mlode mamusie w Danii

[paczusowa]

  Dziękuję serdecznie dziewczyny za odpowiedzi o szpitalach i o pielęgniarce środowiskowej
Ehhh,uspokoiłyście mnie Teraz to mozna powiedzieć,żę już aż tak się nie boję szpitala itd
Pewnie gorzej niż w PL na pewno mi tu nie będzie ;p hihi
A czy ten hotelik w ktoreym można zostać po dwóch dobrach jeszcze jest płatny??I czy tam
nadal będzie mógł z nami być tatuś ??
buziaczki i pozdrowionka dla wszystkich dziewczyn :*

[Effika]

Co do hotelika to nie wiem, jak tylko się dowiem to dam znać, bo też mnie to interesuje
Pozdróweczki Mameczki

[aneczka]

Dziekuje magi za informacje, mi jeszcze zostaly dwa miesiace do porodu i mimo ze to nasze drugie dziecko  martwie sie tym porodem w Danii. Zycze Ci bezproblemowego porodu i czekam na informacje jak juz bedzie po. Pozdrawiam

[marti]

Dawno tu nie zaglądałam a tu tyle przyszłych mamus fajnie..
Ja już sie co nieco dowiedziałam i jestem spokojna jeśli chodzi o poród..

Co do zwiedzania szpitala, to ja po prostu zapytałam położną czy byla by taka możliwośc.. Ona powiedziała że sie dowie.. I na kolejnej wizycie poszliśmy z nią i nam wszystko pokazała..

Jeśli chodzi o badanie z glukozą.. To mi je zrobili, ale nikt cukrzycy nie miał w rodzinie.. Po prostu na jednej z wizyt pobrali mi krew z palca i wyszedł podwyższony cukier (co chyba było normalne bo nie bylam na czczo), wiec lekarz kazał mi przyjść na tą glukozę.. Wyszła ok.. Ale miałam te 75g chyba bo czekałam 2 godziny na ponowne uklucie..

Jak zapytałam polozną co zabrać do szpitala to sie trochę zszokowałam.. Bo onamiala taka liste.. no i poza kapciami, kosmetykami miala tam takie rzeczy jak: płyta z muzyka (jeśli bym miala ochote sluchac w czasie rodzenia), aparat fotograficzny, lista życzeń (jeśli mam jakies oczekiwania wobec porodu.. jak pozycja itp)..
W PL to chyba nikt by na takie rzeczy nie zwrócił uwagi, przynajmniej w zwykłym szpitalu.. Tam kobietki obladowane do szpitala ida jak na 2-tyodniowe wakacje...

A USG... ja akurat mialam już 7 razy tu robione.. bo muszę byc pod stałą kontrolą..

Acha.. na wizytach u poloznej.. tymi paseczkami to sprawdzają czy białka nie ma w moczu..
A co do szpitali to wydaje mi się że wszędzie jest taka sama opieka..

[elarela]

Hej hej, ja będę rodzić na początku czerwca w Frederiksberg Hospital, ma któraś z was doświadczenia z tego szpitala?

Oprócz tego to jestem ciekawa czy na spotkaniach z położną jest "szkoła rodzenia", czy w standardowym pakiecie badań jest jeszcze jakieś USG po tym połówkowym w 20 t.c., i w ogóle jak to wszystko będzie wyglądać i po jakiemu oni do mnie będą mówić .

[roga]

A jak myslisz, jak beda do ciebie mowic.......na pewno zaczna po dunsku, a potem zapytaja czyrozmawiasz po angielsku, niemiecku. Jezeli nie rozmawiasz zadnym z tych jeykow - popros o tlumacza polsko/dunskiego. To nic nie kosztuje. Zawoadom o tym komune troche wczesniej i powiedz o co chodzi.

[anha]

popros o tlumacza polsko/dunskiego

Rodzić z tłumaczem I może się jeszcze facet trafi. Jezuuu,nigdy 

A USG... ja akurat mialam już 7 razy tu robione.. bo muszę byc pod stałą kontrolą..

Ja mam podobnie.Widocznie podchodzą inwidualnie do każdej ciężarnej.

Pocztą dostałam od pielęgniarek środowiskowych gazetę "Børn",życzenia (pisane ręcznie  ) i kilka ulotek (m.in z firm produkujących różne rzeczy dla dziecka,wysyłają gratisowe próbki)

[eva77]

Owszem szpital zapewnia tłumacza podczas badań, choć zdarza sie że ten tłumacz nie przychodzi i trzeba sobie jakoś radzić.Mi sie zdarzyło ze podczas niektórych badan usg tłumacz nie przyszedł, u połoznej miałam tylko raz tłumacza, potem juz nie przychodził.Nie słyszałam natomiast o tym aby tłumacz był obecny przy porodzie.Zresztą spytałam nawet mojego tłumacza czy był obecny przy jakims porodzie, powiedział że do porodów ich nie wzywają.

[elarela]

Ja tam po angielsku dam radę, boję sie tylko że ze zmęczenia czy z bólu czegoś nie zrozumiem. Po spotkaniu z położną wiem że nie wszystkie mowią po angielsku, czy rodzić się będzie z tą samą położną do której się chodzi na wizyty?

[magi]

Ja mam ten sam problem, boję się, że z bólu i ze zmęczenia mogę nie zrozumieć, co do mnie mówią. To chyba moja największa obawa. Ale jak widzę nie jestem sama. Moja położna powiedziała, że jak zacznie się poród mam zadzwonić do szpitala i zapytać czy ona ma dyżur. Jeżeli nie, być może uda się ją ściągnąć. Jak będzie zobaczymy lada chwila

[elarela]

Ja mam ten sam problem, boję się, że z bólu i ze zmęczenia mogę nie zrozumieć, co do mnie mówią. To chyba moja największa obawa. Ale jak widzę nie jestem sama. Moja położna powiedziała, że jak zacznie się poród mam zadzwonić do szpitala i zapytać czy ona ma dyżur. Jeżeli nie, być może uda się ją ściągnąć. Jak będzie zobaczymy lada chwila

Trzymam kciuki żeby wszystko poszło szybko, a mama i dzidziuś po porodzie byli zdrowi i w świetnej formie, no i czekam na wieści!

[malineczka]

Hej ! Jeśli chodzi o hotel to z informacji od mojej położnej wynika, że hotel przysługuje na max. 5 dni i jest bezpłatny dla rodzącej i dziecka :-)) Natomiast jeśli chodzi o tatusia to owszem może zostać nawet 5 dni jednak doba jest płatna. Jeśli w 1 pokoju to 225 kr jeśli w osobnym to 400 kr. W cenie jest śniadanie. Nie wiem ile kosztuje w innych szpitalach, ten cennik jest dla Fredericia & Kolding Sygehuse

[aneczka]

Ja mam ten sam problem, boję się, że z bólu i ze zmęczenia mogę nie zrozumieć, co do mnie mówią. To chyba moja największa obawa. Ale jak widzę nie jestem sama. Moja położna powiedziała, że jak zacznie się poród mam zadzwonić do szpitala i zapytać czy ona ma dyżur. Jeżeli nie, być może uda się ją ściągnąć. Jak będzie zobaczymy lada chwila

To chyba kazda ma ten problem... Trzeba byc dobrej mysli.

[kasiachybie]

Hej!!!!Mam pytanie-moze ktoras z was wie jakie mleko podawac dziecku ze skazą białkowa...

[mleko]

Najlepiej zapytaj lekarza.
Odradzam sojowe. Soja jest rowniez silnym alergenem, wiec takie tez uczula.
Nie wiem jakie sa tu w Danii. W Polsce byl Nutramigen lub Humana SL (najlepsza z tych wszytskich, bo najmniej smierdzaca). Chociaz jak sie dziecko przyzwyczai od poczatku, bedzie i tak lubilo.