważa, że to jest w porządku,że Polacy otrzymują dagpenge i są to zasłużone pieniądze. Więc..?

[M z Horsens]

A to serdecznie przepraszam, nie doczytalem może,myślałem że wszystkich jedną miarą .

[mariuszk]

A u nas na Lolland tylko 40 polakow.
http://folketidende.dk/40-polakker-pa-kontanthjaelp-i-lolland-kommune

[lilia]

TYLKO ..? 
W jednej komunie? Czytałeś artykuł..? Piszą właśnie,że konieczność wypłacania Polakom świadczeń, bardzo obciąża dodatkowo budżet komuny !!!

[Bulinka]

Mają rację tu przedmówcy też, bo o tym duńskie media nie donoszą na ile robole ze wschodu wzbogacają ich gospodarkę, oni przecież z reguły pracują tam gdzie Duńczycy nie chcą pracować, ....,

święta prawda. Niech sobie Duńczycy produkują sami na swój rynek i sami kupują te towary, to dopabuse będą mieli ceny .
Taka gadka mnie denerwuje bo już niejednej klasy w szkole by nie było,gdyby nie dzieci obcokrajowców.Dla mnie to szyderstwa przez łzy,bo co oni mogą zrobić z taką ilościa rodowitych duńczyków .....

[NUTEK]

TYLKO ..? 
W jednej komunie? Czytałeś artykuł..? Piszą właśnie,że konieczność wypłacania Polakom świadczeń, bardzo obciąża dodatkowo budżet komuny !!!

Nie zapieniaj sie tak,bo Ci co poszli na zasilek pracowali uczcwie i placili podatki,
i to nie ich wina,ze zaklad padl.
Szkoda,ze mowi sie glosno o Polakach,a zapomina o Dunczykach.

[@ae@]

Gdyby to byli Dunczycy to poszli by na dagpenge a nie na kontanthjælp. To BARDZO duza róznica.

[NUTEK]

Gdyby to byli Dunczycy to poszli by na dagpenge a nie na kontanthjælp. To BARDZO duza róznica.

No chyba niekoniecznie.

[lilia]

No chyba niekoniecznie.

No właśnie koniecznie. Wystarczy, że przeczytasz którykolwiek artykuł.

[emilyrose]

ach ta nasza polska klotliwosc

[Posted on: 03 Wrz 2010, 14:21:34]
nie mozna to tak jak inne nacje razem
a nie przeciw sobie

[jedrzej]

http://www.sn.dk/Polsk-afhopper-fandt-lykken/Naestved/artikel/90819

Dobry artykuł, prawdziwa historia. Polecam

[roga]

Inna prawdziwa historia. Moj dobry znajomy, dzisiaj juz w podeszlym wieku, w roku 1971 razem z kilkoma kolegami doslownie porwal polski kuter rybacki. Zwiazali reszte zalogi, wplyneli do zatoki w Århus wczesnie nad ranem, nawet nikt ich niezauwazyl. Przed zejsciem na lad uwolnili tych zwiazaynch, ktorzy odplyneli. Nikt nic nie widzial i nie slyszal. Przez wiele dni przsluchiwani byli przez policje w Århus. Nikt nie chcial uwierzyc w ich historie, Dopabuse po jakims czasie dowiedzial sie z Polski, ze on i jego koledzy zostali zaocznie skazani na dlugoletnie wyroki.   

[CzaryMary]

Inna prawdziwa historia. Moj dobry znajomy, dzisiaj juz w podeszlym wieku, w roku 1971 razem z kilkoma kolegami doslownie porwal polski kuter rybacki. Zwiazali reszte zalogi, wplyneli do zatoki w Århus wczesnie nad ranem, nawet nikt ich niezauwazyl. Przed zejsciem na lad uwolnili tych zwiazaynch, ktorzy odplyneli. Nikt nic nie widzial i nie slyszal. Przez wiele dni przsluchiwani byli przez policje w Århus. Nikt nie chcial uwierzyc w ich historie, Dopabuse po jakims czasie dowiedzial sie z Polski, ze on i jego koledzy zostali zaocznie skazani na dlugoletnie wyroki.   

Ostatnio gdzieś ten wątek był pokazywany, chyba w TVNie. Po tylu latach doszło do spotkania uciekiniera z tym szyprem, który dostał w czasie ucieczki po głowie, a potem jeszcze raz, ale już od władz, które podejrzewały spisek szypra z uciekinierami.

A nie, pomyłka, to był ten pan z linka we wcześniejszym poście

[frisms]

...a juz myslalam ze to znowu o Polaku co wywozi duńskie rowery i go zlapali, własnie w dzisiejszej JydskeVestkysten czytalam
a tak przy okazji tej historii przypomnial mi sie film “300 mil do nieba” polski film z 1989 roku w reżyserii Macieja Dejczera  i co znalazlam dzisiaj w Wikipedii na temat filmu

Fabula filmu.

Film jest dramatem społeczno-politycznym osadzonym w Polsce, w 1985 roku. Dwóch chłopaków postanawia uciec za granicę, do Danii, ukrytych pod samochodem ciężarowym. Rodzina żyje w bardzo ciężkich warunkach. Ojciec, nauczyciel historii, z powodu czynionych uwag politycznych jest wyrzucony z pracy. Bracia chcą przedostać się do Danii, aby wspomóc rodziców i trafić do lepszego świata. W Danii trafiają do obozu dla uchodźców. Polskie władze za wszelką cenę chcą ściągnąć braci do Polski, na co władze duńskie się zgadzają. Jednak całą sprawą zainteresowała się polska dziennikarka, która wyemigrowała z Polski. Dzięki dziennikarce bracia uzyskują azyl. Na końcu targany przeciwstawnymi uczuciami ojciec rozmawiając z synami przez telefon wypowiada dramatyczne zdanie: "Jędrek, nie wracajcie tu nigdy".

a  o to prawdziwa historia, zastanawia mnie dlaczego  zmieniono  Szwecje na  Danie???
tez o tym nie wiedzialam ogladajac film

Prawdziwa historia.
Film oparty jest na prawdziwych wydarzeniach – w 1985 roku bracia Zielińscy, piętnastoletni Adam i dwunastoletni Krzysztof, ukryci pod samochodem ciężarowym przedostali się do Szwecji. Polskie władze za wszelką cenę starały się sprowadzić braci do Polski. Rodzice nie wystąpili z żądaniem ekstradycji, uważając, że powinni oni sami decydować o swoim losie. Rodzicom odebrano prawa rodzicielskie. Bracia pozostali w Szwecji. Do czasu uzyskania pełnoletności mieszkali w rodzinie zastępczej. Dzisiaj bracia ci są już całkowicie samodzielni. Film "300 mil do nieba" obejrzeli na Kongresie Praw Człowieka i Obywatela w Strasburgu w 1989 roku. W filmie miejsce ucieczki chłopców zmieniono na Danię[1].

tak to byly czasy, to jest dopabuse niesamowita historia ,ogladalam ten film z zapartym dechem…sama mialam wtedy 12 lat