poloniainfo.dk
Ogólne => Podatki => Wątek zaczęty przez: dunczyk21 w 15 Gru 2009, 18:46:12
-
Pracowałem w Danii od 2006 roku do marca 2008 roku. Nigdy nie podjalem pracy w Polsce, nawet nie miałem NIP-u. Jestem kawalerem. Będąc w Danii wymeldowałem sie tymczasowo z Polski. Oczywiscie z wszelkich podatkow rozlizcalem sie w Danii w SaktteCenter. Po powrocie do Polski wyrobiłem sobie NIP. Czy muszę sie rozliczac w Polsce, jesli nigdy w Polsce nie pracowałem i moja rezydencja podatkowa byla w Danii?
-
Czy nie lepiej zwrocic sie z tym pytaniem do US w Polsce?
-
Raczej nie musisz nic robić w Polsce jednak jeśli chcesz być pewien to polecam:
Wniosek o wydanie Interpretacji Podatkowej ORD - IN.
Najlepszy jest punkt, w którym musisz napisać własne stanowisko odnośnie sprawy. (Jakby nie było przepisów tego regulujących)
pozdrawiam
-
A czy można już dostać rozliczenie za 2009 rok w SKAT przez TAST-SELV, bo pracowałem w 2009 roku w Danii 2 miesiące i potrzebne mi jest do rozliczenia w POlsce...Czy ktoś wie który rubrykę trzeba wybrać jako dochód z rocznego arspogorelse i gdzie jest napisane ile podatku sie zaplacilo? Dziękuje z góry.
-
W watku "Kontakt ze Skatem" pytales dzisiaj w jaki sposob mozesz uzyskac podobne informacje o jakie pytasz tutaj w tym watku. Uzyskales odpowiedz jak skontaktowac Skat. Z rozliczeniem rocznym 2009 musisz troche poczekac.
[Posted on: 05 Styczeń 2010, 18:41:55]
Klingoon tutaj na forum juz wczesniej podal polska wersje rozliczenia rocznego (Årsopgørelse), ktore jest "lustrem/odbiciem" obowiazujacej dunskiej wersji.W ten sposob bardzo latwo mozesz odczytac z dunskiego rozliczenia jakie pozycje masz ujac odnosnie dochodu, zaplaconego podatku itp. Jak juz odpowiedzialem winnym watku, rozliczenie za rok 2008 jest dostepne w twojwj teczce podatkowej. Z rozliczeniem za 2009 musisz poczekac do 12. marca 2010 - bedzie dostepne w twojej teczce.
-
Witam.Ja przy okazji tematu podatków zapytam czy jak w 2009 do lipca pracowałem w Danii a teraz w Polsce to za ten okres w Danii gdzie powinienem się rozliczyć lub gdzie jest korzystniej?
Dzięki i pozdrawiam
-
Witaj
Rozliczasz się w Danii do 1 lipca roku nasteonego i
w Polsce PIT-36:ZG: ewentualnie O do 31 kwietnia roku następnego.
Pamietaj o tym że Urzędy Skarbowe dostają informację ze SKAT o Twoich dochodach - /mam biuro rachunkowe i bieżące informacje z Urządu Skarbowego/.
I już zaczynają karać pracujacych w Danii za niezłożenie deklaracji.
Mają na to 5 lat.
pozdrawiam
mera16
-
..., ktore jest "lustrem/odbiciem" obowiazujacej dunskiej wersji.W ten sposob bardzo latwo mozesz odczytac z dunskiego rozliczenia jakie pozycje masz ujac odnosnie dochodu, zaplaconego podatku itp.
No roga nie do końca ale żeby rzetelnie to zrobić to dla polskiego fiskusa powinieneś przeliczyć każdą wypłatę wg. kursu korony w dniu, w którym została ona postawiona Ci do dyspozycji na twoim rachunku (jest trochę pracy), a zapłacony podatek to nie zaliczki odprowadzone do SKAT ale rzeczywisty czyli pomniejszony o ewentualny zwrot nadpłaty, no i jeszcze jedno feriepenge też trzeba potraktować jako dochód w danym roku podatkowym i podatek od nich odprowadzony. No i wtedy będzie to zrobione jak się należy. Wiem, że biura podatkowe w Polsce robią to byle jak, czyli biorą taką lekką fikcję i liczą pobieżnie.
-
Greg 1969: zwroc uwage o co pytal "dunczyk 21": 1)czy mozna juz dostac dunskie rozliczenie za 2009, 2)czy kto swie, ktora rubryke trzeba wybrac jako dochod roczny. I na te pytania wlasnie odpowiedzialem. Oczywiscie masz zupelnie racje, ze (ale dopabuse po uzyskaniu info. o ktore pyta "dunczyk21") nalezy dokonac pewnych przeliczenitp. na co wlasniw wskazujesz - bbardzo dobry serwis z Twojej strony !
-
Witaj
Rozliczasz się w Danii do 1 lipca roku nasteonego i
w Polsce PIT-36:ZG: ewentualnie O do 31 kwietnia roku następnego.
Pamietaj o tym że Urzędy Skarbowe dostają informację ze SKAT o Twoich dochodach - /mam biuro rachunkowe i bieżące informacje z Urządu Skarbowego/.
I już zaczynają karać pracujacych w Danii za niezłożenie deklaracji.
Mają na to 5 lat.
pozdrawiam
mera16
Hahahahaha. Dobre. Większych bzdur nie słyszałem.
Skat wysyła do polskich urzędów skarbowych pisma. LOL.
-
zgodze sie z przedmowca.nic nie wysyla chyba ze polski urzad skarbowy sie o to sam upomni.:)
-
może w dalekiej przyszłości SKAT będzie wysyłał takie informacje do polskiego U.S.ale na pewno nie teraz.w pierwszej kolejności w Polsce musi zostać zmodernizowany system przepływu informacji pomiędzy poszczególnymi urzędami a to długa droga.na chwilę obecną "rewolucyjnym"rozwiązaniem w U.S. jest możliwość złożenia rozliczenia rocznego bez podpisu elektronicznego za pośrednictwem internetu.wydaje mi się jednak,że informacje o dochodach osiąganych za granicą nigdy nie będą wysyłane z automatu lecz tylko i wyłącznie na prośbę U.S. .o tym jednak przekonamy się w przyszłości.
-
jasne za jakies 100 lat.bo jak na razie to tylko polska zamiast do przodu to sie cofa.:)
-
No to chyba jesteście w błędzie, znam przypadki osobiście - ludzie, którzy pracują tu w Danii razem ze mną, nie rozliczyli się za 2006, 2007 rok, dostali wezwania do US w Polsce w sprawie nie złożenia rocznych rozliczeń. Oni olali sprawę a tu zonk. Jest Urząd Skarbowy w Koninie do którego spływają informacje o wszystkich Polakach zatrudnionych w UE. I teraz goście mają do zapłacenia za te lata po kilka tysięcy złotych, tak niektórzy nawet 10 kawałków. Nie mogą już skorzystać z abolicji.
-
Wczesniejsze wypowiedzi, za wyjatkiem Greg, wprowadzaja w blad. Znam rowniez inne US w Polsce, ktor "zawarly umowe"
ze Skatem i regularnie otrzymuja info o swpoich podatnikach. Ale nastapilo to z inicjatywy US. Biorac poduwage, ze coraz wiecej podatnikow polskich (pracujacych poza krajem) unika podania wlasciwych informacji do US, coraz wiecej US bedzie wprowadzac taka procedure i nie tylko w stosunku do Danii .
-
a co zatem powiecie na temat umowy PL z DK o unikaniu podwójnego opodatkowania, która została podpisana 6 grudnia 2001, a obowiązuje od 1 stycznia 2003?????????? Co? czy to nie ma żadnego znaczenia??!!
-
No to chyba jesteście w błędzie, znam przypadki osobiście - ludzie, którzy pracują tu w Danii razem ze mną, nie rozliczyli się za 2006, 2007 rok, dostali wezwania do US w Polsce w sprawie nie złożenia rocznych rozliczeń. Oni olali sprawę a tu zonk. Jest Urząd Skarbowy w Koninie do którego spływają informacje o wszystkich Polakach zatrudnionych w UE. I teraz goście mają do zapłacenia za te lata po kilka tysięcy złotych, tak niektórzy nawet 10 kawałków. Nie mogą już skorzystać z abolicji./quote]
tu nie moge sie z toba zgodzic.jesli przepracujesz za granica wiecej niz 183 dni w roku nie masz obowiazku podatkowego w polsce.
-
Dokladnie tak jak pisza przedmowcy urzedy skarbowe wymieniaja sie miedzy soba informacjami o podatnikach,jest wprowadzony ogolnoeuropejski przesyl danych na podstawie ktorego jest mozliwosc uzyskania informacji o podatniku,bylem w skacie i pytalem sie jak to funkcjonuje (sprawa tyczyla sie mojego ziomka ktory pracowal w danii trzy lata temu)i babka weszla w system i po jego cpr nr.oraz danych z polski adres zamieszkania wiedziala nawet to do ktorego urzedu skarbowego koles nalezy,pamietajcie ze wszystkie swoje dane personalne zostwiawiacie w skat przy zalatwianiu karty podatkowej tak wiec z namierzeniem nie ma problemu.U nas w miescie sa dwa1 i 2-gi urzad podatkowy on nalezal do pierwszego.Tak wiec nie nalezy wychodzic z zalozenia ze skat moze kogos w rurke cmoknac bo wczesniej czy pozniej bedzie zonk i placz,nadmienie tylko ze ten system obsluguje wszystkie kraje wspolnoty a nie tylko matke Danie i Polske.
-
oczywiscie zgodze sie z toba loe1 ze istnieje miedzynarodowy system wymiany informacji.tyle tylko ze polski us musi sie zawsze zwracac z prosba o udostepnienie danych do innego kraju.poza tym wystarczy chociaz 1 dzien dluzej popracowac za granica niz te 183dni i wtedy polski us moze nas w posladki pocalowac ze tak powiem:)))))
-
dokladnie! i kropka ;D
-
oczywiscie zgodze sie z toba loe1 ze istnieje miedzynarodowy system wymiany informacji.tyle tylko ze polski us musi sie zawsze zwracac z prosba o udostepnienie danych do innego kraju.poza tym wystarczy chociaz 1 dzien dluzej popracowac za granica niz te 183dni i wtedy polski us moze nas w posladki pocalowac ze tak powiem:)))))
Nie chodzi o to ile kto ile dni przepracowal za granica, ale czy US wymienia/zasiega informacji. Takie bylo pytanie i watpliwosc.
-
Przedstawię swoją sytuację. Pracuję w Danii od maja 2006 roku. Przez pierwsze 2 lata pracy, tak jak większość z was, korzystałem z ulg podatkowych (zakwaterowanie i wyżywienie). Niestety kilka miesięcy temu dostałem wezwanie z polskiego urzędu - prosili abym rozliczył się z dochodów uzyskiwanych w Danii w 2006 roku. Ze względu na wysokie ulgi podatkowe w Danii nie płaciłem prawie podatku (jedynie składkę na rynek pracy 8%). Od całości dochodu musiałem zapłacić 25 tyś. zł podatku + odsetki za zwłokę. Natychmiast udałem się do SKATu, aby prosić ich o ustalenie mojej rezydencji podatkowe w Danii. Dowiedziałem się że niestety jest to niemożliwe gdyż korzystałem z ulg, które uzyskałem własnie dlatego, że nie byłem duńskim rezydentem podatkowym i nie jestem nim do dnia dzisiejszego. Obecnie spłaciłem podatek i czekam aż przyjdzie kolejne wezwanie za rok 2007 - sytuacja podobna. Abolicja podatkowa już wygasła. Niestety mój przypadek nie jest wyjątkiem, kolega jest w podobnej sytuacji.
-
Przedstawię swoją sytuację. Pracuję w Danii od maja 2006 roku. Przez pierwsze 2 lata pracy, tak jak większość z was, korzystałem z ulg podatkowych (zakwaterowanie i wyżywienie). Niestety kilka miesięcy temu dostałem wezwanie z polskiego urzędu - prosili abym rozliczył się z dochodów uzyskiwanych w Danii w 2006 roku. Ze względu na wysokie ulgi podatkowe w Danii nie płaciłem prawie podatku (jedynie składkę na rynek pracy 8%). Od całości dochodu musiałem zapłacić 25 tyś. zł podatku + odsetki za zwłokę. Natychmiast udałem się do SKATu, aby prosić ich o ustalenie mojej rezydencji podatkowe w Danii. Dowiedziałem się że niestety jest to niemożliwe gdyż korzystałem z ulg, które uzyskałem własnie dlatego, że nie byłem duńskim rezydentem podatkowym i nie jestem nim do dnia dzisiejszego. Obecnie spłaciłem podatek i czekam aż przyjdzie kolejne wezwanie za rok 2007 - sytuacja podobna. Abolicja podatkowa już wygasła. Niestety mój przypadek nie jest wyjątkiem, kolega jest w podobnej sytuacji.
Ale bzdura. TAKA SYTUACJA NIE JEST MOŻLIWA. Nowe konto założone specjalnie do dyskusji przez kogoś(roga to ty?) aby wprowadzać w błąd. Jeśli ktoś przebywał ponad 183 dni to go US może w tyłek pocałować. Sami idźcie do US i się wypytajcie a nie słuchajcie tych bredni z forum.
Wszystko to jest z jednego powodu. Ci "starzy" którzy już siedzą tutaj kupę lat i mają duński adres nie mieli nigdy ulgi. I krew ich zalewa jak widzą ile kasy można zaoszczędzić na uldze
Potworzyli teorie, że jak masz ulgę na dojazdy do Polski i wyżywienie to podlegasz obowiązkowi podatkowemu w Polsce a to wcale nie prawda!!! Obowiązkowi podatkowemu podlegasz jak przebywasz w Polsce powyżej 183 dni albo US udowodni ci że masz interes w Polsce(osobisty lub gospodarczy-np żona i dzieci, firma itp)
Polski adres tutaj nie ma nic do rzeczy bo jest tylko do celów administracyjnych. No ale oni wylukali że jak nie mieszkasz w Polsce powyżej 3 miesięcy to musisz się wymeldować. Nowa zajebista teoria- czyli ulga tylko na 3 miesiące. HEHEHE. Kolejna bzdura
US formalnie ma obowiązek kontaktować się z urzędami z innych krajów, ale to tylko teoria. Oni nie ograniają nawet Anglii, a co dopabuse prowadzić korespondencję z Danią. Może po duńsku jeszcze
[Posted on: 24 Styczeń 2010, 15:25:38]
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/13705,jak_rozliczac_dochody_zagraniczne_dania.html
"Duńskim rezydentem podatkowym staje się również osoba, gdy jej pobyt na terytorium Danii przekroczy sześć kolejnych miesięcy. Z tym że krótkie wyjazdy np. na wakacje nie przerywają biegu sześciomiesięcznego okresu, natomiast wyjazd w celu wykonywania pracy w innym kraju już tak."
"Zarówno duńscy rezydenci, jak i nierezydenci podatkowi podlegają obowiązkowi podatkowemu od wszystkich dochodów mających źródło w Danii, oczywiście przy uwzględnieniu umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, jakie zawarła Dania z innymi państwami. Polsko-duńska umowa stanowi, że przy unikaniu podwójnego opodatkowania dochodu uzyskanego w Danii należy uwzględnić metodę proporcjonalnego odliczenia. Oznacza to, że Polak (będący polskim rezydentem podatkowym) osiągający dochody w Danii powinien je uwzględnić przy obliczaniu efektywnej stawki podatkowej stosowanej do dochodów osiągniętych ze źródeł polskich. Warto zaznaczyć, że osoba mająca w Polsce status nierezydenta podatkowego i osiągająca dochody tylko w Danii, nie musi składać w Polsce zeznania podatkowego - argumentuje ekspert PricewaterhouseCoopers.
Koniec i kropka. Temat zamknięty. Zazdrośnicy już żadnej bajki nie uknują w tym temacie.
-
Chciałbym aby tak było jak piszesz. Jeśli jesteś wstanie to w ten sposób załatwić ze skatem to dam Ci od ręki 10 tyś. zł. Rozmawiałem ze skatem i jeśli przyjmę duńską rezydencję podatkową (od 2006) to automatycznie oni zabierają mi ulgi gdyż moje stałe miejsce zamieszkania jest w Danii (a nie w Polsce). To logiczne, bo jako Duńczyk nie mam żadnych ulg prawda? Oddając te ulgi musiałbym zapłacić pełny podatek w Danii, czyli podobny do tego który zapłaciłem w Polsce. Wiec wychodzi na to samo.
Jest mi bardzo przykro z tego powodu, ale kilka (kilkadziesiąt?) tysięcy osób z Polski, które korzystały z ulg ww latach, ciesząc się z tego faktu, zostaną zmuszone do zapłaty wysokiego podatku w Polsce. Rok 2007 przedawni się dopabuse z początkiem roku 2014. Proszę być na to przygotowanym i gromadzić oszczędności. Polski urząd skarbowy otrzymuje informacje od duńskiego skat.
Moim zdaniem Polski US czekał dość długo, aby wygasła abolicja podatkowa (w luty 2009) i teraz zabrał się za rok 2006. Im później dotrą, tym większe odsetki zapłacimy, samych odsetek miałem około 8 tyś. zł za 2006 rok.
Odpowiem na wszystkie pytania. Sytuacja jest bardzo poważna. Proszę administratorów o wyróżnienie wątku.
Moją sprawą zajmowała się kancelaria podatkowa, o bardzo dobrej renomie. Jestem dobrze zorientowany w temacie. Służę radą.
-
Roxx napisal:
"Nowe konto założone specjalnie do dyskusji przez kogoś(roga to ty?) aby wprowadzać w błąd. Jeśli ktoś przebywał ponad 183 dni to go US może w tyłek pocałować. Sami idźcie do US i się wypytajcie a nie słuchajcie tych bredni z forum."
Mysle, ze nalezaloby trzymac sie faktow. Nie zakladalem zadnego konta do dyskusji. Odpowiedzialem jedynie jako uczestnik juz rozpoczetej dyskusji na pytanie "dunczyka 21" z 5.01. czy mozna juz dostac rozliczenie za 2009 i gdzie w rozliczenie mozna zobaczyc rubryke o rocznym dochodzie.
Kolejna moja uwaga w dyskusji, to odpowiedz na stwierdzenie Martuchnam o 183 dniach, na ktore odpowiedzialem, ze dyskusja
w tym watku nie dotyczy ilosci dni pobytu lecz jedynie kwestii czy urzedy skarbowe Danii i Polski wymieniaja miedzy soba informacje. Odnosnie zamkniecia watku - zgadzam sie. Zostalo powiedziane wiecej jak trzeba (rowniez nie na temat).
[Posted on: 24 Styczeń 2010, 20:21:30]
Na zakonczenie watku. O tym, ze po 183 dniach US moze kogos w dupe pocalowac (wypowiedz poprzednikow) nie oznacza, ze
US nie zasiega/nie otrzymuje info od Skatu. - a przeciez o to chodzilo!
-
Sprawdzam po raz kolejny, czy moje konto zostalo skasowane i na swoja zgube zerknelam na watki.
Roxxy, Ty lepiej nie doradzaj nikomu, bo wprowadzasz ludzi w blad.
Cos tam przeczytales, fakt, ale niewiele zrozumiales.
Pobyt polaczony z praca powyzej 183 dni to jeden z warunkow uznania rezydencji podatkowej w Danii.
Jeden, ale nie jedyny.
Rozumiesz roznice?
A zatem zacytowane zdanie:
"Warto zaznaczyć, że osoba mająca w Polsce status nierezydenta podatkowego i osiągająca dochody tylko w Danii, nie musi składać w Polsce zeznania podatkowego - argumentuje ekspert PricewaterhouseCoopers." - jest oczywiscie prawdziwe, ale wyrwane z kontekstu i calkowicie bledne wnioski z niego wyciagasz.
Aha, nie jestem zazdrosnikiem:) I nikomu nie zycze, by US zainteresowal sie jego nie zadeklarowanymi dochodami uzyskanymi za granica.
Nie lubie po prostu, gdy ktos nie majac pojecia o czyms, robi z siebie eksperta szkodzac w ten sposob innym.
-
Chciałbym jeszcze na koniec obalić teorię 183 dni.
Sytuacja: Otrzymujecie pismo z polskiego us ze macie się rozliczyć za dochody uzyskiwane w Danii. Ok idziecie do us, poinformować ze w Danii mieszkacie powyzej 183 dni. Ok, urząd prosi o przedstawienie rezydencji podatkowej z Danii tz. bopal. Udajecie się do skatu aby wyciągnąć takie oświadczenie że tu mieszkacie i pracujecie. W skacie mówią wam, że przecież przedstawiliście zaświadczenie zameldowania w Polsce i z tego tytułu otrzymywaliście ulgi podatkowe. To wiec jak to jest, chcecie ulgi czy rezydencję podatkową w Danii?! Tych dwóch rzeczy nie można pogodzić.
PS proszę nie zamykać tematu skoro wywiązała się dyskusja. Myślałem że można na forum dyskutować, a nie tylko ściśle odpowiadać na pytania?
a - nie usuwaj konta, dzięki ;) czytałem trochę twoich wypowiedzi i myślę, że byłoby szkoda gdybyś zniknęła.
-
Pracowałem w Danii od 2006 roku do marca 2009 roku. Nigdy nie podjalem pracy w Polsce, nawet nie miałem NIP-u. Jestem kawalerem. Będąc w Danii wymeldowałem sie tymczasowo z Polski. Oczywiscie z wszelkich podatkow rozliczalem sie w Danii w SaktteCenter. Po powrocie do Polski wyrobiłem sobie NIP. Czy muszę sie rozliczac w Polsce, jesli nigdy w Polsce nie pracowałem i moja rezydencja podatkowa byla w Danii?
Moja rezydencja za rok2006,2007, 2008 to:
1) Brak NIP-u w Polsce
2)365 dni pracy zagranicą
3)Kawaler, majacy tylko braci i rodzicow w POlsce, żadnych interesów, działalności gospodarczej w Polsce
Pracowałem w Danii do marca 2009 roku. Wrocilem wtedy i wyrobilem sobie NIP. W tym roku dostalem zasilek dla bezrobotnych przez 3 miesiace na podstawie druku E301. Wiec mysle ze bede musial rozliczyc dochody z 2009 roku z Danii z zasilkiem...CO o tym myslicie?
-
Pracowałem w Danii od 2006 roku do marca 2009 roku. Nigdy nie podjalem pracy w Polsce, nawet nie miałem NIP-u. Jestem kawalerem. Będąc w Danii wymeldowałem sie tymczasowo z Polski. Oczywiscie z wszelkich podatkow rozliczalem sie w Danii w SaktteCenter. Po powrocie do Polski wyrobiłem sobie NIP. Czy muszę sie rozliczac w Polsce, jesli nigdy w Polsce nie pracowałem i moja rezydencja podatkowa byla w Danii?
Moja rezydencja za rok2006,2007, 2008 to:
1) Brak NIP-u w Polsce
2)365 dni pracy zagranicą
3)Kawaler, majacy tylko braci i rodzicow w POlsce, żadnych interesów, działalności gospodarczej w Polsce
Pracowałem w Danii do marca 2009 roku. Wrocilem wtedy i wyrobilem sobie NIP. W tym roku dostalem zasilek dla bezrobotnych przez 3 miesiace na podstawie druku E301. Wiec mysle ze bede musial rozliczyc dochody z 2009 roku z Danii z zasilkiem...CO o tym myslicie?
Zajrzyj do aropgorelse 06, 07 i sprawdź ile podatku zapłaciłeś w Danii. Jeśli płaciłeś dużo, to spoko, jeśli miałeś ulgi z tytuły zameldowania w pl itp. np. fradrag 18 tysięcy dkk miesięcznie to gorzej. Sprawdź to i daj znać.
-
Miałem ulgi z tytułu dojazdów do Polski i na wyzywienie. Czy rozliczając sie za rok 2009 bede musial sie rozliczyc za poprzednie lata?
-
Chciałbym jeszcze na koniec obalić teorię 183 dni.
Sytuacja: Otrzymujecie pismo z polskiego us ze macie się rozliczyć za dochody uzyskiwane w Danii. Ok idziecie do us, poinformować ze w Danii mieszkacie powyzej 183 dni. Ok, urząd prosi o przedstawienie rezydencji podatkowej z Danii tz. bopal. Udajecie się do skatu aby wyciągnąć takie oświadczenie że tu mieszkacie i pracujecie. W skacie mówią wam, że przecież przedstawiliście zaświadczenie zameldowania w Polsce i z tego tytułu otrzymywaliście ulgi podatkowe. To wiec jak to jest, chcecie ulgi czy rezydencję podatkową w Danii?! Tych dwóch rzeczy nie można pogodzić.
nie musisz przedstawiac rezydencji.wystarczy umowa o prcae oraz payslip.i moga cie w tylek pocalowac.poza tym zapytaj sie pani w us czy zna dunskie wymagania dotyczace rezydencji i dunskie przepisy.nie sadze.wiec nie masz sie o co martwic.a z tymi ulgami to jest roznie.jesli lapiesz wszystkie jak leca to i tobie co czasami poleci-po kieszeni w tym wypadku.a czy tu nie masz zameldowania lub adresu stalego pobytu(umowa najmu,mieszkanie)
-
Ja zawsze w Polsce skladam takzwane pity zerowki i w nich wykazuje moje dochody uzyskane za granica robie to od czterech lat chociaz nie musze bo mieszkam tu na stale i mam rezydencje podatkowa dunska,robie to tez z tego powodu ze wybudowalem dom w polsce i niechce kedys uslyszec skad wzialem na niego kase.W rozliczeniu tym wychodzi mi zawsze nadplata(roznica w podatkach)ale nasz kochany US.mi tego nie zwraca.
-
ps.sorki za bledy ale ostatnio czesciej pisze po "innemu"
-
A co myslicie o mojej sytuacji?
-
Ja zawsze w Polsce skladam takzwane pity zerowki i w nich wykazuje moje dochody uzyskane za granica robie to od czterech lat chociaz nie musze bo mieszkam tu na stale i mam rezydencje podatkowa dunska,robie to tez z tego powodu ze wybudowalem dom w polsce i niechce kedys uslyszec skad wzialem na niego kase.W rozliczeniu tym wychodzi mi zawsze nadplata(roznica w podatkach)ale nasz kochany US.mi tego nie zwraca.
a powiedz mi kiedy nasz us z checia zwracal.on nawet dla tych co w pl mieszkaja to niechcetnie zwraca ale lape na nie swoje kladzie
[Posted on: 24 Styczeń 2010, 22:11:15]
A co myslicie o mojej sytuacji?
jesli byla a nie jest to niestety musisz sie rozliczac.ale jak nie pracowales to nie masz z czego wiec spokojna glowa:)
-
W takim razie Twoja rezydencja podatkowa była w Polsce. Skat nie wystawi Ci potwierdzenia rezydencji w Danii, skoro dał Ci ulgi na dojazdy do domu. Przykro mi, mam identyczny problem. Musisz rozliczać się do 5 lat wstecz w Polsce. Zmieniając rezydencję podatkową na inną, musisz w us przedstawić stosowne dokumenty - potwierdzenie rezydencji w innym kraju. Myślę, że mógłbyś to zrobić od roku 2008 jeśli nie pobierałeś już ulg w dk (jest ulga abolicyjna w Polsce od 2008 ii podatku nie zapłacisz), ale istnieje ryzyko że zaczną sprawdzać poprzednie lata i dokopią się do różnych zestawień skatu. Lepiej chyba się samemu nie podkładać.
-
Czyli za 2008 rok moge sie rozliczyc stodujac PIT-0 (ulga abolicyjna)?
-
NOWA ULGA PODATKOWA OBOWIAZUJACA OD 01.01.2008 R.
Podatnicy, którzy uzyskuja dochody za granica po 1 stycznia 2008 r. zamiast
abolicji beda mogli skorzystac z ulgi podatkowej, która została wprowadzona
do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (art. 27g) i do ustawy
o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiaganych
przez osoby fizyczne (art. 13a).
Podatnik bedzie miał prawo odliczyc od podatku (pomniejszonego o składke
na ubezpieczenie zdrowotne) kwote stanowiaca rónice miedzy podatkiem
obliczonym zgodnie z metoda odliczenia proporcjonalnego, a kwota podatku
obliczonego według metody wyłaczenia z progresja.
Np.: Jeeli z rozliczenia dochodów zagranicznych w Polsce metoda
proporcjonalnego odliczenia podatek do zapłaty wyniesie 500 zł, a stosujac metode
wyłaczenia z progresja do tego samego dochodu – 200 zł, Podatnik bedzie mógł
odliczyc od podatku kwote 300 zł.
Poprawne wypełnienie wniosku ułatwi uzyskanie informacji:
o kursach walut dostepnych na stronie internetowej Narodowego Banku
Polskiego – www.nbp.gov.pl,
o wysokosci diet, które zostały okreslone w załaczniku do rozporzadzenia
Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie
wysokosci oraz warunków ustalania nalenosci przysługujacych pracownikowi
zatrudnionemu w panstwowej lub samorzadowej jednostce sfery budetowej
z tytułu podróy słubowej poza granicami kraju (Dz. U. 236, poz. 1991),
zmiany do załacznika opublikowane sa w Dz. U. z 2004 r. Nr. 271, poz. 2687
oraz z 2005 r. Nr. 186, poz. 1555,
na temat wysokosci kosztów podatkowych (z wyjatkiem działalnosci
gospodarczej) w poszczególnych latach - na stronie Ministerstwa Finansów
www.mf.gov.pl (Podatki / System podatkowy / Podatek dochodowy od osób
fizycznych / Informacje archiwalne).
Dodatkowo, z mysla o osobach pracujacych poza granicami Polski, Ministerstwo
Finansów uruchomiło w Serwisie „Podatki” zakładke – „Praca za granica – nowe
zasady opodatkowania”. Zainteresowane osoby znajda tam przede wszystkim
informacje o tym kto, w swietle nowych przepisów, moe złoyc wniosek o
umorzenie zaległosci podatkowej oraz zwrot podatku. Z serwisu mona take
pobrac formularze wniosków i zapoznac sie z aktami prawnymi
(www.mf.gov.pl/ulganapowrot)
Naczelnik Urzedu Skarbowego
w Goleniowie
Dodatkowe informacje mona uzyskac:
− Dzwoniac do Krajowej Informacji Podatkowej:
o z telefonu stacjonarnego - nr 0 801 055 055
o z telefonu komórkowego - nr (22) 330 0 330.
− Na stronie internetowej Ministerstwa Finansów: www.mofnet.gov.pl
− Na stronie internetowej Urzedu Skarbowego w Goleniowie: www.usgoleniow.
is.szczecin.pl
Witajcie,
Aby urzad podatkowy nie interpretowal tego na swoj uzytek
wystarczy zlozyc pit i zadnego podatku nie bedzie trzeba zaplacic
stosuje sie metode proporcjonalna to tego jeszcze pit a0 wtedy podatek wychodzi 0zł
Kazdy urzad stosuje inna wytlumaczenie,ale jak sie zglosi zapytanie to oni musza na nie odpowiedziec,
duzo urzednik nie wie wogole o co chodzi,
Z tymi ulgami jest racja jesli ma sie ulgi do urzad moze to sprawdzic,oczywiscie musi zlozyc odpowiedni wniosek do skata w dani,co ponosi za soba koszta,ale takie sa mozliwosic urzedu w pl,polska podpisala umowe z dania u wymianie informacji ,jest osobna umowa nie maja nic wspolnego z tym co mowi prawo unijne,
Pani w urzedzie powiedziala tak,nic Pan nie zaplaci wiec nie Pan zlozy ten pit,po pozniej za pare lat np kupi pan sobie mieszkanie a my pana spytamy skad ma pan srodki na te mieszkanie,i zaczna sie okreslone procedury,kobieta powiedziala ze jeslli bym zlozyl ten wniosek o zmianie zamieszkania to oni by chcieli ode mnie ta rezydencje a jak pisali wyzej forumowicze jesli sie ma tzw ulgi to takiej rezydencji skat nie wyda,chyba ze zabiora ulgi tzw,
ale jak to mowi skat-kazda sprawa jest traktowana indywidualnie.
W urzedzie podatkowym powiedzieli ze nawet konto bankowe moze byc uznane za centrum interesow gospodarczych
to na tyle co ja otrzymale informacji,podkreslam co urzad to inna bajka
pozdr
-
nie musisz przedstawiac rezydencji.wystarczy umowa o prcae oraz payslip.i moga cie w tylek pocalowac.poza tym zapytaj sie pani w us czy zna dunskie wymagania dotyczace rezydencji i dunskie przepisy.nie sadze.wiec nie masz sie o co martwic.a z tymi ulgami to jest roznie.jesli lapiesz wszystkie jak leca to i tobie co czasami poleci-po kieszeni w tym wypadku.a czy tu nie masz zameldowania lub adresu stalego pobytu(umowa najmu,mieszkanie)
Muszę określić gdzie jest moja obecna rezydencja podatkowa w Polskim US. Urzędy wymieniają się informacjami. Tego się nie da obejść w ten sposób. Jeśli zgłoszę że jest ona w Danii to będzie to zeznanie nieprawdy, ścigane karnie. W Danii jej nie miałem w poprzednich latach bo usilnie wszyscy chcieliśmy mieć ulgi z tytułu zamieszkania w pl. Sprawa bardzo ciężka. Chyba bez wyjścia. Ale czekam na dalsze uwagi.
[Posted on: 24 Styczeń 2010, 22:21:08]
mirekkph - tak, co do roku 2008 i kolejnych nie ma wątpliwości, jest ulga abolicyjna. Problemy są z latami 2004-2007.
-
[Posted on: 24 Styczeń 2010, 22:21:08]
mirekkph - tak, co do roku 2008 i kolejnych nie ma wątpliwości, jest ulga abolicyjna. Problemy są z latami 2004-2007.
Prosze nie potraktowac tego jako zlosliwosci, ale problemu z latami 2004-2007 rowniez by nie bylo, gdyby wszyscy zainteresowani skorzystali z abolicji podatkowej. Byl na to czas do 6 lutego 2009.
Przypuszczam, ze wielu tego nie zrobilo, bo posluchalo samozwanczych ekspertow, twierdzacych, ze jesli pracowalo sie ponad 183 dni w Danii nie ma obowiazku podatkowego w Polsce.
Oraz spotkalam takze takie spiskowe teorie, ze abolicja podatkowa to jest pulapka zastawiona przez polski rzad na emigrantow zarobkowych - coz, teraz jasno widac, ile warte sa takie teorie.
Oraz ile sa warte rady takich "ekspertow".
[Posted on: 24 Styczeń 2010, 22:45:02]
Ja zawsze w Polsce skladam takzwane pity zerowki i w nich wykazuje moje dochody uzyskane za granica robie to od czterech lat chociaz nie musze bo mieszkam tu na stale i mam rezydencje podatkowa dunska,robie to tez z tego powodu ze wybudowalem dom w polsce i niechce kedys uslyszec skad wzialem na niego kase.W rozliczeniu tym wychodzi mi zawsze nadplata(roznica w podatkach)ale nasz kochany US.mi tego nie zwraca.
Leo, a ile zaplaciles w Polsce podatku skoro oczekujesz zwrotu? No bo chyba nie oczekujesz, ze polski fiskus bedzie Ci zwracal podatek zaplacony w Danii? :)
Martuchnam, a moze Ty tak uwazasz?
-
Prosze nie potraktowac tego jako zlosliwosci, ale problemu z latami 2004-2007 rowniez by nie bylo, gdyby wszyscy zainteresowani skorzystali z abolicji podatkowej. Byl na to czas do 6 lutego 2009.
Przypuszczam, ze wielu tego nie zrobilo, bo posluchalo samozwanczych ekspertow, twierdzacych, ze jesli pracowalo sie ponad 183 dni w Danii nie ma obowiazku podatkowego w Polsce.
Oraz spotkalam takze takie spiskowe teorie, ze abolicja podatkowa to jest pulapka zastawiona przez polski rzad na emigrantow zarobkowych - coz, teraz jasno widac, ile warte sa takie teorie.
Oraz ile sa warte rady takich "ekspertow".
[Posted on: 24 Styczeń 2010, 22:45:02]
Leo, a ile zaplaciles w Polsce podatku skoro oczekujesz zwrotu? No bo chyba nie oczekujesz, ze polski fiskus bedzie Ci zwracal podatek zaplacony w Danii? :)
Martuchnam, a moze Ty tak uwazasz?
Tak, to prawda, ulga była ale już jej nie ma. To bardzo deprymujące, rozumiem, że podatki należy płacić, ale jak sobie pomyśle że wystarczyło złożyć wszystko wcześniej to nic bym nie płacił. Mało to sprawiedliwe, takie ograniczone czasowo abolicje.
-
Abolicja z definicji jest aktem jednorazowym. I naprawde bylo dosc czasu by z niej skorzystac.
Ale wspolczuje wszystkim tym, ktorzy zostali przez kogos wprowadzeni w blad i dlatego z niej nie skorzystali.
Moze ta bolesna nauczka przyniesie efekty w przyszlosci, chocby takie, zeby nie sluchac rad tych wszystkich, pozal sie boze"ekspertow".
Cieszmy sie natomiast, ze zachowano tzw. ulge abolicyjna.
-
Kwota o jakiej mowa w moim przypadku przekracza 100.000 dkk + karne odsetki podatku do zapłaty w Polsce (za lata 2006 i 2007). Podkreślę, iż zarabiałem bardzo przeciętnie, sto kilka koron na godzinę. Pragnę uczulić wszystkich, aby byli finansowo przygotowani, z urzędem podatkowym i izbą skarbową nie ma żartów.
-
Coz, zaraz sie pewnie odezwie jakis madrala, ktory stwierdzi, ze US moze go "cmoknac w d...".
A Tobie naprawde wspolczuje. Jednak wciaz mi sie cisnie pod palce pytanie: dlaczego nie zlozyles wniosku abolicyjnego, gdy byl na to czas?
-
Coz, zaraz sie pewnie odezwie jakis madrala, ktory stwierdzi, ze US moze go "cmoknac w d...".
A Tobie naprawde wspolczuje. Jednak wciaz mi sie cisnie pod palce pytanie: dlaczego nie zlozyles wniosku abolicyjnego, gdy byl na to czas?
Na to pytanie nie znam odpowiedzi. Nie interesowałem się prawem podatkowym, byłem przekonany iż mnie to nie dotyczy, że jestem w Danii już długo, że urząd skarbowy nigdy niczego się nie dowie, że mają bałagan itd. Myślałem jak większość.
Kamilo dziękuję za wyrazy współczucia, na pocieszenie pozostaje fakt, że wciąż zarabiam w Danii i sam się z tego bałaganu powoli wygrzebię, będzie już tylko lepiej. Pozdrawiam ;)
-
a znacie kogoś kto zajmuje się rozliczeniem dochodów zagranicznych do polskiego urzędu.Nie wiem jak się do tego zabrać.
-
Do "kamila" nie uwazam w zadnym wypadku.lecz jak wiesz pl urzad skarbowu zawsze wyciaga "lape" niezaleznie od tego czy mu sie nalezy czy nie.ode mnie rowniez pobowali sciagnac swego czasu pieniadze pomimi tego ze bylam w danii w cala rodzina a do polski to raczej na urlopik wpadalam.
Zyczylam im powodzenia i dalej robilam swoje.:)
-
Gdyby wszyscy mieszkający z rodziną w Danii dopełnili obowiązku zmiany rezydencji podatkowej, urząd skarbowy nie miałby po co wyciągać łap, a jeśli by próbował, co też się czasem zdarza, byłaby możliwość pogonienia go. Tak jak kamila pisała - często się spotykam z tym, że ludzie radzą się "ekspertów", a potem wychodzą jak Zabłocki na mydle. Jak pokazało moje doświadczenie, nawet biura rachunkowe często nie wiedzą, jak prawidłowo naliczyć ulgę abolicyjną, dlatego moim zdaniem należy się upewnić, czy w ogóle wiedzą, jak to działa.
-
No dobrze jesli sie rozlicze za 2008 i 2009 rok z ulga abolicyjna to czy nie sprawdza mnie za poprzednie lata? I czy rozliczajac sie w tym roku za 2008 rok nie dostane kary?
-
No dobrze jesli sie rozlicze za 2008 i 2009 rok z ulga abolicyjna to czy nie sprawdza mnie za poprzednie lata? I czy rozliczajac sie w tym roku za 2008 rok nie dostane kary?
Mają pełne prawo i możliwości, aby sprawdzić Twoje zeznanie czy np. nie zaniżyłeś kwoty dochodów i wysłać zapytanie do Skatu. W odpowiedzi zapewne uzyskają informację że pracowałeś już od 2006. Ja bym czekał do 2014 (aż się 06,07 przedawni), pamiętaj aby nie kupować do tego czasu np. nieruchomości, ziemi itd. Będziesz wówczas musiał wykazać skąd miałeś takie dochody i zacznie się cała procedura.
Nie ma takiej gwarancji, że do 2014 sami nie dojdą do wszystkiego, a jak to było w moim przypadku - jest to bardzo prawdopodobne. Wiec decyzja należy do ciebie - płacić teraz, czy czekać i ewentualnie być przygotowanym na zapłatę w przyszłości z większymi odsetkami.
-
Jeśli masz złożone rozliczenia jakiekolwiek za lata przed 2008 to jest nadzieja, że nie sprawdzą. Jeśli nie masz żadnych, na pewno się odezwą. Kiedy mają "dziurę" w składaniu deklaracji, a nie mają NIP-3, że wyjechałeś, jest duże prawdopodobieństwo , że Cię wyłapią. Możesz sobie policzyć ewentualne zaległe podatki i odsetki za zwłokę, bo jeśli się zgłosisz sam, możesz uniknąć kary dodatkowej za niezłożenie deklaracji. Ale to sobie musisz policzyć i zdecydować, czy ryzykujesz, czy płacisz.
Za opóźnione złożenie deklaracji za rok 2008 jest szansa, że Ci nic nie zrobią, musisz dołączyć jednak takie pismo, tzw. czynny żal. Tam napiszesz dlaczego nie złożyłeś wcześniej. Jeśli przepracowałeś cały rok 2008 wyłącznie w Danii, to nie będziesz mieć żadnych zobowiązań, jeśli pracowałeś trochę w Polsce, możesz mieć zwrot podatku z Polski albo dopłatę. Jeśli będzie dopłata, musisz obliczyć odsetki od dnia 30.04.2009 (bo do tego dnia trzeba było złożyć zeznanie za 2008 rok i opłacić zaległe zaliczki) i wpłacić wyliczoną kwotę na konto urzędu. Za rok 2009 analogicznie, ale tu termin składania jeszcze nie minął, więc ani odsetek ani żadnych kar nie będzie.
-
Muszę się rozliczyć za rok 2009 bo miałem dochody tez w Polsce więc i danię muszę ując. W 2008 roku caly rok pracowalem w danii, nie bylo pracy w POlsce. Ten tez chcialbym rozliczyć z tzw. czynnym żalem. Pracowałem takze caly rok 2006 i 2007 w Danii. Tych lat się boje, myslalem ze jak osiagalem tylko dochody w Danii i nawet nie mialem NIP-u polskiego to nie trzeba sie rozliczac w Polsce, bo placilem podatek w Danii. Nie mozna juz skorzystac z abolicji, moze jest jakis dodatkowy termin? I jak myslicie powinienem tez sie rozliczyc za lata 2006-2007?
-
Muszę się rozliczyć za rok 2009 bo miałem dochody tez w Polsce więc i danię muszę ując. W 2008 roku caly rok pracowalem w danii, nie bylo pracy w POlsce. Ten tez chcialbym rozliczyć z tzw. czynnym żalem. Pracowałem takze caly rok 2006 i 2007 w Danii. Tych lat się boje, myslalem ze jak osiagalem tylko dochody w Danii i nawet nie mialem NIP-u polskiego to nie trzeba sie rozliczac w Polsce, bo placilem podatek w Danii. Nie mozna juz skorzystac z abolicji, moze jest jakis dodatkowy termin? I jak myslicie powinienem tez sie rozliczyc za lata 2006-2007?
Abolicji już pewnie nie będzie, mamy za dużą dziurę budżetową w kraju, aby ponownie ją wprowadzić. Nie wiem co Ci poradzić, prawidłowo musisz rozliczyć się ze wszystkich dochodów z Danii. Wszystkie inne pomysły, takie jak zatajanie poprzednich lat mogą nie być najlepszym rozwiązaniem (odsetki). Przypomnę że do mnie dotarli sami z własnej inicjatywy (informacje ze skat?) mieli nawet kwotę jaką zarobiłem w Danii, aby sobie sprawdzić czy dobrze złożyłem zeznanie. Idź do dobrego biura i sprawdź o jakich kwotach mowa.
-
Ale bzdur się natworzyło na tym forum że hohoho.
Ludzie są mądrzejsi od prawników interpretujących ustawy. Nawet nie uznają umowy międzynarodowej pomiędzy Polską, a Danią.
Wielki LOL.
A skoro ja mając ulgę złożyłem w Polsce NIP3 to co? I w urzędzie skarbowym nic nie muszę już załatwiać?
A w Skacie to macie ulgę na dojazdy do Polski i wyżywienie, ale dalej podlegacie opodatkowaniu TYLKO W DANII. I dalej [płacicie w Danii 40% podatku(powyżej waszego fradrag a czy to wynosi 2000 czy 20000 to nie jest ważne). Więc gdybyście jeszcze podlegali opodatkowaniu dodatkowo w Polsce to byłoby to podwójne opodatkowanie, które wyklucza właśnie umowa międzynarodowa którą próbujecie bzdurami obalić
[Posted on: 25 Styczeń 2010, 13:28:17]
W takim razie Twoja rezydencja podatkowa była w Polsce. Skat nie wystawi Ci potwierdzenia rezydencji w Danii, skoro dał Ci ulgi na dojazdy do domu. Przykro mi, mam identyczny problem. Musisz rozliczać się do 5 lat wstecz w Polsce. Zmieniając rezydencję podatkową na inną, musisz w us przedstawić stosowne dokumenty - potwierdzenie rezydencji w innym kraju. Myślę, że mógłbyś to zrobić od roku 2008 jeśli nie pobierałeś już ulg w dk (jest ulga abolicyjna w Polsce od 2008 ii podatku nie zapłacisz), ale istnieje ryzyko że zaczną sprawdzać poprzednie lata i dokopią się do różnych zestawień skatu. Lepiej chyba się samemu nie podkładać.
Co za bzdura. Żadnej rezydencji podatkowej z Danii nie trzeba załatwiać, Skat nie wystawia takich rzeczy. Wystarczy złożyć NIP3. Nawet jak go nie złożyłeś, to możesz złożyć i zapłacić karę za złożenie nie w terminie(może ze 100 zł) i spokój.
Pomyślcie ludzie
Skat udziela ulgi na podstawie zameldowania, a nie na podstawie zaświadczenia o rezydencji w Polsce. Każdy wie że zameldowanie nie ma związku z obowiązkiem podatkowym wg polskiego prawa i jest tylko do celów administracyjnych.
Gdyby tutaj chodziło o to, że nam Skat udziela ulgi na dojazdy uznając że mamy rezydencję w Polsce, to musielibyśmy ją przedstawić, a nie zameldowanie. Zresztą przekreślałoby to sens całej ulgi!!! Bo co z tego, że w Danii miałbyś ulgę skoro w Polsce musiałbyś zapłacić wszystko z nawiązką(wskoczyłoby się na najwyższy próg podatkowy i zapłaciło od całości 40% nawet bez uwzględnienia fradrag)
No ale skoro są na tym forum tacy co uważają że ulga to jest tylko na 3 miesiące(bo po 3 miesiącach powinieneś się wymeldować z Polski) to ja nie mam słów
[Posted on: 25 Styczeń 2010, 13:42:58]
Abolicji już pewnie nie będzie, mamy za dużą dziurę budżetową w kraju, aby ponownie ją wprowadzić. Nie wiem co Ci poradzić, prawidłowo musisz rozliczyć się ze wszystkich dochodów z Danii. Wszystkie inne pomysły, takie jak zatajanie poprzednich lat mogą nie być najlepszym rozwiązaniem (odsetki). Przypomnę że do mnie dotarli sami z własnej inicjatywy (informacje ze skat?) mieli nawet kwotę jaką zarobiłem w Danii, aby sobie sprawdzić czy dobrze złożyłem zeznanie. Idź do dobrego biura i sprawdź o jakich kwotach mowa.
"Abolicji już nie będzie" ??
"Z ulgi tej mogą skorzystać osoby, które w 2008 roku(i w latach następnych również) uzyskały dochody za granicą w kraju z którym Polska podpisała niekorzystną umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania albo w kraju, z którym takiej umowy Polska w ogóle nie podpisała.
Inaczej mówiąc, zgodnie z metodą wyłączenia z progresją, dochód uzyskany za granicą jest zwolniony od podatku w kraju miejsca zamieszkania podatnika (Polsce). Jednak dochód ten brany jest pod uwagę przy obliczaniu stawki podatkowej dla dochodów osiągniętych w Polsce."
http://ulgi.wieszjak.pl/pit/90886,Ulga-abolicyjna.html
I zamknij się już koleś bo wprowadzasz tylko DEZINFORMACJĘ na forum, a już dostałeś wystarczająco dowodów, na to że bzdury pleciesz. Weźcie go zbanujcie. Widać że koleś specjalnie głupoty pisze i za wszelką cenę próbuje zamącić ludziom w głowach. Ja wiem że go to boli że co niektórzy mają ulgę ale cóż takie życie...
"Ulga dotyczy tych osób, które nie przeniosły swego miejsca zamieszkania (tzw. rezydencji podatkowej) za granicę tylko deklarującym nadal stałe miejsce zamieszkania w Polsce lub przebywającym w Polsce ponad 183 dni" -
Skoro zarówno US jak i Skat uznali, jak piszesz, że masz rezydencję w Polsce to ten przepis wyratuje cię z płacenia. Dawaj teraz 10000 za pomoc jak obiecałeś i nie pisz już takich głupot...
-
Ale bzdur się natworzyło na tym forum że hohoho.
Ludzie są mądrzejsi od prawników interpretujących ustawy. Nawet nie uznają umowy międzynarodowej pomiędzy Polską, a Danią.
To prawda Roxx, natworzyles bzdur na tym forum, ze hohoho.
I niestety kazdym swoim postem udowadniasz, ze nie rozumiesz tekstow, ktore sobie wyguglales.
W dodatku probujesz robic z siebie eksperta.
Naprawde mam nadzieje, ze nikt z czytelnikow tego forum nie potraktuje Twoich postow powaznie, bo jesli to zrobi, moze srodze zalowac.
Zacznijmy od tego, ze umowy o unikaniu podwojnego opodatkowania nie znosza obowiazku zadeklarowania w Polsce dochodow osiagnietych za granica (czyli mowiac po prostu: nadal mamy obowiazek zlozenia zeznania podatkowego uwzgledniajacego dochody osiagniete za granica).
Ponadto umowa z Dania opiera sie na METODZIE ODLICZENIA PROPORCJONALNEGO, a nie jak blednie piszesz na metodzie wylaczenia z progresja.
Metoda odliczenia proporcjonalnego oznacza, że dochód osiągany za granicą jest opodatkowany w Polsce (w przypadku osób podlegających nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu- czyli wszystkich tych, ktorzy NIE POSIADAJA REZYDENCJI PODATKOWEJ W INNYM KRAJU), ale od należnego podatku odlicza się podatek zapłacony za granicą.
Jednak dzieki ULDZE ABOLICYJNEJ (nie mylic z abolicja podatkowa, ktora nieodwolalnie zakonczyla sie 6 lutego 2009) obliczony w ten sposob podatek jest nam darowany (wykazujemy go bowiem w PIT/O). Ulga abolicyjna obowiazuje od roku podatkowego 2008.
Widzisz Roxx, gdzies Ci dzwoni, ale nie wiesz w ktorym kosciele.
Mylisz metode odliczenia proporcjonalnego z metoda wylaczenia z progresja, abolicje podatkowa mylisz z ulga abolicyjna, a juz to co wypisujesz na temat rezydencji podatkowej, to juz prawdziwy stek bzdur, do ktorego nie mam sily ani czasu sie ustosunkowac.
Moze wiec skorzystam i zacytuje Cie ponownie:
Roxx, " zamknij się już koleś bo wprowadzasz tylko DEZINFORMACJĘ na forum, a już dostałeś wystarczająco dowodów, na to że bzdury pleciesz. Weźcie go zbanujcie. Widać że koleś specjalnie głupoty pisze i za wszelką cenę próbuje zamącić ludziom w głowach."
-
Jak to przedmowca slusznie zauwazyl, wielu slyszalo ze cos dzwoni tylko nie wie w ktorym kosciele i ludziom wode z mozgu robia. Ciekawe ile z tych dobrze dajacych rady rozliczylo sie samemu w Polsce z zastosowaniem ulgi, czy chociaz jedna z tych osob sama wyliczala dochody, podatki i wypelniala PIT? Watpie, bo gdyby tak bylo to by bzdur nie pisali.
Osobiscie mialam taka sytuacje w zeszlym roku (rozliczenie za 2008 rok, czesc pracy w Polsce, czesc w Danii) ze nie wiedzac jak to ugryzc zlecilam rozliczenie zaprzyjaznionemu Biuru Rachunkowego. Babeczka z Biura meczyla sie dobre 2 miesiace i co kilka dni przyslala mi "juz na pewno dobrze wypelniony PIT" - jak sama twierdzila. Co kilka dni okazywalo sie ze jednak jest tam jakis blad ktory ona wychwycila i poprawiala. Powiem szczerze ze czekalam do ostatniego dnia zlozenia PIT-u w Polsce bo co chwile jeszcze bylo cos nie tak. I caly czas okazywalo sie ze coraz to wieksze sumy wychodza do doplaty (raz 2000, raz 3000, raz 3500).
Powiem szczerze, ze zaczelo mnie to irytowac, zwlaszcza ze wg moich wstepnych wyliczen to powinnam miec zwrot a nie doplate.
W koncu w calej tej irytacji i w mysl powiedzenia "chcesz miec cos zrobione dobrze - zrob sam" wzielam sie za studiowanie przepisow prawa, ustaw itd.
Powiem tyle, zajelo mi to co prawda prawie dwa dni, zeby dojsc co do czego (raczej nie mialam wczesniej problemow z matma :) ) i ze zrozumieniem przepisow, ale okazalo sie ze rozliczenie w zgodzie z przepisami i z zastosowaniem ulgi abolicyjnej jest naprawde proste i wystarczy tylko przysiasc z kartka papieru, dlugopisem i kalkulatorem. Zajelo mi to co prawda prawie 1 dzien (nie jestem profesjonalna ksiegowa :) )ale dziwnym trafem wszystko dalo sie gladko policzyc i....okazalo sie zfgodnie z m oimi przewidywaniami, ze mam nadplate i ze polski US ma mi zwrocic ponad 1200zl.
Tak wiec polecam czasami pogrzebac w przepåisach a nie zawsze sie opierac li tylko i wylacznie na opiniach z forum.
CVo prawda uwazam ze wiele wypowiedzi tutaj jest bardzo przydatnych i pomaga w roznych sprawach, nie mniej czasami napewne informacje nalezy spojrzec przez palce i jesli tylko mamy jakas nute watpliwosci to szukac, szukac, i jeszcze raz szukac informacji tak dlugo az bedziemy przekonani ze uzyskalismy wlasciwe. Wymaga to czesto czasu, ale...Niestety czasami lenistwo wychodzi bokiem:)
Reasumujac i odpowiadajac na pytanie zainteresowanego - jesli bedziesz potrzebowac pomocy przy rozliczeniach z 2008 czy 2009 roku moge pomoc , za wczesniejsze sie jednak nie biore, bo osobiscie mnie te lata nie dotyczyly i nie przestudiowalam tego tematu. Jesli masz jakies dodatkowe pytania to prosze o e-mail na priv. Pozdrawiam wszystkich
[Posted on: 25 Styczeń 2010, 14:35:34]
kamila ma 100% racje
-
Goraca dyskusja, uha. Kto jest madry, a kto madrzejszy od tego madrego, a kto w ogole glupi. A czy przypadkiem, tak jak napisal przedmowca, nie lepiej zabrac sie za szukanie informacji. Nie macie chociazby ochoty zagladnac/kliknac na PORADNIK - tutaj na forum. Przeciez wszystko (albo prawie wszystko) zostalo powiedziane juz w 2007. Oczywiscie wtedy nie wiedzielismy jeszcze o abolicji itp. ale zasady podlegania rozliczeniu sa generalnie te same.
-
Roga, nie masz racji. Zmiany sa istotne, dlatego porady pisane w 2007 moga jedynie komus namacic w glowie.
Poza tym, nie bardzo podoba mi sie Twoj ton - skoro drazni Cie dyskusja w tym watku, nie zagladaj tutaj.
Rozliczenie w Polsce zdaje sie Ciebie nie dotyczy, jednak pozwol, by zainteresowani tematem wymienili sie informacjami.
-
I kamila i tes mają rację. Nie jest to wielką sztuką rozliczyć się samemu, trzeba tylko umieć czytać ze zrozumieniem i potrafić liczyć. Rozliczam co roku kulkunastu moich pracowników, pracujących i w Niemczech i w Holandii (dwa różne sposoby wyliczania podatku), także takich, którzy pracowali w obu krajach i w Polsce i nie jest to jakas abrakadabra. Kilku z nich przeszło weryfikację zeznań przygotowanych przeze mnie i wszystko było dobrze.
Moja rada jest taka - ZANIM wyjedziecie do pracy, sprawdźcie, jakie obowiązki będą na Was ciążyły w obu krajach - w tym, który jest krajem ojczystym i w tym, do którego jedziecie. Umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania nie zawsze oznacza to, co przez nią rozumiemy, ale zawsze oznacza to, co jest w niej zapisane. Po to, by wyrównać prawa pracujących w Danii z tymi, którzy pracowali na przykład w Niemczech, wprowadzono ulgę abolicyjną. Ale tak czy siak - zeznania trzeba złożyć, żeby z niej skorzystać.
-
Tes można prosić na priv o Twój email, bo ja chciałbym się rozliczyć za co najmniej rok 2008 i 2009 w POlsce. I nie wiem jak do tego sie zabrac. I czy jesli w tym roku rozlicze sie za 2008 to bede placil kare czy tylkomam zlozyc czynny zal? A tych zaleglych lat 2006 i 2007 nie mozna jakos dobrowolnie rozliczyc unikajac kar?
-
Jak to przedmowca slusznie zauwazyl, wielu slyszalo ze cos dzwoni tylko nie wie w ktorym kosciele i ludziom wode z mozgu robia. Ciekawe ile z tych dobrze dajacych rady rozliczylo sie samemu w Polsce z zastosowaniem ulgi, czy chociaz jedna z tych osob sama wyliczala dochody, podatki i wypelniala PIT? Watpie, bo gdyby tak bylo to by bzdur nie pisali.
Osobiscie mialam taka sytuacje w zeszlym roku (rozliczenie za 2008 rok, czesc pracy w Polsce, czesc w Danii) ze nie wiedzac jak to ugryzc zlecilam rozliczenie zaprzyjaznionemu Biuru Rachunkowego. Babeczka z Biura meczyla sie dobre 2 miesiace i co kilka dni przyslala mi "juz na pewno dobrze wypelniony PIT" - jak sama twierdzila. Co kilka dni okazywalo sie ze jednak jest tam jakis blad ktory ona wychwycila i poprawiala. Powiem szczerze ze czekalam do ostatniego dnia zlozenia PIT-u w Polsce bo co chwile jeszcze bylo cos nie tak. I caly czas okazywalo sie ze coraz to wieksze sumy wychodza do doplaty (raz 2000, raz 3000, raz 3500).
Powiem szczerze, ze zaczelo mnie to irytowac, zwlaszcza ze wg moich wstepnych wyliczen to powinnam miec zwrot a nie doplate.
W koncu w calej tej irytacji i w mysl powiedzenia "chcesz miec cos zrobione dobrze - zrob sam" wzielam sie za studiowanie przepisow prawa, ustaw itd.
Powiem tyle, zajelo mi to co prawda prawie dwa dni, zeby dojsc co do czego (raczej nie mialam wczesniej problemow z matma :) ) i ze zrozumieniem przepisow, ale okazalo sie ze rozliczenie w zgodzie z przepisami i z zastosowaniem ulgi abolicyjnej jest naprawde proste i wystarczy tylko przysiasc z kartka papieru, dlugopisem i kalkulatorem. Zajelo mi to co prawda prawie 1 dzien (nie jestem profesjonalna ksiegowa :) )ale dziwnym trafem wszystko dalo sie gladko policzyc i....okazalo sie zfgodnie z m oimi przewidywaniami, ze mam nadplate i ze polski US ma mi zwrocic ponad 1200zl.
Tak wiec polecam czasami pogrzebac w przepåisach a nie zawsze sie opierac li tylko i wylacznie na opiniach z forum.
CVo prawda uwazam ze wiele wypowiedzi tutaj jest bardzo przydatnych i pomaga w roznych sprawach, nie mniej czasami napewne informacje nalezy spojrzec przez palce i jesli tylko mamy jakas nute watpliwosci to szukac, szukac, i jeszcze raz szukac informacji tak dlugo az bedziemy przekonani ze uzyskalismy wlasciwe. Wymaga to czesto czasu, ale...Niestety czasami lenistwo wychodzi bokiem:)
Reasumujac i odpowiadajac na pytanie zainteresowanego - jesli bedziesz potrzebowac pomocy przy rozliczeniach z 2008 czy 2009 roku moge pomoc , za wczesniejsze sie jednak nie biore, bo osobiscie mnie te lata nie dotyczyly i nie przestudiowalam tego tematu. Jesli masz jakies dodatkowe pytania to prosze o e-mail na priv. Pozdrawiam wszystkich
[Posted on: 25 Styczeń 2010, 14:35:34]
kamila ma 100% racje
Tes a zrobilas ten pit 0 co powodowalo ze nie placilas zadnego podatku z dochodow w dk a te 1200 to nadplata zaliczka ktora placi sie w polsce jak sie pracuje?
-
Zlozylam wszystkie PIT-y w Polsce ktore nakazuje prawo. Sorki ale nie bede tutaj teraz szczegolow opisywala, kazdy przypadek jest inny, a jak znam zycie to zaraz "madre" glosy by sie odezwaly. 1200 to byla zaliczka na podatek z dochodow osiagnietych w Polsce. W moim przypadku wyszlo ze nalezy mi sie zwrot, totez zwrocili:) Wybacz ale o szczegolach nie bede sie rozpisywala na ogolnym forum.
-
Tes a zrobilas ten pit 0 co powodowalo ze nie placilas zadnego podatku z dochodow w dk a te 1200 to nadplata zaliczka ktora placi sie w polsce jak sie pracuje?
Choc pytanie nie bylo do mnie skabusewane, dodam:
kazdy, kto chce skorzystac z ulgi abolicyjnej, musi zlozyc PIT/O, oczywiscie jako zalacznik do podstawowego pit-u.
-
Czy można w jakikolwiek sposób uniknąć kary składajac pity 2006, 2007 w tym roku?
-
Czy można w jakikolwiek sposób uniknąć kary składajac pity 2006, 2007 w tym roku?
Nikt nie da Ci takiej gwarancji. Wszystko zalezy od konkretnego urzedu skarbowego. Ale uwazam, ze sa na to ogromne szanse.
Nie wiem co Ci radzic. Moze zrob tak jak sugerowal letniak: znajdz dobra kancelarie prawno-podatkowa (dowiedz sie, czy maja doswiadczenie w rozliczeniach dochodow zagranicznych) i popros ich o porade i oszacowanie jak wielkie mialbys kwoty do zaplacenia za 2006 i 2007 r. Oni tez pomogliby Ci napisac pismo wyjasniajace (o ile zdecydujesz sie rozliczac za ten okres), tak aby jak najlepiej wykorzystac instytucje czynnego zalu.
Ech, szkoda, ze nie skorzystales po prostu z abolicji podatkowej...
-
Zwyczajowo urzędy nie nakładają kar na tych, co się dobrowolnie sami zgłosili, tyle, że trzeba zapłacić należny podatek wraz z odsetkami. Postaram się ustalić, czy jest możliwość podłączenia się jeszcze pod abolicję. Z tego, co wiem, termin był ostateczny, ale zapytać nie zaszkodzi. Jeśli się czegoś dowiem, to podrzucę tutaj.
-
Do Kamili ja nie musialem placic podatku tylko zawsze wychodzi mi nadplata, i to US.musialby mi zwracac kase i to niemala bo wychodzi to ok.4-6 kola zalezy ile w danym roku podatkowymzarobie tu w Danii.Nadmienie tylko ze od roku 2006 nie przepracowalem ani jednego dnia w Polsce,poprustu moj interes zyciowy na chwile obecna przenioslem tutaj.
-
Niestety, z cala pewnoscia termin 6 lutego 2009 byl ostateczny.
Idea abolicji polega wlasnie na tym, ze jest to akt nadzwyczajny i skorzystanie z niej jest mozliwe tylko w okreslonym zakresie czasowym.
Tworzenie kolejnych furtek sprawiloby, ze wszelkie obowiazujace przepisy stracilyby jakikolwiek sens.
[Posted on: 25 Styczeń 2010, 18:20:10]
Do Kamili ja nie musialem placic podatku tylko zawsze wychodzi mi nadplata, i to US.musialby mi zwracac kase i to niemala bo wychodzi to ok.4-6 kola zalezy ile w danym roku podatkowymzarobie tu w Danii.Nadmienie tylko ze od roku 2006 nie przepracowalem ani jednego dnia w Polsce,poprustu moj interes zyciowy na chwile obecna przenioslem tutaj.
Leo, nadal nie rozumiem. Jak mozesz uzyskac nadplate podatku w Polsce nie placac go wcale?
Jesli nalezy Ci sie z jakiegos powodu zwrot (dajmy na to masz Polsce mieszkanie, a w nim internet, wiec teoretycznie nalezy Ci sie tzw. ulga za iinternet), to jest on zwracany do wysokosci kwoty ZAPLACONEGO przez Ciebie podatku. Nic ponadto.
Ta zasada obowiazuje rowniez w Danii.
-
To prawda Roxx, natworzyles bzdur na tym forum, ze hohoho.
I niestety kazdym swoim postem udowadniasz, ze nie rozumiesz tekstow, ktore sobie wyguglales.
W dodatku probujesz robic z siebie eksperta.
Naprawde mam nadzieje, ze nikt z czytelnikow tego forum nie potraktuje Twoich postow powaznie, bo jesli to zrobi, moze srodze zalowac.
Zacznijmy od tego, ze umowy o unikaniu podwojnego opodatkowania nie znosza obowiazku zadeklarowania w Polsce dochodow osiagnietych za granica (czyli mowiac po prostu: nadal mamy obowiazek zlozenia zeznania podatkowego uwzgledniajacego dochody osiagniete za granica).
Ponadto umowa z Dania opiera sie na METODZIE ODLICZENIA PROPORCJONALNEGO, a nie jak blednie piszesz na metodzie wylaczenia z progresja.
Metoda odliczenia proporcjonalnego oznacza, że dochód osiągany za granicą jest opodatkowany w Polsce (w przypadku osób podlegających nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu- czyli wszystkich tych, ktorzy NIE POSIADAJA REZYDENCJI PODATKOWEJ W INNYM KRAJU), ale od należnego podatku odlicza się podatek zapłacony za granicą.
Jednak dzieki ULDZE ABOLICYJNEJ (nie mylic z abolicja podatkowa, ktora nieodwolalnie zakonczyla sie 6 lutego 2009) obliczony w ten sposob podatek jest nam darowany (wykazujemy go bowiem w PIT/O). Ulga abolicyjna obowiazuje od roku podatkowego 2008.
Widzisz Roxx, gdzies Ci dzwoni, ale nie wiesz w ktorym kosciele.
Mylisz metode odliczenia proporcjonalnego z metoda wylaczenia z progresja, abolicje podatkowa mylisz z ulga abolicyjna, a juz to co wypisujesz na temat rezydencji podatkowej, to juz prawdziwy stek bzdur, do ktorego nie mam sily ani czasu sie ustosunkowac.
Moze wiec skorzystam i zacytuje Cie ponownie:
Roxx, " zamknij się już koleś bo wprowadzasz tylko DEZINFORMACJĘ na forum, a już dostałeś wystarczająco dowodów, na to że bzdury pleciesz. Weźcie go zbanujcie. Widać że koleś specjalnie głupoty pisze i za wszelką cenę próbuje zamącić ludziom w głowach."
Ja podałem linki na potwierdzenie swoich słów(o rezydencji tak samo(po przeczytaniu których wszystko jest jasne
Ty dalej szerzysz bzdury
Napisałaś:
"Metoda odliczenia proporcjonalnego oznacza, że dochód osiągany za granicą jest opodatkowany w Polsce (w przypadku osób podlegających nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu- czyli wszystkich tych, ktorzy NIE POSIADAJA REZYDENCJI PODATKOWEJ W INNYM KRAJU), ale od należnego podatku odlicza się podatek zapłacony za granicą."
Ale to tylko dotyczy osób przebywających poniżej 183 dni w Danii albo pracujących w jednym roku w Polsce i Danii. Gdy ktoś pracował tylko w Danii cały rok w dodatku to go nie dotyczy
"Zacznijmy od tego, ze umowy o unikaniu podwojnego opodatkowania nie znosza obowiazku zadeklarowania w Polsce dochodow osiagnietych za granica (czyli mowiac po prostu: nadal mamy obowiazek zlozenia zeznania podatkowego uwzgledniajacego dochody osiagniete za granica)."
Ponadto umowa z Dania opiera sie na METODZIE ODLICZENIA PROPORCJONALNEGO, a nie jak blednie piszesz na metodzie wylaczenia z progresja."
Umowa sama w sobie nie znosi, ale jako nie korzystna nie musi być stosowana bo jest abolicja, a ja pisałem o ablicji, która zarówno znosi ten obowiązek, jak w wprowadza wyłączenie z progresją.
"Widzisz Roxx, gdzies Ci dzwoni, ale nie wiesz w ktorym kosciele.
Mylisz metode odliczenia proporcjonalnego z metoda wylaczenia z progresja, abolicje podatkowa mylisz z ulga abolicyjna, a juz to co wypisujesz na temat rezydencji podatkowej, to juz prawdziwy stek bzdur, do ktorego nie mam sily ani czasu sie ustosunkowac."
Podałem linki w których jak byk pisze jasno i wyraźnie ale jak ktoś woli dalej szerzyć bzdury...
-
Po prostu rozlicza mnie ksiegowa ktora rowniez rozliczala moja budowe domu(chodzi o zwrot vatu za materialy budowlane)wpisuje jakiec cyferki w odpowiednie rubryki w tymgowninym picie i wychodzi roznica w vacie cirka miedzy 4 a 6 tysi na moja kozysc ale kwota ostateczna do zaplaty wychodzi na 0 poniewaz podatki place tutaj i nie musze juz ich placic w Polsce,w pierwszym roku bylem z tym pitem osobiscie u babki US.ktora rozlicza przychody-dochody uzyskiwane za granica i sprawdzala mi ten pit powiedziale ze jest dobrze rozliczony ale mi nie zroca zadnej kasy wiec zapytalemsie jej zcy jak to ja mialbym do zaplaty to on powiedziala ze ja musialbym to im zaplacic.Sprawa sie tyczyla okresu rozliczeniowego 2006,zaczela mi cos wyswietlac jakto dziala ale ja juz w to nie wnikalem wazne ze ja nie musialem nic doplacac.W zwiazku z tymze mam ten domw posce nie moge zlozyc tego PIT31 bodajze o zmianie miejsca zamieszkania poniewaz moze sie ktos ze skarbowki kiedys przyjebac skad wzialemte kilka setek na dom.
-
Po prostu rozlicza mnie ksiegowa ktora rowniez rozliczala moja budowe domu(chodzi o zwrot vatu za materialy budowlane)wpisuje jakiec cyferki w odpowiednie rubryki w tymgowninym picie i wychodzi roznica w vacie cirka miedzy 4 a 6 tysi na moja kozysc ale kwota ostateczna do zaplaty wychodzi na 0 poniewaz podatki place tutaj i nie musze juz ich placic w Polsce,w pierwszym roku bylem z tym pitem osobiscie u babki US.ktora rozlicza przychody-dochody uzyskiwane za granica i sprawdzala mi ten pit powiedziale ze jest dobrze rozliczony ale mi nie zroca zadnej kasy wiec zapytalemsie jej zcy jak to ja mialbym do zaplaty to on powiedziala ze ja musialbym to im zaplacic.Sprawa sie tyczyla okresu rozliczeniowego 2006,zaczela mi cos wyswietlac jakto dziala ale ja juz w to nie wnikalem wazne ze ja nie musialem nic doplacac.W zwiazku z tymze mam ten domw posce nie moge zlozyc tego PIT31 bodajze o zmianie miejsca zamieszkania poniewaz moze sie ktos ze skarbowki kiedys przyjebac skad wzialemte kilka setek na dom.
Leo, no ja rozumiem, ze wychodzi Ci taka kwota do zwrotu z ZAPLACONEGO PODATKU DOCHODOWEGO.
Poniewaz jednak nie placisz podatku dochodowego w Polsce, fiskus nie ma z czego dokonac tego zwrotu, rozumiesz?
Na tym polegaja ulgi podatkowe, ze mozna dzieki nim uzyskac pomniejszenie (nawet do zera) ZAPLACONEGO podatku dochodowego.
Jesli podatek zaplacony wyniosl zero, kwota zwrotu wynosi zero.
W Danii jest tak samo.
Roxx, wybacz, ale z Toba dyskusja nie ma sensu.
-
Leo, no ja rozumiem, ze wychodzi Ci taka kwota do zwrotu z ZAPLACONEGO PODATKU DOCHODOWEGO.
Poniewaz jednak nie placisz podatku dochodowego w Polsce, fiskus nie ma z czego dokonac tego zwrotu, rozumiesz?
Na tym polegaja ulgi podatkowe, ze mozna dzieki nim uzyskac pomniejszenie (nawet do zera) ZAPLACONEGO podatku dochodowego.
Jesli podatek zaplacony wyniosl zero, kwota zwrotu wynosi zero.
W Danii jest tak samo.
Roxx, wybacz, ale z Toba dyskusja nie ma sensu.
Po udowodniłem ci że nie masz racji. Zatkało i tyle
[Posted on: 25 Styczeń 2010, 18:53:50]
Czy można w jakikolwiek sposób uniknąć kary składajac pity 2006, 2007 w tym roku?
Za lata 2006,2007 nic nie musisz płacić skoro pracowałeś tylko w Danii. Może jakieś grosze za nie złożenie NIP3 w terminie. Ale na pewno nie dziesiątki tysięcy jakimi straszy letniak. Idź do pierwszego lepszego biura rachunkowego powiedz im jak jest to ci to samo powiedzą. Potem napisz dokładnie na forum jako info dla innych i satysfakcja dla mnie - pośmiejemy się wtedy z letniaka i kamili
-
kamila ma rację. Ulgę abolicyjną wprowadzono właśnie po to, żeby wyrównać sytuację ludzi pracujących za granicą w krajach, w których umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania jest mniej korzystna dla pracownika. Ulgę oblicza się wyliczając różnicę między podatkiem wyliczonym metodą wyłączenia oraz podatkiem obliczonym metodą proporcjonalnego odliczenia. I ta różnica to właśnie ulga, o której mowa, do wpisania w PIT-0. Ulga ta obowiązuje od roku 2008, a wcześniejsze dochody można było ujawnić bez kar do zeszłego roku, datę podała kamila.
I nic tu nie ma do rzeczy obrzucanie dziewczyny wyzwiskami -sytuacji prawnej żadne inwektywy nie zmienią.
W kwestii dochodów za lata 2006-2007 sprawdzę jutro w US i napiszę, czy i co można zrobić, aczkolwiek jak napisała kamila - nie spodziewam się cudów.
-
Szkoda, że nie istnieje już nic, żeby sie rozliczyć za 2006 i 2007. Teraz ludzie albo będą płacili duże kary, albo ukrywali dochód...
-
Po udowodniłem ci że nie masz racji. Zatkało i tyle
[Posted on: 25 Styczeń 2010, 18:53:50]
Za lata 2006,2007 nic nie musisz płacić skoro pracowałeś tylko w Danii. Może jakieś grosze za nie złożenie NIP3 w terminie. Ale na pewno nie dziesiątki tysięcy jakimi straszy letniak. Idź do pierwszego lepszego biura rachunkowego powiedz im jak jest to ci to samo powiedzą. Potem napisz dokładnie na forum jako info dla innych i satysfakcja dla mnie - pośmiejemy się wtedy z letniaka i kamili
Roxx z tego co tu piszesz to prawdopodobnie w najbliższym czasie będziesz miał spore problemy podatkowe. W jednym lub drugim kraju. Nie straszę. Radzę udać się do dobrego radcy podatkowego. Możesz liczyć też na łut szczęście i dalej żyć w błogiej nieświadomości. Powodzenia, bo będziesz go potrzebował.
[Posted on: 25 Styczeń 2010, 20:49:24]
Zastanów się przez chwilkę, dlaczego miałeś ulgi w Danii... bo miałeś kontrakt na rok, bo pokazałeś papier, że mieszkasz w Polsce, bo pewnie jest tam twoja rodzina. Dlatego własnie SKAT nie przyjął Cie jako rezydenta podatkowego w Danii, uznał że możesz z powodzeniem mieć rezydencję w pl, dlatego dał Ci ulgi na dojazdy do domu itd. Ty z tego co wyłapałem, zgłosiłeś w pl ze masz rezydencję w Danii. Czy Twoim zdaniem ja też i każdy z nas, może sobie iść do US i powiedzieć że ma rezydencję podatkową w Honolulu i mają się od niego odczepić?
[Posted on: 25 Styczeń 2010, 21:14:41]
W rzeczywistości nie miałeś tej rezydencji tutaj. Zapytaj SKAT czy byłeś ich rezydentem w tych latach gdy dostawałeś ulgi. Nie wiem jakie są kary za tego typu przekręt. Myślę że na samym zapłaceniu zaległych podatków i karnych odsetek może się nie skończyć w takim przypadku. Nie uparłem się na Twoją sytuację, wykorzystuję ją jedynie jako przykład aby pokazać jak łatwo wpaść w spore kłopoty z prawem podatkowym.
-
Roga, nie masz racji. Zmiany sa istotne, dlatego porady pisane w 2007 moga jedynie komus namacic w glowie.
Poza tym, nie bardzo podoba mi sie Twoj ton - skoro drazni Cie dyskusja w tym watku, nie zagladaj tutaj.
Rozliczenie w Polsce zdaje sie Ciebie nie dotyczy, jednak pozwol, by zainteresowani tematem wymienili sie informacjami.
Oczywiscie nie musze miec racji. Racja moze byc po kazdej stronie, a zazwyczaj stoi po srodku. Jedna rzecza jest umiejetnosc przyswajania sobie przepisow, a zupelnie inna umiejetnosc komunikowania z ludzmi na zasadzie dialogu i wzajemnego respektu, czego Ci szczerze zycze abys sie nauczyla. Komentujesz moj post, ” Roga, nie bardzo podoba mi sie Twoj ton - skoro drazni Cie dyskusja w tym watku, nie zagladaj tutaj”. Moj ton nie musi Ci sie podobac, masz do tego prawo. Dziekuje za porade, abym tutaj nie zagladal.A jak juz mowimy o tonie, to zastanow sie nad Twoim. Polecam zapoznanie sie z ”Takt o tone” autorstwa Emma Gad.
-
Abolicja:
http://www.pit.pl/abolicja-podatkowa/index.php
Korzyści:
http://www.pit.pl/korzysci_z_abolicji_abolicja_podatkowa_rozliczenie_roczne_pit_4563.php
Ulga abolicyjna:
http://www.pit.pl/ulga-abolicyjna/index.php
Wniosek o abolicję:
http://www.pit.pl/wniosek_o_abolicje_abolicja_podatkowa_rozliczenie_roczne_pit_4565.php
Procedura abolicyjna:
http://www.pit.pl/procedura_abolicyjna_abolicja_podatkowa_rozliczenie_roczne_pit_4566.php
Abolicja karna:
http://www.pit.pl/abolicja_karna_abolicja_podatkowa_rozliczenie_roczne_pit_4567.php
Haczyk:
http://www.pit.pl/haczyk_abolicja_podatkowa_rozliczenie_roczne_pit_4568.php
Mam nadzieję, że ilość linków zadowoli niektórych :)
A w temacie skorzystania z abolicji za lata 2006-2007 prowadzę rozmowy z US, pani obiecała sprawdzić i oddzwonić :)
EDIT: Dla duńczyka 21: Pani z urzędu skarbowego w Szczecinie powiedziała, że nie ma możliwości skorzystania z ustawy abolicyjnej za lata 2006-2007, za ten okres należy naliczyć podatek plus odsetki za nieterminową zapłatę oraz dołączyć ewentualnie czynny żal, który może sprawić, że nie zostaniemy obciązeni karą. Natomiast gwarancji nie ma. Istnieje możliwość złożenia NIP-3 od 1.01.2006 z wymeldowaniem się do Danii, trzeba do tego NIP-3 dołączyć dokumenty potwierdzające duńską rezydencję podatkową od tamtego momentu i wówczas nie ma obowiązku składania deklaracji za żaden rok po 2006.
-
Wineta, mysle, ze kto mial watpliwosci, teraz juz ich miec nie powinien.
Doswiadczenia letniaka z proba udokumentowania dunskiej rezydencji podatkowej nie sa jego wymyslem, tylko wynikaja z obowiazujacych przepisow.
Oczywiscie zawsze beda tacy, ktorzy wbrew faktom beda lansowac swoje twierdzenia.
Zreszta, kazdy z nas ma wolny wybor, jak postapic. A konsekwencje tego wyboru poniesiemy sami.
Roga, dziekuje za polecenie lektury. Domyslam sie, ze Ty ja przeczytales. Ale czy na pewno dosc uwaznie?
-
Czyli żadnego już wyjścia nie ma, jeśłi chodzi o lata 2006-2007. Trzeba zapłacić podatek plus odsetki bądź liczyć na łut szcęscia, że US nie wykryje...
-
Ja bym na Twoim miejscu policzyła kwotę podatku i odsetek, gdyby zapłacić teraz (możesz złożyć wniosek o rozłożenie płatności na raty) oraz ewentualnie policzyć karę, któa trzeba będzie doliczyć, jeśli Cię złapią. Może porównanie tych kwot podpowie Ci, co lepiej zrobić... Trzymam kciuki za pomyślne załatwienie sprawy.
-
W Danii osiagnalem w 2006 roku ok. 60 000PLN dochodu, podatku zapłaciłem ok. 6 000PLN Jak myslisz jak duża kwotę bede musial doplacic?
-
Roxx z tego co tu piszesz to prawdopodobnie w najbliższym czasie będziesz miał spore problemy podatkowe. W jednym lub drugim kraju. Nie straszę. Radzę udać się do dobrego radcy podatkowego. Możesz liczyć też na łut szczęście i dalej żyć w błogiej nieświadomości. Powodzenia, bo będziesz go potrzebował.
[Posted on: 25 Styczeń 2010, 20:49:24]
Zastanów się przez chwilkę, dlaczego miałeś ulgi w Danii... bo miałeś kontrakt na rok, bo pokazałeś papier, że mieszkasz w Polsce, bo pewnie jest tam twoja rodzina. Dlatego własnie SKAT nie przyjął Cie jako rezydenta podatkowego w Danii, uznał że możesz z powodzeniem mieć rezydencję w pl, dlatego dał Ci ulgi na dojazdy do domu itd. Ty z tego co wyłapałem, zgłosiłeś w pl ze masz rezydencję w Danii. Czy Twoim zdaniem ja też i każdy z nas, może sobie iść do US i powiedzieć że ma rezydencję podatkową w Honolulu i mają się od niego odczepić?
[Posted on: 25 Styczeń 2010, 21:14:41]
W rzeczywistości nie miałeś tej rezydencji tutaj. Zapytaj SKAT czy byłeś ich rezydentem w tych latach gdy dostawałeś ulgi. Nie wiem jakie są kary za tego typu przekręt. Myślę że na samym zapłaceniu zaległych podatków i karnych odsetek może się nie skończyć w takim przypadku. Nie uparłem się na Twoją sytuację, wykorzystuję ją jedynie jako przykład aby pokazać jak łatwo wpaść w spore kłopoty z prawem podatkowym.
Ale ja już się rozliczyłem dawno ze wszystkiego bo mam złożony nip3 i nie podlegam już pod opodatkowanie w Polsce
Czy do ciebie dalej nie dociera reguła 183 dni i to że obowiązuje umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania, która na dodatek została uznana za niekorzystną i do tego jeszcze wprowadzono abolicje.
Czy tak czy siak jak ktoś cały rok siedzi w Danii to nic nie musi w Polsce płacić!!!
[Posted on: 26 Styczeń 2010, 17:37:31]
http://e-prawnik.pl/biznes/prawo-podatkowe/podatek-dochodowy-od-osob-fizycznych/odpowiedzi/liczba-dni-pobytu-pracownika-zagranica.html
Zgodnie z art. 3 ust. 1-2a ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, osoby fizyczne, jeżeli mają miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podlegają obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów (przychodów) bez względu na miejsce położenia źródeł przychodów (nieograniczony obowiązek podatkowy). Za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uważa się osobę fizyczną, która:
1.
posiada na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub
2.
przebywa na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.
Osoby fizyczne, jeżeli nie mają na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej miejsca zamieszkania, podlegają obowiązkowi podatkowemu tylko od dochodów (przychodów) osiąganych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (ograniczony obowiązek podatkowy).
Inaczej nie podlega się obowiązkowi podatkowemu w Polsce i tyle
Są jasne zasady ustalania obowiązku podatkowego w Polsce na podstawie umowy pomiędzy Polską a Danią (reguła 183 dni i centrum interesów osobistych i gospodarczych). Nie jakieś wymysły, żeby iść do Skata po potwierdzenie rezydencji
[Posted on: 26 Styczeń 2010, 17:41:51]
Pracowałem w Danii od 2006 roku do marca 2008 roku. Nigdy nie podjalem pracy w Polsce, nawet nie miałem NIP-u. Jestem kawalerem. Będąc w Danii wymeldowałem sie tymczasowo z Polski. Oczywiscie z wszelkich podatkow rozlizcalem sie w Danii w SaktteCenter. Po powrocie do Polski wyrobiłem sobie NIP. Czy muszę sie rozliczac w Polsce, jesli nigdy w Polsce nie pracowałem i moja rezydencja podatkowa byla w Danii?
Przecież z tego widać jak byk, że nie posiadałeś rezydencji podatkowej w Polsce w tamtych latach. Mówię ci idź do kancelarii i to samo ci powiedzą. Potem koniecznie napisz na forum, żeby uciszyć tych dezinformatorów.
-
No naprawdę, jeśli by się przyjęło już takie zasady to nie byłoby żadnych wątpliwości. Ja np. przez 3 lata nie zjeżdżałam do PL na więcej jak 14 dni w ciągu każdego roku, a tu pracowałam cały czas (nie w PL), rozliczając się z podatku. Także chyba nic mi nie grozi, czytając coś takiego:
Zgodnie z art. 3 ust. 1-2a ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, osoby fizyczne, jeżeli mają miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podlegają obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów (przychodów) bez względu na miejsce położenia źródeł przychodów (nieograniczony obowiązek podatkowy). Za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uważa się osobę fizyczną, która:
1.
posiada na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub
2.
przebywa na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.
Tylko że ja właśnie nie posiadam żadnego potwierdzenia o swojej rezydencji podatkowej. WYdaje mi się, że same kontrakty z pracy za granicą o tym będą świadczyć.
-
Nie posiadanie NIP w Polsce ("dunczyk21") nie oznacza jeszcze, ze Twoje "interesy zyciowe" nie sa w Polsce. Moze to byc rodzina, mieszkanie (niekoniecznie wlasne), nawet rachunek bankowy. Samo wymeldowanie sie z mieszkania nie oznacza, ze nie stoi ono do Twojej dyspozycji, chyba ze je wynajalles na okres Twojego wyjazdu. Gdzies tutaj na forum czytalem, ze w Polsce mozna uzyskac taki druk, ktory potwierdza, ze sie nie ma rezydencji podatkowej. A moze sie myle?
-
No naprawdę, jeśli by się przyjęło już takie zasady to nie byłoby żadnych wątpliwości. Ja np. przez 3 lata nie zjeżdżałam do PL na więcej jak 14 dni w ciągu każdego roku, a tu pracowałam cały czas (nie w PL), rozliczając się z podatku. Także chyba nic mi nie grozi, czytając coś takiego:
Zgodnie z art. 3 ust. 1-2a ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, osoby fizyczne, jeżeli mają miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podlegają obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów (przychodów) bez względu na miejsce położenia źródeł przychodów (nieograniczony obowiązek podatkowy). Za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uważa się osobę fizyczną, która:
1.
posiada na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub
2.
przebywa na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.
Tylko że ja właśnie nie posiadam żadnego potwierdzenia o swojej rezydencji podatkowej. WYdaje mi się, że same kontrakty z pracy za granicą o tym będą świadczyć.
To samo wyczytasz w umowie pomiędzy Polską a Danią. To są 2 główne podstawy prawne jeśli chodzi o rozliczanie i obowiązek podatkowy. Tylko niektórzy na tym forum nawet tego nie znają, albo próbują obalić to swoimi głupimi wywodami( mają swoje własne teorie i są mądrzejsi niż umowa międzynarodowa i ustawa o podatku dochodowym w których jak byk pisze kto podlega opodatkowaniu w Polsce. Jak ktoś ma jeszcze wątpliwości to polecam znaleźć oba akty prawne w internecie i iść do jakiegoś prawnika, radcy prawnego, dobrej kancelarii i poprosić o interpretację, żeby mu z Polskiego na nasze wytłumaczyli.
Nie musisz mieć żadnego potwierdzenia rezydencji podatkowej. Co za bzdura. Letniak wyssał te głupoty z palca
Przede wszystkim wg ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych nie masz miejsca zamieszkanie na terytorium Polski jeśli
1.
nie posiadasz na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub
2.
nie przebywasz na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.i
A jeśli nie posiadasz miejsca zamieszkanie w Polsce to nie podlegasz obowiązkowi podatkowemu. Proste
Oczywiście nie należy miejsac zamieszkania mylić z miejscem zameldowanie(tylko dla celów administracyjnych nie ma wpływu na obowiązek podatkowy)
[Posted on: 26 Sty 2010, 18:54:51]
Nie posiadanie NIP w Polsce ("dunczyk21") nie oznacza jeszcze, ze Twoje "interesy zyciowe" nie sa w Polsce. Moze to byc rodzina, mieszkanie (niekoniecznie wlasne), nawet rachunek bankowy. Samo wymeldowanie sie z mieszkania nie oznacza, ze nie stoi ono do Twojej dyspozycji, chyba ze je wynajalles na okres Twojego wyjazdu. Gdzies tutaj na forum czytalem, ze w Polsce mozna uzyskac taki druk, ktory potwierdza, ze sie nie ma rezydencji podatkowej. A moze sie myle?
Dokładniej czy "interesy życiowe" były w Polsce w tamtym okresie czasu bo w takich przypadkach określa się je ze względu na okres czasu. Jeśli miałby w Polsce np żonę na utrzymaniu i dom w który by inwestował to jego miejsce zamieszkania(ze względu na centrum interesów) byłoby w Polsce i wtedy nie pomogłoby mu 183 dni. Ale jako kawaler to go nie dotyczy.
Nie dopełnił tylko jednej formalności nie złożył NIP3(zmiana rezydencji)
http://www.podwojneopodatkowanie.pl/nie-zlozylem-nip-3-co-teraz/
Więc rezydencję nie zmienia się w Skacie(niezła bzdura zresztą), ani nie idzie po żadne oświadczenia do Skata tylko samemu się zmienia poprzez oświadczenie
"Zgodnie z polskim prawem podatkowym każdy ma obowiązek aktualizacji swoich danych (art. 8 ust 1 ustawy o zasadach ewidencji i indentyfikacji podatników i płatników). Osoby fizyczne nie prowadzące działalności gospodarczej mają na to 30 dni od dnia, w którym nastąpiła zmiana danych. Zmiana danych dotyczyć ma wszystkich informacji, które zawarliśmy uprzednio w formularzu NIP-3, a więc będzie to na przykład:
* numer dowodu osobistego,
* adres miejsca zameldowania
* nazwisko
* obywatelstwo
* zmiana miejsca zamieszkania (rezydencji podatkowej)"
-
Jesli polski urzad skarbowy zechce zweryfikować prawdziwosc oswiadczenia zlozonego na druku NIP-3 (a ma do tego prawo w ciagu 5 lat od zakonczenia roku, w ktorym uplynal termin rozliczenia podatkowego za rok, w ktorym nastapila zmiana rezydencji podatkowej), a organ podatkowy kraju pobytu nie potwierdzi faktu posiadania przez kontrolowanego rezydencji podatkowej, to zlozenie NIP-3 w polskim urzedzie skarbowym bedzie bezskuteczne.
Bo o ile jest możliwosc bycia bezpanstwowcem, o tyle nie mozna nie posiadac zadnej rezydencji podatkowej.
I teraz proponuje jeszcze raz przeczytac definicje polskiej rezydencji podatkowej (czesto tu przywolywana):
Osoby fizyczne, jeżeli mają miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podlegają obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów (przychodów) bez względu na miejsce położenia źródeł przychodów (nieograniczony obowiązek podatkowy).
Za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uważa się osobę fizyczną, która:
• posiada na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub
• przebywa na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.
Spojnik „lub” oznacza, ze wystarczy spelnic tylko jeden z w/w warunkow, aby posiadac polska rezydencje podatkowa.
Zatem jeśli nawet przebywasz poza terytorium Polski ponad 183 dni w roku, ale wobec organu podatkowego kraju pobytu czyli w tym wypadku Danii wykazujesz, ze to wlasnie w Polsce posiadasz centrum interesow osobistych lub gospodarczych i na tej podstawie korzystasz z ulg podatkowych, podpadasz pod pkt. 1 czyli posiadasz polska rezydencje podatkowa.
Dla mnie to koniec tematu, bo wszystko zostalo już tu napisane.
Wystarczy przeczytac ze zrozumieniem.
-
Ulga jest wydawana na podstawie zaświadczenia o zameldowaniu zameldowanie to nie zamieszkanie i nie przesądza o rezydencji podatkowej
-
to teraz pojawia się pytanie: " co wchodzi w skład interesów osobistych w PL? " czy wystarczy właśnie konto bankowe, czy może samochód, czy chodzi tu o dużo większe przedsięwzięcia w rodzimym kraju?
-
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/110811,rozliczenie_pit_zalezy_od_miejsca_zamieszkania.html
Bierze się pod uwagę grupę przesłanek. Jedna przesłanka np nieruchomości itp nie ma znaczenia.
[Posted on: 26 Sty 2010, 19:37:38]
http://www.goldenline.pl/forum/podatki-i-prawo-podatkowe/620560
http://praca.money.pl/wiadomosci/artykul/podatek;zaplacisz;tam;gdzie;mieszkasz,234,0,209898.html
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/14956,w_pit_wazniejsze_jest_miejsce_zamieszkania.html
Wszędzie piszą że tylko miejsce ZAMIESZKANIA SIĘ LICZY
-
Wszędzie piszą że tylko miejsce ZAMIESZKANIA SIĘ LICZY
Za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uważa się osobę fizyczną, która:
• posiada na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub
• przebywa na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.
Spojnik „lub” oznacza, ze wystarczy spelnic tylko jeden z w/w warunkow, aby posiadac polska rezydencje podatkowa.
Zaswiadczenie o zameldowaniu w Polsce wymagane przez Skat ma sluzyc nie tylko do ustalenia miejsca stalego zameldowania w Polsce, ale przede wszystkim do ustalenia gdzie dana osoba posiada centrum interesow osobistych.
I na tej podstawie otrzymujemy ulgi podatkowe.
[Posted on: 26 Sty 2010, 20:16:45]
Widzisz, ilosc wklejonych linkow nie przeklada sie na rozumienie tresci, ktore za nimi sie kryja.
[Posted on: 26 Sty 2010, 20:20:35]
I teraz juz naprawde koncze swoja aktywnosc w tym watku.
Mozesz pisac co Ci sie zywnie podoba.
A czytajacy ten watek zdecyduja, czy dawac wiare Twoim "eksperckim poradom".
-
Brawo Kamila. Gratuluję znajomości tematu. Możesz napisać coś więcej o sobie, skąd masz taką wiedzę? Może być również na priv, jeśli tak będzie dla Ciebie wygodniej. Jestem pod wrażeniem doskonałej interpretacji przepisów oraz wyciągniętych wniosków. Pozdrawiam
-
Brawo Kamila. Gratuluję znajomości tematu. Możesz napisać coś więcej o sobie, skąd masz taką wiedzę? Może być również na priv, jeśli tak będzie dla Ciebie wygodniej. Jestem pod wrażeniem doskonałej interpretacji przepisów oraz wyciągniętych wniosków. Pozdrawiam
Wyssaną z palca podobnie jak twoja "historia". Zresztą podobno byłeś w beznadziejnej sytuacji teraz chwalisz niekorzystną dla ciebie i zresztą nieprawdziwą interpretację (przebywanie ponad 183 dni w Danii, brak ośrodka interesu osobistego i gospodarczego w Polsce i nagle wezwanie do zapłaty podatku na podstawie zameldowania
[Posted on: 27 Sty 2010, 13:15:35]
Za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uważa się osobę fizyczną, która:
• posiada na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub
• przebywa na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.
Spojnik „lub” oznacza, ze wystarczy spelnic tylko jeden z w/w warunkow, aby posiadac polska rezydencje podatkowa.
Zaswiadczenie o zameldowaniu w Polsce wymagane przez Skat ma sluzyc nie tylko do ustalenia miejsca stalego zameldowania w Polsce, ale przede wszystkim do ustalenia gdzie dana osoba posiada centrum interesow osobistych.
I na tej podstawie otrzymujemy ulgi podatkowe.
[Posted on: 26 Sty 2010, 20:16:45]
Widzisz, ilosc wklejonych linkow nie przeklada sie na rozumienie tresci, ktore za nimi sie kryja.
[Posted on: 26 Sty 2010, 20:20:35]
I teraz juz naprawde koncze swoja aktywnosc w tym watku.
Mozesz pisac co Ci sie zywnie podoba.
A czytajacy ten watek zdecyduja, czy dawac wiare Twoim "eksperckim poradom".
Gdyby Skat dawał ulgę na podstawie tego gdzie dana osoba ma centrum interesów osobistych a zarazem uznawał to za rezydencję podatkową to żądałby certyfikatu rezydencji podatkowej a nie zaświadczenia o zameldowaniu!!!
Chodzi tylko o zameldowanie(zresztą ulgę za wyjazdy do Polski wpisuje się w to samo miejsce co dojazdy co pracy np mieszkając w AAlborgu a pracując w Viborgu wpisuje się wyliczone kwoty za kilometry w tą samą rubrykę - nawet nie ma różnicy)
Dobrze że już skończyłaś pisać głupoty bo jeszcze ktoś by się na to nabrał i pomyślał że ta ulga to podpucha(co za sens takiej ulgi jak trzeba wszystko z nawiązką oddać w Polsce?). Ale pewnie o to tobie chodzi nie miałaś to i innym odradzasz taka już niestety mentalność Polaków za granicą. Zamiast pomóc to jeden drugiemu wilkiem - wprowadzić w błąd, zniechęcić, usunąć potencjalną konkurencję...
-
Zgadza się. Za lata 2004-2007 ulgi praktycznie oddasz w Polsce, bo są podobnej wysokości co podatek do zapłaty w Polsce. Miałem taki wybór, albo przyjmą mnie jako rezydenta i oddam ulgi w Danii, albo zostanie tak jak jest (z ulgami) i zapłacę w Polsce. Byłem specjalnie w skat Koge który zajmuje się sprawami cudzoziemców. Innego wyjścia nie znaleźliśmy.
Niestety, nieznajomość prawa szkodzi.
PS Prawdopodobnie Twoja sytuacja jest taka jak podała Kamila: Skat dostał informację z US że jesteś rezydentem podatkowym w Danii, kwestia czasu aż dobiorą się do sprawdzenia czy rzeczywiście prawidłowo się rozliczałeś - jak rezydent i czy przypadkiem nie naliczałeś sobie ulgi jako Polak czasowo w Danii. Mają czas do 2014. PA
Kończę temat, niezależnie od tego który wycinek z gazety przytoczysz, idź do dobrej kancelarii radców podatkowych.
-
Roxx... Problem polega nie na tym, jak Ty interpretujesz przepisy, ale jak interpretuje je US. A największy problem z osobami pracującymi za granicą jest zwykle właśnie z ustaleniem i UDOWODNIENIEM w US rezydencji podatkowej. Nie wystarczy wysłać papier i usiąść z założonymi rękami, bo polski US niechętnie odpuszcza w momencie, kiedy może oskubać podatnika. I zwyczajowo uznają, że jeśli odliczasz sobie w Danii ulgi za dojazdy do Polski, to przed urzędem duńskim poświadczasz polską rezydencję podatkową. Bo czemu akurat odliczasz koszty dojazdu do Polski, a nie na przyklad do Włoch? Bo zwyczajowo przyjęło się, że masz rodzinę w Polsce, a jak masz rodzinę, to masz rezydencję. Na odwiedziny u babci czy cioci ulgi się nie należą, jedynie za rozstanie z rodziną, czyli typu mąż/żona i dzieci.
Zrobiłeś, co uważałeś za stosowne, pozwól innym sprawdzić, jak powinno to być zrobione. Jeśli zobaczą, że zdania są bardzo podzielone, najwyżej przejdą się lub przedzwonią do US we własnym zakresie i zadecydują. Ja tam wiem swoje i podpisuję się pod postami kamili. Nie jako pracujący za granicą, ale jako rozliczająca tych pracowników.
-
A co z osobami, które całą rodziną są tutaj tzn mąż z żoną i dorosłe dziecko i wszyscy pracują w jednym zakładzie i razem idą do Skata po ulgę z zaświadczeniem o zameldowaniu(byłem świadkiem takiej sytuacji bo akurat robiłem za tłumacza) Wg twojego rozumowania nie dostaliby w ogóle ulgi gdyż będąc całą rodziną mają tutaj centrum interesów. Ale pokazali zaświadczenie o zameldowaniu i dostali wszyscy ulgę
[Posted on: 27 Sty 2010, 14:03:12]
Roxx... Problem polega nie na tym, jak Ty interpretujesz przepisy, ale jak interpretuje je US. A największy problem z osobami pracującymi za granicą jest zwykle właśnie z ustaleniem i UDOWODNIENIEM w US rezydencji podatkowej. Nie wystarczy wysłać papier i usiąść z założonymi rękami, bo polski US niechętnie odpuszcza w momencie, kiedy może oskubać podatnika. I zwyczajowo uznają, że jeśli odliczasz sobie w Danii ulgi za dojazdy do Polski, to przed urzędem duńskim poświadczasz polską rezydencję podatkową. Bo czemu akurat odliczasz koszty dojazdu do Polski, a nie na przyklad do Włoch? Bo zwyczajowo przyjęło się, że masz rodzinę w Polsce, a jak masz rodzinę, to masz rezydencję. Na odwiedziny u babci czy cioci ulgi się nie należą, jedynie za rozstanie z rodziną, czyli typu mąż/żona i dzieci.
Zrobiłeś, co uważałeś za stosowne, pozwól innym sprawdzić, jak powinno to być zrobione. Jeśli zobaczą, że zdania są bardzo podzielone, najwyżej przejdą się lub przedzwonią do US we własnym zakresie i zadecydują. Ja tam wiem swoje i podpisuję się pod postami kamili. Nie jako pracujący za granicą, ale jako rozliczająca tych pracowników.
Ja akurat jestem rozliczony. Mam złożony NIP3. Polskie urzędy nie nie wiedzą o żadnej uldze na dojazdy(niby skąd) ich interesuje czy spełniasz kryterium do tego aby mieć zobowiązanie podatkowe.
[Posted on: 27 Sty 2010, 14:04:50]
Każdy ma rodzinę w Polsce a to nie znaczy że każdy ma rezydencję. Jak ktoś jest np w takiej sytuacji o jakiej pisałem: mąż żona i dorosłe dziecko reczej tutaj jest ich rezydencja ze względu na rodzinę, tak samo jak ktoś jest dorosłym kawalerem
[Posted on: 27 Sty 2010, 14:07:08]
Zgadza się. Za lata 2004-2007 ulgi praktycznie oddasz w Polsce, bo są podobnej wysokości co podatek do zapłaty w Polsce. Miałem taki wybór, albo przyjmą mnie jako rezydenta i oddam ulgi w Danii, albo zostanie tak jak jest (z ulgami) i zapłacę w Polsce. Byłem specjalnie w skat Koge który zajmuje się sprawami cudzoziemców. Innego wyjścia nie znaleźliśmy.
Niestety, nieznajomość prawa szkodzi.
PS Prawdopodobnie Twoja sytuacja jest taka jak podała Kamila: Skat dostał informację z US że jesteś rezydentem podatkowym w Danii, kwestia czasu aż dobiorą się do sprawdzenia czy rzeczywiście prawidłowo się rozliczałeś - jak rezydent i czy przypadkiem nie naliczałeś sobie ulgi jako Polak czasowo w Danii. Mają czas do 2014. PA
Kończę temat, niezależnie od tego który wycinek z gazety przytoczysz, idź do dobrej kancelarii radców podatkowych.
Hahahahaha. Już składam pieniądze. Innych też namawiam. Niema żadnej ulgi, wszystko trzeba oddać z nawiązką jak nie w Danii to w Polsce, ale nas zrobili hohohoho.
-
Roxx - te osoby, jeśli je złapie polski US będą musiały zapłacić w Polsce podatek, zgodnie z przepisami, a także odsetkami ustawowymi i karnymi. Jeśli korzystały z ulg w SKAT z tytułu dojazdów, jest to dla polskiego US dowód na to, że nie byli rezydentami w Danii. Poczytaj wyraźnie w podanych przeze mnie linkach, w pozycji "haczyk". Polski US zrobi wszystko, żeby należną im kasę dostać, a to na podatniku spoczywa obowiązek udowodnienia innej rezydencji podatkowej, niż polska. Pobieranie ulg w Danii z tytułu dojazdów z Polski jest niestety dowodem przeciwko duńskiej rezydencji podatkowej i co do tego wątpliwości nie będzie mieć ani SKAT ani polski US.
Trzymam kciuki zatem, żeby Cię nie złapali, bo jeśli zweryfikują Twoje dochody w Danii, dowalą Ci i podatek i odsetki i karę. Oczywiście na razie robią to wyrywkowo, ale robią. Ludzie, któych rozliczam od 2006 roku pracowali różnie - w Niemczech i w Holandii... Na razie sprawdzili mi tylko 10 ludzi z tej listy, na całe 3 lata, od kiedy ich rozliczam. Mają prawie 6 lat na skontrolowanie każdego, oczywiście mogą nie zdążyć. Tylko wyraźnie należy podkreślić, że się ryzykuje i czeka, a nie, że takie działalnie jest zgodne z prawem.
Dodatkowo należy pamiętać, że zgodnie z przepisami, jeśli ktoś wprowadził w błąd US składając NIP-3 z wymeldowaniem się, a jednocześnie w państwie, w którym pracuje, korzystał z ulg należnym nierezydentom, nie będzie miał prawa skorzystania z abolicji. Pewnie też nie uwzględnią mu czynnego żalu. (przeczytaj wklejone przeze mnie linki, pozycja "haczyk").
Ciesz się, jeśli masz z czego, ale nie wprowadzaj ludzi w błąd.
-
Ile razy mam tłumaczyć że ulga na zameldowanie nie ma nic wspólnego z rezydencją podatkową bo gdyby tak było to Skat wydawałby ulgę po okazaniu zaświadczenia o rezydencji, a nie zameldowania.
Ty dalej mylisz zameldowanie z zamieszkaniem. Poczytaj kto podlega obowiązkowi podatkowemu w Polsce i co to jest zamieszkanie a co to jest zameldowanie. Można być zameldowanym ale nie zamieszkiwać. Mieć ulgę na zameldowanie w Polsce a zamieszkując Danię być rezydentem podatkowym(183 dni i interes osobisty(cała rodzina w Danii, konto itp)
-
Jak możesz wierzyć w takie głupoty - zameldowanie to relikt PRLu (który już odchodzi do lamusa). Sugerujesz że skat interesuje Twój meldunek :D ulga nie jest na "zameldowanie" tylko na fakt że mieszkasz w Polsce (tam masz centrum życia). Owszem udokumentowałeś to przedstawiając akt zameldowania - kolejny oszustwo podatkowe z Twojej strony. Ty przeniosłeś to centrum życia do Danii. Dowiedz się dokładnie na jakiej podstawie skat przyznał Ci ulgi - nie wiem kto powiedział Ci że to jest to ulga meldunkowa rodem z PRL ;D
-
Skat uznaje, że Polak który przychodzi z papierami jest rezydentem polskim. Generalnie mają gdzieś udowadnianie, bo tak czy siak polski US się o Ciebie upomni.
-
Jasne...Zważywszy, że cześć już się przedawniła(tylko 5 lat to też będziecie próbować obalić hę?)
Zresztą nikt się o nic nie upomni bo w Polsce jak masz NIP3 to już się nikt tobą nie interesuje a w Danii jak ci się już skończyła ulga to traktują cię jak Dunola pod względem podatkowym
Ale jak ktoś nie umie czytać i nie zna polskiego prawa to sobie robi interpretacje po swojemu.
[Posted on: 27 Sty 2010, 19:21:57]
A wracając do meritum sprawy czyli do :
Pracowałem w Danii od 2006 roku do marca 2008 roku. Nigdy nie podjalem pracy w Polsce, nawet nie miałem NIP-u. Jestem kawalerem. Będąc w Danii wymeldowałem sie tymczasowo z Polski. Oczywiscie z wszelkich podatkow rozlizcalem sie w Danii w SaktteCenter. Po powrocie do Polski wyrobiłem sobie NIP. Czy muszę sie rozliczac w Polsce, jesli nigdy w Polsce nie pracowałem i moja rezydencja podatkowa byla w Danii?
Też próbowaliście udowodnić że musi płacić w Polsce.
Tutaj nie ma ani ulgi, ani meldunku ani nic ale taki letniak wciskał kit że też musi płacić. Więc wg tego rozumowania nie ma umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, nie ma ustawy o podatku osobowym od osób fizycznych, nie ma reguły 183 dni i interesu. Jest tylko musisz płacić napisane na forum przez zawistne i wprowadzające w błąd osoby...
-
Owszem, obowiazuje termin 5-letni na ewentualne przeprowadzenie kontroli podatkowej.
I tak urzad skarbowy moze przeprowadzic kontrole:
za rok 2009 do konca 2015 r.
za rok 2008 do konca 2014 r.
za rok 2007 do konca 2013 r.
za rok 2006 do konca 2012 r.
za rok 2005 do konca 2011 r.
za rok 2004 do konca 2010 r.
-
Owszem, obowiazuje termin 5-letni na ewentualne przeprowadzenie kontroli podatkowej.
I tak urzad skarbowy moze przeprowadzic kontrole:
za rok 2009 do konca 2015 r.
za rok 2008 do konca 2014 r.
za rok 2007 do konca 2013 r.
za rok 2006 do konca 2012 r.
za rok 2005 do konca 2011 r.
za rok 2004 do konca 2010 r.
Ty się miałaś już podobno nie odzywać. Już to parę razy pisałaś...
http://www.podatki.biz/artykuly/11_1.htm
-
Jeśli wymeldował się z Polski i w Danii nie korzystał z ulg z tytułu zamieszkiwania w Polsce to nie musi.
W kwestii 5 lat to dokładnie jest prawie 6, bo czas się liczy nie od roku, w którym zobowiązanie powstało (czyli od 01.01.2006), ale od końca roku, w którym je trzeba było rozliczyć (5 lat od 31.12.2007).
Zamiast tu na nas wylewać kubły pomyj, może skontaktuj się z urzędem skarbowym w Polsce, zapytaj, a potem się wypowiedz. Nie będę z Tobą więcej dyskutowała, jak inni. Wiesz lepiej, to niech tak będzie. Powodzenia.
[Posted on: 27 Sty 2010, 20:09:04]
Potwierdziłeś to, co napisała kamila... Weź zacznij czytać ze zrozumieniem, może wtedy zobaczysz, że piszemy dokładnie to, co Ty wklejasz.
-
Jeśli wymeldował się z Polski i w Danii nie korzystał z ulg z tytułu zamieszkiwania w Polsce to nie musi.
W kwestii 5 lat to dokładnie jest prawie 6, bo czas się liczy nie od roku, w którym zobowiązanie powstało (czyli od 01.01.2006), ale od końca roku, w którym je trzeba było rozliczyć (5 lat od 31.12.2007).
Zamiast tu na nas wylewać kubły pomyj, może skontaktuj się z urzędem skarbowym w Polsce, zapytaj, a potem się wypowiedz. Nie będę z Tobą więcej dyskutowała, jak inni. Wiesz lepiej, to niech tak będzie. Powodzenia.
[Posted on: 27 Sty 2010, 20:09:04]
Potwierdziłeś to, co napisała kamila... Weź zacznij czytać ze zrozumieniem, może wtedy zobaczysz, że piszemy dokładnie to, co Ty wklejasz.
Ja z US w Polsce załatwiłem sprawę wiele lat temu składając NIP3. Tylko jak widzę "porady" takich jak letniak to nie wiem czy śmiać się czy płakać
[Posted on: 27 Sty 2010, 20:15:32]
OO przyznałaś mi rację w końcu, wcześniej pisałaś że musi płacić, kary itp itd. Kto tu nie czyta ze zrozumieniem?
Jeśli masz złożone rozliczenia jakiekolwiek za lata przed 2008 to jest nadzieja, że nie sprawdzą. Jeśli nie masz żadnych, na pewno się odezwą. Kiedy mają "dziurę" w składaniu deklaracji, a nie mają NIP-3, że wyjechałeś, jest duże prawdopodobieństwo , że Cię wyłapią. Możesz sobie policzyć ewentualne zaległe podatki i odsetki za zwłokę, bo jeśli się zgłosisz sam, możesz uniknąć kary dodatkowej za niezłożenie deklaracji. Ale to sobie musisz policzyć i zdecydować, czy ryzykujesz, czy płacisz.
Za opóźnione złożenie deklaracji za rok 2008 jest szansa, że Ci nic nie zrobią, musisz dołączyć jednak takie pismo, tzw. czynny żal. Tam napiszesz dlaczego nie złożyłeś wcześniej. Jeśli przepracowałeś cały rok 2008 wyłącznie w Danii, to nie będziesz mieć żadnych zobowiązań, jeśli pracowałeś trochę w Polsce, możesz mieć zwrot podatku z Polski albo dopłatę. Jeśli będzie dopłata, musisz obliczyć odsetki od dnia 30.04.2009 (bo do tego dnia trzeba było złożyć zeznanie za 2008 rok i opłacić zaległe zaliczki) i wpłacić wyliczoną kwotę na konto urzędu. Za rok 2009 analogicznie, ale tu termin składania jeszcze nie minął, więc ani odsetek ani żadnych kar nie będzie.
-
Jeśli wymeldował się z Polski i w Danii nie korzystał z ulg z tytułu zamieszkiwania w Polsce to nie musi.
Fakt, mialam tu juz nie pisac.
Jednak wciaz sie zastanawiam, czy Ty naprawde masz az takie trudnosci z czytaniem ze zrozumieniem, czy celowo pomijasz sens zalaczanych cytatow, artykulow z wklejanych linkow itp.
Mowiac wprost: jestes az taki glupi, czy po prostu nie potrafisz sie przyznac do bledu?
Bo, ze celowo macisz ludziom w glowach to jednak nie przypuszczam.
Wineta jasno przeciez napisala: nie musi sie rozliczac, jesli nie korzystal z ulg przyznanych mu na podstawie domniemanej polskiej rezydencji podatkowej. Ale dunczyk1 napisal przeciez wyraznie, ze korzystal.
Tak trudno zebrac do kupy te dwie informacje i wyciagnac logiczne wnioski?
-
Fakt, mialam tu juz nie pisac.
Jednak wciaz sie zastanawiam, czy Ty naprawde masz az takie trudnosci z czytaniem ze zrozumieniem, czy celowo pomijasz sens zalaczanych cytatow, artykulow z wklejanych linkow itp.
Mowiac wprost: jestes az taki glupi, czy po prostu nie potrafisz sie przyznac do bledu?
Bo, ze celowo macisz ludziom w glowach to jednak nie przypuszczam.
Wineta jasno przeciez napisala: nie musi sie rozliczac, jesli nie korzystal z ulg przyznanych mu na podstawie domniemanej polskiej rezydencji podatkowej. Ale dunczyk1 napisal przeciez wyraznie, ze korzystal.
Tak trudno zebrac do kupy te dwie informacje i wyciagnac logiczne wnioski?
Pisał że wymeldował się z Polski...
A jeśli chodzi o głupotę to trzeba być głupim, żeby po meldunku ustalać rezydencję.
-
Miałem ulgi z tytułu dojazdów do Polski i na wyzywienie. Czy rozliczając sie za rok 2009 bede musial sie rozliczyc za poprzednie lata?
Bez komentarza i EOT.
-
Pracowałem w Danii od 2006 roku do marca 2008 roku. Nigdy nie podjalem pracy w Polsce, nawet nie miałem NIP-u. Jestem kawalerem. Będąc w Danii wymeldowałem sie tymczasowo z Polski. Oczywiscie z wszelkich podatkow rozlizcalem sie w Danii w SaktteCenter. Po powrocie do Polski wyrobiłem sobie NIP. Czy muszę sie rozliczac w Polsce, jesli nigdy w Polsce nie pracowałem i moja rezydencja podatkowa byla w Danii?
Dobre. Dostać ulgę a potem od razu się wymeldować...
[Posted on: 27 Sty 2010, 20:51:16]
Podsumowując." Psy szczekają karawana jedzie dalej"
Dziesiątki tysięcy Polaków korzysta z ulgi i nie spełniając warunków do polskiej rezydencji nic nie płacą( ja znam kilkudziesięciu)
Obowiązuję umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania i ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych gdzie jest jasno określone kto płaci podatek w na jakich warunkach w Polsce(183 dni i zamieszkanie
i parę zawistnych osób na forum które zdzierżyć nie mogą, że inni nieco zapłacili nieco mniej Skatowi tego nie zmienią swoimi bzdurami.
Zresztą nie pierwszy raz na tym forum widzę tego typu brednie. Kiedyś czytałem, że jak nie masz stałego zamieszania w Danii to nie dostaniesz a-kassy, ani nic z komuny(texty "nic ci się tu nie należy" itp). Potem ktoś wreszcie dowiedział się w związkach i okazało się że jednak się wszystko należy.
Nie wiem dlaczego niektórzy są tak zawistni wobec swoich. Boicie się że setki nowych Polaków wydoją waszą Danię?
Ale jakoś nie przeszkadzają wam różnokolorowi uchodźcy od lat na zasiłku z kupą dzieci (kasa na każde) którzy to położyli system socjalny w wielu krajach i to oni najbardziej doją ten kraj.
-
Zwroc uwage, ze za osobe majaca miejsce zamieszkania w Polsce (nie zameldowania) uwaza sie osobe, ktora na terytorium Polski ma osrodek swoich interesow zyciowych. Wklejam wypowiedz renomowanej firrmy rewizyjnej.
"Eksperci PricewaterhouseCoopers wyjaśniają, że zgodnie z art. 3 ust. 1a ustawy o PIT za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej uważa się osobę fizyczną, która posiada na terytorium Polski centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub przebywa na terytorium Polski dłużej niż 183 dni w roku podatkowym. Określając centrum interesów osobistych, należy uwzględnić wszelkie powiązania rodzinne, społeczne, polityczne, kulturalne, związane z zainteresowaniami itp. Natomiast na centrum interesów gospodarczych mogą składać się takie przesłanki, jak miejsce wykonywania pracy, posiadane inwestycje, kontrakty i inne.
Przed wprowadzeniem definicji miejsca zamieszkania do ustawy o PIT podatnicy musieli posługiwać się przepisami kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 25 kodeksu cywilnego miejscem zamieszkania danej osoby jest miejscowość, w której ta osoba przebywa z zamiarem stałego pobytu. Jakkolwiek udowodnienie faktycznego przebywania w danym kraju nie powinno być trudne, takie określenie zamiaru pobytu jest przesłanką subiektywną i w praktyce przysparzało wielu problemów interpretacyjnych. Było też polem sporów z fiskusem. To na podatniku spoczywa bowiem obowiązek udowodnienia, gdzie znajduje się jego miejsce zamieszkania."
-
Zwroc uwage, ze za osobe majaca miejsce zamieszkania w Polsce (nie zameldowania) uwaza sie osobe, ktora na terytorium Polski ma osrodek swoich interesow zyciowych. Wklejam wypowiedz renomowanej firrmy rewizyjnej.
"Eksperci PricewaterhouseCoopers wyjaśniają, że zgodnie z art. 3 ust. 1a ustawy o PIT za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej uważa się osobę fizyczną, która posiada na terytorium Polski centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub przebywa na terytorium Polski dłużej niż 183 dni w roku podatkowym. Określając centrum interesów osobistych, należy uwzględnić wszelkie powiązania rodzinne, społeczne, polityczne, kulturalne, związane z zainteresowaniami itp. Natomiast na centrum interesów gospodarczych mogą składać się takie przesłanki, jak miejsce wykonywania pracy, posiadane inwestycje, kontrakty i inne.
Przed wprowadzeniem definicji miejsca zamieszkania do ustawy o PIT podatnicy musieli posługiwać się przepisami kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 25 kodeksu cywilnego miejscem zamieszkania danej osoby jest miejscowość, w której ta osoba przebywa z zamiarem stałego pobytu. Jakkolwiek udowodnienie faktycznego przebywania w danym kraju nie powinno być trudne, takie określenie zamiaru pobytu jest przesłanką subiektywną i w praktyce przysparzało wielu problemów interpretacyjnych. Było też polem sporów z fiskusem. To na podatniku spoczywa bowiem obowiązek udowodnienia, gdzie znajduje się jego miejsce zamieszkania."
Dokładnie. Tylko z tym centrum interesów bierze się pod uwagę większość przesłanek nie jedną
-konto w banku
-nieruchomości
-żona, dzieci w Polsce
-nauka języka
-duński partner
-praca
Proponuje poczytać orzecznictwo. Jedna nie przesądza
[Posted on: 27 Sty 2010, 21:13:32]
W przypadku kawalera, który nic nie ma w Polsce, chodzi np do duńskiej szkoły, pracuje w Danii i wynajmuje mieszkanie raczej nie ma wątpliwości gdzie jest jego centrum
Natomiast jeśli ktoś ma dom, żonę i dzieci w Polsce i tam przesyła pieniądze to również nie ma wątpliwości
[Posted on: 27 Sty 2010, 21:15:58]
http://www.pit.pl/nielatwo_okreslic_centrum_interesow_zyciowych_praca_za_granica_podatki_4135.php
-
Przez Twoją działalność (pisałeś że robiłeś za tłumacza w skat!) wiele osób będzie miało problemy z podatkami w przyszłości. Jeśli znasz angielski to zadzwoń anonimowo (jeśli boisz się o swoją sytuację) i przedstaw problem. Dostaniesz odpowiedź.
Jeśli kolega dunczyk21 przedstawił zameldowanie w SKAT to nie znaczy ze dostał ulgi - urząd oceniając sytuację założył, że takie ulgi może wprowadzić w swojej deklaracji. Każdy może sobie dowolnie ulgi wprowadzić, tak ja i ty to zrobiłeś (byle z sensem). W trakcie weryfikacji przez urząd (oby nie nastąpiła) wyjdzie stan rzeczywisty. Czyli brak faktycznego zamieszkania i rezydencji w Polsce. Winieta powiedziała co ryzykujesz zostawiając sytuację zgodnie z własną interpretacją. Good luck
Tez miałem już nie pisać, ale ponad 2,5 tysiąca odsłon tej strony zobowiązuje do wyjaśnień.
-
Nikt nie będzie miał żadnych problemów, bo wszystko było zgodnie z prawem w Skacie widzieli całą rodzinę razem i zadecydowali że ulga się należy bo zobaczyli zameldowanie. Chyba nie są tak głupi że gdyby ulgę wydawali na podstawie rezydencji w Polsce, całej rodzinie, która wyjechała do Danii. Bo to nie jest na podstawie rezydencji tylko zameldowania. Na pewno tez nie są tak głupi, żeby nie wiedzieć, że w Polsce zameldowanie nie przesądza o rezydencji i obowiązku podatkowym i właściwie się nie liczy. Gdyby ulgę dawali na podstawie rezydencji to żądaliby certyfikatu rezydencji czy to takie trudne? Zwłaszcza, że to nie jest już pierwszy rok tylko od dawna. Zresztą ja akurat znam wielu Polaków w Danii i wiem swoje. Jeszcze nikt nie miał problemów z ulgą za poprzednie lata. No a lata od roku 2008 to już w ogóle bajka bo jak byś nie patrzał to pracując cały rok w Danii i tak nie musisz płacić w Polsce(nawet jak masz rezydencje w Polsce) bo jest ulga abolicyjna. Wiem że cię to bardzo boli, że Polacy w Danii przynajmniej rok prawie nic nie płacą i w Polsce też nie muszą płacić a ty pewnie jakimś sposobem z niej nie skorzystałeś i dlatego innym robisz wodę z mózgu. No ale trudno takie życie. Może być milion odsłon twoich bredni, każdy i tak postępuje w jeden sposób. Możesz straszyć ale kto ci uwierzy....
Zresztą i tak każdy wybierze korzystniejszą dla niego interpretację....Więc daruj już sobie. Nie chce mi się więcej z tobą polemizować.
-
Roxx, Twoje wszystkie porady sa warte dokladnie tyle co ta z 18 stycznia tego roku w watku "Abolicja podatkowa"
To juz Fachurra pisze bardziej do rzeczy, choc jego opowiesci to z zalozenia satyra. Ty niestety na powaznie probujesz doradzac.
Odp: Abolicja podatkowa
« Odpowiedz #2 : 18 Sty 2010, 19:02:09 »
--------------------------------------------------------------------------------
Po 1 to w większości wypadków nie musisz nic płacić w Polsce jeśli nie osiągałeś tam dochodu(no chyba, że urząd skarbowy udowodni ci że miałeś w tamtym czasie centrum interesów w Polsce)
Po 2 to po 3 latach takie zaległości się przedawniają więc za 2006 już masz spokój, poczekaj jeszcze trochę i będą mogli cię w ... cmoknąć
Uwaga! Tekst na czerwono to porada Roxxa.
-
Roxx, Twoje wszystkie porady sa warte dokladnie tyle co ta z 18 stycznia tego roku w watku "Abolicja podatkowa"
To juz Fachurra pisze bardziej do rzeczy, choc jego opowiesci to z zalozenia satyra. Ty niestety na powaznie probujesz doradzac.
Odp: Abolicja podatkowa
« Odpowiedz #2 : 18 Sty 2010, 19:02:09 »
--------------------------------------------------------------------------------
Po 1 to w większości wypadków nie musisz nic płacić w Polsce jeśli nie osiągałeś tam dochodu(no chyba, że urząd skarbowy udowodni ci że miałeś w tamtym czasie centrum interesów w Polsce)
Po 2 to po 3 latach takie zaległości się przedawniają więc za 2006 już masz spokój, poczekaj jeszcze trochę i będą mogli cię w ... cmoknąć
Uwaga! Tekst na czerwono to porada Roxxa.
W niektórych przypadkach 3 w innych 5 w tym akurat 5 racja ale dalej w temacie podałem.
Wyrwałaś w kontekstu.
W każdym razie gdyby było tak jak co niektórzy piszą to ta ulga byłaby wielką podpuchą(co za sens takiej ulgi jak wszystko trzeba oddać? Nie lepiej od razu płacić pełny podatek w Danii). A Skat byłby największym dezinformatorem(na samym początku w czasach jak ja załatwiałem sobie ulgę to pracodawcy w ten sposób zachęcali ludzi i sami informowali o uldze a SKAT ją bardzo chętnie bez żadnych zbędnych pytań i problemów wydawał) i dziesiątki tysięcy, a może i więcej ludzi oszukanych, bo jednak większość z nich nie miałaby nawet pojęcia o tym że musi płacić. Komu się już przedawniło za ten pierwszy rok raju podatkowego tak jak mnie ma szczęście, ale inni byliby w nieciekawej sytuacji. W takiej sytuacji sprawa nadawałaby się do telewizji a nie na forum i do interpretacji dla naczelnika US aby jednoznacznie określić sytuację.
-
W niektórych przypadkach 3 w innych 5 w tym akurat 5 racja ale dalej w temacie podałem.
Wyrwałaś w kontekstu.
Nie sprostowales tego jasno, bo jak zwykle nie umiales przyznac sie do bledu, ktory wytknal Ci keny79.
I nadal utrzymywales, ze nie jestes pewny. I jak zwykle zalaczyles linka, nie czytajac, lub nie rozumiejac tresci kryjacej sie za nim.
A moglbys podac choc jeden przypadek, w ktorym zobowiazania podatkowe ulegaja przedawnieniu po 3 latach? :)
A tu odpowiednie cytaty:
keny79:
Odp: Abolicja podatkowa
« Odpowiedz #3 : 18 Sty 2010, 19:23:40 »
--------------------------------------------------------------------------------
po 3 latach????a nie przypadkiem po 5?
Roxx:
Odp: Abolicja podatkowa
« Odpowiedz #4 : 18 Sty 2010, 19:48:33 »
Wydawało mi się że po 3 ale nie jestem pewien. Dla zainteresowanych:
http://www.podatki.biz/artykuly/11_1.htm
-
"Z kolei przedawnienie zobowiązania wynikającego z takiej decyzji następuje po upływie trzech lat od końca roku kalendarzowego, w którym została doręczona decyzja o odpowiedzialności podatkowej osoby trzeciej. Początek biegu terminu przedawnienia rozpoczyna się zatem z momentem doręczenia decyzji podatkowej. Bieg ten może zostać przerwany zgodnie z art. 70 par. 2 pkt 1 i par. 3-5 Ordynacji podatkowej, z tym że termin biegu przedawnienia po jego przerwaniu wynosi 3 lata."
http://www.twoja-firma.pl/artykuly/420,odpowiedzialnosc-wspolnikow-za-zaleglosci-podatkowe,3.html
Poza tym to nie są kalambury i nie chce mi się już przekomarzać z tobą. Widzę że bierzesz sprawę bardzo osobiście(masz w tym jakiś interes?)
Ja zabrałem głos w temacie tylko dlatego, że wkurzały mnie już "negatywne porady" udzielane z zawiści przez niektórych na tym forum i sytuacje które uważam że są wyssane z palca. Zamieściłem linki, informacje, można sobie wydrukować ustawy i umowę między Polską a Danią iść do prawnika, wystosować oficjalne pytanie do US i wtedy każdy będzie na 100% wiedział. Zresztą takie sprawy jak rezydencja podatkowa ustala się indywidualnie i jeden może ją mieć w Polsce inny nie w zależności jakich przesłanek będzie więcej(na pewno nie jedna). Zresztą w Polskich US jest taki burdel, że w jednym dla tej samej osoby mogą wydać inną decyzję niż w drugim...Uważam że wszystko co miało być napisane przeze mnie już zostało a każdy zrobi z tym co będzie chciał. Tym razem to ja kończę dyskusję, ktoś musi być mądrzejszy...
-
No, tos wyguglal przyklad, szkoda tylko ze nie na temat.
Mnie dyskusja z Toba nie sprawia najmniejszej przyjemnosci.
Jednak nie potrafie przejsc obojetnie nad lansowaniem na publicznym forum takich wprowadzajacych w blad twierdzen jak Twoje.
Trzymam za slowo, ze zaniechasz w przyszlosci udzielania takich "eksperckich porad", bo umiejetnosc poslugiwania sie guglami jak widac nie zawsze wystarcza.
A co do mojej rzekomej zazdrosci, bo trafiles jak kula w plot.
-
Gdy była możliwość skorzystania z abolicji podatkowej to większość rodaków po prostu "olała" temat a teraz jest trzepanie portkami i sianie domysłów.jeśli ryzykuje się przez kilka lat unikając rozliczeń z U.S. to można było również zaryzykować z wnioskiem o abolicję podatkową i mieć problem z głowy.teraz nikt nie przejmowałby się gdzie ma nieograniczony obowiązek podatkowy-czy w Polsce czy w Danii.mając rezydencje w Polsce jedyną nieprzyjemnością byłoby to iż musimy tam raz w roku pójść i złożyć zeznanie podatkowe w zasadzie czysto informacyjne gdyż będąc w Danii kolejny rok z rzędu płacimy podatki w granicach 36-38% natomiast w Polsce obecnie najwyższy próg podatkowy to 32% więc nawet nie musimy korzystać z ulgi abolicyjnej(oczywiście biorąc pod uwagę rodaków którzy nie pracowali w danym roku w kraju).jeszcze prostszą drogą byłoby złożenie zeznania aktualizacyjnego NIP-3 i w zasadzie mamy problem z głowy.lecz widzę ,że my chyba lubimy wybierać drogi "pod górkę" i cudować z wymeldowaniami z Polski,z udowadnianiem czy byłem czy nie ponad 183 dni poza krajem,czy mamy czy nie ośrodek interesów osobistych czy gospodarczych w kraju itd itp.ech.....
-
ja zlozyłam w terminie, dostałam zwrocik całosci podatku i szybciutko po tym nip 3 , mam czyste sumienie i nie musze sie dodatkowo martwić US w PL
-
Dostałem taką podpowiedź do rozliczenia dochodu za 2008 rok.(dochód jedynie w Danii)
"Rozumiem, że mówimy o roku 2008. Przeliczasz dochód i
podatek na polskie, ilość dni pobytu w Danii za każdy miesiąc mnożysz
przez 12,6 EUR (kwota należnych diet) oraz przez kurs EUR z tego samego dnia,
co wypłata za danym miesiąc, potem sumujesz całą ilość diet, od dochodu
odejmujesz kwotę diet i dopabuse od tego zaczynasz liczyć podatek. Kwota do
44.490 opodatkowana jest 19% (za 2008 - przypominam), od 44 490 do 85 528 -
30%)"
Moje pytanie dotyczy diet. Czy mnoże za kazdy miesiąc ilośc dni roboczych x 12,6 Euro x 12 miesiecy x kurs Euro z dnia wypłaty? I czy potem odejmuje te diety od calosci dochodu i potem mnoze przez 19% badz 30%? I czy na koncu od tego poadtku co mi wyjdzie moge odjać podatek zapłacony zagranica? Byłbym wdzieczny jesli ktos by mial wzor PIT-36, PIT-ZG i PIT-0 i rzucił tutaj w których komorkach co, bo się gubię;/
Jakie są stawki diet na 2009 rok?
Z góry dziękuje.
-
Nie rozumiem dlaczego biuro rachunkowe/urzad skarbowy (?) podalo Ci wysokosc diet w euro.
Duzo prosciej i logiczniej bedzie wykonac rozliczenie poslugujac sie wysokoscia diety w DKK.
Diety za prace w Danii wynosza 324 DKK/dzien. W roku 2009 wysokosc diet sie nie zmienila.
Przy dluzszym pobycie za granica odliczasz sobie 30% dziennej stawki diety czyli 97,20 DKK/dzien
W tym wypadku odliczasz diety za caly okres pobytu zwiazanego z praca, a nie tylko za dni robocze.
Obliczasz nalezne Ci diety za kazdy okres rozliczeniowy (miesieczny lub 2-tygodniowy, zalezy jaki miales) i przeliczasz je wg kursu dkk w dniu wyplaty wynagrodzenia za ten okres.
Tak samo przeliczasz kwote wynagrodzenia brutto za ten sam okres.
Na koniec sumujesz kwoty wynagrodzen brutto za wszystkie okresy rozliczeniowe oraz kwoty diet za wszystkie okresy rozliczeniowe, odejmujesz diety od przychodu i otrzymujesz kwote dochodu do opodatkowania.
Mozesz sobie rzecz uproscic i uniknac osobnego przeliczania kwot naleznych diet na pln w ten sposob, ze od razu pomniejszasz przychod za dany okres rozliczeniowy o nalezne w tym okresie diety. I dopabuse uzyskany dochod przeliczasz na pln.
Potem sumujesz otrzymane w ten sposob dochody miesieczne/2-tygodniowe i otrzymujesz dochod do opodatkowania w zeznaniu rocznym.
Zaplacony podatek przeliczasz wg tej samej zasady, tzn wg kursu w dniu, w ktorym otrzymales wynagrodzenie pomniejszone o ten podatek.
Jak obliczyć kwoty diet wolne od podatku
W rozliczeniach podatnik odlicza kwoty zwolnione z podatku wg korzystniejszej dla niego zasady:
równowartość 1 diety za każdy dzień wykonywania pracy za granicą, nie więcej niż 30 diet rocznie (zasady dotychczasowe), albo
równowartosć 30% diety za każdy dzień pobytu za granicą, w którym podatnik pozostawał w stosunku pracy (zasady wprowadzone od 2007 r.).
W pierwszym przypadku należy liczyć jedynie dni robocze, w drugim - również weekendy, w czasie których pracownik pozostawał w stosunku pracy i przebywał za granicą. W przypadku nieprzerwanego pobytu za granicą, przy nieprzerwanym trwaniu stosunku pracy, metoda druga opłaca się dopabuse przy pobycie dłuższym, niż ok. 100 dni. Zależy to jednak od ilości dni roboczych w tygodniu - im jest ich mniej, tym okres opłacalności pierwszej metody przedłuża się.
zrodlo: http://www.pit.pl/praca_roczne_praca_za_granica_1197.php
Co do sposobu wypelnienia formularzy proponuje Ci, abys poszukal sobie w sieci darmowych programow do rozliczen - bardzo Ci to uprosci rozliczenie.
Np. tu: http://pity.elfin.pl/
-
"Biuro" podało, bo "biuro" akurat rozlicza pracujących w Holandii i w Niemczech, a tam płacą w EUR. :) "Biuro" przyznaje się do omsknięcia :)
W temacie programów kamila ma rację - policzą wszystko, prócz ulgi abolicyjnej (chyba, że w tym roku ktoś je dopracuje :) ), ale w sumie jeśli nie pracowałeś ani dnia w Polsce to ulga będzie taka sama, jak wyrzucony w programie podatek, więc wystarczy tę kwotę wpisać w PIT-0 i powinien Ci się podatek wyzerować. :)
-
Nie mogę ściągnąć tego programu Jupiter 2009;/ Nie mniej jednak obliczyłem sobie wszystko. Czy w Polsce w 2008 roku były 2 progi podatkowe?
1) do 44 490 PLN- 19%
2) >44 490 PLN - 30%
Czy się mylę w tym względzie?
-
Wineta:)
Tak sie wlasnie domyslalam, ze to musialo wynikac z tego, ze najczesciej Polacy za granica zarabiaja w euro.
Dunczyk21, mylisz sie, w 2008 byla jeszcze stawka 40%.
Oto stawki podatkowe obowiazujace w 2008 i 2009:
http://www.pit.pl/stawki_na_lata_20082009_skala_podatkowa_pit_2614.php
-
Dziękuje Kamila. A tę kwotę zminiejszająca podatek (586zl 85 groszy) mam odjąć od wyniku który wyjdzie. I czy sa jakies koszty uzyskania przychodu w przypadku dochodu z zagranicy? I czy pieniądze wakacyjne wlicza się do dochodu za dany rok? Dziękuje.
-
Tak, oczywiscie mozesz od dochodu (tego obliczonego po odjeciu od dunskich przychodow naleznych diet) odjac koszty uzyskania przychodu.
Tu sa kwoty obowiazujace w 2008 i 2009: http://www.pit.pl/koszty_uzyskania_przychodu_pit_na_lata_20082009_2758.php
Jesli chodzi o feriepenge, to oczywiscie, nalezy je uwzglednic w dochodzie uzyskanym w Danii.
-
Czyli kiedy wyjdzie mi dochód po odjęciu diet odejmuje od niego koszty uzyskania przychodu (1’668 zł 72 gr ) i dopabuse potem licze podatek? Ponadto jesli uzwgledniam feriepenge to gdzi emoge sprawdzic ile zaplacilem podatku od nich aby uwzglednic w podatkach zaplaconych w Danii? Dziękuje
-
Tak, w PIT wpisujesz w miejscu przychodu zagranicznego kwote uzyskana z odjecia diet od przychodu dunskiego.
Nastepnie w rubryce koszty uzyskania przychodu wpisujesz 1668,72 pln.
W kolejnej rubryce wpisujesz dochod do opodatkowania po odjeciu kosztow uzyskania przychodu.
Do FerieKonto pracodawca przelewa feriepenge netto, czyli juz po potraceniu podatku.
Poszukaj na swoich rozliczeniach miesiecznych/dwutygodniowych, a najlepiej w ostatnim rozliczeniu za dany rok,jesli pracodawca podaje Ci narastajaco saldo feriepenge - tam powinna byc kwota feriepenge brutto i feriepenge netto (zaplacone podatki to roznica miedzy tymi kwotami - tak wg mnie najprosciej obliczyc ten podatek, bez koniecznosci sumowania poszczegolnych jego skladnikow).
-
Jak doskonale wiesz Feriepenge za rok 2008 otrzymuje sie w maja 2009 roku, czyli mam je uwzglednic w dochodach 2009 roku, dobrze mysle? I to samo z zaplaconym podatkiem? Dziękuje.
-
No, nie jest to takie oczywiste. Pisales, ze skonczyles prace w marcu 2008, mogles dostac feriepenge w tym samym roku, jesli tylko zwrocilbys sie do FerieKonto o wczesniejsza wyplate.
Jesli jednak dostales feriepenge za 2008 dopabuse w 2009 to tak, powinienes uwzglednic je w dochodzie za ten wlasnie rok.
Podatek od feriepenge wplynal (z tego co wiem) do Skata w 2008 i w tym roku powinno sie go wykazac.
Jesli sie myle, niech mnie ktos poprawi.
Wiesz, mysle, ze sa to juz niuanse, co do ktorych US nie bedzie zglaszal zastrzezen.
-
Czy oprócz diet i kwoty wolnej od podatku moge coś jeszcze odliczyc? Dziekuje.
-
Moglbys odliczyc ubezpieczenie spoleczne, ale nie ma to naprawde zadnego sensu, bo bez wzgledu na to jak duzy wyjdzie Ci podatek do zaplacenia z tytulu uzyskanych dochodow zagranicznych to i tak zostanie on odliczony od podatku do zaplaty na podstawie ulgi abolicyjnej.
Moim zdaniem nie ma wiec sensu odliczac skladek emerytalnych.
-
Odnośnie stypendiów jesli ktos dostawal w 2009 roku? To trzeba to uwzglednic w picie? Dodam, ze to stypendia zwolnione od podatku.
[Posted on: 03 Lut 2010, 09:22:17]
Czy dochody do Pitu z Danii wpisuje sie po odliczeniu diet?
-
Odnośnie stypendiów jesli ktos dostawal w 2009 roku? To trzeba to uwzglednic w picie? Dodam, ze to stypendia zwolnione od podatku.
[Posted on: 03 Lut 2010, 09:22:17]
Czy dochody do Pitu z Danii wpisuje sie po odliczeniu diet?
Stypendia sa rozne, niektore sa opodatkowane jesli przekraczaja okreslony limit, trudno wiec odpowiedziec na tak postawione pytanie - najlepiej skontaktuj sie w tej sprawie ze swoja uczelnia/szkola i tam Ci odpowiedza.
Co do drugiego pytania juz Ci odpowiedzialam:
« Odpowiedz #127 : 01 Lut 2010, 15:10:27 »
--------------------------------------------------------------------------------
Tak, w PIT wpisujesz w miejscu przychodu zagranicznego kwote uzyskana z odjecia diet od przychodu dunskiego.
Nastepnie w rubryce koszty uzyskania przychodu wpisujesz 1668,72 pln.
W kolejnej rubryce wpisujesz dochod do opodatkowania po odjeciu kosztow uzyskania przychodu.
Czyli odpowiedz brzmi: tak.
-
A czy w 2006 i 2007 roku też można było odliczyć sobie od dochodu te diety? I jaka byla ich wysokośc? I czy rowniez mozna bylo odliczyc AM-Bidrag? Jesli bym sie rozliczyl teraz i by wyszlo mi ze nie musze nic placic podatku, to czy by mnie ukarali?
-
A czy w 2006 i 2007 roku też można było odliczyć sobie od dochodu te diety? I jaka byla ich wysokośc? I czy rowniez mozna bylo odliczyc AM-Bidrag? Jesli bym sie rozliczyl teraz i by wyszlo mi ze nie musze nic placic podatku, to czy by mnie ukarali?
Od przychodow za rok 2007 mozesz odjac diety na tej samej zasadzie co w roku 2008 i 2009.
Niestety w 2006 roku obowiazywaly stare przepisy, na podstawie ktorych mozna bylo odliczyc diety (w pelnej wysokosci czyli 324 dkk/dzien) - maksymalnie 30 diet, bez wzgledu na to jak dlugo trwal pobyt za granica.
Jesli chodzi o AM-bidrag, to na pewno mozna go odliczyc razem z pozostalymi skladnikami dunskiego podatku dochodowego w rozliczeniu za 2008 rok.
W latach wczesniejszych nie byl on traktowany formalnie jako podatek, ani nie byl skladowa podatku dochodowego. Byl po prostu odrebna skladka na rynek pracy.
I powszechnie obowiazywala wykladnia, ze nie mozna go odliczac. Byli jednak tacy, ktorzy odliczali, twierdzac ze mozna. Wybor nalezy do Ciebie - moze US nie dokopie sie tego.
Ale niezaleznie od tego czy go odliczysz, czy nie, podatek moim zdaniem do zaplaty bedziesz mial. Wynika to z obowiazujacych w Polsce niskich progow podatkowych i niskiej kwoty wolnej od podatku.
Co do pytania czy US nalozy na Ciebie kare, to proba odpowiedzi bylaby zwyklym gdybaniem.
Jesli napiszesz dobrze uzasadnione pismo wyjasniajace powody nabusezliczenia sie w obowiazujacych terminach, mozna miec nadzieje, ze US odstapi od ukarania Cie.
Ale tego nikt Ci nie zagwarantuje.
-
WItam ponownie.
Czy PIT 2008 można rozliczyć za pomocą programu Jupiter 2009, czy jednak muszę ściągnąć wcześniejszą wersję Jupiter 2008? Dziękuje.
-
Program oznaczony 2009 jest przeznaczony do rozliczenia podatkowego wylacznie za ten rok.
-
Od przychodow za rok 2007 mozesz odjac diety na tej samej zasadzie co w roku 2008 i 2009.
Niestety w 2006 roku obowiazywaly stare przepisy, na podstawie ktorych mozna bylo odliczyc diety (w pelnej wysokosci czyli 324 dkk/dzien) - maksymalnie 30 diet, bez wzgledu na to jak dlugo trwal pobyt za granica.
Jesli chodzi o AM-bidrag, to na pewno mozna go odliczyc razem z pozostalymi skladnikami dunskiego podatku dochodowego w rozliczeniu za 2008 rok.
W latach wczesniejszych nie byl on traktowany formalnie jako podatek, ani nie byl skladowa podatku dochodowego. Byl po prostu odrebna skladka na rynek pracy.
I powszechnie obowiazywala wykladnia, ze nie mozna go odliczac. Byli jednak tacy, ktorzy odliczali, twierdzac ze mozna. Wybor nalezy do Ciebie - moze US nie dokopie sie tego.
Am-bidrag nie nalezy traktowac jako podatek. Am-bidrag odlicza sie automatycznie od dochodu brutto, tzn. nie podlega opodatkowaniu. Niektore US juz zwracaja na to uwage (Poznan), inne w ogole nie wiedza o co chodzi. Inaczej masie z dawna skladka zdrowotna, ktora przed kilku laty nie byla wykazana osobno w rozliczeniu rocznym. Obecnie jest ona czescia podatku uwidoczniona na rozliczeniu i dlatego mozna ja zaliczyc do podatku dochodowgo rozliczajac sie w US.
-
Am-bidrag odlicza sie automatycznie od dochodu brutto, tzn. nie podlega opodatkowaniu.
Wyjasnij, co miales na mysli w tym zdaniu.
[Posted on: 07 Lut 2010, 16:01:03]
http://pl.wikipedia.org/wiki/Podatki_w_Danii
W zeszlym roku byla na forum dyskusja na temat AM - bidrag i tego czy mozna go traktowac jak podatek.
Stanelo na tym, ze w swietle obowiazujacych od 2008 roku przepisow jest to podatek - za tym stanowiskiem opowiedzial sie m.in. Klingon, niewatpliwy autorytet na tym forum jesli chodzi o podatki dunskie.
-
N przyklad "Personlig indkomst Før AM-bidrag 300.000 AM-bidrag 24.000 Efter AM-bidrag 276.000"
Podatek oblicza sie od 276.000, ale dochod od ktorego placi sie AM-bidrag wynosi 300.000. Dochod ten jest rowniez wykazany przez pracodawce.
Zobacz np. Forskudsopgørelse lub Årsopgørelse (strona glowna)
-
http://pl.wikipedia.org/wiki/Podatki_w_Danii
W zeszlym roku byla na forum dyskusja na temat AM - bidrag i tego czy mozna go traktowac jak podatek.
Stanelo na tym, ze w swietle obowiazujacych od 2008 roku przepisow jest to podatek - za tym stanowiskiem opowiedzial sie m.in. Klingon, niewatpliwy autorytet na tym forum jesli chodzi o podatki dunskie.
To co wskazujesz, to jest sposob obliczenia tego podatku jakim jest AM-bidrag. Ale nie znaczy to, ze podatkiem nie jest.
N przyklad "Personlig indkomst Før AM-bidrag 300.000 AM-bidrag 24.000 Efter AM-bidrag 276.000"
Podatek oblicza sie od 276.000, ale dochod od ktorego placi sie AM-bidrag wynosi 300.000. Dochod ten jest rowniez wykazany przez pracodawce.
Zobacz np. Forskudsopgørelse lub Årsopgørelse (strona glowna)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Podatki_w_Danii
W zeszlym roku byla na forum dyskusja na temat AM - bidrag i tego czy mozna go traktowac jak podatek.
Stanelo na tym, ze w swietle obowiazujacych od 2008 roku przepisow jest to podatek - za tym stanowiskiem opowiedzial sie m.in. Klingon, niewatpliwy autorytet na tym forum jesli chodzi o podatki dunskie.
To co wskazujesz, to jest sposob obliczenia tego podatku jakim jest AM-bidrag. Ale nie znaczy to, ze podatkiem nie jest.
-
Nie wiem czy Wikipedie mozna zaliczyc do autorytetow odnosnie definicji podatku. Z informacji jakie zasiegnallem w Skat AM-bidrag jest skladka a nie podatkiem. Podatek oblicza sie po redukcji dochodow (zmniejszajac dochody o zaplacona skladke).
Sadze, ze mnie nie zrozumialas. Wyliczenie AM-bidrag to jedna sprawa. Kazdy wie i umie wyliczyc 8% skladke na Am-bidrag og swoich dochodow. Od dochodu 300.000 placimy skladke, ale wydatek ten rekompensowany jest tym, ze dochod zanim zostanie opodatkowany zmniejszony zostaje przez Skat do 276.000 (300.000 – 24.000 skladka) i od tej kwoty placimy podatek. Innymi slowy z jednej kieszeni wyciagamy i placimy 24.000 a do drugiej kieszeni wkladamy rekompensate Skatu w formie zmniejszenia podstawy do opodatkowania. Traktowanie skladki Am-bi jako skladki potwierdzil tez US. Poprosze ich o potwierdzenie tego na pismie. Zwroc uwage, ze roczne potwierdzenie dochodu przez pracodawce rowniez wykazuje dochod 300.000, ale to nie od tego dochodu placimy podatek. Podatek placimi wiec nie od realnie zarobionego dochodu 300.000 ale od zmniejszonego do 276.000.
Mozna tez powiedziec tak: zaplacilismy skladke ale zostala nam zwrocona poprzez nieopodatkowanie takiej samej kwoty.
-
Daleka jestem od traktowania wikipedii jako ostatecznego i najbardziej wiarygodnego zrodla informacji. Jednak jest ona czesto bardzo pomocna. Z ta informacja, akurat sie zgadzam, bo uwzglednia ona roznice miedzy systemem podatkowym obowiazujacym w Danii i tym obowiazujacym w Polsce.
I owszem, dobrze Cie zrozumialam. Bazujac na metodzie obliczania skladki na rynek pracy probujesz udowodnic, ze nie jest to podatek.
Moim zdaniem jest.
Podatek ten nie ma zindywidualizowanej stawki, tak jak wlasciwy dunski podatek dochodowy, ktory oblicza sie od dochodu pomniejszonego o w/w skladke.
To sa moim zdaniem jedynie roznice metodologiczne wynikajace wlasnie z roznic w dunskim i polskim systemie podatkowym.
Dlatego uwazam, ze wykazujac w polskim rozliczeniu podatkowym kwote zaplaconego podatku, mozemy w niej uwzglednic takze kwote skladek na rynek pracy.
-
Juz w kwietniu 2008 Klingon zwrocil uwage i podal link do Skatu, z ktorego wynika, ze AM-bidrag zostal uznany za podatek. Dlatego dziwi mnie, ze moj lokalny Skattecenter odpowiada (marzec 2009), ze jest mowa o skladce. Lecz nie to najwazniejsze. Waznym jest jak odnosi sie do tego US. Jak tylko dostane odpowiedz to podziele sie informacja.
-
Wiesz roga, nie chcialabym, zeby nasz spor stal sie sporem ambicjonalnym.
Ja nie musze koniecznie zawsze miec racji.
Jednak, gdy jestem przekonana o czyms, obstaje przy swoim stanowisku.
Piszesz, ze Skat posluguje sie okresleniem skladka. No i co z tego? To tylko nomenklatura.
Moze to tez wynikac z wieloletnich przyzwyczajen urzednikow.
A jesli chodzi o nasze US, to zaloze sie, ze rozne jednostki terenowe na to samo pytanie moga udzielic sprzecznych odpowiedzi.
Dlatego w stosunkach z US czesto bardzo wazna jest sila perswazji podatnika;)
[Posted on: 07 Lut 2010, 21:31:41]
Juz w kwietniu 2008 Klingon zwrocil uwage i podal link do Skatu, z ktorego wynika, ze AM-bidrag zostal uznany za podatek.
O, i to jest kluczowa informacja.
-
Witam.Ja wrócę jeszcze do wątku czy rozliczać się w polsce czy nie ma potrzeby wykazywać tego w us.Niestety ale trzeba,ponieważ ciężko uznać kto tu jest wiarygodny a kto wprowadza zamieszanie,więc zadzwoniłam do działającej przy ministerstwie w polsce informacji podatkowej,no i niestety ale musimy to wykazać,bo faktycznie urzędy monitorują to w jakim państwie pracuje.A pamiętajmy o tym że w polsce każdy ma obowiązek składania pit-u,więc jeżeli go nie składasz to po pewnym czasie zaczną cię sprawdzać a wtedy niestety będzie im i tak trzeba zapłacić + Odsetki.
-
Czy polski US zawsze sprawdza wiarygodność podanych w rozliczeniu dochodów zagranicznych? Czy zawsze wysyła zapytanie do SKAT'u z prośbą o tą informację? Dziekuje.
-
To pewnie zalezy od konkretnego US. Ale czy mozliwe jest, ze sprawdza sie kazdego podatnika? No nie wiem, to sa jednak koszty.
Nalezy sie liczyc z taka mozliwoscia, ze nawet jesli sprawdzane jest to wyrywkowo, padnie na Ciebie.
-
To pewnie zalezy od konkretnego US. Ale czy mozliwe jest, ze sprawdza sie kazdego podatnika? No nie wiem, to sa jednak koszty.
Nalezy sie liczyc z taka mozliwoscia, ze nawet jesli sprawdzane jest to wyrywkowo, padnie na Ciebie.
Dla przykladu US w Poznaniu (na Wildzie), w przeciwienstwie do US w Klodzku, jest bardzo dobrze zorientowany o tym, ze np. skladke na AM bidrag nalezy traktowc jako podatekt dochodowy przy rozliczniu podatku w Polsce. Ponadto US w Poznaniu
przeprowadza wyrywkowe kontrole zadaja wyjasnien od podatnika, wlacznie z przedlozeniem dokumentacji potwiedzonej przez Skat.
-
Dla przykladu US w Poznaniu (na Wildzie), w przeciwienstwie do US w Klodzku, jest bardzo dobrze zorientowany o tym, ze np. skladke na AM bidrag nalezy traktowc jako podatekt dochodowy przy rozliczniu podatku w Polsce. Ponadto US w Poznaniu
przeprowadza wyrywkowe kontrole zadaja wyjasnien od podatnika, wlacznie z przedlozeniem dokumentacji potwiedzonej przez Skat.
Roga, zatem odpowiedz udzielona Ci przez US w Poznaniu rozstrzygnela ostatecznie nasz spor w sprawie traktowania AM-bidrag jako skladowej podatku dochodowego.
-
Kamila masz i mialas zupelnie racje. Nasz "spor", a raczej moja argumentacja oparta byla czesciowo na udzielonej informacji od lokalnego oddzialu Skatu we wrzesniu 2009, co jeszcze raz podkresla, ze nie zawsze mozna polegac na ustnej odpowiedzi urzednika, ale szukac samemu odpowiedzi w formie obowiazujacych przepisow. Najwazniejsze, ze nie ma zadnej watpliwosci co do tej kwestii, a to jak poszczegolne US traktuje ten temat, to juz inna sprawa.
-
Kamila masz i mialas zupelnie racje. Nasz "spor", a raczej moja argumentacja oparta byla czesciowo na udzielonej informacji od lokalnego oddzialu Skatu we wrzesniu 2009, co jeszcze raz podkresla, ze nie zawsze mozna polegac na ustnej odpowiedzi urzednika, ale szukac samemu odpowiedzi w formie obowiazujacych przepisow. Najwazniejsze, ze nie ma zadnej watpliwosci co do tej kwestii, a to jak poszczegolne US traktuje ten temat, to juz inna sprawa.
Ciesze sie, roga.
Pozdrawiam.
-
Roga, zatem odpowiedz udzielona Ci przez US w Poznaniu rozstrzygnela ostatecznie nasz spor w sprawie traktowania AM-bidrag jako skladowej podatku dochodowego.
Czyli "Składke na rynek pracy" AmBirdag możemy traktować jako składowa podatku zapłaconego w Danii i wykazać w rozliczeniu w Polsce jako podatek zapłacony za granicą?
jednoznacznie tak/nie?? :)
-
Czyli "Składke na rynek pracy" AmBirdag możemy traktować jako składowa podatku zapłaconego w Danii i wykazać w rozliczeniu w Polsce jako podatek zapłacony za granicą?
jednoznacznie tak/nie?? :)
Tak.
Jednoznacznie.
-
Kamila, jesteś pewna? Z tego co wiem, moje biuro podatkowe nie uwzględniło tych składek jako podatek dochodowy zapłacony za granicą. Co mam zrobić, masz jakiś paragraf na to?! Czy dostane w SKAT taką informację? Myślę że w tej sytuacji mogę zrobić korektę i odzyskać trochę pieniążków! :)
[Posted on: 24 Lut 2010, 13:25:22]
Chodzi o składki które płaciłem w roku 2006, aby nie było nieporozumień. Zadzwonię do Skat.
-
Skat informowal o tym juz przed dwoma laty (zobacz na forum odpowiedz Klingona, chyba z kwietnia 2007 z linkiem do Skatu)
US mimo powyzszego traktuje te skladke roznie. Pisalem juz o tym, ze np. w Poznaniu wliczaja Am-bidrag do podatku dochodowego, a np. w Klodzku uznaja tylko ten podatek dochodowy, ktory wykazuje Skat. Informacji o podatku dochodowym wykazana przez Skat (w rozliczeniu rocznym) nie zawiera AM-bidra. Trzeba go samemu sobie doliczyc do tego podatku.
[Posted on: 24 Lut 2010, 14:17:00]
Firma rewizyjna Deloitte informuje swoich klientow miedzy innnymi o:
Forårspakke 2.0: AM-bidraget bliver nu (endnu engang) en helt almindelig skat!
Dato for offentliggørelse: 1. april 2009
Før 2008 var AM-bidraget et socialt bidrag. Fra og med 2008 blev det en skat på linje med øvrige almindelige skatter.
-
Skat informowal o tym juz przed dwoma laty (zobacz na forum odpowiedz Klingona, chyba z kwietnia 2007 z linkiem do Skatu)
US mimo powyzszego traktuje te skladke roznie. Pisalem juz o tym, ze np. w Poznaniu wliczaja Am-bidrag do podatku dochodowego, a np. w Klodzku uznaja tylko ten podatek dochodowy, ktory wykazuje Skat. Informacji o podatku dochodowym wykazana przez Skat (w rozliczeniu rocznym) nie zawiera AM-bidra. Trzeba go samemu sobie doliczyc do tego podatku.
[Posted on: 24 Lut 2010, 14:17:00]
Firma rewizyjna Deloitte informuje swoich klientow miedzy innnymi o:
Forårspakke 2.0: AM-bidraget bliver nu (endnu engang) en helt almindelig skat!
Dato for offentliggørelse: 1. april 2009
Før 2008 var AM-bidraget et socialt bidrag. Fra og med 2008 blev det en skat på linje med øvrige almindelige skatter.
Roga, moglbys przetlumaczyc ten tekst dunski?
Co do AM-bidrag za lata wczesniejsze niz 2008, to tu jest kontrowersja, bo dopabuse od 2008 skladka ta zostala formalnie nazwana podatkiem w Danii. I pamietam, ze wszyscy w 2007 jeszcze roku twierdzili, ze tej skladki nie nalezy ujmowac w polskim rozliczeniu jako podatku. I ze polskie US (te ktore wnikliwiej sprawdzaly zeznania), kwestionowaly poprawnosc wliczania skladki do podatku.
Moim jednak zdaniem, zmiana ktora nastapila w 2008 dotyczyla jedynie kwalifikacji AM-bidrag jako podatku, a dokladniej nazewnictwa, bo przeciez zasada jej odliczania nie ulegla zadnej zmianie.
Dlatego rozliczajac sie za lata wczesniejsze, mozna potraktowac ja jako podatek, per analogiam.
-
Kamila masz i mialas zupelnie racje. Nasz "spor", a raczej moja argumentacja oparta byla czesciowo na udzielonej informacji od lokalnego oddzialu Skatu we wrzesniu 2009, co jeszcze raz podkresla, ze nie zawsze mozna polegac na ustnej odpowiedzi urzednika, ale szukac samemu odpowiedzi w formie obowiazujacych przepisow. Najwazniejsze, ze nie ma zadnej watpliwosci co do tej kwestii, a to jak poszczegolne US traktuje ten temat, to juz inna sprawa.
Czy ta informacja zawarta jest w corocznym "FORSKUDSSKATTEN"
cyt:
-----Løn og pension
Løn, dagpenge, kontanthjælp, su-stipendium, pension og atp er personlig indkomst og skal med på forskudsopgørelsen. Der skelnes mellem personlig indkomst,
hvoraf der skal betales am-bidrag, og personlig indkomst, hvoraf der ikke skal betales am-bidrag. Der skal betales ambidrag af løn, men ikke af dagpenge, kontanthjælp, su-stipendium og pensionsind tægter. visse pensionslignende ydelser, der udbetales direkte af en tidligere arbejdsgiver, skal der betales am-bidrag af.
Hvis du retter beløbet for løn (indkomst) på forskudsopgørelsen, skal du ikke fratrække am-bidrag. Derimod skal du fratrække atp-bidraget og eventuelle bidrag
til pensionsordning, der er oprettet efter aftale med arbejdsgiveren (typisk som led i en overenskomst). Det gælder både eget og arbejdsgiverens bidrag. Dvs. det beløb, der skal stå, skal være beløbet
• før am-bidrag fratrækkes, men
• efter arbejdsgiveradministreret bidrag til pensionsopsparing og til atp er fratrukket.
udbetalinger fra en kapitalpension eller supplerende engangsydelse fra en pensions kasse skal ikke med på forskudsopgørelsen, medmindre kapitalpensionen
hæves til finansiering af orlov.-------
-
Kamila: moje zdanie na temat traktowania AM-bidrag jest takie same jak Twoje, rowniez co do zaliczenia go do podatku (wobec US) rowniez przed 2008, ale najlepiej byloby dotrzec do zrodla. Nie moge znalezc postu Klingona w ktorym byl link do Saktu, gdzie kwestia ta zostala przedstawiona. Post Klingona byl z kwietnia 2008 (o ile pamietam) ale nie pamietam w jakim watku. Moze Ty potrafisz go znalezc i wtedy mielibysmy wiarygodna dokumentacje.
Tlumaczenie tekstu (ostatnie zdanie - najwazniejsze): "Przed 2008 AM-bidrag jest skladka socjalna. Od 2008 jest podatkiem na rowni z innymi normalnymi podatkami".
-
Dzwoniłem do SKAT. Teraz to jest podatek, ale wcześniej to nie był podatek. Wiec wszystko jasne, nie mogę przyjąć tej kwoty za podatek w 2006-07. Czyli biuro podatkowe widocznie wiedziało coś na ten temat i rozliczyli mnie poprawnie. Oczywiście fakt iż jest to podatek od 2008 niewiele nam daje bo przecież i tak mamy ustawę abolicyjną. Wiec wszystko jedno czy to podatek czy nie od 2008. Dziwi mnie jedynie różna interpretacja przez US w poszczególnych miastach, czy to jest dopuszczalne!?
Mój US jest w Bydgoszcz. Prawo nie działa wstecz, więc skoro to nie był podatek, nie mam chyba po co tam dzwonić.
-
Oczywiście fakt iż jest to podatek od 2008 niewiele nam daje bo przecież i tak mamy ustawę abolicyjną. Wiec wszystko jedno czy to podatek czy nie od 2008. Prawo nie działa wstecz, więc skoro to nie był podatek, nie mam chyba po co tam dzwonić.
Ale ulga abolicyjna przy dochodach w Danii i niewielkich czy zerowych w Polsce daje ulgę od podatku, od dochodów w Polsce liczona metodą progresji (wyliczona stopa procentowa * dochód w PL) więc dodatkowy podatek do odliczenia od podatku w PL jest istotny.
-
Ale ulga abolicyjna przy dochodach w Danii i niewielkich czy zerowych w Polsce daje ulgę od podatku, od dochodów w Polsce liczona metodą progresji (wyliczona stopa procentowa * dochód w PL) więc dodatkowy podatek do odliczenia od podatku w PL jest istotny.
Jest istotny o tyle, o ile osiagnales w Polsce jakis dochod. Jesli go nie osiagnales, ten dodatkowy podatek czyli AM-bidrag nie bedzie mial wplywu na Twoje rozliczenie z polskim fiskusem (lub bardzo niewielki wplyw, jesli byl niewielki dochod).
No i oczywiscie wiesz, ze ulga abolicyjna obowiazuje od 2008 roku? Wczesniejsze lata sa rozliczane na starych zasadach, czyli bez tej ulgi.
Nadmieniam o tym, bo cos wczesniej wspominales o rozliczeniu za 2006 rok.
[Posted on: 25 Lut 2010, 19:37:33]
Nowy wątek na forum dotyczący kontroli podatkowej przeprowadzanej przez SKAT rozwiewa wszelkie wątpliwości, kto z dyskutantów w tym wątku miał rację, polecam:
http://poloniainfo.dk/forum?topic=29826.msg82150;topicseen#new
Twierdzenie, ze polskie US nie wymieniają informacji ze SKAT-em nie jest prawdziwe, bo wielu podatników miało okazje się przekonać, ze owszem, wymieniają się.
Ale nawet jeśli w przypadku konkretnego podatnika taka wymiana informacji nie nastąpiła, to wystarczy, ze SKAT zechce skontrolowac rozliczenia podatkowe za minione lata i w związku z tą kontrolą ZAŻĄDA zaświadczenia o polskiej rezydencji podatkowej. Wówczas polski urząd skarbowy wystawiając takie zaświadczenie NA PEWNO zainteresuje się brakiem rozliczeń podatkowych z tytułu dochodów zagranicznych.
Wniosek z tego jest prosty: jeśli ktoś przy rozliczeniach ze SKAT-em korzystał z ulg na wyżywienie i zakwaterowanie oraz z ulgi na dojazdy do Polski, tym samym pośrednio zadeklarował polską rezydencję, a więc i obowiązek rozliczenia się z dochodów zagranicznych z polskim fiskusem.
Ktoś mógłby teraz podnieść argument, że Duńczycy też korzystają z ulgi Kost/logi. To prawda, korzystają, jeśli wyjeżdżają do pracy poza miejsce swego stałego zamieszkania i posiadają tymczasowe zakwaterowanie. Ale polski pracownik deklaruje, że jego stałym miejscem zamieszkania jest Polska i to powoduje, że jest domniemanym polskim rezydentem podatkowym.
I nie ma znaczenia, czy w danym roku podatkowym ktoś uzyskał dochody wyłącznie w Danii, posiadał lub nie numer NIP-u w Polsce, pracował mniej czy więcej niż 183 dni w Danii – jeśli skorzystał z w/w ulg BYŁ W DANYM ROKU PODATKOWYM POLSKIM REZYDENTEM PODATKOWYM.
Bo jak już wyżej pisałam, nie można nie posiadać żadnej rezydencji podatkowej. I jeśli ktoś deklaruje, że w Danii podlega ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu, to tym samym podlega nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu w Polsce. I nic tu nie da przytaczanie po raz setny definicji rezydencji podatkowej – bo jeśli nie jesteś duńskim rezydentem, jesteś polskim rezydentem.
Zatem Ci, którzy posłuchają porad kolegi Roxxa lub koleżanki martuchnam i innych popierających ich zdanie w w/w kwestiach, będą mieli murowane kłopoty jeśli nie ze SKAT-em, to z polskim US.
-
Hehhehe. O skat po paru/nastu latach się skapnął, że w Polsce zameldowanie o niczym nie świadczy i zaczął żądać zaświadczenia o rezydencji. Dobrze że za czasów jak ja miałem ulgę takich problemów nie było. Zresztą i tak miałem rację w temacie bo do tego czasu nie żądał, a że teraz się obudzili...hehe to i tak potwierdza co mówiłem.
-
Hehehe?
Dosc glupawa reakcja na wykazanie czarno na bialym, ze udzielales blednych, a wrecz szkodliwych wskazowek innym uzytkownikom forum, agresywnie atakujac wszystkich, ktorzy zwracali uwage na bledy w Twoim rozumowaniu.
Moim zdaniem powinienes miec zakaz pisania w tym dziale.
-
W czasie kiedy to pisałem miałem rację, a że się zmieniło na twoją korzyść(nie wiem zresztą dlaczego cie to tak cieszy) i od tego roku skat się pokapował o co chodzi z zameldowaniem. No i że zameldowanie jak zawsze twierdziłem nie świadczy o rezydencji w Polsce i teraz żąda zaświadczenia od urzędu. Więc i tak miałem rację. Jakieś parę lat temu jak miałem ulgę nic takiego nie występowało. Kryzys ich przycisnął pewnie
Zresztą pomijając to to i tak osoby posiadające w Polsce rezydencję tzn żony, dzieci itp najlepiej na tym wychodzą bo mają prawo do ulgi ,a w Polsce rozliczają się na pit zerowy i nic nie płacą. No i na dodatek dalej mogą co roku bez ograniczeń odliczać ulgi za dojazdy...
-
Nigdy nie miales racji, doskonale to wiesz, ale nie potrafisz sie do tego przyznac. A jesli tego nie wiesz, to jest z Toba gorzej niz sadzilam.
Nie cieszy mnie, ze udowodnilam Ci, ze piszesz bzdury. Trudno bowiem miec satysfakcje z cudzej glupoty.
Mam tylko nadzieje, ze ostatecznie skompromitowales sie jako "forumowy doradca podatkowy". I nikomu nie przyjdzie do glowy sluchac Twoich rad.
A jesli ktos to jednak zrobi, bedzie sam sobie winien.
Pamietaj tez, ze SKAT ma 5 lat na kontrole rozliczen podatkowych i moze poprosic o zaswiadczenie o polskiej rezydencji podatkowej za rok np. 2005. I polski US tez moze wowczas zapytac dlaczego brak rozliczenia dochodow zagranicznych w 2005 roku.
Wymiane zdan z Toba zakonczylam na tym.
-
Szokoda z tobą gadać widać że bardzo ci nerwy zszargałem :P Niszcząc cię argumentami
I tak miałem rację co się potwierdza tym, że skat teraz chce zaświadczenie o rezydencji
A skompromitowałaś się to ty bo ja miałem rację a zamiast po prostu to przyjąć cały czas szukałaś sposobu żeby się odegrać.
Zbyt osobiście to wzięłaś, może za bardzo cie pogrążyłem ale już tak mam
-
Taka kwestia dotycząca odliczenia składki zdrowotnej (8%) przy rozliczaniu sie w Polsce Pit-36 a konkretnie:
Składki zagraniczne
Odliczenie na podstawie art. 27b ust. 1 pkt 2 ustawy (tzw. składki zagraniczne), stosuje się, pod warunkiem że:
1) podstawą wymiaru tych składek nie jest dochód (przychód) zwolniony od podatku na podstawie umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, których stroną jest Rzeczpospolita Polska,
2) składka na obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne zapłacona w innym Nisz Rzeczpospolita Polska państwie członkowskim Unii Europejskiej lub w innym państwie należącym do Europejskiego Obszaru Gospodarczego lub w Konfederacji Szwajcarskiej nie została odliczona od dochodu (przychodu) albo podatku w tym państwie albo nie została odliczona na podstawie art. 26 ust. 1
pkt 2a ustawy,
3) istnieje podstawa prawna wynikająca z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania lub innych ratyfikowanych umów międzynarodowych, których stroną jest Rzeczpospolita Polska, do uzyskania przez organ podatkowy informacji podatkowych od organu podatkowego państwa, w którym podatnik opłacał składki na obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne.
Kwota składki na ubezpieczenie zdrowotne, o którą zmniejsza się podatek, nie może przekroczyć 7,75% podstawy wymiaru tej składki (dotyczy to zarówno składek krajowych jak i zagranicznych).
Czy w/w składka zdrowotna jest odliczana od dochodu w Danii i nie można jej już w PL odliczać?
-
Ta skladka jest czescia dunskiego podatku dochodowego, ktory wykazujesz przeciez w calosci w polskim rozliczeniu podatkowym.
Nie mozna dwa razy odliczac tego samego podatku.
-
Tak jak odpowiedziala Kamila: skladka jest czescia podatku - jest wyszczegolniona w rozliczeniu rocznym (Årsopgørelse) razem z innymi podatkami i wliczona jest w laczna kwote zaplaconego podatku. Nigdzie nie jest odliczona. Przed 2008 skladka zdrowotna traktowana byla jako skladka (nie podatek).
-
I wszystko jasne
Dzięki
-
Witam,
chvcialem sie Was zapytac wlasnie o ta rezydencje,
ja oczywiscie skladam pit w polsce i dzieku tej uldze abolicyjnej nie musze placic nic
ale jesli skladam te pity w polsce to mam to rezydencje czy nie,bo moze to nie jest w temacie ale chodzi mi o odliczanie tych kilometrow miedzy polska a dania
mam tu meldunek w dani oraz w polsce,jestem tu cala rodzina czyli mam te tzw centrum interesow zyciowcych jak uwaza skat ale strugiej strony
bo jak pisaliscie skat moze zadac rezydencji polskiej podatkowej,a skoro skladam takie pity w polsce to takowa moge otrzymac ale pytanie czy skat nie zakwestionuje wlasnie tych odliczen z dojazdami
w dani mam normy fradrag i nie mam tzw zadnych odliczen z tytulu zakwaterowania i wyzywienia
i wlasnie to nie mam jasnosci co z tym fantem zrobic
pozdr
-
Skoro centrum interesów życiowych masz w Danii, przebywasz tam dłużej niż 183 w roku, Twoja rezydencja podatkowa jest w Danii. PIT-y w Polsce możesz sobie składać, ale to nie jest wystarczające dla SKAT. Ja na Twoim miejscu złożyłabym w Polsce NIP-3 i odpuściła sobie rozliczenia, skoro faktycznie poza melduniem nic Cię w tej chwili podatkowo z Polską nie łączy.
-
Staszek 2010: Skat moze, jak widzielismy tutaj na forum, zwrocic sie do podatnika o udokumentowanie stalego miejsca zamieszkania w Polsce i "skatteattest" (obowiazek podatkowy), ale mialo to miejsce jedynie w zwiazku z odliczeniem przez podatnika bardzo duzych ulg (wyzywienie itp.) co Ciebie nie dotyczy.
-
Staszek, posiadanie polskiej rezydencji podatkowej rodzi obowiazek rozliczania dochodow (takze zagranicznych) w Polsce.
Natomiast skladanie PIT-ow nie powoduje, ze zmieni sie stan faktyczny, czyli ze zamiast dunskiej rezydencji bedziesz mial polska.
Pomyliles skutek z przyczyna.
Wineta dobrze Ci radzi - dopelnij formalnosci w Polsce dotyczacych zmiany rezydencji na dunska i rozliczaj sie tylko ze Skatem.
O ile faktycznie z Polska juz nic Cie nie wiaze (np. dochody z wynajmu mieszkania).
-
Tak rozumiem,ale znajac polski Us i slowo lub interesy gospodarcze,dla nich moze byc fakt to ze mam np konto w banku,dla swietego spokoju bede nadal skladal pity ,czyli skat to nie interesuje ze skladam pity w polsce,
I zakladajac ze skorzystam z odliczen km dania-polska ,i jesli to zakwestionuje i zarzada rezydencji polskie podatkowej ,moze sie okazac ze on interpretuje tak ze wlasnie moje cetrum interesow jest w dani
pozdr
-
W sumie, skoro zadeklarowanie dochodow zagranicznych w Polsce nie wiaze sie w obecnym stanie prawnym z koniecznoscia placenia jakiegokolwiek podatku, moze nie jest to glupie, zeby mimo faktycznej dunskiej rezydencji rozliczac sie takze w Polsce.
Bo dajmy na to, za kilka - kilkanascie lat wrocisz do Polski, kupisz dom, samochod itp.
Urzad Skarbowy majac Twoje zeznania podatkowe nie bedzie dociekal skad miales srodki na w/w zakupy - w pit-ach bedzie wszystko czarno na bialym.
Slyszalam o przypadkach, gdy wieloletni emigranci po powrocie do Polski inwestowali spore sumy, czym natychmiast sciagali na siebie uwage US, ktory domagal sie udokumentowania legalnosci tych srodkow finansowych.
-
W takie sytuacji przedstawisz rozliczenia z Danii, z których jasno będzie wynikał Twój dochód. US nic nie może zrobić w takiej sytuacji, dochód jest legalny :))
Inwestycje w gospodarki rozwijające się, takie jak Polska powinny być opłacalne.
-
No to kolego Staszek przygotuj sie na to ze ta kase za dojazdy do polski zwocisz im spowrotem,jesli mieszkasz tu z zona i masz meldunek to twoje centrum jest tutaj,mi kazali zwrocic zwrot za 2007 rok.Wyplacili mi i zonie zwrot za dojazdy do pl. i teraz mam im go oddac bo sie polapali ze mi sie nie nalezal a te durnie w skacie chociaz ich sie pytalem kilka razy o to czy mi sie nalezy czy nie powtarzali jak mantre ze tak. W polsce tez skladam co rok pity tak na wszelki wypadek poniewaz posiadam swoje nowe mieszkanie i zeby nie bylo kiedys jakiegos zdziwka ze us.sie spyta skad kasa to maja wglad ze zarobilem za granica i ze nie dostalem jej np.od cioci co sie za kase grzmoci.
-
No wlasnie chodzi o przejrzysta sytuacje w pl US.
A co to dunskiego skat ja tych km nie rozliczalem jak moja zona to przyjechala,to znajac zycie do i tak skat bedzie wszystko ,a meldunku nie mam ,ale skat to i tak nie interesuje,
i tak skat bedzie interpretowal na swoja korzysc ,ale to normalne wkoncu to urzad skarbowy a nie instytucja charytatywna
mam nadzieje ze Roga rozwikla rubryke 51
pozdr
-
No to kolego Staszek przygotuj sie na to ze ta kase za dojazdy do polski zwocisz im spowrotem,jesli mieszkasz tu z zona i masz meldunek to twoje centrum jest tutaj,mi kazali zwrocic zwrot za 2007 rok.Wyplacili mi i zonie zwrot za dojazdy do pl. i teraz mam im go oddac bo sie polapali ze mi sie nie nalezal a te durnie w skacie chociaz ich sie pytalem kilka razy o to czy mi sie nalezy czy nie powtarzali jak mantre ze tak. W polsce tez skladam co rok pity tak na wszelki wypadek poniewaz posiadam swoje nowe mieszkanie i zeby nie bylo kiedys jakiegos zdziwka ze us.sie spyta skad kasa to maja wglad ze zarobilem za granica i ze nie dostalem jej np.od cioci co sie za kase grzmoci.
to takie pytanie: rozliczasz się w PL i jak rozumie nie masz dochodu w Pl a twoje Centrum Interesów Życiowych jest w DK to czy cuś dopłacasz do Skarbowego? bo skoro twoje Centrum Interesów Życiowych jest w DK to możesz sie w PL nie rozliczać?
-
W takie sytuacji przedstawisz rozliczenia z Danii, z których jasno będzie wynikał Twój dochód. US nic nie może zrobić w takiej sytuacji, dochód jest legalny :))
Inwestycje w gospodarki rozwijające się, takie jak Polska powinny być opłacalne.
No, ale dzieki corocznemu skladaniu PIT staszek moze uniknac glupich pytan ze strony US:)
[Posted on: 26 Mar 2010, 18:15:15]
to takie pytanie: rozliczasz się w PL i jak rozumie nie masz dochodu w Pl a twoje Centrum Interesów Życiowych jest w DK to czy cuś dopłacasz do Skarbowego? bo skoro twoje Centrum Interesów Życiowych jest w DK to możesz sie w PL nie rozliczać?
Nic nie placi dzieki uldze abolicyjnej, obowiazujacej od 2008 r.
Myslalam, ze ta kwestia zostala juz tyle razy wyjasniana, ze nie powinno byc zadnych watpliwosci.
-
Nic nie place w pl,skladam tylko pity jest ulga abolicyjna wychodzi na zero
a nip 3 nie skladam to potem dochodza problemy administarcyjne,jak wiadomo powyzej jakiegos terminu,wtedy pojawia sie kolejny problemik ,a meldunek,a bez meldunku w polsce trudno cos zalatwiac jesli chodzi o sprawy krajowe
pozdr
-
czyli od kwoty wolnej 42900 Dkk w Forskudsopgorelse wyliczony jest podatek 8% na Ub.Zdrowotne który odliczam w PL w PIT a co z podatkiem Gminnym - Kommuneskat - 25,5% z 42,900 dkk czy też zaliczam go do podatku zapłaconego za granicą?
-
czyli od kwoty wolnej 42900 Dkk w Forskudsopgorelse wyliczony jest podatek 8% na Ub.Zdrowotne który odliczam w PL w PIT a co z podatkiem Gminnym - Kommuneskat - 25,5% z 42,900 dkk czy też zaliczam go do podatku zapłaconego za granicą?
Master, Forskudsopgorelse to prognoza podatkowa, zatem informacje w niej zawarte nie sa wiazace.
Kwoty, ktore powinienes uwzglednic w polskim rozliczeniu zawarte sa w arsopgorelse.
Podatek gminny jest skladowa podatku dochodowego.
Mam nadzieje, ze nie bedziesz pytal w nastepnych postach o nastepne skladowe podatku dochodowego.
-
Ja wiem że to prognoza, ale jeśli nie przekroczysz 347200 dkk dochodu to podatek na Ub.Zdrowotne i Kommuneskat pozostaje na tym samym poziomie + amBidrag zalezny od dochodu.
pytanie tyczyło sie czy Kommuneskat - 25,5% wliczam do podatku zapłaconego za granicą :)
w moim przypadku i nie tylko by zaktualizować ulgi nie da rady przez Ændere Arspogørelse trzeba druk wysłać, ale który druk tego na forum nie dało sie ustalić więc próbuje na piechote.
chyba wyjaśniłem kamila co i dlaczego :)
-
wyżej Kamila napisała ci ,że kommuneskat jest składową podatku dochodowego który płacisz w Danii
-
wyżej Kamila napisała ci ,że kommuneskat jest składową podatku dochodowego który płacisz w Danii
ale stwierdzenie to nie odpowiada na pytanieczy wliczam Kommuneskat do podatku który ujawniam w Pit w Pl ?
-
Rzeczywiscie nie odpowiada? A jaki podatek zaplacony w Danii powinienes uwzglednic w polskim rozliczeniu podatkowym?
Akcyzowy? Czy moze vat?
Master, odpowiadam, choc wydawalo mi sie to oczywiste: w polskim rozliczeniu podatkowym wykazujesz PODATEK DOCHODOWY zaplacony w Danii.
Teraz juz wiesz? (podpowiedz: podatek gminny jest skladowa podatku dochodowego)
Ponadto: kazda skladowa podatku jest uzalezniona od dochodu, nie tylko AM-bidrag.
-
no dobra do podatku zaplaconego w dani do polskiego pit-36 zalicze:
5,04 Bundskat z Beregningsmæssig personlig indkomst (na obrazku)
- 8% amBidrag z dochodu
do składek na ub.zdrowotne zapłaconych za granica
- 8% z kwoty wolnej 42900 dkk - ub.zdrowotne
-jeśli tak jest, to jaka by w polsce nie wyszła kwota podatku do zapłaty to z pomocą tych wyżej wymienionych podatków będzie można odliczyć całą kwote podatku wyliczoną metoda proporcjonallnego odliczenia
prosze o prostą nie wymijającą odpowiedź :)
bo podatek który faktycznie sie płaci to amBidrag- od dochodu- a cała reszta to widnieje na Zaliczkach na podatek.
-
wg skanu który zamieściłeś BEREGNET SKAT(czyli należny podatek obliczony przez SKAT) wynosi 0 czyli nie zapłaciłeś ani jednej korony podatku.
kwotę podatku do zapłaty która wyszła ci w PIT-36 wykazujesz w PIT-O i w rezultacie podatek do zapłaty wyniesie 0.
to tak pokrótce.może Kamila ma więcej cierpliwości i wytłumaczy ci to dokładniej i przejrzyściej ubierając to wszystko ładniej w słowa choć było to już wyjaśniane milion razy.
-
wg skanu który zamieściłeś BEREGNET SKAT(czyli należny podatek obliczony przez SKAT) wynosi 0 czyli nie zapłaciłeś ani jednej korony podatku.
kwotę podatku do zapłaty która wyszła ci w PIT-36 wykazujesz w PIT-O i w rezultacie podatek do zapłaty wyniesie 0.
dobra to tak: podatek do zapłaty wychodzi 9000zł, ambirdag wychodzi 4500 zł ulga abolicyjna(metoda progresji) w moim przypadku wynosi 400 zł bo mam dochód w PL po odjęciu podatku duńskiego i ulgi abolicyjnej nie wychodzi 0, moge zmniejszyć podatek odliczając składke na ub,zdrowotne.
a w Pit-0 wykazujesz ulge abolicyjną a podatek zapłacony w DK w PIT/ZG
-
dobra to tak: podatek do zapłaty wychodzi 9000zł, ambirdag wychodzi 4500 zł ulga abolicyjna(metoda progresji) w moim przypadku wynosi 400 zł bo mam dochód w PL po odjęciu podatku duńskiego i ulgi abolicyjnej nie wychodzi 0, moge zmniejszyć podatek odliczając składke na ub,zdrowotne.
a w Pit-0 wykazujesz ulge abolicyjną a podatek zapłacony w DK w PIT/ZG
Master, nie obraz sie, ale to co piszesz, to jakies pomieszanie z poplataniem.
Mam propozycje: poczytaj dokladnie ten watek (caly), poczytaj o uldze abolicyjnej, o zasadach rozliczania dochodow zagranicznych.
I popros o pomoc kogos, ale pomoc osobista, tak by ktos mogl z Toba usiasc, przejrzec Twoje dokumenty i odpowiedziec Ci na wszystkie watpliwosci, ktore mnoza sie u Ciebie w postepie geometrycznym;)
Twoje pomysly swiadcza o tym, ze nie czytasz naszych odpowiedzi zamieszczonych w tym watku, albo ich nie rozumiesz.
Chcialabym Ci pomoc, ale nie czuje sie na silach w tej sytuacji.
No, i bez urazy, ok?
-
To może niech ktoś jeszcze raz dokładnie napisze które składniki w Årsopgørelse są dochodem, a które podatkiem które trzeba wykazać w polskim PIT'cie i gdzie to ewentualnie znajdę na løn'ie?
-
To może niech ktoś jeszcze raz dokładnie napisze które składniki w Årsopgørelse są dochodem, a które podatkiem które trzeba wykazać w polskim PIT'cie i gdzie to ewentualnie znajdę na løn'ie?
Dane potrzebne do rozliczenia podatkowego w Polsce znajduja sie w Årsopgørelse, a nie forskudsopgørelse, ktore jest tylko prognoza podatkowa (pisze to na wszelki wypadek...).
Årsopgørelse:
Przychod: lønindkomst (kwota przed potraceniem AM-bidrag)
Zaplacony podatek: AM-bidrag + Beregnet skat
Jesli ktos mial dodatkowe dochody np. z tytulu zyskow kapitalowych (kapitalindkomst) powinien je takze uwzglednic w rozliczeniu.
W/w przychod pomniejszamy o kwote diet (instrukcja jest w tym watku) i dopabuse tak pomniejszony przychod wpisujemy do polskiego rozliczenia.
-
No tak, ale żeby wszystko było zgodne z polskim prawem, to muszę każdy przychód przeliczyć na PLN po kursie NBP obowiązującym w dzień roboczy poprzedzający dzień otrzymania przychodu, czyli powinienem odnaleźć przychód i zapłacony podatek na løn'ie, żeby wiedzieć jaką kwotę po jakim kursie przeliczyć, bo w Årsopgørelse mam tylko sumę i jeszcze od tego odjąć ewentualne diety. Masakra jakaś! A z kolei Beregnet skat mam w kilku miejscach na Årsopgørelse i w sumie, po rozliczeniu podatku w DK mam wszędzie zero, czyli mam wziąć pod uwagę tylko AM-bidrag?
-
No tak, ale żeby wszystko było zgodne z polskim prawem, to muszę każdy przychód przeliczyć na PLN po kursie NBP obowiązującym w dzień roboczy poprzedzający dzień otrzymania przychodu, czyli powinienem odnaleźć przychód i zapłacony podatek na løn'ie, żeby wiedzieć jaką kwotę po jakim kursie przeliczyć, bo w Årsopgørelse mam tylko sumę i jeszcze od tego odjąć ewentualne diety. Masakra jakaś! A z kolei Beregnet skat mam w kilku miejscach na Årsopgørelse i w sumie, po rozliczeniu podatku w DK mam wszędzie zero, czyli mam wziąć pod uwagę tylko AM-bidrag?
Po kursie poprzedzajacym dzien otrzymania przychodu? Wg mnie powinno sie przeliczyc po kursie z dnia otrzymania wynagrodzenia na konto lub do reki (w tym wypadku powinienes miec kwitek z data wyplaty).
Diety odejmujesz od przychodu za dany okres, za ktory otrzymales przychod i tak otrzymana kwote przeliczasz na pln.
Troche roboty jest, ale nie ma co dramatyzowac:)
Na koncu piszesz, ze placiles podatek dochodowy poza AM-bidrag, ale otrzymales zwrot?
-
- przychody w walutach obcych przelicza się na złote według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień uzyskania przychodu;
- koszty poniesione w walutach obcych przelicza się na złote według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień poniesienia kosztu.
źródło: http://www.pit.pl/jak_przeliczyc_na_pln_dochody_zagraniczne_pity_roczne_2009_6464.php (http://www.pit.pl/jak_przeliczyc_na_pln_dochody_zagraniczne_pity_roczne_2009_6464.php)
Tak, otrzymam zwrot, gdyż przez pierwsze dwa miesiące płaciłem pełny podatek, ale potem skat powiększył mi fradrag, ale spoko z Waszą pomocą już mam gotowego polskiego pita wraz z ulgą aboliczyjną ;-). Dziękuje z pomoc i w razie czego służę swoją.
-
Ale ta metoda przeliczenia dotyczy dochodow uzyskanych z dzialalnosci gospodarczej.
Przychody uzyskane z umowy o prace przeliczane sa wg kursu z dnia uzyskania przychodu, tak jak wyzej pisalam.
-
No nie, akurat ta zasada ma też zastosowanie do przychodów z pracy:
"Przychody w walutach obcych przelicza się na złote według kursów z dnia otrzymania lub postawienia do dyspozycji podatnika, ogłaszanych przez bank, z którego usług korzystał podatnik, i mających zastosowanie przy kupnie walut. Jeżeli podatnik nie korzysta z usług banku, przychody przelicza się na złote według kursu średniego walut obcych ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień uzyskania przychodu."
A jesteś pewna, że należy odjąć wszystkie diety? Bo np. w moim przypadku przebywałem w DK 305 dni "Skattepligtige dage" czyli jeżeli przysługuje mi dieta za zakwaterowanie i wyżywienie (650 kr dziennie) to daje mi to jakieś 200 000 kr czyli mniej więcej tyle ile wyniósł mój przychód! Więc chyba coś nie tak.
-
No nie, akurat ta zasada ma też zastosowanie do przychodów z pracy:
"Przychody w walutach obcych przelicza się na złote według kursów z dnia otrzymania lub postawienia do dyspozycji podatnika, ogłaszanych przez bank, z którego usług korzystał podatnik, i mających zastosowanie przy kupnie walut. Jeżeli podatnik nie korzysta z usług banku, przychody przelicza się na złote według kursu średniego walut obcych ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień uzyskania przychodu."
Na stronie, ktora zalinkowales jest tabelka dotyczaca zasad przeliczania dochod w pracy i zlecen:
"Jeżeli chodzi o wszystkie inne dochody, w tym z pracy, ze zleceń, z umowy o dzieło, ze zbycia praw autorskich itd., zastosowanie znajdą następujące kursy przeliczenia przychodów:
Przychody w walutach obcych przelicza się na złote według kursów z dnia otrzymania lub postawienia do dyspozycji podatnika, ogłaszanych przez bank, z którego usług korzystał podatnik, i mających zastosowanie przy kupnie walut. Jeżeli podatnik nie korzysta z usług banku, przychody przelicza się na złote według kursu średniego walut obcych z dnia uzyskania przychodów, ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski.
Jeżeli bank, z którego usług korzysta podatnik, stosuje różne kursy walut obcych i nie jest możliwe dostosowanie ww. kursu banku (np. jest to bank zagraniczny), do przeliczenia na złote przychodu uzyskanego przez podatnika stosuje się kurs średni walut obcych z dnia uzyskania przychodu, ogłaszany przez Narodowy Bank Polski".
Teraz zgodzisz sie ze mna?
Co do diet, to OCZYWISCIE nie pisalam o dietach dunskich!
Chcialbys w rozliczeniu z polskim fiskusem zastosowac ulgi przewidziane w dunskich przepisach podatkowych?:)
Chodzi o diety przewidziane w POLSKIM prawie podatkowym. Temat byl szczegolowo omowiony w tym watku na stronie 8-9-10.
-
spoko
zamotanie wyszło z tego względu, że kiedy byłem w US po raz pierwszy dostałem informacje a jak byłem dziś tez dostałem informacje , a najciekawsze ze rózne info na to samo pytanie ale już doszedłem do sedna:
- podatek do zapłaty według Polskiej skali podatkowej wychodzi 9000zł,
- metoda proporcjonalnego odliczenia maxymalny podatek zagraniczny do odliczenia wyniesie 6500(jeśli podatek zapłacony za granicą bedzie wyższy to odliczam całosć - w moim przypadku 4500)
- ambirdag 4500 zł
9000-4500 = 4500 podatku do zapłaty
- metoda progresji : podatek według skali/dochód w DK *100% wychodzi 18 %
- 18% pomnożone przez polski dochód(w przypadku braku odliczam cały podatek do zapłaty) da 500zł
- 4500-500= 4000 co jest ulga abolicyjna która wykazuje w PIt-0 w poz.40
po odjęciu składek na ub. zdrowote i zaliczek wychodzi kwota do dopłaty i .
w moim przypadku jak nie posiadam jeszcze Årsopgørelse bo nie moge odliczyć ulg przez www, moge analogicznie jak w Forskudsopgorelse obliczyć składki na ub zdrowotne i bundskat od dochodu netto i uwzglednić je w PIT. po otrzymaniu Årsopgørelse mogę złozyć ponownie pit tym razem jako korekte zeznania.
Kamilo nie przejmuj sie nikt sie nie uraża ;)
ps. może ktoś rozwiąze problem w tym wątku (Nie mogę sie rozliczyc przez internet...!?!? ): http://poloniainfo.dk/smf/index.php?topic=29560.msg81592#msg81592
Diety: dochód - ilośc dni (w Forskudsopgorelse w pozycji Antal skattepligtige dage)*324 dkk*0,3
po przeliczeniu na złotówki odejmujesz koszty uzyskania przychodu 111,25 za miesiąc i masz dochód zagraniczny :D
[Posted on: 29 Mar 2010, 19:41:19]
Jeżeli bank, z którego usług korzysta podatnik, stosuje różne kursy walut obcych i nie jest możliwe dostosowanie ww. kursu banku (np. jest to bank zagraniczny), do przeliczenia na złote przychodu uzyskanego przez podatnika stosuje się kurs średni walut obcych z dnia uzyskania przychodu, ogłaszany przez Narodowy Bank Polski".
kursy znajdziesz na http://www.nbp.pl/home.aspx?c=/ascx/archa.ascx
w przypadku wypłay przychodu na konto duńskie przeliczam na złotówki z kursu z dnia uzyskania przychodu
-
Kamilo podałaś przepis, który obowiązywał przy rozliczaniu za 2008 rok, a za 2009 jest tak jak napisałem czyli "przychody przelicza się na złote według kursu średniego walut obcych ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień uzyskania przychodu."
Ok, diety wyjaśnione.
- 4500-500= 4000 co jest ulga abolicyjna która wykazuje w PIt-0 w poz.40
po odjęciu składek na ub. zdrowote i zaliczek wychodzi kwota do dopłaty i .
Według moich informacji, to ulgę wpisujemy w rubryce 37, a nie 40. Link http://www.podatkirachunkowosc.bdo.pl/biuletyn/61/podatki-na-co-dzien/ulga-abolicyjna-dla-podatnikow-rozliczajacych-dochody-uzyskane-za-granica.html (http://www.podatkirachunkowosc.bdo.pl/biuletyn/61/podatki-na-co-dzien/ulga-abolicyjna-dla-podatnikow-rozliczajacych-dochody-uzyskane-za-granica.html)
-
Kamila,tak przeglądam przepisy i wychodzi mi na to ,że sanchez ma rację.
cytat:"Przychody w walutach obcych przelicza się na złote według kursów z dnia otrzymania lub postawienia do dyspozycji podatnika, ogłaszanych przez bank, z którego usług korzystał podatnik, i mających zastosowanie przy kupnie walut. Jeżeli podatnik nie korzysta z usług banku, przychody przelicza się na złote według kursu średniego walut obcych ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień uzyskania przychodu.
Jeżeli bank, z którego usług korzysta podatnik, stosuje różne kursy walut obcych i nie jest możliwe zastosowanie ww. kursu banku, lub bank nie ogłasza kursu walut (np. bank zagraniczny), do przeliczenia przychodu uzyskanego przez podatnika na złote, stosuje się kurs średni walut obcych ogłaszany przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień uzyskania przychodu."
hmm,przyznam szczerze,że nie wiedziałem ,że przepis ten uległ zmianie.
-
wg mnie i "pani" z US 39.rubryka ulga abolicyjna a 40 rubryka kwota ulgi
co nie zmienia faktu że w rubryce 42 się ona na pewno znajdzie i 180 PIt-36
-
wg mnie i "pani" z US 39.rubryka ulga abolicyjna a 40 rubryka kwota ulgi
co nie zmienia faktu że w rubryce 42 się ona na pewno znajdzie i 180 PIt-36
Ulga, o której mowa w art. 27g ustawy.
Z ulgi tej ma prawo skorzystać podatnik, który podlega nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu, o którym mowa w art. 3 ust. 1 ustawy, i uzyskał w roku podatkowym poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dochody (przychody):
ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej oraz spółdzielczego stosunku pracy,
z działalności wykonywanej osobiście,
z pozarolniczej działalności gospodarczej,
z praw majątkowych w zakresie praw autorskich i praw pokrewnych w rozumieniu odrębnych przepisów, z wykonywanej poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalności artystycznej, literackiej, naukowej, oświatowej i publicystycznej, z wyjątkiem dochodów (przychodów) uzyskanych z tytułu korzystania z tych praw lub rozporządzania nimi,
które rozlicza na zasadach określonych w art. 27 ust. 9 albo 9a ustawy (tj. stosując metodę odliczenia proporcjonalnego).
Więc jednak rubryka 37
-
według mnie to i tak nic nie wnosi, część C pita to sa ulgi własnie ale jak piszesz
Ulga, o której mowa w art. 27g ustawy.
Z(.....)
które rozlicza na zasadach określonych w art. 27 ust. 9 albo 9a ustawy tj. stosując metodę odliczenia proporcjonalnego).
Więc jednak rubryka 37
a tu stosujesz obie metody do obliczenia ulgi. jak dla mnie 40 ;)
-
Sanchez, masz racje co do tego jaki kurs walutowy uwzgledniamy przy przeliczaniu dochodu zagranicznego.
Dzieki Tobie dowiedzialam sie czegos nowego, dziekuje:)
Nawiasem mowiac, zmiana dotyczy kwestii technicznej, niewiele tak naprawde zmienia, bo wahania kursow z dnia na dzien nie sa az tak znaczace, wiec co miala na celu, nie wiem. I do glowy by mi nie przyszlo, zeby sprawdzic, czy cos sie tu nie zmienilo. Tym bardziej, ze nigdzie nie napotkalam informacji na ten temat.
Z tego nauka plynie taka, ze trzeba co roku sprawdzac wszystko, nawet takie drobiazgi.
[Posted on: 29 Mar 2010, 20:35:09]
według mnie to i tak nic nie wnosi, część C pita to sa ulgi własnie ale jak piszesz a tu stosujesz obie metody do obliczenia ulgi. jak dla mnie 40 ;)
Master, rubryka 37, na pewno. I to ma znaczenie do ktorej rubryki kwote ulgi wpisujesz.
-
[Posted on: 29 Mar 2010, 20:35:09]
Master, rubryka 37, na pewno. I to ma znaczenie do ktorej rubryki kwote ulgi wpisujesz.
i widzisz pierwszy lepszy przykład gdzie "pani z US" wprowadziła mnie w błąd ;)
jestem zdecydowanie ZA materialną odpowiedzialnością urzędników państwowych którzy wprowadzają petentów w błąd, rozmowy powinny być nagrywane i archiwizowane przez 5 lat ;D
-
i widzisz pierwszy lepszy przykład gdzie "pani z US" wprowadziła mnie w błąd ;)
jestem zdecydowanie ZA materialną odpowiedzialnością urzędników państwowych którzy wprowadzają petentów w błąd, rozmowy powinny być nagrywane i archiwizowane przez 5 lat ;D
No, niestety, na ustnej informacji polegac na 100% nie mozna.
Sama wysluchalam w US niejednej bzdury, wiec odpuscilam sobie rozwiazywanie watpliwosci w kwestiach podatkowych w ten sposob.
Jest jeszcze infolinia w MF, tam sa kompetentni ludzie:
Krajowa Informacja Podatkowa
czynna do poniedziałku do piątku w godzinach od 7.00 do 18.00
Infolinia:
Z tel. stac.: 801 055 055
Z tel. kom.: (22) 330 0330
-
znam i polecam także
[Posted on: 30 Mar 2010, 17:24:10]
czy Skat zaliczy automatycznie Kildeskat - A-skat do kwoty podatku zapłaconego czy trzeba wypełnic odpowiednią rubryke korekcyjna?
-
Witam wszystkich,
potrzebuje informacji co mam zrobić? W maju roku 2008 pracowałem w Danii. Dopabuse w tym roku wysłałem teraz zeznanie podatkowe do SKAT. Powinieniem się rozliczyć z tego w Polsce ale nie wiem jak się do tego zabrać. Czy Pit36/ZG/0 i czynny akt żalu powinienem złożyć razem z zeznaniem które składałem w tym roku za rok 2009 czy może trzeba złożyć jakąś korektę do rozliczenia z roku 2008? Bo powinienem dochody z Danii rozliczyć do 30 kwietnia 2009. Czy ktoś może mi pomóc?
-
Jesli rozliczyles sie za 2008 rok i nie uwzgledniles dochodow zagranicznych, powinienes zlozyc korekte do zeznania za 2008 r.
Oczywiscie na drukach przewidzianych do rozliczen za tamten rok.
Kazda korekta wymaga dolaczenia wyjasnienia jej powodu.
Jesli dochody zagraniczne wplyna na wysokosc naleznego podatku od dochodow polskich najlepiej, zebys zaplacil ten podatek (wraz z odsetkami) niezwlocznie, jeszcze przed zlozeniem zeznania w US - mozesz w wyjasnieniu napisac, ze uregulowales niedoplate podatku (o ile taka bedzie, oczywiscie).
-
Witam wszystkich,
potrzebuje informacji co mam zrobić? W maju roku 2008 pracowałem w Danii. Dopabuse w tym roku wysłałem teraz zeznanie podatkowe do SKAT. Powinieniem się rozliczyć z tego w Polsce ale nie wiem jak się do tego zabrać. Czy Pit36/ZG/0 i czynny akt żalu powinienem złożyć razem z zeznaniem które składałem w tym roku za rok 2009 czy może trzeba złożyć jakąś korektę do rozliczenia z roku 2008? Bo powinienem dochody z Danii rozliczyć do 30 kwietnia 2009. Czy ktoś może mi pomóc?
skoro składałaś Pita w Polsce to miałas dochody jak uwzględnisz dochody duńskie to wyjdzie kwota do zapłaty niewielka ;) druki takie jak napisałaś, w tym roku sa takie same jak w zeszłym tylko skala podatkowa inna.
-
Witam!
Proszę o pomoc. Z poniższego zestawienia otrzymanego raz na dwa tygodnie, które pozycje biore jako DOCHÓD DO OPODATKOWANIA W POLSCE, a która tozycja/cje jakod PODATEK DOCHODOWY DO ODLICZENIA.
Będę bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam
-
Najlatwiej i najpewniej stosowac kwoty podane przez Skat w rozliczeniu rocznym (Årsopgørelse). Wowczas jest sie pewnym, ze zarowno dunskie dochody i dunskie ulgi podatkowe sa wlasciwe i ktore bezposrednio mozna zastosowac w PIT. Wszystko to jest/bylo omowione wlasnie w tym watku na popraednich stronach.
-
Czytałam, ale żadna odpowiedz nie pasowała mi do rozliczenia, które umiesciłam powyzej.
Nadmieniam, iż tylko te FISZKI mam. Koleżanka, której chce PIT-a rozliczyć, dała mi tylko to.
Dlatego, jeszcze raz prosze, które pozycje to dochody, a które podatek.
Pozdrawiam
-
Na tych jak to napisalas "fiszkach" nie zawsze jest kompletna informacja, dlatego Årsopgørelse jest niezbedne do zweryfikowania danych na nich zawartych.
-
Mam pytanie, czy to możlewe,że jak pracowałam przez cały rok w Danii wyszło mi, że powinnam odprowadzic do Urzędu Skarbowego w Polsce ok. 9 000,00 zł - po uwzglednieniu diet? :o
Ktoś mi podpowiedział, że w zeznaniu podatkowym nie powinno mi wyjść ani grosz do odprowadzenia do Polskiego Urzędu Skarbowego. Jest to prawda?
-
Nie powinno Ci wyjść nic do płacenia. Powinieneś na załączniku O wykazać tzw. ulgę abolicyjną, która 'wyzeruje" Ci podatek należny w Polsce.
-
Nie powinno Ci wyjść nic do płacenia. Powinieneś na załączniku O wykazać tzw. ulgę abolicyjną, która 'wyzeruje" Ci podatek należny w Polsce.
Pod warunkiem że nie osiągnęłaś dochodu w PL (wczesniej w wątku była dyskusja na ten temat ::))
-
To jest raczej załącznik ZG-faktycznie nie powinno Ci wyjść nic do płacenia
-
To jest raczej załącznik ZG-faktycznie nie powinno Ci wyjść nic do płacenia
W załączniku ZG wykazuje się wyłącznie dochód osiągnięty za granicą i podatek tam zapłacony. Ulgę abolicyjną wykazuje się w załączniku O.
Wyszłam z założenia, że skoro cały rok przepracowany był w Danii, to nie osiągnął dochodu w Polsce. Ale macie rację - mógł wynajmować mieszkanie albo co :)
-
Dziekuję Wszystkim uczestnikom tego wątku. Dzieki Waszym cennym informacją zdołałam wypełnić PIT-36, PIT/ZG, PIT/O.
Wyszła mi kwota zerowa w podatku dochodowym. Nie ma do zapłaty jak i do nadpłaty.
Jeszcze raz - DZIEKUJĘ.
-
Witam
Na moich lønach mam nastepujace pozycje
Bruttoløn
ATP MA-bidrag
Pension Ma-bidrag
AM-bidrag
Teraz mam takie pytanko
Od pozycji Bruttoløn pracodawca odciaga mi na czyli pozycja ATP MA-bidrag oraz potem na pozycja Pension Ma-bidrag
Dopabuse po odjeciu tych 2 skladowych od tej sumy jest obliczany AM-bidrag
Dlatego chcialem zapytac czy jako kwote brutto jako moj przychod mam liczyc pozycje Bruttoløn czy tez dopabuse wartosc po odjęciu tych 2 pozycji ATP MA-bidrag Pension Ma-bidrag
Prosze o rade
Dziekuje
-
Wszystko o co pytasz jest wyjasnione na Åropgørelse (Rozliczeniu rocznym). Masz tam trzy pozycje:
Før Am-bidrag/pension (przed Am-bidra) Am-bidrag/pension i Efter Am-bidrag/pension. Ten ostani to znaczy po odciagnieciu AM-bidrag/pension jest Twoim Personlig indkomst (dochod osobisty), ktory stanowi podstawe do opodatkowania.
[Posted on: 23 Kwi 2010, 17:11:54]
Brutto dochod, to dochod przed Am-bidrag. Ale w zaleznosci do czego chcesz uzyc to okreslenie, to brutto dochod moze byc dochod przed zastosowaniem ulg i wtedy tym dochodem brutto bedzie Personlig indkomst (po odjeciu AM-bidrag), do ktorego musisz doliczyc Kapitalindkomst (np. odsetki), a od ktorego z kolei odliczasz wszystkie ulgi (ligningsmæssige fradrag). W ten sposob uzyskujesz Skattepligtig indkomst (dochod do opodatkowania, pewien rodzj dochodu netto).
-
Na to chwile nie mam dostepu do Åropgørelse
Czy to co napisalem ,ktora pozycje mam uznac jako Personlig indkomst
Czy Personlig indkomst to jest to samo co AM-grundlag
pozdr
-
Nie, nie jest to samo. Przyklad Dochod 25.000. Od tego nalicza sie AM-bidrag 8% = 4.000. Czyli AM-grundlag (podstawa do obliczenia AM-bidrag) jest 25.000. Twj "Personlig indkomst wynosi" 21.000, ktory jest dochodem po odliczeniu AM-bidrag.
[Posted on: 23 Kwi 2010, 17:27:24]
Od wyzej wymienionego Personlig indkomst, Skat nalicza Bundskat 5,04%. to jeden rodzaj podatku. Nastepney podatek obliczny jest na podstawie Skattepligtig indkomst. Ten indkomst to Personlig indkomst 21.000. do niego musisz doliczyc Kapitalindkomst, np. 1.000 koron odsetek z banku, odsetki za kredyt itp. i odliczyc ulgi, np. 10.000 (ligningsmæssige fradrag). Teraz masz Skattepligtig indkomst 12.000 od ktorego placisz sundhedsbidrag (skladka/podatek na zdrowie) 8% i podatek komunalny np. 25% (rozny w roznych komunach). Po wyliczeniu tego podatku Skat obliczyulge Personfradrag (wartosc podatkowa ulgi 42.900) i odliczy ja od uprzednio wyliczonego podatku. W zaleznosci ile podatku zaplacilesz zaliczkowo w ciagu roku - bedziesz mial albo nadplate albo doplate podatku.
-
Dziekuje za informacje
To chcialem zapytac
jaka pozycja na moim løseddel bedzie Personlig indkomst
http://parabola2.fotosik.pl/
dziekuje
[Posted on: 23 Kwi 2010, 17:47:18]
Czy moze ktos pomoc
-
Przyklad:
Bruttoløn 25.000
Pension 1.000 (jezeli placisz skladke merytalna)
ATP 85
AM grundlag 23.915 (podstaw do obliczenia skladki na rynek pracy AM)
AM bidrag 233 (skladka na rynek pracy 8% od podstawy do obliczenia)
A-indkomst 23.682 (dochod stanowiacy podstawe do opodatkowania)
-
Dziekuje Roga za odpowiedz
A mozesz zobaczyc na ten obrazek z linka,ktora pozycja jest A-indkomst
pozdr
-
ponoc juz nie trzeba sie rozliczac w polsce bo
komorowski podpisal cos z dania
a jak to sie ma do tylu
czy moga scigac w polsce za lata poprzednie
pozdrawiam
-
ponoc...............................?????????
[Posted on: 04 Wrz 2010, 00:22:01]
Chodzi o umowe z 26.08.2010 a raczej ratyfikowanie umowy o unikaniu podwojnego opodatkowania. Zmieniono jedynie zasady opodatkowania, tak aby odpowiadal on przyjetym zasadom/umowom z pozostalymi krajami czlonkowskimi. nie ma mowy o zniesieniu podatku.
-
Czy może mnie ktoś oświecić na temat: czy Polak niepracujący w Polsce ale pracujący w Danii musi płacić w Polsce podatek (albo raczej różnicę między stawką podatkową na linii Polska-Dania)?
-
jeżeli ta umowa faktycznie została ratyfikowana to oznaczałoby iż teraz obowiązuje metoda wyłączenia z progresją.to natomiast oznaczałoby,że dochody z pracy osiągnięte za granicą są zwolnione z opodatkowania w Polsce(o ile nie pracowało się w danym roku w Polsce).to tak w skrócie
-
Czy może mnie ktoś oświecić na temat: czy Polak niepracujący w Polsce ale pracujący w Danii musi płacić w Polsce podatek (albo raczej różnicę między stawką podatkową na linii Polska-Dania)?
Jak mialas miejsce zamieszkania w Danii to nie musialas sie rozliczac jesli nie osiagalas dochodow w PL.
Miejsce zamieszkania to miejsce, w ktorym dana osoba przebywa z zamiarem stalego pobytu.
Dodatkowo 183 dni w roku poza krajem.
-
Podpisana umowa przewiduje zmiane sposobu/metody obliczania podatkow. Zgodnie z dotychczasowa umowa miedzy Dania a PL w celu uniekniecia podwojnego opodatkowania stosowalo sie system tzw. zaliczenia proporcjonalnego. Metoda polegala na tym, ze podatek zaplacony od dochodu osiagnietego za granica byl zaliczany na poczet podatku naleznego w kraju rezydencji podatkowej, np. w PL. Oblicza sie go od calosci dochodow w takiej proporcji, w jakiej dochod zagraniczny pozostaje w stosunku do całości dochodu podatnika.
W zwiazku z zmiana umowy (26.08.2010) dochody z pracy najemnej, uzyskiwane przez osoby bedace rezydentami polskimi a uzyskujace dochody z pracy w Danii, beda opodatkowane wedlug tzw. metody wyląazenia z progresja.
[Posted on: 04 Wrz 2010, 22:58:20]
Metoda wylaczenia z progresja oznacza, ze kraj w ktorym osoba jest rezydentem (PL) rezygnuje z podatku od dochodu uzyskanego za granica (Dania). Jezeli jednak osoba ta ma zarowno dochod w Danii jak i w PL, wysokosc dochodu w Danii ma wplyw na stawke podatkowa w PL.
[Posted on: 04 Wrz 2010, 23:13:37]
Metoda z progresja (przy zarobkach zarowno w PLl jak i wDanii).
np. 25.000 zl. w PL i 250.000 kr. w Danii. Dochodu nalezy zsumowac 25.000 zl i okolo 125.000 zl (250.000 kr przeliczone na pln). Od tego dochodu 150.000 zl. oblicza sie podatek wedlug polskich zasad. Przykladowo jezeli podatek ten wyniesie 60.000
zl. = 40% to dochod w PL w wysoksoci 25.000 zl opodatkowuje sie ta stawka 40%.
-
Dziękuję za odpowiedzi.To bardzo dobra wiadomość dla nas :).
-
Mój księgowy w Polsce potrzebuje przetłumaczonych pojęć aby rozliczyć mnie w Polsce, czy ma ktoś z was takie roczne rozliczenie z komentarzami po Polsku? Aby mógł mnie prawidłowo rozliczyć
Czekam na info
-
Niestety muszę was zmartwić ale w rozliczeniach za 2010 rok podatkowy będą obowiązywały stare metody, czyli tzw metoda zaliczenia proporcjonalnego. Nowe zasady podpisane w sierpniu bieżącego roku będą dotyczyły roku podatkowego 2011. pozdrawiam