Z idiotami nie dyskutuję, ale zrobię teraz wyjątek
bo najwyraźniej umiesz czytać ale nie zrozumieć przekaz.
1. Nie tchórzostwo duńczyków a rozsądek. Tak napisałam. Poznaj trochę ich historię na początku wojny a potem zabieraj głos.
2. Nie "dzikich" dunów - a wg. ciebie "odważnych" bo przecież tacy się nawalają po mordzie. I bardzo dobrze zorganizowanych 
3. Srałbyś w gacie na widok nawet jednego 
4. Wyraźnie napisałam, że to nie moje towarzystwo, ale mi znane. Z tłumaczeń dla nich. A jeśli ktoś jest normalny i normalnie do ludzi nastawiony, to wszędzie będzie lubiany. Może o tym nie wiesz, ale to norma.
5. Porównywanie Duńczyków i Polaków w czasie drugiej wojny światowej i konkluzja przez ciebie wyciągnięta - to jest dopabuse żenada.
6. Szkoda mi więcej słów na ciebie, bo mój post był wyraźny a ty go po prostu nie zrozumiałeś. A z tego co ja zrozumiałam, to pisałeś również o czasach obecnych i "tchórzostwie" Duńczyków, bo od razu się nie leją po pyskach tylko odwracają i odchodzą. A może po prostu patrząc na ciebie myślą, że nie ma w co lać?
A poza tym, to fajnie obrabiac Duńczykom (wg ciebie dunom) tyłki ale i równocześnie korzystać z ich systemu socjalnego (rodzinne) i możliwości pracy tutaj??? 
Na temat idioty pozwolisz ze sie nie będę odnosił, ale nie chce znaleźć sie na twoim poziomie...
1- napisałas rozsądek, ja nazywam to tchorzostwem od początku tego wątku tutaj- taka różnica...
2- wg mnie właśnie- dzikich, wg ciebie- odważnych....w przeciwieństwie do ciebie ja odważnych nazywalem w tym wątku żołnierzy itp, a ty porównujesz jakiegoś duna walacego po ryju kogokolwiek do bohaterów- wiesz co reksio...na twoim przykładzie muszę stwierdzić ze ignorancja nie zna granic...
3- czy bym sral czy nie- dziwnym jest dla mnie ze tak bardzo cię interesują moje ekstrementy, muszę tez, być moze z przykrością dla ciebie, stwierdzić, iż nie jestem zainteresowany tego typu zabawami- ale nie zrazaj sie, probuj dalej.....
4- normy sa rożne i zależą od wielu rzeczy, ale dziękuje, ja tez jestem lubiany w swoim środowisku idiotów, gdzie jest tez sporo dunow...
5- dlaczego nie można porównywać odwagi dwóch narodów..zreszta..- do kogo w takim razie ty porównujesz gdy coś porównujesz?- do Chińczykow?do plemienia zulu?? Czy do apaczow?? Myślisz czasem zanim coś powiesz czy najpierw mówisz?
6- być moze tak myślą...niestety ja nie za bardzo jestem gdybaczem...staram sie przekazywać fakty..
7- no tak..coz za argumentacja...najcięższe działa wytoczylas?
Korzystam z tego co mi sie należy, czemu nie wspomniałas przy okazji ze płace podatki, i to spore, ze kupuje w duńskich sklepach i tym podobne....a to rodzinne niższe niż w Polsce, przynajmniej na początku, to mnie po prostu rozsmiesza, zwłaszcza jak czytam - jak to ja z tego nie korzystam....
Reksio...nasuwa mi sie tu tylko jeden sensowny komentarz żeby podsumować twojego nie za dużo wartego posta....cytat z filmu dzien świra - no, weź sie.......-
Nie obrazam cię jak widzisz, sprawdź sobie cały cytat,cobys nie mówiła...
Jedno ale- proponuje ci, jak już jestes taka niedowartosciowana i musisz kogoś obrazić- nazywać chlopaczyna kogoś ze swoich znajomych groźnych dunow, a moze kogoś z rodziny- ponieważ mi sie to nie podoba. Dziękuje.