Skat... pozwolenie, polski samochód

[radzio2504]

Witam
Trochę przerabiałem ten temat, więc może niektórym forumowiczom pomogę.
Pracuję w Danii już trzy lata, moja rodzina przebywa w PL, mam umowę na stałe.
We wrześniu 2009 złozyłem wniosek o pozwolenie na poruszanie się polskim autem po Danii.
Niestety przyszła odmowa i informacja, że mam dwa tygodnie na przerejestrowanie lub wywiezienie auta z Danii.
Moja nikła znajomość j. duńskiego podcinała mi skrzydła. Poprosiłem kolegę o napisanie listu, że mam rodzinę w Polsce, małe dzieci i brak pozwolenia bardzo utrudni mi kontakt z nimi. Niestety po pewnym czasie przyszła druga odmowa.
Bardzo mnie to dziwło i nie dawało spokoju ponieważ moi koledzy, którzy mieli dokładnie taką samą sytuację dostali pozwolenie po złożeniu pierwszego wniosku.
Poprosiłem innego kolegę (j. duński perfekt) o to aby zadzwonił do skatu i zapytał się dlaczego tak się dzieje?
Po kilku nieudanych próbach, przekabusewaniach i odpychaniach do kogoś innego, w końcu rozmowa dotarła aż do samego kabusewnika. Okazało się, że nie mogę uzyskać pozwolenia bo używam tego auta do dojazdów do Polski tylko raz w miesiącu a to nie wystarcza i jestem traktowany jako mieszkaniec Danii no i powinienem jeździć autem na DK blachach.
Do Polski jeździłem co tydzień, ale na zmianę z kolegami i mój kurs wypadał raz w miesiącu, dlatego tak napisałem.
Kabusewnik podpowiedział tylko, że jak chcę dostać pozwolenie to mam napisać list, że nie rozumiem dobrze duńskiego, pomyliłem się Przy wypełnianiu wniosku i używam tego samochodu na dojazdy do Polski co najmniej dwa razy w miesiącu.
Tak też zrobiłem. Po około miesiącu przyszło pozwolenie.

Morał jest taki:
Przy wypełnianiu wniosku należy podać, że jeździ się tym autem do Polski przynajmniej dwa razy w miesiącu. Oczywiście musi też być do kogo jeździć.
Uwaga
Policja lub Skat przy kontroli spisuje stan z licznika. Trzeba o tym pamiętać!!!

Pozdrawiam

[roga]

Przy wypełnianiu wniosku i używam tego samochodu na dojazdy do Polski co najmniej dwa razy w miesiącu.
Tak też zrobiłem. Po około miesiącu przyszło pozwolenie.

Morał jest taki:
Przy wypełnianiu wniosku należy podać, że jeździ się tym autem do Polski przynajmniej dwa razy w miesiącu. Oczywiście musi też być do kogo jeździć.
Uwaga
Policja lub Skat przy kontroli spisuje stan z licznika. Trzeba o tym pamiętać!!!
Pozdrawiam

Moral jest rowniez taki, ze przy ewentualnej kontroli, bedziesz musial udkmumentowac faktyczna jazde do Polski. Jezeli np. te same jazdy bedziesz odliczal jako ulge podatkowa, bedziesz musial miec dokumen Ci sie naleza.

[Posted on: 09 Sty 2011, 17:27:45]
mialo byc: musisz udokumentowac jazdy. Konkretny przyklad. Osoba, ktora pracowala na zmiany 3 tygodni pracy 1 tydzien wolny uzyskala pozwolenie przedstawiajac we wniosku swoj plan pracy. Zatrzymany przypadkowo okazal pozwolenie i wsztstko niby bylo OK. Po kilku dniach zjawila sie policja i zarekwiorowala samochod, stwierdzajac ze wlasnie w tym tygodniu mial byc w PL. Moral: podejmujesz sie zobowiazan, musisz je wypelnic. Tak powinno byc. Warunki udzielenia zezwolenia nie zostaly spelnione, zezwolenie anulowane, a ze jezdzil w Danii juz od wilu miesiecy (z tym zezwoleniem) nie otrzymal nawet prawa wyprowadzenia samochodu z Danii tylko nakaz zaplaty oplaty rejestracyjnej.

[Posted on: 09 Sty 2011, 17:38:37]
Inny przyklad. Osoba wprowadzila samochod do Danii. Zglosila to przed uplywem 14 dni, podajac, ze nie ma potrzeby uzywania samochodu w Danii, to znaczy, ze pojazd nie bedzie w ruchu ulicznym. We wniosku podal date wjazdu, stan licznika i miejsce postoju przed domem. Samochod moze byc "umiejscowiony" w Danii, ale nie moze byc w ruchu na obszarze kraju.

[radzio2504]

Dlatego też napisałem aby uważać na stan licznika, bo sprawdzają!!!

[Hans]

A ja zmienię troche temat. Posiadam autko zarejestrowane w DK i dzis miałem wracac do Danii po swiętach, jednak po kilku km od domu jakis czopek nie wyhamowal i przysunal mi w tyl samochodu. Teraz tylko problem - rzeczoznawca, mechanik, itp. a ja musze byc pojutrze w DK. Planuje zostawic auto w Polsce na kilka tygodni w polsce i jutro wracać polskim autem. Jeszcze dziś postaram się załatwić zaświadczenie z policji o tym, ze samochod bral udzial w kolicji oraz tlumaczenie tego dokumentu. Mam takze fotki stluczonego auta (nie wiem czy mi sie przydadzą). Prosto po przyjezdzie zamierzam udac sie z tym wszystkim na Politi i wyjasnic sytuację. Jak tylko autko będzie naprawione (licze do 3 tyg.) planuje wywiezc polskie i przywiezc dunskie. Jak myslicie co mi powiedzą? Czy mogę takze prosic politi o potwierdzenie (podpis / pieczatka) faktu, że zgłosiłem to u nich?

Wiem, że to ciut za późno, ale...

Przede wszystkim powinieneś skontaktować się ze swoim ubezpieczycielem w DK, zanim zdecydujesz się na poważniejszą naprawę w PL. Ubezpieczyciel określi, czy należy holować auto do DK, czy naprawiać na miejscu. W przeciwnym przypadku może dojść do wstrzymania wypłaty ubezpieczenia.
No chyba, że skontaktujesz się w PL bezpośrednio z ubezpieczycielem sprawcy i zrobisz to z pominięciem swojego ubezpieczenia. Ale wtedy robisz to na własne ryzyko, i wątpię aby to było wystarczającym usprawiedliwieniem dla SKAT.

[ReFormer]

Dlatego też napisałem aby uważać na stan licznika, bo sprawdzają!!!

To co proponujesz to oszukiwanie prawa!!! Skoro nie dostales pozwolenia raz, drugi, to sklamales, by je dostac. Tutaj jest taki system, ze wierza na slowo, tzn. pewnie wierzyli by bardziej, dopoki nie przyjechali kombinatorzy i zaczeli robic swoje

[Baumi]

Wiem, że to ciut za późno, ale...

Przede wszystkim powinieneś skontaktować się ze swoim ubezpieczycielem w DK, zanim zdecydujesz się na poważniejszą naprawę w PL. Ubezpieczyciel określi, czy należy holować auto do DK, czy naprawiać na miejscu. W przeciwnym przypadku może dojść do wstrzymania wypłaty ubezpieczenia.
No chyba, że skontaktujesz się w PL bezpośrednio z ubezpieczycielem sprawcy i zrobisz to z pominięciem swojego ubezpieczenia. Ale wtedy robisz to na własne ryzyko, i wątpię aby to było wystarczającym usprawiedliwieniem dla SKAT.

Dzwoniłem do swojego ubezpieczyciela, jednak stwierdził, że mam się kontaktowac tylko z ubezpieczycielem sprawcy jeśli nie bylo w tym mojej winy. W sumie juz wszystko załatwione. Przyjechał rzeczoznawca, ocenił i w sumie naprawa zostanie przerowadzona bezgotówkowo w serwisie Forda w polsce (serwis przesle faktury do ubezpieczyciela sprawcy). Jak wszystko db pójdzie to juz niedlugo odbiorę samochód

[radzio2504]

Ale ja nie skłamałem tylko dostosowałem się do wymogów. Należy jeździć dwa razy w miesiącu to tak robię.
Ostrzegam tylko kombinatorów, że sprawdzają stan liczników.

[tydraniu]

[...]
]Inny przyklad. Osoba wprowadzila samochod do Danii. Zglosila to przed uplywem 14 dni, podajac, ze nie ma potrzeby uzywania samochodu w Danii, to znaczy, ze pojazd nie bedzie w ruchu ulicznym. We wniosku podal date wjazdu, stan licznika i miejsce postoju przed domem. Samochod moze byc "umiejscowiony" w Danii, ale nie moze byc w ruchu na obszarze kraju.

Hej
Masz jakieś źródło tego przykładu? Bo bym chętnie sobie doczytał.
Dużego auta w dieslu się w DK nie opłaca utrzymywać (vægtafgift), małym niewygodnie z rodziną do PL wyskoczyć na dłużej - tak sobie kombinuję polski na dojazdy jedynie i zbieram informacje.

Pozdr.

[truski8]

Witam, a ja mam takie pytanie ...... chciałbym przywieść auto na określony czas np 5-6 miesięcy (kwiecień - wrzesień), ponieważ chciałbym uczestniczyć w duńskich zlotach samochodowych i wystawiać auto do konkursów jako democar lub coś w tym stylu nie wiem dokładnie jeszcze jak to tu wygląda. Jak myślicie poszli by na takie coś?? Posiadam tu auto duńskie prywatne jak i służbowe. Jaki papierek bym musiał wypełnić ?

Z góry dzięki za odpowiedz
Pozdrawiam Luki

[greg1969]

Ja znam takich co kręcą zegary do przodu przy okazji pobytu w ojczyźnie, naprawdę  . W warsztatach patrzą na gości jakby z księżyca się zjawili. Po prostu gość rzadko jeździ do kraju a licznik to wyznacznik dla Skatu i politi.

[Hans]

Hej
Masz jakieś źródło tego przykładu? Bo bym chętnie sobie doczytał.
Dużego auta w dieslu się w DK nie opłaca utrzymywać (vægtafgift), małym niewygodnie z rodziną do PL wyskoczyć na dłużej - tak sobie kombinuję polski na dojazdy jedynie i zbieram informacje.

Pozdr.

Nie ma juz "vægtafgift", kazde auto osobowe ma grønafgift, zalezny od spalania...

[cwsm111]

Nie ma juz "vægtafgift", kazde auto osobowe ma grønafgift, zalezny od spalania...

Jeżeli nie ma to do czego odnosi się poniższy link.

http://www.nysynet.dk/vagtafgift.htm


I jeszcze jedno pytania do linku poniżej .


http://www.skm.dk/tal_statistik/satser_og_beloeb/242.html
a w szczególność.....    *) Fra 2010 betales endvidere et tillæg på 1.000 kr. årligt for dieseldrevne biler uden godkendt partikelfilter.


Czy istnieje możliwość sprawdzenia na zewnętrznej stronie i le przejedzą samochód na litrze ,bo coś mi się nie zgadza .Czy to są dane producenta czy skat ma jakas własną "czerwoną książeczkę"

[Hans]

Jeżeli nie ma to do czego odnosi się poniższy link.

http://www.nysynet.dk/vagtafgift.htm


I jeszcze jedno pytania do linku poniżej .


http://www.skm.dk/tal_statistik/satser_og_beloeb/242.html
a w szczególność.....    *) Fra 2010 betales endvidere et tillæg på 1.000 kr. årligt for dieseldrevne biler uden godkendt partikelfilter.

Dotyczy osobowych zarejestrowanych przed 1997 rokiem, potem jest juz grønafgift. A drugi punkt, to doplata, jak auto z silnikien diesla nia ma filtra czasteczek stalych...

[cwsm111]

Jakoś nie przypominam sobie opłaty w wysokości 1000 koron w 2010 , czy ktoś dostał taką dopłatę i do czego on jest doliczona.Na druczku podatku zielonym jakoś się nie mogę  doczytać.

[Hans]

Jakoś nie przypominam sobie opłaty w wysokości 1000 koron w 2010 , czy ktoś dostał taką dopłatę i do czego on jest doliczona.Na druczku podatku zielonym jakoś się nie mogę  doczytać.

Moze nie wiesz, czy masz ten filtr
Tabelka podatku zielonego jest na stronie SKAT, razem z przedzialami dotyczacymi spalania...