Ogólne > Hydepark
Spis lekarzy- polski lekarz
MalaCzarna:
--- Cytat: aisak w 28 Sty 2013, 14:45:19 ---A zapomnialam, jeszcze wymazy bakteryjne. Fajnie. Pierwszy raz wymaz bakteryjny ja i moj syn mielismy zrobiony tu w Danii, hehe. Trzeba bylo nam pol swiata przejechac, zeby sie tego doczekac :-\
--- Koniec cytatu ---
AISAK :) szkoda że nam Polakom nie wyjaśnia się sytuacji ekonomicznej przychodni , bo wówczas wszystko byłoby jasne.
Ok .10 - 15 lat temu przychodnie tzn. lekarze pierwszego kontaktu przeszli na własny rozrachunek.
Dostawali jeśli dobrze pamiętam 8 zł za pacjenta, niezależnie czy pacjent w danym miesiącu pojawił się u lekarza czy nie. Załóżmy że przychodnia ma 1000 zarejestrowanych pacjentów
tzn. 1000 x 8zł=8000zł miesięcznie-->To jest pula dla wszystkich pacjentow w tej przychodni .
Wymaz/plwocina na posiew bakteryjny koszt 40 zł (jeśli dobrze pamiętam).
Jeśli przyjdzie do tej przychodni tylko 10 osób x 40zł =400zł A przecież na pacjenta jest tylko 8 zł :o .
W okresach zachorowań lekarze modlili się, aby mieć jak najmniej pacjentów szczególnej troski.
Na badania konieczne nie było pieniędzy.
Dlatego dzieciom szczególnego ryzyka dawali leki bez badań .
Jeśli czytasz moje posty jestem przeciwna wszystkiemu co nosi miano chemii ,ale wiem, że lekarzy nie uczy się stosować leki naturalne . Dlatego oni ratują dzieci szczególnej troski jak mogą .
Ale wierzę ci, że trafiłaś na lekarza knowała ...przykre .
ps. jem obiad na kolanie i piszę ;) Czy to są oznaki uzależnienia od internetu? :D :D
aisak:
--- Cytat: MalaCzarna w 28 Sty 2013, 15:27:12 ---
AISAK :) szkoda że nam Polakom nie wyjaśnia się sytuacji ekonomicznej przychodni , bo wówczas wszystko byłoby jasne.
Ok .10 - 15 lat temu przychodnie tzn. lekarze pierwszego kontaktu przeszli na własny rozrachunek.
Dostawali jeśli dobrze pamiętam 8 zł za pacjenta, niezależnie czy pacjent w danym miesiącu pojawił się u lekarza czy nie. Załóżmy że przychodnia ma 1000 zarejestrowanych pacjentów
tzn. 1000 x 8zł=8000zł miesięcznie-->To jest pula dla wszystkich pacjentow w tej przychodni .
Wymaz/plwocina na posiew bakteryjny koszt 40 zł (jeśli dobrze pamiętam).
Jeśli przyjdzie do tej przychodni tylko 10 osób x 40zł =400zł A przecież na pacjenta jest tylko 8 zł :o .
W okresach zachorowań lekarze modlili się, aby mieć jak najmniej pacjentów szczególnej troski.
Na badania konieczne nie było pieniędzy.
Dlatego dzieciom szczególnego ryzyka dawali leki bez badań .
Jeśli czytasz moje posty jestem przeciwna wszystkiemu co nosi miano chemii ,ale wiem, że lekarzy nie uczy się stosować leki naturalne . Dlatego oni ratują dzieci szczególnej troski jak mogą .
Ale wierzę ci, że trafiłaś na lekarza knowała ...przykre .
ps. jem obiad na kolanie i piszę ;) Czy to są oznaki uzależnienia od internetu? :D :D
--- Koniec cytatu ---
Tak, tak wiem o tych sprawach, niezaleznych od lekarzy. Niestety w moim rodzinnym miescie ze swieca mozna bylo szukac dobrego specjalisty. A przeciez to miasto ze szpitalami klinicznymi, z uznanymi specjalistami i naukowcami... Ale najciekawsze bylo to, ze TEN SAM lekarz w przychodni panstwowej przepisywal "antybiotyk na katarek", ale juz w czasie wizyty prywatnej- solanke, hehhe.
Co do uzaleznienia. Tak Sloneczko, powiedziala domorosla "lekarka" ;) ;D
1941:
--- Cytat: MalaCzarna w 28 Sty 2013, 15:27:12 ---
AISAK :) szkoda że nam Polakom nie wyjaśnia się sytuacji ekonomicznej przychodni , bo wówczas wszystko byłoby jasne.
Ok .10 - 15 lat temu przychodnie tzn. lekarze pierwszego kontaktu przeszli na własny rozrachunek.
Dostawali jeśli dobrze pamiętam 8 zł za pacjenta, niezależnie czy pacjent w danym miesiącu pojawił się u lekarza czy nie. Załóżmy że przychodnia ma 1000 zarejestrowanych pacjentów
tzn. 1000 x 8zł=8000zł miesięcznie-->To jest pula dla wszystkich pacjentow w tej przychodni .
Wymaz/plwocina na posiew bakteryjny koszt 40 zł (jeśli dobrze pamiętam).
Jeśli przyjdzie do tej przychodni tylko 10 osób x 40zł =400zł A przecież na pacjenta jest tylko 8 zł :o .
W okresach zachorowań lekarze modlili się, aby mieć jak najmniej pacjentów szczególnej troski.
Na badania konieczne nie było pieniędzy.
Dlatego dzieciom szczególnego ryzyka dawali leki bez badań .
Jeśli czytasz moje posty jestem przeciwna wszystkiemu co nosi miano chemii ,ale wiem, że lekarzy nie uczy się stosować leki naturalne . Dlatego oni ratują dzieci szczególnej troski jak mogą .
Ale wierzę ci, że trafiłaś na lekarza knowała ...przykre .
ps. jem obiad na kolanie i piszę ;) Czy to są oznaki uzależnienia od internetu? :D :D
--- Koniec cytatu ---
Nie idz do lekarza bo mozesz trafic psychologa tez konowala!
MalaCzarna:
--- Cytat: aisak w 28 Sty 2013, 15:45:11 ---. Ale najciekawsze bylo to, ze TEN SAM lekarz w przychodni panstwowej przepisywal "antybiotyk na katarek", ale juz w czasie wizyty prywatnej- solanke, hehhe.
Co do uzaleznienia. Tak Sloneczko, powiedziala domorosla "lekarka" ;) ;D
--- Koniec cytatu ---
Widzisz to jest to co napisałam wcześniej ...rodzic /chory powinien uczyć się aby rozpoznać lekarza od konowała.
P.s. Czy mam iść na odwyk :D ? Ale gdzie prowadzą odwyk od internetu ? (czytaj poloniinfo :D ;) )
happybeti:
Wiecie co?
A tak abstrahując od tej dyskusji o "wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocy", to podziele się z Wami moimi (dośc starymi już ;) ) przemysleniami ;).
Dużo czytam. Zarówno beletrystyki , jak i literatury faktu.
I na przykład w takich Stanach, podstawowym wyposazeniem każdego "prostego " lekarza rodzinnego jest mikroskop.Bez kosztownych badań laboratoryjnych lekarz może sprawdzić podstawowe rzeczy.
Ja wiem, rozumiem, że tam inne warunki itp.
Ale ilu złych diagnoz, straty czasu itd. możnaby uniknąć dzięki takiemu prostemu postępowaniu.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej