Dyskusja nie polega na przytakiwaniu, a wymianie zdan. Czasem dochodzi sie do konsensusu, czasem nie.
To, ze ktos ma odmienne zdanie, nie oznacza, ze jest przeciwny, tudziez negatywnie nastawiony. Po prostu ma odmieny punkt widzenia na sprawe.
Co do postrzegania Twojej osoby - jak Cie widza, tak Cie pisza... Jak czytaja tak interpretuja.
Oczywiscie interpretacja zalezy od persperktywy, kazdy ma inna. Perpspektywe krytyczna kreuje nasza wiedza, wykszalcenie i doswiadczenie zyciowe, wiec naprawde nic dziwnego, ze kazda z nas ma zupelnie inny punkt widzenia na sprawy.
Dzieli nas przepasc - 20 lat doswiadczenia zyciowego, 15 lat doswiadczenia zawodowego i kilka poziomow wyksztalcenia. Nic naprawde dziwnego, ze nie mozemy znalezc konsensusu.
Konsensus znajdziemy, za jakies 15 lat, o czym pisalam juz wczesniej.
Co do mojego idealnego zycia.
Kazdy ma zycie takie, na jakie sobie zapracowal.
Kazdy ma rodzine taka jaka sobie uksztaltowal.
Ja jestem ze swojego zycia i rodziny bardzo zadowolona. Co wcale nie oznacza, ze jest ono idealne z kazdego punktu widzenia.
Jest idealne z mojego punktu widzenia i mam prawo wykazywac z tego powodu zadowolenie.
Z czyjejs perspektywy moze wcale nie byc idealne, a wrecz do luftu. Aczkolwiek schizofrenia by tracalo, gdybym probowala oceniac swoje zycie z perspektywy innych.
DLaczego tak bardzo irytuje, ze ktos ma dobre poukladane zycie???
Rozumiem, ze dozwolone jest byc tylko przegranym?
Takich ludzi sie lubi, bo sa taaaacy biedni. Mozemy im pomoc, rozczulic sie nad nimi. A tym samym dowartosciowac siebie.
A coz poczac z takimi idealasami?

No tylko wyklac, bo przeciez tylko irytuja ta swoja doskonaloscia....
Mysle, ze latwiej by CI sie zylo, gdybys byla nieco pozytywniej nastawiona do swiata, zwlaszcza jezeli nie mozesz go zmienic.
Negatywne nastawienie do wszytskiego i wszytskich zwieksza tylko Twoja frustracje.
Kiedys znalazlam taka zlota mysl: "Jesli nie mozesz pokonac wroga, zaprzyjaznij sie z nim". Sprobuj wiec moze...
Szkoda, ze nie ma przy Tobie jakiejs uporzadkowanej doroslej osoby, ktora pomoglaby Ci odnalezc sie w tej sytuacji.
Moze porozmawiaj z mama, o Twoich rozterkach i watpliowosciach. W koncu mamy od tego sa.