PS. Znam historie kaczorow i innych takze przed 2005. Nikt nigdy nie spotkal sie z taka nagonka jak oni chyba w calej historii Polski.
[/quote]
Z Twojego stwierdzenia wynika, ze nagonka dotyczyla "kaczorow i innych".
Oczywiscie rozumiem, ze masz na mysli Kaczynskich, a Ci inni to autorzy owej nagonki niespotykanej w calej historii Polski.
Coz, to Twoj poglad.
Jesli jednak zechcialbys zasiegnac informacji co do faktow historycznych rzeczywiscie w roznych zrodlach (niestety, jezyk jakim sie poslugujesz wskazuje, ze jestes pilnym i bezkrytycznym czytelnikiem portali typu niezalezna.pl), to wiedzialbys, ze wiekszych szkodnikow w Polsce po 1989 roku od Kaczynskich nie bylo i nie ma, poki co.
To oni (ze wskazaniem na Jaroslawa) byli akuszerami nienawisci, ktora tak teraz dzieli spoleczenstwo polskie.
Sam Jaroslaw K. chwalil sie w rozmowie z Teresa Toranska (jest rejestracja filmowa tej rozmowy), ze te wszystkie "przyspieszenia" i "wojny na gorze", ktore zaczely destrukcje polskiej demokracji, byly jego wlasnym pomyslem.
Mloda demokracje probowali rozwalac juz calkiem na serio w 1993 roku prowadzac demonstracje na Belweder i palac w jej trakcie kukle urzedujacego prezydenta, ktorego zreszta sami na ten urzad wypchneli. A kiedy przestal sluchac ich podszeptow, na ulicy probowali zalatwiac swoje interesy.
Liczne afery w ktore uwiklani byli sami oraz inni politycy PC w zadziwiajacy sposob byly wyciszane. Za to zawsze najglosniej sie darli o nagonce i przesladowaniu, gdy jakakolwiek powolana do tego instytucja probowala sie ich sprawkom przyjrzec nieco dokladniej.
Natomiast kazde, nawet najdrobniejsze potkniecie przeciwnikow politycznych wyolbrzymiali do kuriozalnych wymiarow.
A jesli trzeba bylo, uciekali sie do prowokacji.
Jaki jest efekt ich slynnej wojny w ukladem? Otoz jedyny taki uklad znalezli we wlasnym rzadzie. Wiekszosc innych, nawet najbardziej spektakularnych oskarzen padalo predzej czy pozniej.
I to manipulowanie faktami z wlasnych zyciorysow, tworzenie wlasnej martyrologii, przypisywanie sobie wszelkich zaslug demokratycznej opozycji, odzegnywanie dawnych opozycjonistow, a obecnych przeciwnikow politycznych od czci i wiary, oraz namaszczanie wlasnych komuszych sojusznikow na Prawdziwych Polakow Patriotow (kazus sedziego Kryzego!) - oto pomysl na uprawianie polityki by Kaczynscy.
Wiem jednak, ze nic Cie nie przekona, nic nie nadwatli silnego przekonania o rzekomych zaslugach i bezprzykladnym przesladowaniu braci K. Ich zwolennicy maja bowiem rodzaj impregnacji na wszelka argumentacje, ktora nie jest zgodna z obowiazujaca ich wersja wydarzen.