poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: marcin_wielki w 11 Cze 2007, 13:38:53
-
bujam sie po stadninach koni,osatnio trafilem do kolesiá ktory za d 9 godzin harowy, dawal 250 koron,na poczatku pytal jakiej jestem narodowosci,to mowie -polak,niemiec,no i robota na czarno,przerobilem tylko jeden dzien,no i sie ma,teraz juz wiem dlaczego pytaja,bos jak polak to rob na czarno i mozna cie wyzyskac,a jak mowie zem niemiec ani nie chca ze mna gadac,podaje adres dunskiej swini,koles nazywa sie jan hoeck a mieszka
Norre Aby,assensvej 2,jak by komus przyszedl pomysl tam zadzwoni albo pracowac to odradzam,niech inni tez opisuja swinie tym razem dunskie
-
rozumiem twoja niechec do tego typa i popieram twoj pomysl na wypisywanie takich po to by przestrzedz innych ale mysle ze nazywanie go swinia jest niepotrzebne bo nie chodzi o to zeby go publicznie ponizac tylko o przestroge
-
takis marcin wielki a dales sie wydymac jak mały dzieciak. ja mam prace legalna ale lubie sobie dorobic na czarno i zawsze kasa byla bo ich trzeba krotko, oni tak samo moga beknac jak robia takie machloje. Ciesze sie ze dunczycy sa leniwi, bo robota jest a oni sie malo na czym znaja. ;D
-
Ciesze sie ze dunczycy sa leniwi, bo robota jest a oni sie malo na czym znaja. ;D
Primo, generalizujesz, bo nie wszyscy Dunczycy sa leniwi, tak samo jak nie wszyscy Polacy to zlodzieje. Secundo, co masz na mysli piszac ze malo na czym sie znaja?
-
Primo, generalizujesz, bo nie wszyscy Dunczycy sa leniwi, tak samo jak nie wszyscy Polacy to zlodzieje. Secundo, co masz na mysli piszac ze malo na czym sie znaja?
za bardzo bierzesz to do siebie.,
Dunczycy lubia zyc wygodnie, nie wiem ja dlugo jestes w danii ale oni robia to co do nich nalezy i zzasdaniczo nieluvbia tracic czasu na drobne prace reczne. WEola ten czas spedzic wsod znajomych. Dlatego mozna odniesc wrazenie ze malo sie znaja, a oni poprostu nie chca wiecej roboc niz to co wykonuja w pracy. Wiec Tula nie przypisuj mi ze generalizuje. tak poprostu jest.
-
za bardzo bierzesz to do siebie.
??? Ja przeciez nie jestem Dunka, jak moge to brac do siebie ;D.
nie wiem jak dlugo jestes w danii
Niecale dwa lata.
ale oni robia to co do nich nalezy i zzasdaniczo nieluvbia tracic czasu na drobne prace reczne. WEola ten czas spedzic wsod znajomych. Dlatego mozna odniesc wrazenie ze malo sie znaja, a oni poprostu nie chca wiecej roboc niz to co wykonuja w pracy.
Ok, rozumiem czesc o tym, ze nie chca tracic czasu na drobne prace typu sprzatanie, ale nie widze zwiazku miedzy tym a Twoim stwierdzeniem, ze na malo czym sie znaja. Ale chyba nie ma sensu tego drazyc, wiec z mojej strony EOT.
-
Ja i wielu budowlańców poznałem prawdziwe WIEPRZE !. Jest coraz więcej polsko-duńskich spółek .Spółek cwaniaków , którzy zatrudniają Polaków na Duńskich budowach ,na czarno i za 35 dk !!!.
I to jest prawdziwe świństwo po Polsku !.
My , już wróciliśmy , ale wszystkich szukających zatrudnienia w budownictwie ,przestrzegam przed CWANIAKAMI z Polski !.
A Was Polonio proszę o pomoc szczególnie w takich zwyrodniałych przypadkach .
Chrońcie jak możecie , nieświadomych ludzi , którzy podstępnie łapani są na / kolorowe/ obietnice .
-
podpisuje pod wątkiem kolejnego niewuczciwego pracodawcę: Cafe-Cici Vodroffsvej 24, właściciel - turek - przed podpisaniem kontaktu chce sprawdzic co potrafisz kiedy po kilku dniach upominasz sie o kontrakt dowiadujesz sie że jesteś dobry w tym co robisz, ale pracowac możesz na czano tylko i wyłącznie - kiedy nie godzisz sie na te warunki wychodzisz bez jakichkolwiek pieniążków.
warunki tego pana sa takie: masz 6000 koron na rękę, pracujesz 10 godzin dziennie, oczywiście każdy weekend w pracy, co drugi tydzień masz dzien wolny a jak ci sie nie spodoba że z kontraktu o którym tak troskliwie pan szef opowiada na początku wychodzi wielkie nic to uslyszysz że jak ci źle w raju to masz spi... do polski ;(( pracuja u tego Pana 3 osoby, wszystkie na czarno
radze uważać, na tę "instytucję"
-
czekaj codziennie 10 godz co drugi tydzien dzien wolny i to wszystko za 6000?
To rozboj w bialy dzien!!!
No ale Turasy lubia krecici, chociaz powiem ze jak mieszkalam za swego czasu w niemczech tez pracowalam u Turka -ba nawet u trzech i wszyscy-Oni byli ok!No wyplata byla normalna-nie rewelacyjna, ale oni placili za wyzywienie i dawali mieszkanie, np. ja i moja kuzynka mielismy dla siebie kawalerke, problem byl tylko ten ze bylo malo wolnego jeden dzien w tyg, na nic czasu nie bylo, ciagle chodzilysmy niewyspane, cay po nocach mi sie snil- bo byla to turecka cafe z cayem itp.
No ale mniejsza z tym pracodawca byl ok, ale znam historie i znalam tam dziewczyny, ktore przezyly u turkow, wyzysk upokorzenie, straszenie itp, inne nieprzyjemnosci
Pozdrawiam
-
Nie na darmo Niemcy nie lubią Turkow bardziej od Polaków-szczerze mowiac nie znam nikogo kto miałby o nich dobre zdanie
-
Nie na darmo Niemcy nie lubią Turkow bardziej od Polaków-szczerze mowiac nie znam nikogo kto miałby o nich dobre zdanie
Ja mam o nich jako narodzie nijakie zdanie -- nie poznalam wielu Turkow, nie bylam w Turcji, a wyrabianie sobie zdania na podstawie dwoch tureckich sasiadow jest bez sensu...
Twoj post, jako odpowiedz na wczesniejsze sugeruje, ze Niemcy nie lubia Turkow, bo pracuja u nich na czarno dlugie godziny. Powody sa inne.
-
Podczas mojego pobytu w Niemczech zauważyłem,ze Niemcy ich nie lubią,ale z innego powodu niz sadzisz...Turcy "odstaja"od Niemców i inncyh europejskich emigrantów pod wzgledem kulturowym pzrede wszystkim.Przecietny Niemiec nie pała miłościa do Polaka,ale jak to mawial mój eks szef"po was to przynajmneij widaomo czego sie mozna spodziewac".Polakow nie lubia głównie przez stereotypy,ale do obecnosci Polakow sa przyzwyczajeni.Poza tym inna jest mentalnosc Polaka w Niemczech niz Turka.Turek to jak tylko dorwie robote to od razu sprowadza 5ro dzieci,matka,babke i ze 6sciu kuzynów.
-
No wiec wlasnie. A Twoja poprzednia wypowiedz byla reakcja na posta o pracy u Turka na czarno, stad mozna bylo wywnioskowac, ze dlatego Niemcy ich nie lubia.
Koniec offtopa.
-
Podczas mojego pobytu w Niemczech zauważyłem,ze Niemcy ich nie lubią,ale z innego powodu niz sadzisz...Turcy "odstaja"od Niemców i inncyh europejskich emigrantów pod wzgledem kulturowym pzrede wszystkim.Przecietny Niemiec nie pała miłościa do Polaka,ale jak to mawial mój eks szef"po was to przynajmneij widaomo czego sie mozna spodziewac".Polakow nie lubia głównie przez stereotypy,ale do obecnosci Polakow sa przyzwyczajeni.Poza tym inna jest mentalnosc Polaka w Niemczech niz Turka.Turek to jak tylko dorwie robote to od razu sprowadza 5ro dzieci,matka,babke i ze 6sciu kuzynów.
Pracujac z Tureckiej Kawiarni, poznalam troche ich mentalnosc,( ba nawet umiem troche po turecku), i wiem ze Turek znajdujac prace patrzy jakby tu nie pracowac a dostawac pieniazki, oni sa bardzo leniwi jesli chodzi o prace w Firmach itp. dlatego duzo ludzi tej narodowosci otwiera sklepy, roznego rodzaju uslugi, kebaby, knajpy kawiarnie, albo nic nie robi i ciagnie pieniazki od Panstwa, klamia jak z nut, uwazaja sie za najllepszy narod, a nawet kiedys jeden mi powiedzial ze Turcja jest taka duza, Turkow wszedzie duzo, ze Turcja, bedzie niedlugo zadzic Swiatem.
Ja moge szczerze powiedziec ze nie lubie Turkow, i to nie dlatego ze byl moim sasiadem.
Pozdrawiam
-
Turek to jak tylko dorwie robote to od razu sprowadza 5ro dzieci,matka,babke i ze 6sciu kuzynów.
Co jest w tym negatywnego? ???
PS. Co mozna oczekiwac zatrudniajac sie u kogos kto przyjechal z biedy i sam nie moze znalezc pracy?
-
Co jest w tym negatywnego? ???
PS. Co mozna oczekiwac zatrudniajac sie u kogos kto przyjechal z biedy i sam nie moze znalezc pracy?
Nie wiem moze sie myle, ale wiem i uwazam ze Oni nie maja problemu ze znalezieniem pracy i nie sa biedni, i znalam i przebywalam wsrod nich pracujac w Cafe, i wiem ze im sie po prostu nie chcialo pracowac-taka prawda, kombinowali jakby tu JESZCZE dostac cos od panstwa, i oprocz tego w Turcji mieli jeszcze inne interesy, hotele sklepy, oczywiscie nie wszyscy tak postepowali-30% probowalo pracowac, reszta kombinowala.
Co mozna powiedziec na temat ludzi, ktorzy przesiadywali od 11 rano do 3 w nocy w knajpie i grali sobie w karty, nie ma tu mowy o szykaniu pracy, pracowaniu , a juz nie wspomnie o zonie i 5 dzieci w domu-na ktore oczywiscie Panstwo placilo. Jak tu mowic o biedzie, skoro nie pracowali a jedzili drogimi samochodami, w tym miescie co bylam jak sie widzialo jakies lepsze Auto-przewaznie jechal nim Turek, ktory przewaznie nie pracowal. Nie chche juz o Nich pisac bo i tak po pracowaniu u Nich mam isc dosc
Pozdrawiam
-
Mialem na mysli, ze przyjechali z biednego kraju - moim zdaniem ekonomia ma duzy wplyw na kulture.
PS. Przy dobrych warunkach pracy mogliby zatrudnic rodzine.
-
No wiecie potem powstaje sytuacja,że jedne Turek pracuje,a cala jego rodzina zyje na garnuszku państwa-stad Niemcy ich tak nie lubia.Polacy nie maja tak duzych i wielopokoleniowych rodzin stad tu wyglada to inaczej.Poza tym wiekszosc Polakow przebywajacyhc zagranica chce za wszelka cene pracowac a Turcy...kto ich zna ten wie.Szczerze mowiac to ja sie Niemcom nie dziwie-sytuacja wyglada w ten sposb ze jzu teraz Turkow jest bardz dużo w Niemczech,w wiekszych miastach są jzu cale "getta"tureckie w ktorych czesto kwitnie przestepczosc.Ja wiem nie należy nikogo ioceniac na podstawie tylko pochodzenia,ale ja w Niemczech nigdy nie spotkałem Turka który chciałby pracowac np. fizycznie i nie biadolił caly dzien jaki to on biedny itd.
-
Kiedys jak podczas wakacji po maturze siedzialem u rodziny w Berlinie i pracowąłem tam by zarobci pare groszy i podszkolic niemiecki,to zauważyłem,ze Niemcom na temat "Turcja w UE"włos sie na glwoie jeży
-
Zgadzam sie z Toba Thunder, ja tez nie pisze wymyslonych historyjek, przebywalam codziennie z nimi pracujac w tureckiej cafe, miaolam duzo kolezanek, ktore mialy mezow turkow, niektore byly dalej europejskie, niektore juz w chustach przeszly na Islam i przebywalam u nich w domu tez czasami, takze nasluchalam sie, napatrzalam, i wyrobilam sobie zdanie, powiem szczerze ze negatywne. I wiem ze nie musi byc tak ze wszyscy sa tacy, ale taka juz ich mentalnosc i zawsze beda szli w jednym kierunku.
Pozdrawiam
-
Sporo też jeszcze zależy w przypadku Turków z jakiego są regionu.Turcja to olbrzymi kraj,a częśc azjatycka jest znacznie większa niż europejska.Zauważyłem,że oni sami są podzieleni właśnie jak chodzi o te regionalne kryteria.Kiedyś pamiętam,że jednego-bodajże z miasta Trabzon,gdzie bardzo ważne jest rybyłówstwo drugi nazwał "cuchnącym rybą śmierdzielem" ;D
-
Witam
Dwukrotnie miałem okazje pracować w Danii. Tyleż też razy natknąłem się na polskich pracodawców. Starą maksymę "Homo homini lupus" trzeba uaktualnić: Polak Polakowi wilkiem. W obu wypadkach umowy ustne przed wyjazdem nijak się miały do tego, co było później w Danii. Inne stawki, warunki zamieszkania i.t.p. Umowa o pracę, którą nam obiecano okazała się mrzonką. Nie teraz..., później, jak zobaczę co umiecie... Rozliczanie zaliczek jak jak sennym koszmarze: notoryczne tłumaczenie, że nie mam teraz pieniędzy, spłaciłem innych, za dwa, trzy cztery, .... dni. Ciągłe skłócanie pracowników, szczucie jednych na drugich: "X mówił, że robiłeś to/ nie zrobiłeś tego...; kłamstwa, ubliżanie i wyzywanie: ten pier... skur..... Któż jest tym pracodawcą? Tadeusz Tutaj Branża budowlana. Przed wyjazdem szukałem jakiejś informacji o w/w i nic. Mam nadzieję, że inni przeczytają moje refleksje i nie wbiją się "na minę" jak ja.
Jak się domyślacie nie wróciłem do niego do Danii. Szukam pracy u kogoś "normalnego". Może ktoś ma info o pracy...
-
Witam wszystkich!
ja równiez chciałabym przestrzec przed nieuczciwym pracodawcą. W Vejle jest taka firma Flex -forces, prowadzi ją Ziad Tahel, pochodzenia arabskiego, oszust i złodziej nie placi ludziom za pracę. Mój mąż był jedną z jego ofiar.
pozdrawiam i zyczę powodzenia
-
Ziad
Latwo zapamietac, brzmi jak Dziad. ;D
-
bujam sie po stadninach koni,osatnio trafilem do kolesiá ktory za d 9 godzin harowy, dawal 250 koron,na poczatku pytal jakiej jestem narodowosci,to mowie -polak,niemiec,no i robota na czarno,przerobilem tylko jeden dzien,no i sie ma,teraz juz wiem dlaczego pytaja,bos jak polak to rob na czarno i mozna cie wyzyskac,a jak mowie zem niemiec ani nie chca ze mna gadac,podaje adres dunskiej swini,koles nazywa sie jan hoeck a mieszka
Norre Aby,assensvej 2,jak by komus przyszedl pomysl tam zadzwoni albo pracowac to odradzam,niech inni tez opisuja swinie tym razem dunskie
Przyklad nedzny, oczerniasz goscia, sam sobie jesteś winien bo bnie ugadałeś się przed robotą.
Wyedytuj swoj post. Rozumiem jakby nie płacił po uzgodnieniu albo inaczej robił koło tyłka.....
-
Vera, zwracaj uwage na date postu. Pan Marcin potem juz nie pisal na forum. Przynajmniej nie pod starym nickiem.
-
PRACOWAŁAM U TEGO CZŁOWIEKA WARUNKI FATALNE NIE MIAŁYSMY SWIATŁA SPAŁYSMY NA PODŁOGACH!OSZUST NIE WYPŁACALNU DO TEGO ZBOCZENIEC
-
Miałam ostatnio "przyjemność"pracować w pewnej firmie(co prawda poszłam tam raz) jest to praca przy sprzątaniu szkoły w Vejle.uważajcie to jest wyzysk człowieka przez człowieka.
-
:owogole o czym tu mowic oszust ostzegam!!!!!!!!!!1
-
Witam wszystkich Polaków w Dani.
Mam pytanie-czy macie tam jakieś Stowarzyszenie Polonii w Danii?Chodzi mi dokładnie o miasto Arhus albo Horsens.
Mój brat wyjechał tam do pracy.Pracuje dla Polaka,kolegi z naszego miasta w Polsce.To co tam zastał przechodzi ludzkie pojęcie.Nie sądziłam,że w dzisiejszych czasach,w Uni Europejskiej dzieją sie takie rzeczy.Brat chce wrócić do Polski ale zanim to zrobi to chce by koleś poniósł konsekwencje tego jak traktuje ludzi.
Ja mieszkam od ponad roku w Belfascie i jeszcze nie spotkałam sie z takim traktowaniem Polaków przez polskich pracodawców.Owszem,pare lat temu tak ale dziś Polonia sie tutaj zorganizowała,mamy swoje stowarzyszenie,które pomaga Polakom w różnych,trudnych sytuacjach.Lokalna społecznośc już wie,że nie może traktowac nas jak ludzi drugiej kategori.
Stąd własnie moje pytanie-czy i Wy macie coś takiego,czy pomagacie sobie w takich sytuacjach?I nie chodzi mi tutaj o porady na forum,choc wiadomo,że to super sprawa.Jednak jak ktoś nie zna języka to i tak nic nie wskóra.
-
Zwiazki zawodowe, np 3F maja polski oddzial.
Jesli pracuje dla Polaka, to dlaczego pisze pani o lokalnej spolecznosci. Nie wiem, w jakis stopniu Dunczycy moga sie wiedziec lub nie, w jaki sposob Polacy trakuja sie nawzajem.
-
Ten Polak jest podwykonawcą i pracuje dla Dunczyka.Nie sądzę by nie wiedział co sie dzieje.No ale to nie istotne w tej chwili.Facet ma firmę zarejestrowaną w Dani więc chyba obowiązuje go duńskie prawo i przepisy.Uważam więc,że to duńskie władze powinny sie zająć takim pracodawcą.
-
Pani brat moze udac sie wiec na policje lub do zwiazkow zawodowych...
Tematy te byly dosc szeroko omawiane na forum.
-
Dziekuję za odpowiedź ale nie takiej oczekiwałam.Brat nie zna języka,nie ma tam nikogo kto by mu pomógł.Polacy,z którymi pracuje również.Każdy po miesiącu czasu ucieka z tego miejsca.Wracają do Polski.Postaram sie przekonać go do kontaktu z tymi związakmi zawodowymi.Jeszcze raz dziekuje.
-
http://forsiden.3f.dk/apps/pbcs.dll/artikkel?Dato=20070126&Kategori=POLSK&Lopenr=70126009&Ref=AR&profile=2535
http://lokal.3f.dk/Om%203F/Afdelingsoplysninger/Region%20Midtjylland/3F%20Horsens%20,-a-,%20Omegn.aspx
-
I dziś smutny finał.Ludzie którzy pracowali dla tego człowieka-Pujanek(tak sie nazywa)zwrócili sie o pomoc do duńskiego pracodawcy dla którego była wykonywana.praca.Wszyscy(15osób)zostało wyrzuconych na bruk z domu,bez pracy i pieniędzy.Pan Pujanek wręcz twierdzi,że wszyscy oni są mu winni kasę po 20.00tys.koron.Nie mają pieniędzy by wrócic do Polski.Polska policja nie jest wstanie im pomóc.Nie wiem czy duńska bedzie mogła.
-
Uwaga na polskiego cwaniaka z okolic Odensy zatrudnia do prac budowlanych a po kilku dniach nie nadajesz sie nic nie umiesz i po pracy i po kasie
-
zgadzam się z niepochlebnymi opiniami o Turkach, kuzyn pracował w Grecji i jeden stary Grek go ostrzegał przed Turkami, bo potrafili zabić delikwenta żeby dostać jego pracę.
-
I dziś smutny finał.Ludzie którzy pracowali dla tego człowieka-Pujanek(tak sie nazywa)zwrócili sie o pomoc do duńskiego pracodawcy dla którego była wykonywana.praca.Wszyscy(15osób)zostało wyrzuconych na bruk z domu,bez pracy i pieniędzy.Pan Pujanek wręcz twierdzi,że wszyscy oni są mu winni kasę po 20.00tys.koron.Nie mają pieniędzy by wrócic do Polski.Polska policja nie jest wstanie im pomóc.Nie wiem czy duńska bedzie mogła.
a Dunczyk to taki niby slepy?-nie widzial ubran roboczych tylko jakies lachy,nie widzial nikogo na budowie?nie rozmawial nigdy z Polakiem(wykonawca).Zorientowal sie dran,ze mozna zaoszczedzic kasy jak lodu na naiwnych pracownikach i tyle
-
Znam ja takich,co pod polski kosciol chodza po mszy werbuja do pracy na budowie,obiecuja kokosy a pozniej niemam pieniedzy,bo to,bo tamto i wracasz do domu bez kasy -a wszystko dlatego,ze dajemy sie rodakom cwaniakom oszukac wiedzac,ze zatrudniaja nas na carno.
-
Chyba brakuje watku.... " Uwaga nieuczciwy pracownik" ::)
-
a ja chcem napisac,ze zlodziejem dunskim,najwiekszym na fynie to jest K. F. i E. W.:to sa zlodzieje ,co biopra za prace 5000 dkk miesiecznie,za barlogi w ruderach po 150 dkk dziennie.i jest sprawa w sadie takze ludzie uwazajcie na niego bo teraz otworzyl nowa firme w polsce.moge pisac jego,ich nazwiska bo to nie oszczerstwo ale PRAWDA!!!!!!!
Od moda: Skoro sa zlodziejami, to znaczy, ze cos ukradli, ale z tej wypowiedzi nie wiadomo co. Poki nie zapadl wyrok skazujacy w tej sprawie, nie mozesz publicznie nazywac ich zlodziejami, to grozi sprawa sadowa tym razem przeciwko tobie.
-
:to sa zlodzieje,co biopra za prace 5000 dkk miesiecznie,
To chyba o nieuczciwych pracownikach ? :)) Za malo biora... :)
-
przecież takie rzeczy jak zarobki i wydatki są znane przed podjęciem pracy. Jeżeli czeka się na umowę to tylko głupotą jest wyrobienie znacznej ilości godzin.
Czyżby dalej ludzie wierzyli w gruszki na wierzbie...........
-
Są firmy gdzie nie placą za nadgodziny o ile te nadgodziny nie są zlecone przez pracodawce - bo taki będzie siedział palił papabusechy a potem chce zeby mu zapłacić. A co pracownik moze gwizdnąć z zakladu pracy - to sobie zobaczcie co za ciekawe rzeczy są do sprzedania.
-
a co do tego k.f i e.w to znasz moze imie kogos z tych inicjalow bo tez znalam kogos kto tak robil na fyn i moze wlasnie to oni???
-
do moda-mam prawo nazywac ich zlodziejami bo dla mnie to sa zlodzieje!!!!gdyby nie to,ze teraz klaus find i ewka wolk zastraszaja ludzi kryminalistami to ujawnialabym nazwisko.tak,to dzieje sie na fynie,oni mieszkaja w gudbjergu,kolo svenborga.nie powiecie mi,ze branie za prace po pare tysiecy za prace to nie jest zlodziejstwo.i nie palcenie atp,zero nadgodzin?ludzie,nie wiecie to nie mowcie co moge ,a czego nie moge pisac.
-
do zelandii-przejezyczylam sie.do martuchnam-wczoraj byly inicjaly,dzisiaj usunieto.ha ha.nie zdziwie sie,jak moj post w calosci zostanie usuniety bo tu sie robi,jak za rzadow kaczuchow w polsce,cenzura,cenzura!!!!!!moize to kolejni polacy,ktorzy najpåierw rozpisuja sie o nieuczciwych pracodawcach,a potem biora w lape i koniec tematu!!!kontakt do mnie to renatasorensen@hotmail.com
-
Nie ma potrzeby usuwania Twojego posta. Ale pamietaj, ze slowa: zlodziej czy kradziez maja swoja konkretna definicje. "Branie za prace po pare tysiecy" i nie placenie atp to nie jest zlodziejstwo. Jesli Klaus i Ewka zajrza na forum moga Ci wytoczyc sprawe o znieslawienie, ktora na pewno przegrasz. Ale to jest Twoj wybor i Twoje ryzyko.
-
coraz częściej widać są wypisywane epitety których nie powinno być. Nie można tego normalnie załatwić, trzeba wypisywać rzeczy tak ostro gdzie nie ma drugiej strony. Tak najłatwiej....
Dla co niektórych obrazić, oskarżyć to takie proste. Jak Juta wspomniała każdy może być pociągnięty do odpowiedzialności za bezpodstawne oskarżenia zwłaszcza, że nie ma wyroku.
Ile łatwiej by było przedstawić problem, przedyskutować normalnie a następnie wyciągnąć wnioski i może wspólnie zaatakować na legalu.
-
nie wiem czy ktos to jeszcze czyta,bo to stary watek,ale jedno mnie dziwi,rodacy ktorzy nazekaja ze zostali oszukani,wiedzacy kto jest nieuczciwy,wiedzac kto zatrudnia na czarno,pracownicy ktorzy nie otrzymuja wynagrodzenia,dlaczego sie dawac?nie bac sie,to pracodawca ma obowiazek przedstawienia umowy,jesli dzieje sie tak ze jak sie upomnimy on proponuje prace na czarno,albo wypad to poprostu zgłaszajmy to.niech sie za takich wezmą,dobiora sie im do dupy,tępić chamstwo i wyzysk.
-
Przestrzegam kolegów po fachu i innych przed restauracja Mona LIla Cafe na Frederiksberg w Kopenhadze.Jej wlascicielka jest dunka pochodzenia polskiego.Oszustka i kretaczka a w dodatku ma niewyparzony pysk i jest bez szkoly a dyryguje i wkreca kity jak ich malo.Zatrudnia na czarno i oferuje 20KR/h a czasem wogole nie placi.U niej o kase trzeba sie prosic kilka dni.W dodatku mi zabrala paszport w celu - niby spisania danych na kontrakcie (którego nigdy nie dostalem), przetrzymywala mi ten paszport i w dodatku grozila policja.Raz trafila sie nawet sytuacja ze w nocy po zamnkieciu restauracji kazal mi jechac do Polski zostawiajac golego bez kasy na ulicy.Po prostu wyzyskiwaczka! Uwazajcie na te z....
-
Zachowujcie sie po prostu jak normalni dorosli ludzie: najpierw kontrakt, potem praca. Obcemu czlowiekowi nie daje sie swojego paszportu, tak samo jak nie daje sie karty kredytowej ( no chyba, ze mowimy o odprawie paszportowej na lotnisku lub wizycie w banku).
-
Nie ma potrzeby usuwania Twojego posta. Ale pamietaj, ze slowa: zlodziej czy kradziez maja swoja konkretna definicje. "Branie za prace po pare tysiecy" i nie placenie atp to nie jest zlodziejstwo. Jesli Klaus i Ewka zajrza na forum moga Ci wytoczyc sprawe o znieslawienie, ktora na pewno przegrasz. Ale to jest Twoj wybor i Twoje ryzyko.
Zeby wytaczac komus tutaj sprawe o znieslawienie trzeba raczej samemu byc adwokatem i prowadzic wlasna sprawe .
W przeciwnym wypadku zenujaco niskie odszkodowania nie wystarcza nawet na pokrycie kosztow . ;D
-
Ale taki proces daje namiar na konkretna osobe, ktorej mozna potem wyjasnic przy pomocy bejsbola, ze nie nalezy tak brzydko pisac ;)
-
Przestrzegam przed firma eventforce, stosuja mobbing, do tego stopnia ze nie pozwalaja wyjsc do toalety w trakcie pracy, praca gorzej jak na akord. naciagaja ludzi na darmowa prace na probe obiecujac kontrakty, pozniej jak sie okazuje ta osoba ma miec prace tylko na telefon, jesli zrezygnuje miedzy czasie nie dostanie wynagrodzenia.
-
nie polecam osz..... potrzebują pracowników a pozniej nie daja ani umowy ani pieniedzy!!!!!!!!!praca cieżka,mydlą oczy kazdemu.Osz.... !!!!!!
-
dobra rada dla ciebie i dla innych ,nie zaczynajcie pracy bez podpisania kontraktu , umowy. Najpierw papier o zatrudnieniu później praca , nigdy odwrotnie!!!!
-
Witam!
Jeszcze 15 min istniała tu wiadomosc, w ktorej jakas osoba oczernila firme, ktora poszukuje osob do pracy przy sprzataniu.
(od moda: wiadomosc jest powyzej, ale przenioslam ja we wlasciwe miejsce podobnie jak twojego posta)
Pracuje w tej firmie, i jeszcze nie zdarzylo sie,aby nie wyplacono nam pieniedzy czy spozniono sie z wyplata. Ktos wypisuje tu bzdury, przez co ogloszenie jest nadal aktualne. Adres internetowy firmy to www.shinedenmark.dk
W firmie pracują w większosci Polacy, szefem jest Dunczyk, ktory moze i jest wymagajacym szefem,ale jak najbardziej uczciwym.
Szef nie "zatrudnia" na czarno, bez zołtych kart nie ma nawet o czym gadac.
Wiec jesli ktos mieszka w Hillerod i chce dorobic sprzatajac 3 razy w tyg. po 2 godziny ( od 8-10 rano) to prosze dzwonic pod numer 0048513865856. podam wiecej informacji, odpowiem na pytania i skieruje do szefa. Znajomosc j.angielskiego mile widziana, gdyz szef nie mowi po polsku. pozdrawiam.
-
Nie wien czy to tylko u mnie ale z tym linkiem jest jakis problem bo nie wchodzi.
-
Nie wien czy to tylko u mnie ale z tym linkiem jest jakis problem bo nie wchodzi.
Przepraszam, Danmark napisalam przez literke "e" a nie "a". To jest poprawny link: www.shinedanmark.dk
-
Witam!
Jeszcze 15 min istniała tu wiadomosc, w ktorej jakas osoba oczernila firme, ktora poszukuje osob do pracy przy sprzataniu.
(od moda: wiadomosc jest powyzej, ale przenioslam ja we wlasciwe miejsce podobnie jak twojego posta)
Pracuje w tej firmie, i jeszcze nie zdarzylo sie,aby nie wyplacono nam pieniedzy czy spozniono sie z wyplata. Ktos wypisuje tu bzdury, przez co ogloszenie jest nadal aktualne. Adres internetowy firmy to www.shinedenmark.dk
W firmie pracują w większosci Polacy, szefem jest Dunczyk, ktory moze i jest wymagajacym szefem,ale jak najbardziej uczciwym.
Szef nie "zatrudnia" na czarno, bez zołtych kart nie ma nawet o czym gadac.
Wiec jesli ktos mieszka w Hillerod i chce dorobic sprzatajac 3 razy w tyg. po 2 godziny ( od 8-10 rano) to prosze dzwonic pod numer 0048513865856. podam wiecej informacji, odpowiem na pytania i skieruje do szefa. Znajomosc j.angielskiego mile widziana, gdyz szef nie mowi po polsku. pozdrawiam.
Ciekawa informacja. Jak ktoś może wypowiadać się o firmie :-\, skoro tam nie pracuje, bo co za polak używa polskiego numeru w Danii. To chyba Pan lub Pani co szuka naiwnych w PL. I wiadomości ma tylko dwie. Zawsze jak jest jakiś post o polecaniu pracodawcy co wszystko go oczerniają. I osoba polecająca ma tylko wypowiedzi w tym wątku to przepraszam bardzo ;D
Pozdrawiam
Wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma.
-
zastanawia mnie jedna rzecz, dlaczego wczesniej nikt nie dal zadnego ostrzezenia ze ta firma jest nie uczciwa tylko dopabuse po okazaniu sie jej ogloszenia zrobiono na nia nagonke... :-\
-
zastanawia mnie jedna rzecz, dlaczego wczesniej nikt nie dal zadnego ostrzezenia ze ta firma jest nie uczciwa tylko dopabuse po okazaniu sie jej ogloszenia zrobiono na nia nagonke... :-\
Żeby było mniej chętnych :D :D :D
-
Żeby było mniej chętnych :D :D :D
pewnie tak ;D
-
Tak się składa, że ja pracuję dla tej firmy (konkretniej to mam 3 miesięczną przerwę, ale w maju wracam). Może warunki tam nie są jakieś oszałamiające i zdarza się, że spóźniają się z wypłatą, ale ogólnie pieniądze zawsze są. Co mi się tam nie podoba to to, że traktują człowieka na każdym kroku jak złodzieja... Poza tym trzeba prać samemu wszystkie ścierki i mopy a potem nie można się doprosić o pieniądze za to po 5 miesięcy. Jak ktoś sobie chce dorobić kilka godzin tygodniowo to jest ok.
-
za bardzo bierzesz to do siebie.,
Dunczycy lubia zyc wygodnie, nie wiem ja dlugo jestes w danii ale oni robia to co do nich nalezy i zzasdaniczo nieluvbia tracic czasu na drobne prace reczne. WEola ten czas spedzic wsod znajomych. Dlatego mozna odniesc wrazenie ze malo sie znaja, a oni poprostu nie chca wiecej roboc niz to co wykonuja w pracy. Wiec Tula nie przypisuj mi ze generalizuje. tak poprostu jest.
Zgadza sie w 100% ,Dunczyk prace szanuje,w grudniu sie wymienia fuge,a w kwietniu te sama fuge sie wycina bo sie zluszczyla od mrozu,i na nowo fuguje,i robota jest na okraglo,nie bede sie buntowal z tego powodu,ani pouczal szefa,choc jak to widze krew mnie zalewa. ;D
-
Też pracowałem na Frederiksbergu w MONA LILA CAFE ,zgadzam się z zarzutami poprzednika , wszystko to prawda . Ja juz załatwiam sobie wszystko u prawników -praca na czarno ,brak meldunku itp , mam jeszcze parę rzeczy w zanadżu. Kto chce wiadomopści mój nr. 0048 883 20 59 61
-
Wypadałoby ponownie ostrzec wszystkich tych którzy w przyszłości mają zrobić karierę w Danii. Uważajcie bo zostaniecie okłamani i oszukanii !!! Stracicie niepotrzebnie czas, nie dostaniecie zadnej szansy na prace oraz pozostaniecie bez środków do utrzymania. Zapraszam wszytskich do dyskusji ktorzy uczestniczyli w kursie organizowanym przez Flexworkers do wypowiedzenia sie na forum ile stracili poprzez tą firmę zdrowia, pieniedzy i prywatnego zycia !!
-
czy to bylo szkolenie zwiazane z energia wiatrowa ? z wiatrakami ?
-
Nie ma znaczenia jaki kurs, obsługa firmy ta sama i szef ten sam.
-
Też pracowałem na Frederiksbergu w MONA LILA CAFE ,zgadzam się z zarzutami poprzednika , wszystko to prawda . Ja juz załatwiam sobie wszystko u prawników -praca na czarno ,brak meldunku itp , mam jeszcze parę rzeczy w zanadżu. Kto chce wiadomopści mój nr. 0048 883 20 59 61
Medal ma dwie strony. Jezeli przyjellas prace na czarno calkiem swiadomie (nie placilas podatku itp.) to zarowno pracodawca jak i Ty ponosicie odpowiedzilanosc za nieprzestrzeganie przepisow prawa. mowie to z doswiadczenia i tylko dlatego, ze przcodawca, w przypadku ewentualnej sprawy, mimo wwiadomosci, ze sam moze zostac ukarany, bedzie rowniez usilowal twierdzic, ze obie strony zgodzily sie na takie warunki. Chociazby tylko z tego wzgledu aby Tobie zaszkodzic z powodu Twojej wobec niego nielojalnosci.
[Posted on: 02 Mar 2010, 15:00:46]
Rowniez Twoim obowiazkiem (nie pracodawcy), jest zameldowanie miejsca zamieszkania. A prawnicy o ktorych mowisz to dunscy czy polscy?
-
prawnik to Duńczyk
-
jawach: z czysto zawodowego zainteresowania chetnie uslysze, jak daleko doszedl Twoj prawnik. Jezeli mozesz, podziel sie doswiadczeniem.
-
prosze uważać na tą firme.Jestem po rozmowie i dla fachowca zaproponowali mi 3000zl polskich na miesiac,praca w danii.
-
ODRADZAM OSOBISCIE PRACE W FIRMIE AMC ARTE ,OKRADAJA PRACOWNIKOW NA WYPLATACH I NIE TYLKO, WIELE OSOB SIE JUZ PRZEKONALO CO TO ZA WSPANIALA FIRMA ...
-
Jakieś konkrety proszę przytoczyć.
-
ODRADZAM OSOBISCIE PRACE W FIRMIE AMC ARTE ,OKRADAJA PRACOWNIKOW NA WYPLATACH I NIE TYLKO, WIELE OSOB SIE JUZ PRZEKONALO CO TO ZA WSPANIALA FIRMA ...
Witam serdecznie!!Czy mógłby ktoś wypowiedzieć się na temat AMC ARTE w Haderslev!??Pojawiło się ogłoszenie z pracą w tej firmie!JAKO kabusewca firmowego autka.
-
kabusewcy pracujacy w tej firmie pracuja za duzo godzin niz powinni i tak samo jest z placa placa za przykladowo 6 godz , a pracujesz np 10,tak jest w tej firmie, dlaczego potrzebuja nowych pracownikow pilnie bo wszyscy poodchodzili z tej firmy bo juz za dlugo byli okradani i upokazani ,kazdy jak ktos zacznie prace w tej firmie to sie szybko przekona jak to jest ja nikomu nie zycze zeby ktos byl traktowany jak bialy murzyn zrobil sie w tej firmie oboz pracy ..kazdy zrobi jak uwaza , ale odradzam chyba ze lubi ktos byc wykorzystany , odciagaja za wszystko co sie da i wyplaty sa marne niedawno odeszly 4 osoby pracowaly miesiac i po pierwszej wyplacie pojechali bo zobaczyli jak to jest,,,,,.
-
Tak to wszystko prawda o tej firmie, ja i inni właśnie się teraz przekonaliśmy i zrezygnowaliśmy już po 3 dniach...za wszystko odciągają ale jak dasz rade to przy dobrych wiatrach zarobisz chociaż na opłaty... :D
-
Szukam kucharzy ,którzy pracowali mw Mona Lila cafe na Frederiksbergu . Razem możemy więcej
-
Pracowlem w zeszlym roku w Danii w firmie Personale Boersen PBD A/S dwa tygodnie, dostalem umowę na ten okres. Od wynagrodzenia jakie dostałem odcięli mi 40% na poczet podatku. W tym roku dostałem list ze SKATu ze muszę się rozliczyć , wpisalem sumę brutto czyli godziny razy stawka. Rezultat rozliczenia byl taki ze muszę zapłacić podatek .Pojechałem do SKATu i tam mi powiedzieli ze firma w której pracowałem nie zgłosiła wogóle ze pracoweałem i nie zaplacili żadnego podatku . Zostawiłem w SKAT kopię umowy i wyciągi z mojego konta na które wysłali wypłatę i kazali czekać do wyjaśnienia sprawy. Po malym przeglądzie internetu znalazłem informacje ze Personale Boersen PBD A/S , Gm Staffing i Flexmate to praktycznie te same osoby cyklicznie zmieniające się funkcjami w zarządzie ale nikogo nie mogę namierzyć , nie odbierają telefonów i nie odpisują na maile. Pracuje tam tez polka Monika Lubker ale z nią też nie ma kontaktu.Jak z waszego doświadczenia może zakończyć się ta sprawa, czy będę musiał zapłacić drugi raz podatek?Druga sprawa to może ktoś miał lub ma do czynienia z którąś z tych firm lub z Moniką Lubker i wie jak sie z nimi skontaktować. Proszę o jakieś wskazówki. Zawsze chwalili się że pracuje dla nich wiele osób, może ktoś to przeczyta. Z góry dzikuję za pomoc.
-
Szukam kucharzy ,którzy pracowali mw Mona Lila cafe na Frederiksbergu . Razem możemy więcej
[Posted on: 03 Paź 2010, 12:10:59]
napisz na moja poczte .chetnie sie z Toba skontaktuje.lipnicka1970@wp.pl
[Posted on: 03 Paź 2010, 12:14:54]
Szukam kucharzy ,którzy pracowali mw Mona Lila cafe na Frederiksbergu . Razem możemy więcej
[Posted on: 03 Paź 2010, 12:15:45]
Szukam kucharzy ,którzy pracowali mw Mona Lila cafe na Frederiksbergu . Razem możemy więcej
napisz na moja poczte .chetnie sie z Toba skontaktuje.lipnicka1970@wp.pl
-
czy moze ktos mi powiedzie c jaki jest pracodawca restauracja Mona LIla Cafe na Frederiksberg w Kopenhadze, mam tam podjac prace , a przeczytalem tu rozne opinie , jestem kucharzem , jak ktos cos bedzie wiedziec prosze o wiadomoac na mail ralf111@poczta.fm lub sms na moj numer plus 48 600 538 623 pozdrawiam
-
Witam !!!
Z tego co mi wiadomo nie warto zaczynać tam pracy!!Wiele negatywnych opinii,możesz odszukać na forum bo było kilka razy poruszane.
-
Przestrzegam kolegów po fachu i innych przed restauracja Mona LIla Cafe na Frederiksberg w Kopenhadze.Jej wlascicielka jest dunka pochodzenia polskiego.Oszustka i kretaczka a w dodatku ma niewyparzony pysk i jest bez szkoly a dyryguje i wkreca kity jak ich malo.Zatrudnia na czarno i oferuje 20KR/h a czasem wogole nie placi.U niej o kase trzeba sie prosic kilka dni.W dodatku mi zabrala paszport w celu - niby spisania danych na kontrakcie (którego nigdy nie dostalem), przetrzymywala mi ten paszport i w dodatku grozila policja.Raz trafila sie nawet sytuacja ze w nocy po zamnkieciu restauracji kazal mi jechac do Polski zostawiajac golego bez kasy na ulicy.Po prostu wyzyskiwaczka! Uwazajcie na te z....
[Posted on: 23 Lis 2010, 16:20:32]
[Posted on: 02 Sty 2011, 19:26:44]
MONA LILA CAFE
OSTRZEGAM WSZYSTKICH CHCĄCYCH PODJĄĆ PRACĘ W MONA LILA CAFE W KOPENHADZE NA FREDERIKSBERGU.
WŁAŚCICIELKA TO POLKA , KTÓRA WYZYSKUJE POLAKÓW NIE MAJĄC NIC SZACUNKU DO CZŁOWIEKA.
PRACA U NIEJ TO WIECZNE WYZWISKA ,PONIŻANIE ,LEPIEJ PRACOWAĆ U TURKA LUB ARABA NIŻ U NIEJ
KTO CHCE PRACOWAC TAM NIECH SIE ZASTANOWI A NAJLEPIEJ OD RAZU ZREZYGNUJE PÓKI NIE JEST ZA PÓŹNO
I JESCZE NIE WYJECHALI ,ŻEBY ZARAZ WRACAĆ ALBO ROBIĆ ZA DARMO . POZDRAWIAM.BYŁY PRACOWNIK
-
Wszelkie informacje pod nr oo48 883 011 909 .Odpowiem na wiele ciekawych pytań Mail jacos1@onet.eu
-
jawach siedzisz w POLSCE?
-
Wszelkie informacje pod nr oo48 883 011 909 .Odpowiem na wiele ciekawych pytań Mail jacos1@onet.eu
Aja myslalem, ze masz na mysli ciekawe odpowiedzi, na pytania.
-
Szukam pracujacych w Mona Lila cafe na Frederiksbergu,moj mail jacos1@onet.eu.
-
Witam,
chciałabym dowiedzieć się czegoś na temat biura pośrednictwa pracy AndreasAgro. W internecie nie znalazłam opinii na ich temat, a chciałabym sprawdzić ich wiarygodność.
Będę wdzięczna za odpowiedź...
-
To ci sami co mięli firmę DanStaff....Niedawno zbankrutowali teraz działają pod nową nazwą.
Pozdrawiam
-
Przestrzegam przed Polsk BYG.DK Martin Andrzej * z Arhus zatrudnia ludzi a pieniędzy nie wypłaca, obiecuje że prześle ale obiecanki cacanki. Stanowczo odradzam .
-
http://danskpolskbyg.dk/referencje/referencje_dk.php
to o ta firme chodzi ??? ciekawe czy te referencje sami sobie napisali ;D
-
Z tego co widzę, to łatwiej zrobić topic który się bedzie nazywał " Uwaga uczciwy pracodawca"! Czy są tacy w ogule:)?
-
Jakies 99%, ale przecież nikt nie będzie pisał że pracuje od 5 lat w tej samej firmie i wszystko jest ok.
-
No to ja się wyłamię z ogółu ;D Mieszkam tu długo i kilka razy zmieniałam pracę i nie trafiłam na nieuczciwego duńskiego pracodawcę ;D ;D ;D Za to na jednego bardzo nieuczciwego turka ale dostał po nosie od związków i tyle 8)
-
Przestrzegam przed Polsk BYG.DK Martin Andrzej Ladefoged z Arhus zatrudnia ludzi a pieniędzy nie wypłaca, obiecuje że prześle ale obiecanki cacanki. Stanowczo odradzam .
Nieutrzciwy to jest delikatnie powiedziane to jest poprostu zlodziej bo jak nazwać czlowieka który okrada z pieniędzy pracowników .Ja do kraju wrócilem za pożyczone pieniądze.Dla mie to hiena jego rodzice powinni się wstydzić że mają takiego syna .Mam nadzieje że znajdzie się ktoś co mu pożądnie obije morde.Widziałem że do swojej strony dodał jeszcze jedną zajmującą się sprzedarzą materiałów i narędzi z Poski.Przeglądając oferty widziałem jego nowe ogłoszenie LUDZIE UWAŻAJCIE NA TEGO GNOJA przez tego palanta mam tylko problemy. MARTIN ANDRZEJ LADEFOGED TO POPROSTU ZŁODZIEJ A NIE PRACODAWCA.
-
Nieutrzciwy to jest delikatnie powiedziane to jest poprostu zlodziej bo jak nazwać czlowieka który okrada z pieniędzy pracowników .Ja do kraju wrócilem za pożyczone pieniądze.Dla mie to hiena jego rodzice powinni się wstydzić że mają takiego syna .Mam nadzieje że znajdzie się ktoś co mu pożądnie obije morde.Widziałem że do swojej sm trony dodał jeszcze jedną zajmującą się sprzedarzą materiałów i narędzi z Poski.Przeglądając oferty widziałem jego nowe ogłoszenie LUDZIE UWAŻAJCIE NA TEGO GNOJA przez tego palanta mam tylko problemy.
A dlaczego mu sam nie obiles mordy? I musze zapamietac jak napisales slowo"nieuczciwy".majstersztyk
;D
-
Kolejny nieuczciwy 50 dkk na godzine. teraz Pol miliona do oddania.
http://fagbladet3f.dk/nyheder/fagligt/6dde8917d94e4e41b813671736e09331-20111213-polakker-paa-dong-byggeri-snydt-for-en-halv-million
-
Nieuczciwy to jest delikatnie powiedziane to jest poprostu zlodziej bo jak nazwać czlowieka który okrada z pieniędzy pracowników .Ja do kraju wrócilem za pożyczone pieniądze.Dla mie to hiena jego rodzice powinni się wstydzić że mają takiego syna .Mam nadzieje że znajdzie się ktoś co mu pożądnie obije morde.Widziałem że do swojej strony dodał jeszcze jedną zajmującą się sprzedarzą materiałów i narędzi z Poski.Przeglądając oferty widziałem jego nowe ogłoszenie LUDZIE UWAŻAJCIE NA TEGO GNOJA przez tego palanta mam tylko problemy. MARTIN ANDRZEJ LADEFOGED TO POPROSTU ZŁODZIEJ A NIE PRACODAWCA.
-
Nieuczciwy tu, nieuczciwy tam, nieuczciwy, nieuczciwy, gdyby Polacy nie pracowali za te 50, 60 czy 70 kr to nieuczciwych by tylu nie było, rozmawiałem z gościem z Goleniowa chyba bo ma bryke na zachodniopomorskich, mówi że mu pasuje że ma 80 kr na godzine, korony wywiejzie do pl wymieni gdzie w pl dostanie 40 zł/h???
Kto cierpi??? Ci chcący pobierac uczciwą wypłatę, ale się nie da bo Dun woli tych tańszych polaków, tak ich uczycie.
Tu jest więcej takich cukierków ...
Ja także powinienem napisać nieuczciwy przewoźnik z POLSKI bo oferuje swe usługi za 90gr/km i pier....... całą strukture transportową w Danii takich odrazu powinni podatkować potrójnie to by się nauczyli jakie stawki się ustala,szkoda słów.
Nigdy złodziejstwa nie popierałem i nie popieram.
-
Nieuczciwy tu, nieuczciwy tam, nieuczciwy, nieuczciwy, gdyby Polacy nie pracowali za te 50, 60 czy 70 kr to nieuczciwych by tylu nie było, rozmawiałem z gościem z Goleniowa chyba bo ma bryke na zachodniopomorskich, mówi że mu pasuje że ma 80 kr na godzine, korony wywiejzie do pl wymieni gdzie w pl dostanie 40 zł/h???
Kto cierpi??? Ci chcący pobierac uczciwą wypłatę, ale się nie da bo Dun woli tych tańszych polaków, tak ich uczycie.
Tu jest więcej takich cukierków ...
Ja także powinienem napisać nieuczciwy przewoźnik z POLSKI bo oferuje swe usługi za 90gr/km i pier....... całą strukture transportową w Danii takich odrazu powinni podatkować potrójnie to by się nauczyli jakie stawki się ustala,szkoda słów.
Nigdy złodziejstwa nie popierałem i nie popieram.
Tu masz swieta racje .bedzie to samo co w Niemczech czy w Anglii.sami zbijaja stawki .rozumie ze dzis nie ma ktos pracy nie ma za co zyc czy oplacic mieszkania,niech podejmie prace ,ale na krotko ,i niech ucieka do normalnej roboty za normalna stawke.tak na zdrowy rozum nikt mu nie da zeby przezył .sa dwie strony medalu .jakby nie patrzec .po drugie nie mozna dopuszczac zeby byc tu bez kasy i tak sie dac wykorzystywac.ja mam prace na legal i sprzatam tez mieszkania na czarno ,ale stawke na czarno mam 100 koron na godzine, ::)
-
Tu masz swieta racje .bedzie to samo co w Niemczech czy w Anglii.sami zbijaja stawki .rozumie ze dzis nie ma ktos pracy nie ma za co zyc czy oplacic mieszkania,niech podejmie prace ,ale na krotko ,i niech ucieka do normalnej roboty za normalna stawke.tak na zdrowy rozum nikt mu nie da zeby przezył .sa dwie strony medalu .jakby nie patrzec .po drugie nie mozna dopuszczac zeby byc tu bez kasy i tak sie dac wykorzystywac.ja mam prace na legal i sprzatam tez mieszkania na czarno ,ale stawke na czarno mam 100 koron na godzine, ::)
,,,,,ja mam prace na legal i sprzatam tez mieszkania na czarno ,ale stawke na czarno mam 100 koron na godzine, ::)
no i wlasnie tez okradasz innych, pracujac na czarno - taka jest prawda, a do tego uwazasz ze to OK poniewaz zarabisz 100 kr. na czarno.
[Posted on: 17 Gru 2011, 16:09:21]
..a moze tytul watku zmienic na Uwaga nieuczciwi "czarni" pracownicy.
-
..a moze tytul watku zmienic na Uwaga nieuczciwi "czarni" pracownicy.
heh...jest opcja, to niektórzy z niej po prostu korzystają. Ja już się do takowych nie zaliczam bo po prostu brakuje mi czasu. Ale prawda jest taka że nie są temu winni ci, którzy się tego podejmują, tylko ci, którzy takie coś proponują
-
,,,,,ja mam prace na legal i sprzatam tez mieszkania na czarno ,ale stawke na czarno mam 100 koron na godzine, ::)
no i wlasnie tez okradasz innych, pracujac na czarno - taka jest prawda, a do tego uwazasz ze to OK poniewaz zarabisz 100 kr. na czarno.
[Posted on: 17 Gru 2011, 16:09:21]
..a moze tytul watku zmienic na Uwaga nieuczciwi "czarni" pracownicy.
OJ kogo okradasz pracujac na czarno ? masz akurat tyle ile po odciagnieciu podatku ;) ty nie zaczynałes na czrno w Dani.?jak nie to jestes w czepku urodzony :o
[Posted on: 17 Gru 2011, 16:22:09]
heh...jest opcja, to niektórzy z niej po prostu korzystają. Ja już się do takowych nie zaliczam bo po prostu brakuje mi czasu. Ale prawda jest taka że nie są temu winni ci, którzy się tego podejmują, tylko ci, którzy takie coś proponują
masz racje .nie kazdy przyjechał tu z j.dunskim ,czy angielskim.zaczynało sie od noszenia gazet do czego jezyk nie był potrzebny.gazety sie skonczyły i trzeba było rozgladac sie za praca juz samemu.nie wiem ktos chyba zboczył z tematu ,,nieuczciwy pracodawca,, a nie czepianie sie za ile kto pracuje .no dobrze ze jest 100 koron na godzine a nie 50 czy 60.pozdrowionka trzezwym umysłom ;)
-
ja też zaczynałem od budowy (Havneholmen) 6 dni w tygodniu po 12 godzin za 60 dkk...z tą różnicą że mieszkałem i dojeżdżałem do pracy za darmo, więc aż tak źle nie było. Później pewien duńczyk wspaniałomyślnie zabrał mnie z tej polskiej firmy i zatrudnił na legalu u siebie...ale nadgodziny i tak były "na czarno"...ot, taki mały przykład duńskiej praworządności ;D
-
OJ kogo okradasz pracujac na czarno ? masz akurat tyle ile po odciagnieciu podatku ;)
...napisalas: "masz akurat tyle ile po odciagnieciu podatku" - zgadza sie, tylko ze ten podatek, ktorego nie zaplacilas to wlasnie miedzy innymi: kontanhjælp, dodatek na mieszkanie, szkola, lekarz itp.
-
...napisalas: "masz akurat tyle ile po odciagnieciu podatku" - zgadza sie, tylko ze ten podatek, ktorego nie zaplacilas to wlasnie miedzy innymi: kontanhjælp, dodatek na mieszkanie, szkola, lekarz itp.
jaki dodatek na mieszkanie ?podatek niech placici ten kto ci daje prace .roga szukaj naprawde nieuczciwych pracodawcow ,ktorzy obcinaja stawki,kombinuja na wszystkie strony. itd, ja z zadnych dofinansowan nie korzystam chociaz jak bym pochodziła to bym uzyskała ,ale po co jestesmy w czołowce z korzystania takich dobr.
[Posted on: 17 Gru 2011, 18:52:08]
ja też zaczynałem od budowy (Havneholmen) 6 dni w tygodniu po 12 godzin za 60 dkk...z tą różnicą że mieszkałem i dojeżdżałem do pracy za darmo, więc aż tak źle nie było. Później pewien duńczyk wspaniałomyślnie zabrał mnie z tej polskiej firmy i zatrudnił na legalu u siebie...ale nadgodziny i tak były "na czarno"...ot, taki mały przykład duńskiej praworządności ;D
ja pracuje na legal w firmie B...... I sprzatam mieszkania prawie wszystkich pracownikow z firmy ,włacznie z chata szefa i prawnika mojej firmy . na legal ide na godzine 5 rano i 6 godzin potem na ich mieszkania .i co mam powiedziec ze nie, ???
[Posted on: 17 Gru 2011, 18:56:07]
i ja mam nazywac sie nieuczciwym prracodawca,ja ta prace wykonuje a pracodawca sa dunczyki.to chyba nie do tego tematu by trzeba było przypiac :o
-
. Ale prawda jest taka że nie są temu winni ci, którzy się tego podejmują, tylko ci, którzy takie coś proponują
To dopabuse bzdura.
-
,,,,,ja mam prace na legal i sprzatam tez mieszkania na czarno ,ale stawke na czarno mam 100 koron na godzine, ::)
no i wlasnie tez okradasz innych, pracujac na czarno - taka jest prawda, a do tego uwazasz ze to OK poniewaz zarabisz 100 kr. na czarno.
[Posted on: 17 Gru 2011, 16:09:21]
..a moze tytul watku zmienic na Uwaga nieuczciwi "czarni" pracownicy.
Wiesz roga myslałam nad tym co napisałes pod moim postem .ale warto by było zamknac DZIAŁ OGŁOSZEN ,,DAM PRACE..czemu zdajac mieszkanie bierze sie z takich ogłoszen malarza ,czemu jak ci kran cieknie szukasz hydraulika i myslisz ze jestes ok? ogloszenia gdzie zabiore bo jade do polski ,ogłoszenia przewoznikow ktory daje ci rachunek / TRZYMAJMY SIE JEDNEGO STWIERDZENIA ze nie nalezy nikogo ponizac ,jezeli wykonuje jakas prace.sprzatam u jednej ,,szychy ,,Kopenhagi chate ,oj pomysl jaki on jest nie lojalny wobec swojego kraju zatrudniajac mnie do sprzatania na czarno i z tego co zauwazyłam kucharka tez jest na czarno i oczywiscie polka pilnuje im dwoch maluchow,a to fe nieuczciwy ???
[Posted on: 17 Gru 2011, 20:44:55]
To dopabuse bzdura.
trzeba zamknac dział ogłoszen ,,dam prace,, tam prawie wszystkie na czarno,, ;D :D
-
Jeśli zamkną ten dział to kilka osób ze skat straci robotę ;D
-
to juz nie moja brocha ,zamiast tepic tych co na cudzym tylku zarabiaja to szuka sie winnych w tych co na czarno pracuja .jeszcze raz sie pytam ,ile legalnej pracy jest w dziale ,,dam prace,, ?to jest przelewanie puste w puste :o
-
To dopabuse bzdura.
Amen ;D
-
witam ja też pracowałem u takiego jednego polaka w firmie MULTI FORMAT , obiecal że jak zaczne pracować to dostane 100kr na ręke , umowe po okresie próbnym który miał trwać 2 tygodnie w polsce zostawiłem żone i dziecko , pużniej okazało się że mam 65kr na godzinę za mieszkanie potrącał po 2000kr i jeszcze inne potrącenia , zjechałem do polski z 5000kr na święta i jakie ja mam mieć święta . a on sie śmiał w oczy i jeszcze powiedział żebym po nowym roku spowrotem przyjechał i uniego dalej pracował i jak zawsze na czarno jakbym miał możliwość to bym udupił go ale jak..
-
5000 to niezle jeszcze z opłatami za pokój itd. miałem takich sasiadow mieszkali ludzie na kupie placili 3000 od osoby za mieszkanie dorabiali gdzies na czarno ,w Polsce rodziny na utrzymaniu ,teraz sie porozchodzili na swoim niektorzy juz sa z rodzinami .Takie są realia życia emigranta "nie wszystko odrazu" ,jak masz okazje i sie zachaczyłes to mogles zostac i poszukać wmiedzyczasie czegos lepszego .Czesto nowa znajomosc daje lepsze możliwości ,praca na dwa domy tez jest uciązliwa sam to przerabiałem w Polsce .Powinienes to jeszcze przemyślec zacznie sie sezon usłyszysz cos od znajomych zmienisz prace i sie polepszy .Bedzie żonka prowadzac dzieciaka do duńskiego przedszkola .Uwierz że bardzo dużo ludzi tak zaczyna .Pozdrawiam
-
http://utzonentreprise.dk/ gadalem z kilkoma tam " zatrudnionymi " i mowili ze po odliczeniu " mieszkania " ( takie ze nie bardzo sie mozna obrocic i jedna lazienka na 10 ) plus " kosztow dojazdu do pracy " wychodzilo im 35 koron na godzine . To dopabuse jaja :(
-
To dopabuse bzdura.
Oj gazeciarz,ty to jak dowalisz to trzeba pomyslec gdzie to przypiac.z tego co wiem duzo gazeciarzy robi na czarno na budowach,gazety nosza w nocy i dorabiuaja w dzien bo mowia ze maja małe dystrykty ,ja osobiscie znam 7 takich osob. ;D
-
to straszne ja nie znam nikogo takiego.
Jak w kazdej branży sa gorsze i lepsze firmy.
lepiej za 127 gazety nosić niz cegły za 50
-
Czemu piszesz ze straszne ?jak maja cały dzien wolny to sobie dorabiaja ,no i wtedy ich pobyt moze sie skrocic.z jednej strony jak sa obrotni i nie daja sie wykorzystywac to fajnie ze sobie radza. ;D
-
witam ja też pracowałem u takiego jednego polaka w firmie MULTI FORMAT , obiecal że jak zaczne pracować to dostane 100kr na ręke , umowe po okresie próbnym który miał trwać 2 tygodnie w polsce zostawiłem żone i dziecko , pużniej okazało się że mam 65kr na godzinę za mieszkanie potrącał po 2000kr i jeszcze inne potrącenia , zjechałem do polski z 5000kr na święta i jakie ja mam mieć święta . a on sie śmiał w oczy i jeszcze powiedział żebym po nowym roku spowrotem przyjechał i uniego dalej pracował i jak zawsze na czarno jakbym miał możliwość to bym udupił go ale jak..
mozesz to zrobic w bardzo prosty sposob -poprostu zostales oszukany i nic za to nie mozesz ale mozesz sie zglosic ot chociazby policja skat czy zwiazki i powiedziec wprost ze miales miec kontrakt a zostales oszukany zajma sie nim odpowiednio , bardzo wielu daje sie w ten sposob naciagnac i wykozystywac sadzac ze pracujac na czarno nie sa w stanie nic zrobic. Nieprawda kazdy moze pojsc i zglosic ze zostal oszukany-obiecano kontrakt ktorego nie ma . Sam mialem podobna sytuacje ale pan i wladca podwinal ogonek kiedy uswiadomilem go co moge zrobic . Wiec bez obaw i nie dajcie sie wykozystywac w przeciwnym razie nigdy to sie nie skonczy.
-
mozesz to zrobic w bardzo prosty sposob -poprostu zostales oszukany i nic za to nie mozesz ale mozesz sie zglosic ot chociazby policja skat czy zwiazki i powiedziec wprost ze miales miec kontrakt a zostales oszukany zajma sie nim odpowiednio , bardzo wielu daje sie w ten sposob naciagnac i wykozystywac sadzac ze pracujac na czarno nie sa w stanie nic zrobic. Nieprawda kazdy moze pojsc i zglosic ze zostal oszukany-obiecano kontrakt ktorego nie ma . Sam mialem podobna sytuacje ale pan i wladca podwinal ogonek kiedy uswiadomilem go co moge zrobic . Wiec bez obaw i nie dajcie sie wykozystywac w przeciwnym razie nigdy to sie nie skonczy.
Miał on kontrakt ,bo pisze ze pracodawca,,obiecał,,
-
Pracodawca ma obowiazek w odpowiednim terminie doreczyc pracownikowi kontrakt zatrudnienia. Jezeli po tym terminie (o ile pamietam max. 3 miesiace - moze sie myle) pracodawna nie wyda pracownikowi takiego dokumentu, pracownik powinien reagowac. Nie nalezy zapominac, ze odpowiedzialnosc za prace na czarno ponosza obie strony. Ten kto ja proponuje i ten ktory ja przyjmuje/wykonuje.
-
Pracodawca ma obowiazek w odpowiednim terminie doreczyc pracownikowi kontrakt zatrudnienia. Jezeli po tym terminie (o ile pamietam max. 3 miesiace - moze sie myle) pracodawna nie wyda pracownikowi takiego dokumentu, pracownik powinien reagowac. Nie nalezy zapominac, ze odpowiedzialnosc za prace na czarno ponosza obie strony. Ten kto ja proponuje i ten ktory ja przyjmuje/wykonuje.
A jak np wygląda sprawa ze świadectwem pracy? Jest obowiązek wystawić coś takiego czy to kwestia dobrej woli pracodawcy?
-
Pracodawca ma obowiazek w odpowiednim terminie doreczyc pracownikowi kontrakt zatrudnienia. Jezeli po tym terminie (o ile pamietam max. 3 miesiace - moze sie myle) pracodawna nie wyda pracownikowi takiego dokumentu, pracownik powinien reagowac. Nie nalezy zapominac, ze odpowiedzialnosc za prace na czarno ponosza obie strony. Ten kto ja proponuje i ten ktory ja przyjmuje/wykonuje.
[/quot]
kontrakt powinni dac w momencie podjecia pracy zawarte w nim musza byc dosc szczegulowe info dotyczace wyk pracy jak i warunkow polecam zerknac na http://www.poloniainfo.dk/poradnik-mainmenu-64/52-warunki-pracy moze co niektorym rozjasni to co i jak powinno byc
-
Nie zawsze firma zlecajaca wykonanie uslugi innej firmie, zdaje sobie sprawe, ze osoby wykonujace u nich prace a zatrudnione w innej firmie, pracuja czesto na czarno. Ma to miejsce najczescie w firmach sprzatajacych supermarkety, duze instytucje, banki. Skat przeprowadzil akcje w wybranych bankach. Oto konkluzja kontroli.
Dato for offentliggørelse 19 dec 2011 12:10
Type Skatteministeriets pressemeddelelse
Resumé 19 bankfilialer slog dørene op efter lukketid, da SKAT kom på besøg for at kontrollere rengøringsarbejdet. Kontrollen var et led i SKATs samarbejde med dansk erhvervsliv om at undgå sort rengøring.
En enkelt rengøringsmedarbejder havde arbejdet sort gennem to år, og fire rengøringsmedarbejderne fik hjælp til arbejdet af deres ægtefæller eller kærester. Det viste resultatet efter SKATs kontrol af i alt 30 rengøringsmedarbejdere i 19 bankfilialer.
- Generelt så det rigtigt fint ud i de banker, vi besøgte, siger afdelingsleder i SKAT, Hanne Nielsen. Hun tilføjer, at bankerne har været meget imødekommende i forbindelse med aktionen, og at SKAT er blevet godt taget imod.
Kontrollen blev foretaget i samarbejde med fem banker, som forinden var blevet introduceret for SKATs nye koncept til, hvordan man kan undgå at lukke sort og illegal arbejdskraft ind i sin virksomhed, når rengøringsopgaven udbydes.
Sort rengøring er mange steder et stort problem. Derfor har SKAT introduceret et nyt koncept, som gennem kontraktbestemmelser og opfølgning giver erhvervslivet mulighed for selv at sikre sig mod sort rengøringsarbejde.
- Vi oplever, at vores koncept har god effekt, og at både erhvervslivet og rengøringsbranchen selv er glade for, at vi har fokus på problemerne. Erhvervslivet har taget det nye koncept til sig, og det er indtil nu implementeret i rengøringskontrakter for mere end 600 mio. kr., fremhæver Hanne Nielsen.
Kontrollen i de 19 bankfilialer er led i en række planlagte kontroller, som SKAT i øjeblikket foretager i samarbejde med købere af rengøringsydelser i flere forskellige brancher. Kontrollen blev gennemført i samarbejde med Københavns Politi Udlændingekontrolgruppen.
Der er yderligere information om vejen til hvid rengøring på skat.dk/rengøring.
-
Witam Panie Andrzeju, Mozna kazdego przed panem przestrzec, dlaczego pan zapomnial powiedziec ze ta suma byla za tydzien pracy??
Dlaczego pan nie nadmienil dlaczego zostal pan zwolniony, i nie uscislil ze to juz trzecia firma z ktorej pan zostal zwolniony z powodu problemow alkoholowych??
A pana jakosc wykonania pracy ??? jest taka jak pana wiedza o ortografii. Jezeli pan chce moge zrobic strone internetowa z pana "dzielami" mozna ja bedzie pokazywac jak nie nalezy tynkowac, murowac czy zalewac posadzki itd.
A o kominie juz nie wspomne. ( komin mial byc prosty a nie krecony)
Serdeczne zyczenia dla nastepnego pana pracodawcy, pozdrawiam.
-
Teraz to sie zakreciłam ,kto to jest pan Andrzej ???
-
witam ja też pracowałem u takiego jednego polaka w firmie MULTI FORMAT , obiecal że jak zaczne pracować to dostane 100kr na ręke , umowe po okresie próbnym który miał trwać 2 tygodnie w polsce zostawiłem żone i dziecko , pużniej okazało się że mam 65kr na godzinę za mieszkanie potrącał po 2000kr i jeszcze inne potrącenia , zjechałem do polski z 5000kr na święta i jakie ja mam mieć święta . a on sie śmiał w oczy i jeszcze powiedział żebym po nowym roku spowrotem przyjechał i uniego dalej pracował i jak zawsze na czarno jakbym miał możliwość to bym udupił go ale jak..
Przepraszam Panie Andrzeju
zapomniajem, komin nie byl krecony, Pana koledzy powiedzieli ze byl w ksztalcie banana, a pana nazwali kominiarzem.
Zycze powodzenia w szukaniu pracy (po zaszyciu moze??)
-
Teraz to sie zakreciłam ,kto to jest pan Andrzej ???
Ja też nie skumałam na początku, ale chyba chodzi o tego nicka andrey351, który pisze posty ;) Taki jeden mnie ciągle "Malanowską" nazywał :D, więc wydaje mi się że o to chodzi z tym Andrzejem...
-
Witam. Jest w kopenhaga jeszcze jeden delikwent Dominik J. ( jeździ czerwoną Toyotą pickup - charakterystyczny samochód FSD) jeżeli chodzi o przekręty i wykorzystywanie ludzi; Jego zaletą jest wywalanie na kasę w powietrze każdego, nawet znajomych. Jego cecha charakterystyczną jest sposób działania : zaczynasz zlecenie lub pracę. Jest wszystko oki. Wozi po mieście, kupuje żarło, picie, pali z Tobą zielsko itd. Po jakimś tygodniu / dwóch pracy giną narzędzia. On jest bardzo zaskoczony i daje twardo do zrozumienia że znowu o okradli. A co za tym idzie - musi inwestować w nowe narzędzia itd. itd. czyli z kasy dupa . Wracasz do polski z niczym. Po jakimś czasie dzwonisz pytasz o kasę, a on odpowiada że przez ciebie stracił dużo kasy- bo to niby robotę źle zrobiłeś - bo z tego powodu kasy mu nie zapłacili - finał wiadomo jaki . Miedzy czasie dowiadujesz się że na Twoim miejscu już ktoś inny pracuje ale ... uwaga ! Dziwnym trafem tymi samymi narzędziami które niby zgięły - no i wiadomo, mija znowu parę tygodni, narzędzia giną, następni do polski wracają bez kasy itd,itd. Powiem tak : jak mnie zrobił w ten sam sposób skontaktowałem się z kilkoma które pracowały u tego " delikwenta" . I potwierdziły ten sam sposób działania. Ponadto kontaktują się inni którzy w ostatnim czasie u niego pracowały.
Naprawdę uważajcie na tego gościa. Jeżeli ktoś miał styczność z tym gościem, niech się pochwali swoimi doświadczeniami.
-
Ta Toyote to chyba na Bredgade widzialem . Taki samochod to chyba musi miec bardzo wysoka stawke od ubezpieczenia ...oj a gdyby tak nagle sie na przyklad od srubokretu plaskiego porysowal ????? Kurcze to by mu tak po 3 razach chyba juz nigdzie nie ubezpieczyli ::)
-
ciul z jego Toyotą. ważne żeby nikogo już nie oszukał ! A jeżeli chodzi o kasę którą mi wisi, to odda - kwestia czasu. Jeżeli ktoś padł ofiarą tego przekręta niech da znać na tym forum, a ja przekażę kilka cennych info na jego temat - co, gdzie, i jak.
-
Witam !. Chcialem zapytac czy wie ktos cos moze na temat firmy post2you ? Odpowiedzcie szybko z gory dzieki !!
-
Ewa Tarka i Maciej Tarka!
Zajmują się rozwożeniem gazet i ulotek.
Uważajcie na nich. To złodzieje, wyzyskiwacze i oszuści. Wiem, pracowałem dla nich. Zresztą jak wielu innych. Nie płacą na czas, oszukują na godzinach. Toczy się przeciw nim wiele spraw. Wszystkie przegrywają. Płacą ludziom odszkodowania. Nie wierzysz? Wystarczy spytać w związkach 3F, powiedzą bez problemu. Mi związki pomogły. Jednak piszę to abyś uniknął(ęła) niepotrzebnych stresów.
Pamiętaj!
E.T. Distribution Ewa Tarka to złodzieje!
-
Myślę Artur że jeśli podałeś imiona i nazwisko osób które w/g ciebie są nieuczciwe,
to uczciwe będzie jeśli podasz również swoje imię i nazwisko a także miejscowość w której mieszkasz i gdzie pracowałeś.
-
Oczywiście. Masz rację. Mam naimię Artur. Pracowałem dla nich w tamtym roku. W Arhus.
-
Oczywiście. Masz rację. Mam naimię Artur. Pracowałem dla nich w tamtym roku. W Arhus.
Artur a nazwisko?Adres proszę!
Dla zabawy sprawdziłam ...iiii okazało się że znalazłam jeszcze 4 miejsca,gdzie podrzucasz anonimowo takie same ogłoszenia.
Były tu już oczerniania i zemsty za coś tam ...ale zawsze anonimowo.
Potem policja szukała tego anonima ,on wyciągnął kartę z komórki ... ???
Jeśli chcecie się publicznie oczerniać podajcie pełne swoje dane personalne!!!
Tylko wówczas będzie to dla mnie i dla wielu innych w pełni wiarygodne !
Będę rozumiała że jesteście gotowi ponieść pełne konsekwencje prawne jeśli zarzuty stawiane publicznie są nieprawdziwe!
-
Odezwali sie "ostatni sprawiedliwi" ;) gosc zostal oszukany na kase przez rodakow a to boli i mial prawo sie wku...c,ja Go rozumiem ze najchetniej to by ich roz.......il,a ze chce przestrzec innych coz w tym zlego??? Wiec skonczcie z tym umoralnianiem,bo najlepiej jest krytykowac stojac z boku,a pomyslcie co zrobilibyscie na jego miejscu zostajac oszukani przez jakies HIENY.
-
Szacun dla Ciebie. Chcę ostrzec innych i niczego nie zmyślam. Każdy zresztą ma prawo wyboru a tym niedowiarkom proponuję przed podjęciem w/w firmie pracy udanie się do 3F i potwierdzenie.
P.S. Gdyby wszyscy opisywali nieuczciwych pracodawców to skończyło by się wykorzystywanie i oszukiwanie obcokrajowców.
-
Odezwali sie "ostatni sprawiedliwi" ;) gosc zostal oszukany na kase przez rodakow a to boli i mial prawo sie wku...c,ja Go rozumiem ze najchetniej to by ich roz.......il,a ze chce przestrzec innych coz w tym zlego??? Wiec skonczcie z tym umoralnianiem,bo najlepiej jest krytykowac stojac z boku,a pomyslcie co zrobilibyscie na jego miejscu zostajac oszukani przez jakies HIENY.
Jak najbardziej miał prawo się wkurzyć! Jestem ZA ujawnianiem nieuczciwych pracodawców! Ale jestem PRZECIW rzucaniu nieuczciwych zarzutów,wyolbrzymianiu problemow,kłamstwom itd.
MÓWISZ PRAWDĘ podpisz się pod tym swoim imieniem i nazwiskiem ,podaj swoje wszelkie dane!
Zapewniam cię Andrejos że każdy wówczas dokładnie przeanalizuje/wyważy każde słowo nim je tutaj na forum napisze.
Jeśli będzie trzeba pokaże dowody przed policją a nie przed nami.
Kij ma dwa końce są pracodawcy którzy oszukują ,ale są też pracownicy z którymi jest tylko problem a oni zawsze najwięcej krzyczą!
Dlatego... KONIEC z galami anonimami którzy tu wpadają aby porozrabiać!
Artur podaj swoje dane personalne!!!
-
znalazlem jeszcze kilka, duzo wczesniejszych wypowiedzi o nich ze sa zlodziejami.nie widze powodu zeby ktos kogos oskarzal o oszustwo gdyby nie zostal oszukany.kij w oko wszystkim umoralniaczoma a w penis w odbyt zlodziejom i oszustom ktorzy oszukuja swoich rodakow!
malaczarna,ty tez podaj swoje dane jak taka madra jestes
-
...P.S. Gdyby wszyscy opisywali nieuczciwych pracodawców to skończyło by się wykorzystywanie i oszukiwanie obcokrajowców....
Swietny pomysl.
I na odwrót tez - pracodawcy opisuja niesolidnych pracowników - oszustów: budowlanców z wieloletnim doswiadczenime a nie umiejacych odróznic mlotka od gwozdzia, panie do sprzatania z dluuugimi akrylowymi paznokciami i niewiedzacych z której strony trzyma sie szczotke itp itd
Z imienia i nazwiska, i z adresem :-)
Publicznie, na forum...no i oczywiscie pracodawcy powinni zachowac anonimowosc!
Swietny pomysl artur111 ! Tak trzymac!
-
Popieram!!! J....ać, karać, nie wyróżniać...w wolnych chwilach prześladować!!!! Jak ktoś kroi ciężko i uczciwie pracujących to trzeba go z nazwiska wymienić żeby się inni nie nacięli
-
Popieram wypowiedź fiskerena30 ,ale popieram też wypowiedź @ae@;
gdy pracodawca jest nieuczciwy NAPISZ o tym ,aby inni się nie nacieli ( o tym wszyscy najchętniej piszą)
ale
gdy pracownik jest nieuczciwy/leniwy też NAPISZ o tym gdyż oni fałszywie oczerniają współpracowników i pracodawców
(to jest temat niemiły dla uszu wielu)
Gdy przyjechałam do Danii pracowałam w pewnej firmie gdzie trzeba było obsługiwać maszyny.
Jako jednemu z najdłużej pracującemu pracowników ,szef zalecił abym szkoliła nowych obsługi maszyny.
Przykład z życia wzięty:
Młoda dziewczyna przychodzi do pracy jak na rewię mody,w markowych ciuchach ,ze słuchawkami w uszach,
przy maszynie wije się jak wąż w rytm muzyki.
Następnego dnia postanowiłam ją postawić za sterami maszyny,wierząc naiwnie że przyniesie to efekt
w postaci odpowiedzialności za drogi produkt .Ale gdzie tam, ta podkręciła muzykę ,a chyba miała gorącą latynoską muzę w słuchawkach
bo ruchy taneczne były coraz to gorętsze.Zupełnie nie zauważała że jest w pracy. ;D
Prosiłam aby mi pomogła przy maszynie gdy produkt utknął w środku,ale ona nie mogła gdyż miała nowe ,drogie ciuchy ;)
Na próby dyscyplinowania jej zareagowała płaczem ,gdyż ją bardzo źle traktuję.Poskarżyła się innym polakom,gdyż jestem zła wiedźma i nie rozumiem że ona jest w nowej pracy ,w nowym kraju...i przechodzi stres, a ja jako polka powinnam jej pomagać a nie utrudniać w pracy- tyle usłyszałam od innych koleżanek ,które naszą nową,zapłakaną koleżankę tuliły a na mnie patrzyły jak na wroga.
Oczywiście zła wieść się rozniosła,aż poprosiłam o zmianę.Przyszła inna polka ,która zaczęła ją uczyć iiii ...wyszło szydło z worka.
Dlatego
jestem za pełnym podawanie danych dwóch stron konfliktu!
-
popieram tez bawie sie budowlankai praca musi byc nagrodzona nie mozna oszukiwac luldzi to podle i tak mamy na godzinie pracownika ca. 100 na czysto wiec poco oszukiwac
-
Witam,
chciałabym dowiedzieć się czegoś na temat biura pośrednictwa pracy AndreasAgro. W internecie nie znalazłam opinii na ich temat, a chciałabym sprawdzić ich wiarygodność.
Będę wdzięczna za odpowiedź...
To może ja napiszę co mi się trafiło - kiedy natrafiłem się na firmę ANDREASAGRO, i skorzystałem z posrednictwa
pracy jakie oferują.
Początek był taki, że wykonałem telefon - odebrała mi starasza pani, która po krótkiej rozmowie
zaoferowała pracę przy indykach na farmie w Danii.
Zaproponowala spotkanie, co mnie zdziwiło, na DWORCU GŁÓWNYM PKS we WROCŁAWIU.
Spotkalismy się. Pojawiła się z mężem. Miłe starsze małżeństwo.
W kawiarnii przystapili od razu do zapoznania mnie z ofertą pracy.
- Praca w Danii, na farmie
- Comiesięczne opłacenie składki emerytalnej przez okres pracy
- Codzienny, darmowy, ciepły posiłek, w przerwach w pracy
zagwarantowany przez rolnika
- Internet, telefon - w miejscu zamieszkania w Danii
- Drobna kwota na start
- Opłata za dojazd do miejsca pracy
- Karta SIM do telefonu
- Możliwość zmiany rodzaju/ lub miejsca pracy
w przypadku, gdy ta do której pojechałem mi nie odpowiadała
- Wypłata do 10 dnia każdego miesiąca
Niby wszystko zostało załatwione. Umowa podpisana. Kobieta powiedziała, że na tydzień przed wyjazdem
zadzwoni do mnie by poinformować mnie o dokładnym terminie wyjazdu.
Przez cały ten czas dzwoniła codziennie po 2-3 razy pytając czy jestem ciągle zainteresowany i zdecydowany na wyjazd.
Na poczatku to doceniłem. Kto dzisiaj potrafi dzwonić po 2-3 razy dziennie pytając czy jestem zainteresowany tą ofertą
czy napewno wyjadę ? No ktos komu jednak zależy.
Pomijam fakt, że po tygodniu takie telefony zaczęły być denerwujące, ale stwierdziłem, że do wyjazdu pewnie niedługo
więc będę mieć spokój.
W dniu wyjazdu, dojechałem na miejsce umowione z kabusewcą busa.
Kiedy czekałem na BUSA otrzymałem telefon od tej miłej pani, z pytaniem czy dojazd będę mógł opłacić sam, bo ona dzwoniła
do biura busa który ma mnie dowieźć na miejsce i przelew za mój bilet jeszcze nie doszedł, zaś kwota ta, jeśli opłacę
busa, zostanie doliczona mi do wypłaty.
Stwierdziłem, że mam przecież pieniądze w razie czego na powrót, dlatego opłaciłem BUSA ze swojej kieszenii, pieniędzmi
mającymi pokryć mój ewentualny powrót.
Na miejsce dojechałem z półtora godzinnym opóźnieniem.
Rolnik nawet się ze mna nie przywitał. Kazał brac walizke, i iść za nim. Tym sposobem, trafiłem do totalnej ruiny
gdzie obudzony przez rolnika polak wpuścił mnie do domu i pokazał jak tam zyję.
Ruina totalna.
W żaden sposób nie pokrywająca się z obietnicami i zapewnieniami pani z ANDREASAGRO.
- BRAK TELEFONU I INTERNETU - to pryszcz. Nie wyjechałem tam przecież, żeby siedziec na internecie czy telefonie,
tylko po to by pracować.
- BRAK KUCHENKI - jedzenie trzeba było odgrzewać sobie w mikrofali.
- BRAK CIEPŁEJ WODY - Jesli ktoś cały dzień pracuje przy smierdzacych indykach, to tym zapachem nasiąka i sam pod koniec dnia
smierdzi. To żadna przyjemność brac lodowaty prysznic, a śmierdzieć nie wypada. Nawet na farmie.
- BRAK OGRZEWANIA - przyznam, że do pracy ubierałem się lżej jak w domu. W domu nie było szczelnych okien. Na noc zakładalo się
dwa swetry, 3 pary skarpet i dwie pary spodni. Tak, tak... można się smiać, ale służyło to nie tylko temu by było ciepło
ale tez temu by lada moment się nie rozchorowac. Przeciez chciałem pracowac i nie mogłem pozwolić sobie na chorobę.
- BRAK LODÓWDKI - Rolnik stwierdził, że póki jest zima, jedzenie, można trzymać na dworze. Jak lodówka był cały dom, więc jedzenie trzymalo się
na półkach.
- KARTA SIM - Nie działała. Chciałem się gdziekolwiek dodzwonić a nie można bylo, bo karta SIM którą dostałem okazała się już NIE WAŻNA.
- BRAK CIEPLEGO POSIŁKU - razem z polakiem się już z tego smiałem, bo o czymś takim u rolnika nawet nie było mowy.
Jedzenie trzeba bylo zapewnić sobie samemu. Do najbliższego sklepu było około 10 km. Bez samochodu, roweru. Trzeba było zapieprzac na piechotę, w jedna i
później 10 km w drugą.
Po ponad półtora miesiąca cieżkiej pracy, pieniędzy żadnych nie otrzymałem. Podobnie polak z którym pracowałem.
Jak się dowiedziałem, przede mną pracowało 3 Ukrainców i 2 Wegrów, którzy po dwóch miesiącach pracy, pieniedzy nie dostali - więc z pracy zrezygnowali.
Rolnik nie poczuwał się do jakiejkolwiek pomocy. Pieniądze dawał pośrednikowi, a ten brał je dla siebie, nie dając nic pracownikom.
stwierdziłem więc, że skoro nie płacili innym, polakowi, z którym tam byłem to czemu mieliby zapłacić mi ?
Poszedłem do rolnika, podziekowałem mu za prace.
Wykonałem później telefon do pani, mówiąc, że z pracy rezygnuje zaś pieniądze, które wydałem na busa, mają mi byc natychmiast zwrócone.
Bez zadnych pieniędzy za prace, bo i tak wiedziałem, że ich nie dostanę.
Pani stwierdziła, że jej to nie interesuje, i mam zadzwonić do pani Halinki, która mieszkała w Danii.
Zadzwoniłem - Opisałem sytuację ma co pani halinka stwierdziła, że pomóc mi nie może, nie wie kiedy pieniądze przyjdą i musze radzić sobie sam.
Zadzwoniłem ponownie do pani, z którą warunki pracy ustalalem na początku. Na ten telefon wydałem ostatnie pieniądze na koncie, tylko po to
by uslyszeć, że jej moja sytuacja nie interesuje i moge sobie robić co chce.
Następnego dnia z rana przyszedł rolnik, który kazał mi się do godziny 15 spakować i wynieść z domu.
Spakowalem sie, a ten już o godzinie 14 siedzial pod drzwiami domu pilnując czy wyjdę.
Wylądowałem na ulicy.
Do Danii zabrałem 300 duńskich koron, z czego część wydałem na jedzenie. Na koncie w telefonie nie miałem już ani grosza, pieniądze na powrór wydalem płacąc za
firme ANDREASAGRO na dojazd.
Doszedłem do najblizszego miasta - i stamtąd dzięki uprzejmości i życzliwości kabusewcy tira, przejechałem z nim całą Danię, aż do Hamburga.
Jako że mam rodzinę we Frankfurt Am Main - uznałem, że dużo łatwiej i szybciej dostanę się tam, niż do Polski.
Z Hamburga, znowu opisując swoja sytuację, dzieki uprzejmości konduktora, moglem za darmo przejechać pociągiem z HAMBURGA do HANNOVER.
Z HANNOVER przesiadka - ze stacji benzynowej, do której musiałem dojść, zabrał mnie kabusewca tira, aż do Frankfurtu.
Bez pieniedzy, kasy na koncie w telefonie. Tylko i wyłącznie dzieki temu, że sa jeszcze na tym świecie ludzie, którzy potrafią zrozumieć czyjąś sytuację i mu pomóc.
Konduktor w pociagu, z HAMBURGA widząc, że jestem zmeczony i niewyspany, przyniósł mi kawę - czegoś takiego, nie był w stanie zrobić rolnik, u którego przecież
codziennie po 12-14 godzin pracowałem.
Z Frankfurtu zadzwoniłem od razu. Najpierw do rodziny, a później do firmy andreasagro.
Nikt nie poczuwał sie do odpowiedzialności, za to, co się stało.
Za brak warunków, do normalnego życia w miejscu pracy. Za brak wypłat.
No nic.Totalna olewka i szukanie kolejnych jeleni.
Dlatego ostrzegam wszystkich i każdego z osobma, przed firma ANDREASAGRO.
Warunki jakie oferują na spotkaniu wydają sie być w wporządku. Mili, sympatyczni. A kiedy zaczyna się coś walić, to znikają i nic ich nie interesuje.
Dla każdego kto szuka pracy za granicą i korzysta z usług pośrednika, uprzedzam aby sprawdzał :
- IMIĘ I NAZWISKO POŚREDNIKA - NAZWĘ FIRMY POŚREDNICZĄCEJ
ADRES, MIEJSCOWOŚĆ, ULICA, TELEFON - SIEDZIBY FIRMY
- SPRAWDZANIA POŚREDNIKA NA WSZELKICH FORACH
(Czasem dużo więcej powie wam osoba, która miała już styczność z tym pośrednikiem
niż oferowane przez niego reklamówki, umowy, strony www )
- PIENIĄDZE - KONIECZNIE MIEJCIE SUMĘ KTÓRA POKRYJE WASZ EWENTUALNY POWRÓT DO DOMU
I W ŻADNYM WYPADKU ICH NIE WYDAWAJCIE. NIGDY NIE WIADOMO CO SIĘ MOŻE STAĆ.
- INFORMUJCIE RODZINE I ZNAJOMYCH - GDZIE JEDZIECIE, DO JAKIEJ PRACY
ZOSTAWCIE KOMUŚ Z RODZINY DANE POŚREDNIKA, ORAZ MIEJSCA W KÓTRYM MACIE PRACOWAĆ
- NIE WIERZCIE W OBIETNICE O ŚWIETNYCH WARUNKACH - NA MIEJSCU OKAZUJE SIĘ, ŻE CZĘSTO ZAPEWNIENIA MAJĄ NIE WIELE WSPÓLNEGO
Z RZECZYWISTOŚCIĄ
- SPRAWDZAJCIE CZY POŚREDNIK KIEDYKOLWIEK MIAL STYCZNOŚĆ Z PRACĄ, DO JAKIEJ WAS WYSYŁA.
( Mi kobieta powiedziała, że praca w miarę łatwa, tylko trochę smierdzi. Na miejscu, trzeba było robić rzeczy
jakie normalnie powinny wykonywać maszyny i ciężki sprzęt.
Pani - wnioskuję - NIGDY więc nie miała do czynienia z pracą do jakiej mnie wysyłała )
ODRADZAM, ODRADZAM, ODRADZAM.
Chyba, że ktoś bardzo chce być oszukany.
Pojawił sie wpis, że aby wpis był wiarygodny należy podać swoje pełne dane.
Kolejny szukający jelenia...
"pracownik krzyczy najgłośniej" - to ja ci życze cwaniaczku, żebyś znalazł sie w takiej sytuacji, w jakiej znalazłem się ja - i siedział cicho ;)
Andrzej Wiktor Taranski - WROCŁAW
Takie dane powinny Ci chyba wystarczyć
-
Andrzej strasznie ci współczuję ,aczkolwiek wiem że to nic ci nie zwróci ...ani nerwów ,ani pieniędzy,a chyba już najbardziej zaufania do ludzi.
Jednak sprawdziłam tak na szybko firmę którą podajesz iiii ... czy wiesz że ona istnieje tylko w internecie?Nie ma żadnej rejestracji urzędowych(mam tu na myśli działalność gospodarczą),nie ma podanych żadnych adresów pośredników w Polsce ba nawet ich imion i nazwisk.
Adres głównej centrali mają na Węgrzech i tam też niczego nie znalazłam . ???
Pod tym adresem jest ambasada.Chyba ze się mylę bo szybko szukałam.
Wszyscy mają duńskie adresy mailowe...! :o
http://www.andreasagro.hu/
Nie podpisałabym umowy z taką firmą!
-
Strona internetowa tej firmy dzialajacej w Danii i na Wegrzech:
http://andreasagro.dk/page07.html
Pisza, ze polski rynek jest nastepnym, jaki maja w planie.
A tutaj "googlowe" tlumaczenie na polski:
http://translate.googleusercontent.com/translate_c?hl=da&rurl=translate.google.dk&sl=da&tl=pl&u=http://andreasagro.dk/page02.html&usg=ALkJrhhhFYtvWa_PvCisywehhH1IWkimGQ
Z ich kontraktu, jaki podpisuja z tutejszymi rolnikami mozna wyczytac, jakie zobowiazania w stosunku do pracownika ma rolnik, a jakie sa obowiazki posrednika.
Jak wielu posrednikow i ten bazuje na ludzkiej naiwnosci. Rolnicy rowniez licza na taniego pracownika. I wlasnie pracownicy ponosza wszystkie konsekwencje takich praktyk.
Zadziwiajace jest tylko, ze mimo juz wieloletnich doswiadczen w tym temacie i czestego naglasniania podobnych spraw w mediach, nadal jest wielu naiwnych, ktorzy wierza w tak idealne warunki pracy jakie im proponuja posrednicy.
-
Mnie tu już nie chodzi o warunki typu : brak internetu czy telefonu, bo ja tam pojechałem do pracy.
I takie rzeczy jak brak ogrzewania, lodówki czy kuchenki tez można znieść, kiedy spedza się po 14 godzin w pracy.
Chodzi mi tylko o to, jak zostalem potraktowany, kiedy powiedziałem, że za pracę - za darmo - to ja dziekuje.
Bez grosza, bez telefonu - na ulicy...trzeba było kombinować. Tu akurat jakiś plus bo okazało się, że
są na tym świecie normalni i pomocni ludzie.
Mój błąd to, to, że zaufałem ludziom, których specjalnie nie sprawdziłem.
Kwestia rolnika - no cóż...są różni ludzie. Ja trafiłem na takiego.
Szkoda, bo robiąc sobie rok wolnego na studiach wyjechałem, zeby zarobic więcej, niz mógłbym zarobić w Polsce, a
wpadłem na cos takiego.
dlatego firmy ANDREASAGRO - odradzam jeszcze raz.
Pozdrawiam
-
Ciekawe info w telewizji duńskiej.
-
No ciekawe... ale stare, juz nie pamietam ile miesiecy temu bylo to w TV. I nie ma tam mowy o nieuczciwym pracodawcy, tylko o ordynarnym rynku pracy, gdzie wegrzy pracuja za 65 dkk na godzine - ba, i wszysto jest legalnie i wszyscy sa zadowoleni oprocz Villego :). Niby wyglada to "okay".
Ale... "sethis" po przeczytaniu Twojej historii wlosy jeza sie na glowie, kiedy to bylo? Myslalam ze takie rzeczy przeszly juz do historii, jak mozna tak ludzi traktowac!!! Wiesz gdzie to bylo? Moze by gdzies zadzwonic i wyslac glodnego sensacji dziennikarza do tego rolnika.
A co do Twojej osoby... wykazales sie sprytem, ze nie majac nawet tej kasy na bilet powrotny jakos sobie tam poradziles... i miales odwage... i piszac o tym i po tym co Cie spotkalo nie " bluzgasz" tak jak to inni tu potrafia" :-\
-
Teraz Villy moze sie popisac - ale jak juz sie jest przy wladzy to czesto "nie widzi sie" takich problemow.
No coz, latwiej jest krytykowac.
-
Wyjechałem w zeszłym roku, a we Frankfurcie nad Manem byłem w zeszły poniedziałek.
Kogo tu poinformować... nie wiem. Już po tym wszystkim nie zależy mi na odzyskaniu pieniędzy za przejazd, czy pracę. Tyle kłopotów było z tymi ludźmi, że gdybym dzisiaj zaczął się bawić w sądy, czy policje, to straciłbym tylko czas, który wole poświęcić na pracę.
Farma była w gminie Aalestrup, miejsc. Klotrup - większe miasto w pobliżu to Aars, Hobro i VIBORG ( gdzie udało mi się trafić na kabusewcę jadącego do Hamburga ) - uznałem, że mając rodzinę w niemczech, najważniejsze jest to by do tych Niemiec się dostać i tam móc spokojnie myśleć co dalej.
Z tym "miłym" małżeństwem próbowałem rozmawiać, zaraz po przyjeździe do Niemiec, ale nie odbierają ode mnie telefonu.
Klnąć na nich nie będę - nie życzę im źle, ale mam nadzieję, że to co przytrafiło się mi, będzie przeczytane przez kogoś kto pracy za granicą szuka, kto na nich trafi i czytając to, z góry podziękuje za współpracę.
Ja też myślałem, że takie oszustwa, to już przeszłość. Że nikt dzisiaj czegoś takiego próbować nie będzie.
Poza tym - kiedy przed Ciebie wychodzi para dwóch starszych osób, miłych i sympatycznych - no ciężko sobie wyobrazić, że byliby Cie w stanie oszukać.
Reportera, dziennikarza mógłbym wysłać. Ale rolnik pewnie pieniądze za moją pracę dawał pośrednikowi, o jakimś posiłku zapewne nawet nie slyszał. Na warunki w jakich się tam żyje przecież godzić się nie musiałem. Siła nikt mnie tam nie trzymał, bo to ja chciałem pracować - i co ?
Polak z którym tam siedziałem, też do polski zjeżdża, jak tylko kasę od rodziny na bilet dostanie. . .
Mimo wszystko od momentu przyjazdu do niemiec, stale przeglądam oferty firmy ANDREASAGRO na internecie i w miarę możliwości ostrzegam z góry, za pomocą wpisu czy komentarza, osoby które na takie ogłoszenie wpadają.
Może w najbliższym czasie ktoś, kto z tą firmą mial podobne problemy również to przeczyta. Gdyby bylo kilka osób wiecej - które też zostały oszukane - to już mozna by pomyśleć nad sensownym działaniem.
A teraz, póki co ... ciesze się, że jestem w domu
-
Nieutrzciwy to jest delikatnie powiedziane to jest poprostu zlodziej bo jak nazwać czlowieka który okrada z pieniędzy pracowników .Ja do kraju wrócilem za pożyczone pieniądze.Dla mie to hiena jego rodzice powinni się wstydzić że mają takiego syna .Mam nadzieje że znajdzie się ktoś co mu pożądnie obije morde.Widziałem że do swojej strony dodał jeszcze jedną zajmującą się sprzedarzą materiałów i narędzi z Poski.Przeglądając oferty widziałem jego nowe ogłoszenie LUDZIE UWAŻAJCIE NA TEGO GNOJA przez tego palanta mam tylko problemy. MARTIN ANDRZEJ LADEFOGED TO POPROSTU ZŁODZIEJ A NIE PRACODAWCA.
Bardzo latwo jest krytykowac kogos na takim forum, nie znajac do konca realiow.Praca w DK to nie praca w PL – sa tu inne wymagania i inne standarty.Bardzo czesto tzw fachowcy z Pl w ogole nie sa fachowcami, tylko za takich sie podaja! Jesli klient nie odbierze zamowienia, jako dobrze wykonanego i w terminie, to albo nie zaplaci albo zaplaci mniej! O tym pracownicy z Pl w ogole nie mysla. Im sie wydaje, ze jest jak w PRL-u ”czy sie stoi czy sie lezy x-tysiecy sie nalezy”.Byc moze ten pan czuje sie pokrzywdzony, ale czy na pewno robota byla wykonana w 100 % dobrze?Znam przypadki, gdzie ”fachowcy” kladli glazure po kilka razy, bo bylo krzywo, marnujac przy tym materialy za ciezkie pieniadze i potem dziwili sie, ze nie dostali wyplaty! Jeszcze inna firma musiala po nich poprawiac i ich trzeba bylo wynagrodzic.
Pracuje w branzy hotelarskiej kilka lat.Znam wielu cudzoziemncow pracujacych tu w roznych branzach. I jeszcze sie nie zdarzylo, zeby ktos zostal oszukany. Moga tak twierdzic, bo zawsze latwiej powiedziec rodzinie czy znajomym w PL, ze pracodawca mnie oszukal a nie, ze to ja spartolilem robote, ze sa opoznienia i pracodawca jeszcze musi placic kary za nie oddanie roboty w terminie! Bo my, Polacy; zawsze jestesmy najlepsi i najmadrzejsi, jesli sami mamy siebie okreslac. A ja znalem takich, ktorzy tu pracowali na budowach, podajac sie za murarzy, malarzy, itp., a z wyksztalcenia byli piekarzem i gornikem! A korzystajac z naiwnosci Dunczykow, ktorzy z reguly wierza na slowo i nie zawsze wymagaja papabusew o zawodzie, partolili robote dokumentnie, bo po prostu nie znali sie na tym. Ale mniemanie o sobie mieli bardzo wysokie.Wiec jesli tez pan, ktory pisze ten post, przypadkowo spartoczyl robote, to niech sie cieszy, ze tylko nie dostal wyplaty, a nie ze weszli mu na hipoteke, bo jest winny za zmarnowane materialy i czas!
-
http://fagbladet3f.dk/temaer/europa/f9eda2eb315d42a3867a499d92fc5d5c-20120112-dummeboeder-til-polakker
-
Dobre :D Przynajmniej byli na tyle rozsądni że wyjechali :)
-
Zwiazki zawodowe 3 F maja na celu zniechecic pracodawcow do zatrudniania zagranicznej sily roboczej (bo oczywiscie wola, zebu zatrudniac Dunczykow). Jeszcze nigdy zadnemu pracodawcy nie pomogli! A jesli chodzi o ta konkretna sytuacje, to 3 F podnosi lament, ze pracodawca chcial ograniczac zatrudnionych nawet po godzinach pracy. Ale nigdzie nie jest napisane, ze chodzilo to o pare osob, klore pily alkohol w godzinach pracy, jezdzily pod wplywem alkoholu, na co sa raporty policyjne! Urzadzali burdy pijackie w domkach letnich i tez policja byla wzywana. Poza tym pice na umor w dni powszednie nie zwieksza efektywnosci pracownikow nastepnego dnia.
A po dyscyplinarnym zwolnieniu z pracy zawsze lepiej powiedziec rodzinie w Polsce, ze pracodawca nie wyplacil, krwiopijca jeden, a nikt sie nie przyzna, ze demolowali domki letnie w pijanym widzie, poniszczyli sprzety, popalili dziury w dywanach (chociaz domki byly dla niepalacych, ale tego oczywiscie nikt nie przestrzegal, bo kto im tu bedzie narzucal, czy maja palic czy nie).
Niektorzy Polacy, jak sie wyrwa spod opiekunczych skrzydel zon czy matek, to calkowicie traca rozum. Pija na umow ( a alkohol nie jest tani), zawalaja robote i terminy, a potem skarza sie do zwiazkow, ze pracodawca ich oszukal. A ktory zdobyl sie na odwage i przyznal w domu, ze czesc wyplaty przepil i przegral w karty? Zaden! Bo my, Polacy, to honor mamy tylko na filmach ale nie w zyciu wlasnym. Zawsze lepiej zwalic na kogos a samemu sie wybielic.
Dla 3 F sola w oku sa pracownicy zagraniczni, ktorzy za nizsza place wykonuja podobne prace, jak Dunczycy. Znam pare osob, ktore mialy kontakt z 3 F i wierzcie mi, ze zadnemu pracodawcy nie pomogly!Wrecz przeciwnie, chodzi im o to, zebu ich zgnoic i zebu zamkneli firmy, bo wtedy bedzie wiecej pracy dla Dunczykow. A co 3 F wypisuje w swojej gazetce zwiazkowej, to nawet nie warto czytac, bo kazdy kto myslacy, to wie, o co chodzi.
Oczywiscie znakomita wiekszosc Polakow tu pracujacych doskonale wywiazuje sie ze swoich zadan, ale zdazaja sie czarne owce, klore narozrabiaja i potem wlasnie o niche jest glosno, a nie o tych, ktorzy nikomu nie sprawiaja problemow. Takze nie trzeba wierzyc w to, co pisze 3 F, bo oni maja w tym cel.
-
Dlaczego piszesz takie bzdury?
-
Zanim napiszesz, ze to bzury, to moze sprobuj troche na ten temat poczytac i zaglebic sie w temat, nie opierajac swojej wiedzy na tym, co zwiazki wypisuja w swojej gazetce!
-
Martin Andrzej Ladefoged nazywa złodziej, na tej stronie!
artykuł potwierdza historia
-
Jak najbardziej miał prawo się wkurzyć! Jestem ZA ujawnianiem nieuczciwych pracodawców! Ale jestem PRZECIW rzucaniu nieuczciwych zarzutów,wyolbrzymianiu problemow,kłamstwom itd.
MÓWISZ PRAWDĘ podpisz się pod tym swoim imieniem i nazwiskiem ,podaj swoje wszelkie dane!
Zapewniam cię Andrejos że każdy wówczas dokładnie przeanalizuje/wyważy każde słowo nim je tutaj na forum napisze.
Jeśli będzie trzeba pokaże dowody przed policją a nie przed nami.
Kij ma dwa końce są pracodawcy którzy oszukują ,ale są też pracownicy z którymi jest tylko problem a oni zawsze najwięcej krzyczą!
Dlatego... KONIEC z galami anonimami którzy tu wpadają aby porozrabiać!
Artur podaj swoje dane personalne!!!
MalaCzarna przepraszam ale czy nie zaduzo ?ja zamiast jego nazwiska wole jego wymiary.a tak na powaznie nienawidze ZŁODZIEJSTWA i naprawde gorzej boli jak rodak rodaka bez wazeliny.wczuj sie w polozenie tych osob ktore padły jako ofiary,przyjezdzasz tu by zostac na stałe ,lub by zarobic bo masz w Polsce długi.z roznych powodow tu jestesmy.zostawiasz swoje srodowisko w Polsce ,czesc swojego zycia z nadzieja ze tu zarobisz i co zapieprzasz i taki delikwent dorabia sie kosztem tych ludzi.patrzysz inaczej na to bo moze masz tu bardziej rozowo i nie przeszłas przez pieklo jakie jak niektorzy.
-
Zanim napiszesz, ze to bzury, to moze sprobuj troche na ten temat poczytac i zaglebic sie w temat, nie opierajac swojej wiedzy na tym, co zwiazki wypisuja w swojej gazetce!
to nie bierz tej gazetki w łapy ,bo sie tylko denerwujesz .papier do d..y ma lepsze zastosowanie ,wiec po co?
-
To nie ja napisałem, że Martin jest złodziejem
Twoje myśli muszą iść do Pepe1962 + Tom213
Artykuł w gazecie, ani nie jest mój projekt, ale przyczynia się do dyskusji!
;)
-
To nie ja napisałem, że Martin jest złodziejem
Twoje myśli muszą iść do Pepe1962 + Tom213
Artykuł w gazecie, ani nie jest mój projekt, ale przyczynia się do dyskusji!
;)
ale galimatjas a te słowa to do kogo?
-
Doradca w polskiej ambasadzie.
http://fagbladet3f.dk/nyheder/fagligt/3afd724e146f40d9aa4d7cf063f882dc-20120203-seriefusker-raadgiver-polske-firmaer-for-ambassade?utm_source=newsletter&utm_medium=newsletter&utm_campaign=Seriefusker+r%E5dgiver+polske+firmaer+for+ambassade+%2F+Alvorligt+syge+mister+erstatning+%2F+Vind+en+iPhone (http://fagbladet3f.dk/nyheder/fagligt/3afd724e146f40d9aa4d7cf063f882dc-20120203-seriefusker-raadgiver-polske-firmaer-for-ambassade?utm_source=newsletter&utm_medium=newsletter&utm_campaign=Seriefusker+r%E5dgiver+polske+firmaer+for+ambassade+%2F+Alvorligt+syge+mister+erstatning+%2F+Vind+en+iPhone)
Same bankructwa.
Polski standard, ręka rękę myje
-
Też pracowałem na Frederiksbergu w MONA LILA CAFE ,zgadzam się z zarzutami poprzednika , wszystko to prawda . Ja juz załatwiam sobie wszystko u prawników -praca na czarno ,brak meldunku itp , mam jeszcze parę rzeczy w zanadżu. Kto chce wiadomopści mój nr. 0048 666949620
-
Stanowczo odradzam współpracy z firmą budowlaną Eksklusivbyg.dk z Odense.
-
WITAM CHCIALBYM OSTRZEC PRZED FIRMA HELLEHUSEBYG REPREZENTOWANA PRZEZ ARTURA.P.ZATRUDNIA LUDZI DO PRACY I NIE WYPLACA KASY GDZIE MAM ZGLOSIC SPRAWE?
-
A pracowales tam legalnie?
-
wyjaśnij sprawę z byłym szefem