Regionalne > Århus, Aalborg ...

Cezary Gmyz w AArhus

<< < (6/8) > >>

happybeti:
Makar, ja też dziękuję, w końcu się dopominałam obiektywnej relacji  :).
I bez podtekstów pisze, naprawdę dzięki.
Co do "lenistwa" - wiesz, człowiek wybiera swoje aktywności. Ja, nawet jakbym miała blisko, raczej nie wybrałabym się, bo...zwyczajnie wolałabym poświęcić ten czas na coś innego. Zdaję się na relację innych- w końcu i tak nie jesteśmy być w stanie wszędzie i zobaczyć wszystkiego na własne oczy. Po cos w końcu sa dziennikarze, nie?

makarpoland:
Jesli ktos krytykuje srodowiska GP i ich dziennikarzy, i mial mozliwosc ich wysluchania i zobaczenia, to powinene to jednak zrobic.

Ja zobaczylem i posluchalem, moge teraz to skonfrontowac z moimi przeczuciami i pogladami. Wyszlo raczej slabo - jak dla mnie Gmyz i Gociek byli slabi i nie do konca profesjonalni.

Organizatorzy mowili cos o Pluzanskim i L. Zebrowskim - to moga byc hity i licze, ze grono osob, ktore tworzy klub GP bedzie sie zwiekszac. Tylko od tego zalezy kto i jak czesto bedzie przyjezdzal i czy organizatorom bedzie starczalo zapalu.

Nie rozumiem krytyki frekwencji - moze bedzie lepsza, taka mam nadzieje; nie od razu Rzym zbudowano. Najlatwiek krytykowac i kpic nie robiac samemu nic.

Polecam jeszcze zerknac na szalenie interesujacy i kontrowersyjny, ciemnogrodzki i faszystowski material rodem z GP i jej zwolennikow:

//www.youtube.com/watch?v=L_LAGLzMkxk
//www.youtube.com/watch?v=QVIFnMbre3g

happybeti:
Makar, a co oni- małpy w zoo, by ich oglądać ?
Co piszą i jakie mają poglądy wiem. Czytuję od czasu do czasu, z ciekawości. Ale dość rzadko, bo raczej stylu nie trawię.Już pal licho treści, ale dlaczego, ach, dlaczego, gazeta mieniąca się "Polską" propaguje tak fatalną polszczyznę ??? :-\
Sugerujesz, że na spotkaniach mówią co innego?
Hm, to ciekawe ;).
Naprawdę, swój czas i pieniądze wole poświęcic na coś, co mi sprawi przyjemność. Męczęnnica nie jestem, by jeszcze tłuc się kilka godzin do Aarhus , a potem kilka godzin słuchac rzeczy, które uważam za brednie.
Nie, dziękuję .
Jedno takie spotkanie z Macierewiczem widziałam na filmie gdzieś.
Jeszcze bym się odezwała i "srodowisko GP : by mnie zlinczowało....
Po co mi to...? ;)

makarpoland:

--- Cytat: happybeti w 25 Cze 2013, 23:02:12 ---Makar, a co oni- małpy w zoo, by ich oglądać ?
Co piszą i jakie mają poglądy wiem. Czytuję od czasu do czasu, z ciekawości. Ale dość rzadko, bo raczej stylu nie trawię.Już pal licho treści, ale dlaczego, ach, dlaczego, gazeta mieniąca się "Polską" propaguje tak fatalną polszczyznę ??? :-\
Sugerujesz, że na spotkaniach mówią co innego?
Hm, to ciekawe ;).
Naprawdę, swój czas i pieniądze wole poświęcic na coś, co mi sprawi przyjemność. Męczęnnica nie jestem, by jeszcze tłuc się kilka godzin do Aarhus , a potem kilka godzin słuchac rzeczy, które uważam za brednie.
Nie, dziękuję .
Jedno takie spotkanie z Macierewiczem widziałam na filmie gdzieś.
Jeszcze bym się odezwała i "srodowisko GP : by mnie zlinczowało....
Po co mi to...? ;)

--- Koniec cytatu ---

Mnie jakos nikt nie zlinczowal na spotkaniu, a zadawalem duzo pytan, ktore mogloby nie spodobac sie tym "wyznawcom" GP, o ktorych ciagle piszesz i negatywnie przedstawiasz.

To tak samo jak z tymi "kibolami". "Nie idz na mecz, bo cie pobija albo w cegla w leb dostaniesz". Chodzilem i chodze na mecze i jakos nigdy cegla nei dostalem.

Ludzie sie boja czegos, czego nie znaja albo wydaje im sie, ze to znaja, bo cos tam kiedys widzieli albo slyszeli od Jozka spod sklepu. Najlepiej przezyc cos samemu, a potem komentowac.

Co do Gmyza - latwiej mi go ocenic po paru minutach rozmowy z nim, zadawaniu mu bezposrednich pytan, niz czytajac jego artykuly i sluchajac jakichs pojedynczych wypowiedzi. Z kazdego mozna zrobic idiote albo oswieconego- najlepiej samemu wyrobic sobie zdanie i tak tez zrobilem.

zpatentem:
Makar,
Rozsadni ludzie "boja" sie chodzic na dunska pilke nozna, ze wzgledu na przerazliwie niski poziom, brak jakiejkolwiek mozliwosci utozsamiania sie z graczami, ktorzy sa miedzynarodowymi przybledami grajacymi w druzynie przez bardzo ograniczony okres czasu; ilu wychowankow FCK gra w pierwszej druzynie, ilu dunczykow? Pomimo tego, ze jeszcze nie zarobiles w czape, masz w dalszym ciagu powazne szanse na wygrana :) Lubisz pilke to zapisz sie do jakiejs druzyny,poznasz pelno nowych ludzi ktorych mozesz nawet zaznajomic z tragiczna sytuacja polityczna w Polsce, poprawiajac swoj dunski :), na fitnessie rozmawiam czesto z 60 latkiem ktory trenuje w klubie oldboysow i gra mecze. W Kopenhadze i pewnie w wielu innych miastach mozesz uprawiac kazdy sport do usranej smierci. Gralem tu w 2 klubach kosza tez w tenisowym w pracy i w drugim w poblizu zamieszkania.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej